[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Naprzykład prawo ciążenia Newtona wyjaśnia dokładnie ruchy planet, ale opisuje jednocześniepływy oceanów, kształt Ziemi, poruszanie się statków kosmicznych i wiele innych zjawisk.Teoria elektromagnetyzmu Maxwella nie ograniczała się do opisu elektryczności i magnetyzmu,lecz potrafiła także wyjaśnić naturę fal świetlnych i przewidzieć istnienie fal radiowych.Zatemprawa przyrody o naprawdę podstawowym charakterze ukazują głębokie związki zachodzącepomiędzy procesami fizycznymi różnego typu.Dzieje nauki pokazują, że gdy tylko zostanieprzyjęte nowe prawo, poszukuje się wszystkich możliwych jego konsekwencji, testując je winnych kontekstach, co często prowadzi do odkrycia nowych, nieoczekiwanych, istotnychzjawisk.To skłania mnie do poglądu, że uprawiając naukę, odkrywamy rzeczywiste regularnościi związki, że odczytujemy te regularności, a nie wpisujemy ich do przyrody.Nawet jeżeli nie wiemy, czym są prawa przyrody, ani skąd się one wzięły, jesteśmy wstanie wymienić ich własności.Co ciekawe, prawa zostały obdarzone wieloma atrybutamipoprzednio formalnie przypisywanymi Bogu, od którego miałyby one pochodzić.Przede wszystkim, prawa mają charakter uniwersalny.Prawo, które jest słuszne jedynieczasem, czy też w tym, a nie w innym, miejscu, to nie jest żadne prawo.Zakłada się, że prawaprzyrody obowiązują bez wyjątku w całym Wszechświecie i na wszystkich etapach jego historii,nie dopuszczając żadnych wyjątków.W tym sensie prawa są także doskonałe.Po drugie, prawa są absolutne.Nie zależą od niczego poza sobą.W szczególności niezależą od tego, kto dokonuje obserwacji świata, czy też od jego stanu.To prawa wpływają nastan Wszechświata, a nie odwrotnie.W istocie, zasadniczym elementem naukowej wizji światajest rozdzielenie praw rządzących jakimś układem od stanu tego układu.Gdy naukowiec mówi o stanie układu, ma na myśli faktyczny fizyczny stan, w jakim układ ten znajduje się w danymmomencie.W celu opisania tego stanu trzeba podać wartości wszystkich parametrów fizycznychcharakteryzujących układ.Stan gazu, na przykład, można określić podając jego temperaturę,ciśnienie, skład chemiczny itd., jeśli interesują nas wyłącznie jego własności globalne.Zupełnaspecyfikacja stanu gazu wymagałaby podania szczegółowych pozycji i pędów wszystkichcząsteczek wchodzących w jego skład.Stan ten nie jest czymś na zawsze ustalonym, danym odBoga; na ogół zmienia się z czasem.W przeciwieństwie do niego, prawa, pozwalające powiązaćz sobą stan gazu w kolejnych momentach, pozostają niezmienne w czasie.W ten sposób doszliśmy do trzeciej i najważniejszej własności praw przyrody: są onewieczne.Ponadczasowy, wieczny charakter tych praw znajduje swój wyraz w strukturachmatematycznych używanych do opisu świata fizycznego.W mechanice klasycznej, na przykład,prawa dynamiki opisane są za pomocą tworu matematycznego zwanego hamiltonianem , któryrozpatrywany jest w przestrzeni zwanej przestrzenią fazową.Dokładne definicje tychkonstrukcji matematycznych nie są tu dla naszych rozważań istotne.Ważne jest to, iż zarównohamiltonian, jak i przestrzeń fazowa są niezmienne.Z drugiej strony, stan układu reprezentowanyjest przez punkt w przestrzeni fazowej i punkt ten porusza się, co odpowiada zmianom, jakimpodlega układ w trakcie swojej ewolucji.Zasadniczym faktem jest, że sam hamiltonian iprzestrzeń fazowa nie zależą w żaden sposób od ruchu tego punktu.Po czwarte, prawa są wszechwładne.Rozumiem przez to, że nic nie jest w stanie ujśćspod ich władzy: są wszechmocne.Można również w pewnym sensie powiedzieć, iż sąwszechwiedzące, ponieważ, jeżeli już trzymamy się metafory, że prawa rządzą układamifizycznymi, układy te nie muszą powiadamiać praw o stanie, w jakim się znajdują, aby prawa wydały odpowiednie instrukcje , właściwe dla tego właśnie stanu.W stosunku do tego, co powiedzieliśmy do tej pory o prawach przyrody, na ogół wszyscysą zgodni.Różnice pojawiają się jednak, gdy przychodzi do rozważania statusu tych praw.Czyodkrywamy jedynie realnie istniejące prawa, czy też są one genialnym wytworem uczonychumysłów? Czy prawo powszechnego ciążenia Newtona jest obiektywną rzeczywistością, którąprzypadkowo odkrył właśnie Newton, czy też zostało ono wynalezione przez Newtona w celuopisania obserwowanych w świecie regularności? Ujmując to w odmienny sposób, czy Newtonodkrył coś obiektywnego w świecie, czy też po prostu wymyślił model matematyczny pewnegoaspektu świata, który okazał się niezwykle użyteczny do jego opisu.Język, jakim posługują się naukowcy w odniesieniu do praw Newtona, zdradza silnąpreferencję dla pierwszej z wymienionych możliwości.Fizycy mówią, że planety są posłuszneprawom Newtona, jak gdyby planeta sama z siebie miała naturę buntowniczą i zaczęłaby sobiehulać, gdyby nie była podległa tym prawom.W ten sposób powstaje wrażenie, że prawa czająsię gdzieś tam , gotowe ingerować w ruch planet, gdziekolwiek i kiedykolwiek miałby onmiejsce.Ulegając temu sposobowi opisu, łatwo przypisać prawom istnienie niezależne.Jeśli nadaim się taki status, mówi się, że prawa są transcendentne, ponieważ wykraczają poza sferę zjawiskfizycznych, lecz czy jest to faktycznie uzasadnione?W jaki sposób prawa mogłyby uzyskać odrębny, trancendentny byt? Przecież jeżeliprzejawiają się one jedynie za pośrednictwem układów fizycznych poprzez sposób, w jaki się teukłady zachowują, nie możemy nigdy wyjść poza sferę zjawisk, do praw jako takich.Prawakryją się wewnątrz zjawisk fizycznych, a my obserwujemy zjawiska, a nie prawa [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Naprzykład prawo ciążenia Newtona wyjaśnia dokładnie ruchy planet, ale opisuje jednocześniepływy oceanów, kształt Ziemi, poruszanie się statków kosmicznych i wiele innych zjawisk.Teoria elektromagnetyzmu Maxwella nie ograniczała się do opisu elektryczności i magnetyzmu,lecz potrafiła także wyjaśnić naturę fal świetlnych i przewidzieć istnienie fal radiowych.Zatemprawa przyrody o naprawdę podstawowym charakterze ukazują głębokie związki zachodzącepomiędzy procesami fizycznymi różnego typu.Dzieje nauki pokazują, że gdy tylko zostanieprzyjęte nowe prawo, poszukuje się wszystkich możliwych jego konsekwencji, testując je winnych kontekstach, co często prowadzi do odkrycia nowych, nieoczekiwanych, istotnychzjawisk.To skłania mnie do poglądu, że uprawiając naukę, odkrywamy rzeczywiste regularnościi związki, że odczytujemy te regularności, a nie wpisujemy ich do przyrody.Nawet jeżeli nie wiemy, czym są prawa przyrody, ani skąd się one wzięły, jesteśmy wstanie wymienić ich własności.Co ciekawe, prawa zostały obdarzone wieloma atrybutamipoprzednio formalnie przypisywanymi Bogu, od którego miałyby one pochodzić.Przede wszystkim, prawa mają charakter uniwersalny.Prawo, które jest słuszne jedynieczasem, czy też w tym, a nie w innym, miejscu, to nie jest żadne prawo.Zakłada się, że prawaprzyrody obowiązują bez wyjątku w całym Wszechświecie i na wszystkich etapach jego historii,nie dopuszczając żadnych wyjątków.W tym sensie prawa są także doskonałe.Po drugie, prawa są absolutne.Nie zależą od niczego poza sobą.W szczególności niezależą od tego, kto dokonuje obserwacji świata, czy też od jego stanu.To prawa wpływają nastan Wszechświata, a nie odwrotnie.W istocie, zasadniczym elementem naukowej wizji światajest rozdzielenie praw rządzących jakimś układem od stanu tego układu.Gdy naukowiec mówi o stanie układu, ma na myśli faktyczny fizyczny stan, w jakim układ ten znajduje się w danymmomencie.W celu opisania tego stanu trzeba podać wartości wszystkich parametrów fizycznychcharakteryzujących układ.Stan gazu, na przykład, można określić podając jego temperaturę,ciśnienie, skład chemiczny itd., jeśli interesują nas wyłącznie jego własności globalne.Zupełnaspecyfikacja stanu gazu wymagałaby podania szczegółowych pozycji i pędów wszystkichcząsteczek wchodzących w jego skład.Stan ten nie jest czymś na zawsze ustalonym, danym odBoga; na ogół zmienia się z czasem.W przeciwieństwie do niego, prawa, pozwalające powiązaćz sobą stan gazu w kolejnych momentach, pozostają niezmienne w czasie.W ten sposób doszliśmy do trzeciej i najważniejszej własności praw przyrody: są onewieczne.Ponadczasowy, wieczny charakter tych praw znajduje swój wyraz w strukturachmatematycznych używanych do opisu świata fizycznego.W mechanice klasycznej, na przykład,prawa dynamiki opisane są za pomocą tworu matematycznego zwanego hamiltonianem , któryrozpatrywany jest w przestrzeni zwanej przestrzenią fazową.Dokładne definicje tychkonstrukcji matematycznych nie są tu dla naszych rozważań istotne.Ważne jest to, iż zarównohamiltonian, jak i przestrzeń fazowa są niezmienne.Z drugiej strony, stan układu reprezentowanyjest przez punkt w przestrzeni fazowej i punkt ten porusza się, co odpowiada zmianom, jakimpodlega układ w trakcie swojej ewolucji.Zasadniczym faktem jest, że sam hamiltonian iprzestrzeń fazowa nie zależą w żaden sposób od ruchu tego punktu.Po czwarte, prawa są wszechwładne.Rozumiem przez to, że nic nie jest w stanie ujśćspod ich władzy: są wszechmocne.Można również w pewnym sensie powiedzieć, iż sąwszechwiedzące, ponieważ, jeżeli już trzymamy się metafory, że prawa rządzą układamifizycznymi, układy te nie muszą powiadamiać praw o stanie, w jakim się znajdują, aby prawa wydały odpowiednie instrukcje , właściwe dla tego właśnie stanu.W stosunku do tego, co powiedzieliśmy do tej pory o prawach przyrody, na ogół wszyscysą zgodni.Różnice pojawiają się jednak, gdy przychodzi do rozważania statusu tych praw.Czyodkrywamy jedynie realnie istniejące prawa, czy też są one genialnym wytworem uczonychumysłów? Czy prawo powszechnego ciążenia Newtona jest obiektywną rzeczywistością, którąprzypadkowo odkrył właśnie Newton, czy też zostało ono wynalezione przez Newtona w celuopisania obserwowanych w świecie regularności? Ujmując to w odmienny sposób, czy Newtonodkrył coś obiektywnego w świecie, czy też po prostu wymyślił model matematyczny pewnegoaspektu świata, który okazał się niezwykle użyteczny do jego opisu.Język, jakim posługują się naukowcy w odniesieniu do praw Newtona, zdradza silnąpreferencję dla pierwszej z wymienionych możliwości.Fizycy mówią, że planety są posłuszneprawom Newtona, jak gdyby planeta sama z siebie miała naturę buntowniczą i zaczęłaby sobiehulać, gdyby nie była podległa tym prawom.W ten sposób powstaje wrażenie, że prawa czająsię gdzieś tam , gotowe ingerować w ruch planet, gdziekolwiek i kiedykolwiek miałby onmiejsce.Ulegając temu sposobowi opisu, łatwo przypisać prawom istnienie niezależne.Jeśli nadaim się taki status, mówi się, że prawa są transcendentne, ponieważ wykraczają poza sferę zjawiskfizycznych, lecz czy jest to faktycznie uzasadnione?W jaki sposób prawa mogłyby uzyskać odrębny, trancendentny byt? Przecież jeżeliprzejawiają się one jedynie za pośrednictwem układów fizycznych poprzez sposób, w jaki się teukłady zachowują, nie możemy nigdy wyjść poza sferę zjawisk, do praw jako takich.Prawakryją się wewnątrz zjawisk fizycznych, a my obserwujemy zjawiska, a nie prawa [ Pobierz całość w formacie PDF ]