[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Jak tylko przyszedłem do szkoły, bezpośrednio przed pójściemdo klasy. A zajęcia w klasie zaczynają się o& O ósmej czterdzieści. Po co otwierałeś szafkę? %7łeby wyjąć jedne książki i włożyć inne.Jak co rano. Widziałeś Theo Boone a przy jego szafce? Darren zastanawiałsię przez moment, po czym znów wzruszył ramionami. Chyba nie powiedział. Chyba Theo był już w klasie. A kogo widziałeś rano przy szafkach?Kolejna chwila zastanowienia. Ricarda, może Woody ego.Paru chłopaków.Naprawdę się nierozglądam i nie sprawdzam, kto stoi przy szafce, a kto nie.Zwyklewszyscy się śpieszą, żeby zdążyć do klasy. Zauważyłeś koło szafek kogoś, kogo nie powinno tam być? spytał obojętnie Hamilton. Znaczy kogo? Znaczy kogoś, kto nie powinien się kręcić koło waszych szafek. A co, ktoś coś narozrabiał? Staramy się to ustalić, Darrenie.Widziałeś kogoś obcego,kręcącego się w pobliżu szafek przed dziesiątą rano? Obcego? Znaczy dorosłego? Dorosłego, obcego ucznia.Kogoś, kogo nie powinno być kołoszafek w tej części korytarza?Jeszcze jedna, tym razem dłuższa chwila zastanowienia. Nie, proszę pana.Nikogo takiego nie widziałem. I niczego niezwykłego? Nie, proszę pana.Podobny przebieg miały rozmowy z pozostałymi chłopcami i tylkoChase powiedział, że tamtego ranka spotkał Theo koło szafek, ale nie,nie widział, żeby wyjmował książki albo coś innego z plecaka.Detektyw Hamilton zachował ostrożność i nie wyjawił żadnemuz chłopców, co znaleziono w szafce Theo.Pilnował też, by nie dać chłopcom do zrozumienia, że ich kolega wpadł w jakieś tarapaty.W środę o szesnastej Theo, jego rodzice i Ike wkroczyli dobudynku komisariatu policji przy Main Street, dwie przecznice odgmachu sądu.Czekał na nich detektyw Vorman, który sprowadził ichschodami do niewielkiego pomieszczenia w zagraconych podziemiach.Zaproponował coś do picia (wszyscy odmówili) i od razu przeszedł dorzeczy.W ciągu tego popołudnia on i pani Boone rozmawiali jużdwukrotnie przez telefon i w zasadzie wszystko było ustalone.Theo miał z własnej woli złożyć zeznania w obecności aż trzechdoradców prawnych, Vorman zaś miał zarejestrować jego odpowiedzina taśmie wideo i audio.Theo zapewnił rodziców, że niczego nieukrywa i nic mu nie wiadomo o kradzieży czegokolwiek ze sklepukomputerowego.Swoją relację zaczął od poniedziałku i pierwszego incydentuz szafką.Opowiedział też o dwóch przeciętych oponach i dodał, że Gilze sklepu Koła Gila może to potwierdzić.Raz jeszcze wyjaśnił, że niepowiedział o niczym rodzicom, bo po prostu nie miał okazji.Opisałkamień, którym wybito szybę w jego pokoju, po czym naprowadzanypytaniami przez Vormana dotarł do tabletów w swojej szafce.Zeznał, żeposzedł do szafki jak co dnia, parę minut przed udaniem się do klasy.Korytarz był pełen i panował harmider, dokładnie jak dzień wcześnieji każdego innego dnia.Otworzył szafkę, wstukując kod, i nie dostrzegłniczego niezwykłego, a po poniedziałkowym doświadczeniu zwracałuwagę na zawartość szafki.Jest więc absolutnie pewny, że w tamtymmomencie tabletów w niej nie było.Nie zauważył też niczegopodejrzanego na korytarzu.%7ładnych obcych dorosłych, żadnychuczniów z innych klas i roczników.Nic mu nie wiadomo, żeby ktoś znałjego kod do szafki.Nie słyszał też, by ktoś nieupoważniony dostawał siędo szkolnych szafek.Theo mówił wolno i z namysłem i powtarzał swoje odpowiedzi,gdy go o to proszono.Po lewej ręce miał matkę, po prawej ojca.Ikesiedział przy końcu stołu naburmuszony i zły, że policja śmiepodejrzewać jego bratanka.Detektyw Hamilton siedział dokładnie naprzeciwko Theo i cierpliwie przeprowadzał go przez całą procedurę.Tuż obok na statywie stała kamera i wszystko rejestrowała.Theo opowiedział krótko, ale z detalami, o swoim spotkaniuz posterunkowym Stu Peckinpawem i wyjaśnił towarzyszące temuokoliczności.Zapewnił, że nigdy w życiu nie był w sklepie Big Mac sSystems i zaproponował, żeby policja sprawdziła rejestr transakcjii upewniła się, że nigdy niczego tam nie kupił.Skończył, kamera i magnetofon zostały wyłączone i wszyscyodetchnęli.Detektyw Hamilton oznajmił, że na razie nie pobiorąodcisków palców Theo, bo na żadnym z trzech tabletów nie znalezionożadnego odcisku i pobranych odcisków nie byłoby z czym porównać [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
. Jak tylko przyszedłem do szkoły, bezpośrednio przed pójściemdo klasy. A zajęcia w klasie zaczynają się o& O ósmej czterdzieści. Po co otwierałeś szafkę? %7łeby wyjąć jedne książki i włożyć inne.Jak co rano. Widziałeś Theo Boone a przy jego szafce? Darren zastanawiałsię przez moment, po czym znów wzruszył ramionami. Chyba nie powiedział. Chyba Theo był już w klasie. A kogo widziałeś rano przy szafkach?Kolejna chwila zastanowienia. Ricarda, może Woody ego.Paru chłopaków.Naprawdę się nierozglądam i nie sprawdzam, kto stoi przy szafce, a kto nie.Zwyklewszyscy się śpieszą, żeby zdążyć do klasy. Zauważyłeś koło szafek kogoś, kogo nie powinno tam być? spytał obojętnie Hamilton. Znaczy kogo? Znaczy kogoś, kto nie powinien się kręcić koło waszych szafek. A co, ktoś coś narozrabiał? Staramy się to ustalić, Darrenie.Widziałeś kogoś obcego,kręcącego się w pobliżu szafek przed dziesiątą rano? Obcego? Znaczy dorosłego? Dorosłego, obcego ucznia.Kogoś, kogo nie powinno być kołoszafek w tej części korytarza?Jeszcze jedna, tym razem dłuższa chwila zastanowienia. Nie, proszę pana.Nikogo takiego nie widziałem. I niczego niezwykłego? Nie, proszę pana.Podobny przebieg miały rozmowy z pozostałymi chłopcami i tylkoChase powiedział, że tamtego ranka spotkał Theo koło szafek, ale nie,nie widział, żeby wyjmował książki albo coś innego z plecaka.Detektyw Hamilton zachował ostrożność i nie wyjawił żadnemuz chłopców, co znaleziono w szafce Theo.Pilnował też, by nie dać chłopcom do zrozumienia, że ich kolega wpadł w jakieś tarapaty.W środę o szesnastej Theo, jego rodzice i Ike wkroczyli dobudynku komisariatu policji przy Main Street, dwie przecznice odgmachu sądu.Czekał na nich detektyw Vorman, który sprowadził ichschodami do niewielkiego pomieszczenia w zagraconych podziemiach.Zaproponował coś do picia (wszyscy odmówili) i od razu przeszedł dorzeczy.W ciągu tego popołudnia on i pani Boone rozmawiali jużdwukrotnie przez telefon i w zasadzie wszystko było ustalone.Theo miał z własnej woli złożyć zeznania w obecności aż trzechdoradców prawnych, Vorman zaś miał zarejestrować jego odpowiedzina taśmie wideo i audio.Theo zapewnił rodziców, że niczego nieukrywa i nic mu nie wiadomo o kradzieży czegokolwiek ze sklepukomputerowego.Swoją relację zaczął od poniedziałku i pierwszego incydentuz szafką.Opowiedział też o dwóch przeciętych oponach i dodał, że Gilze sklepu Koła Gila może to potwierdzić.Raz jeszcze wyjaśnił, że niepowiedział o niczym rodzicom, bo po prostu nie miał okazji.Opisałkamień, którym wybito szybę w jego pokoju, po czym naprowadzanypytaniami przez Vormana dotarł do tabletów w swojej szafce.Zeznał, żeposzedł do szafki jak co dnia, parę minut przed udaniem się do klasy.Korytarz był pełen i panował harmider, dokładnie jak dzień wcześnieji każdego innego dnia.Otworzył szafkę, wstukując kod, i nie dostrzegłniczego niezwykłego, a po poniedziałkowym doświadczeniu zwracałuwagę na zawartość szafki.Jest więc absolutnie pewny, że w tamtymmomencie tabletów w niej nie było.Nie zauważył też niczegopodejrzanego na korytarzu.%7ładnych obcych dorosłych, żadnychuczniów z innych klas i roczników.Nic mu nie wiadomo, żeby ktoś znałjego kod do szafki.Nie słyszał też, by ktoś nieupoważniony dostawał siędo szkolnych szafek.Theo mówił wolno i z namysłem i powtarzał swoje odpowiedzi,gdy go o to proszono.Po lewej ręce miał matkę, po prawej ojca.Ikesiedział przy końcu stołu naburmuszony i zły, że policja śmiepodejrzewać jego bratanka.Detektyw Hamilton siedział dokładnie naprzeciwko Theo i cierpliwie przeprowadzał go przez całą procedurę.Tuż obok na statywie stała kamera i wszystko rejestrowała.Theo opowiedział krótko, ale z detalami, o swoim spotkaniuz posterunkowym Stu Peckinpawem i wyjaśnił towarzyszące temuokoliczności.Zapewnił, że nigdy w życiu nie był w sklepie Big Mac sSystems i zaproponował, żeby policja sprawdziła rejestr transakcjii upewniła się, że nigdy niczego tam nie kupił.Skończył, kamera i magnetofon zostały wyłączone i wszyscyodetchnęli.Detektyw Hamilton oznajmił, że na razie nie pobiorąodcisków palców Theo, bo na żadnym z trzech tabletów nie znalezionożadnego odcisku i pobranych odcisków nie byłoby z czym porównać [ Pobierz całość w formacie PDF ]