[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kronikarz wyraża na początku opinię, że zbrodni były winne pycha i buntZwiętopełka (za Kron.wielk., rozdz.60).dysławowi, zaczął osobiście i przez częste poselstwa usilnie nalegać na swegopana i zwierzchnika księcia krakowskiego i sandomierskiego Leszka Białego, zktórego upoważnienia sprawował w zastępstwie zaszczytną godnośćwielkorządcy u Pomorzan, by raczył go uczynić księciem Pomorza i przyznaćużywanie purpury i tytuł księcia pomorskiego, zachowawszy dla siebiezwierzchnią władzę.Stawiał sobie i księciu za przykład Bogusława herbu Gryf,którego książę polski, syn Władysława Bolesław Krzywousty z barona mianowałwspaniałomyślnie księciem Pomorza Zachodniego i Kaszubów i którego synów iwnuków widział sprawujących rządy książęce na tych ziemiach2.Ale kiedyksiążę Leszek Biały odrzucił to żądanie jako zbyt daleko posunięte i bezczelne iciężko się z tego powodu rozgniewał na Zwiętopełka, ów rozdrażniony odmowązaczął myśleć o oderwaniu się i przestał posyłać trybuty, które zwykle płacił zPomorza Leszkowi Białemu.Leszek Biały pragnąc zgnieść jego bunt i upór wsamym zarodku, zanim nabierze szerszych rozmiarów i wzrośnie w siły, ponaradzie z księciem Zląska i Wrocławia Henrykiem Brodatym (dziękiprzyjaznemu układowi zawartemu poprzednio żywił do niego szczere zaufanie,jeśli chodziło o własne sprawy i przedsięwzięcia) wyznacza na dzień św.Marcinazjazd w Gąsawie3, wsi w pobliżu miasta %7łnina należącej do klasztoru wTrzemesznie.Nakazuje wielkorządcy Pomorza Zwiętopełkowi stawić sięosobiście pod pozorem, by niby jako monarcha miał radzić o sprawachpublicznych Polski, aby im zapewnić niezachwianą trwałość, a w rzeczywistości,żeby przybywającego tu bez podejrzeń Zwiętopełka napaść, pochwycić i bezwojny i użycia oręża pozbawić ziem Pomorza, w których się już zbytnio umocniłi zmuszał rycerzy do składania przysięgi na swoje imię.Ale wielkorządcaPomorza Zwiętopełk, człowiek przezorny i niezwykle chytry, przekonany, żezjazd w Gąsawie został wyznaczony wyłącznie przeciw niemu i jego osobistemubezpieczeństwu (jak było w istocie), wyzbywszy się wszelkich ludzkich uczuć, zeswym krewnym Władysławem, synem Ottona, knują spisek na życie LeszkaBiałego i Henryka Brodatego, o którym dowiedzieli się, że przybędzie zLeszkiem Białym, i przygotowują podstępnie zasadzkę.Wiadomo, że książęWielkopolski Władysław, syn Ottona, okazał się skorym do wykonania zamachu,mimo że łączył go bliski stopień pokrewieństwa z Leszkiem Białym i HenrykiemBrodatym.2O Bogusławie I zob.s.148 pod 1179 r., a więc za Kazimierza Sprawiedliwego, tak jak wKronice jw.3Miasteczko w pow.%7łnin, woj.bydgoskim, zjazd jest potwierdzony w Kron.wielk., rozdz.60 i w innych zródłach.Własność Trzemeszna stwierdza dokument w KDW, t.I, nr 11.Zjazdmiał charakter międzydzielnicowy i odbył się w listopadzie 1227 r.z udziałem 4 książąt i 7biskupów, zob.niżej.yródła nie wymieniająWielkorządca bowiem Pomorza Zwiętopełk dla pozyskania go sobie obiecał muw razie śmierci Leszka i Henryka władzę zwierzchnią nad całym KrólestwemPolskim4.Gdy więc w wyznaczonym dniu św.Marcina Leszek Biały(przekonany, że nie ma zdrady i podstępu, pragnąc nadto przeprowadzić zamiar iodzyskać Pomorze) oraz książęta: Henryk Brodaty i Konrad mazowiecki zjechalido Gąsawy dla odbycia zjazdu z baronami, rycerzami i znacznym orszakiem iprzez parę dni byli ciągle zajęci rozmowami z księciem WielkopolskiWładysławem, synem Ottona, w sprawie utrwalenia pokoju między nim a jegostryjem, księciem gnieznieńskim Władysławem Wielkim Laskonogim, naglewpadli w zasadzkę.Kiedy bowiem wymienieni książęta żądali od Pomorzanodszkodowania za zniszczenia i szkody, które wyrządzili na ziemiach polskichprzez ciągłe napady z Władysławem Odonicem i grozili poza tym, że dlaodparcia tych krzywd najadą zbrojnie Pomorze5, wielkorządca PomorzaZwiętopełk odkładał przybycie, a zapowiadał je tylko swemu księciu i panuLeszkom Białemu, posyłając ciągle posłów raczej dla wybadania sytuacji, codzieje się w Gąsawie, niż dla usprawiedliwienia się.Już czwarty dzień upływał,odkąd książęta zjechali się w Gąsawie i po załatwieniu wielu spraw udali się dołazni, by umyć się w dbałości o ciało, kiedy nagle wielkorządca PomorzaZwiętopełk powiadomiony przez zwiadowców, że nadarza mu się dogodna pora,która mu stworzy korzystne warunki do przeprowadzenia podstępnego planu (wprzekonaniu, że nigdy bardziej nie zaszkodzi księciu Leszkowi, jak uchodząc zajego przyjaciela), nadciągnął z ogromnym oddziałem złożonym z Polaków iPomorzan i wdarłszy się zbrojnie i do gospod i do namiotów książąt i rycerzy,zabija wszystkich, którzy mu stawiali opór6.nigdzie W.Laskonogiego, a jednak i on zapewne miał być na zjezdzie odbywającym się w jegodzielnicy, tym bardziej że jak słusznie pisze Długosz dalej zjazd miał być pokojowymzałatwieniem pretensji W.Odonica i W.Laskonogiego do ziem nowo zdobytych przez Odonicai oddania ich części Laskonogiemu.4W tym ustępie Długosz mylnie przypisał Zwiętopełkowi wszelkie knowania, motywującspisek i zbrodnię dążeniem do uzyskania zupełnej samodzielności Pomorza.Lecz zjazd książątmiał radzić głównie nad inną kwestią (zob.przyp.poprzedni).Nie Zwiętopełk Odonica aleOdonic Zwiętopełka wciągnął do spisku i uczynił go (jak przyjmują niektórzy historycy)narzędziem zbrodni.Zabójstwo książąt było potrzebne Odonicowi (zwłaszcza Leszka Białego iHenryka Brodatego) dla utrzymania zdobytych ziem i przewagi nad Laskonogim.Nie pojmująctej sytuacji, Długosz pisze o jakichś nierealnych obietnicach Zwiętopełka dla Odonica.5Długosz opuścił tu (czy może przemilczał?) bardzo ważną wiadomość z Kron.pol.-śląskiej(MPH, t.III, s.648) o tym, że Odonic prosił książąt zebranych na zjezdzie w Gąsawie o pomocprzy zdobywaniu Nakła gdzie pozornie był oblegany Zwiętopełk.Długosz pisze tylko opogróżkach książąt i zapowiedzi wyprawy na Pomorze oraz o rzekomych poselstwachZwiętopełka.A tu właśnie była przygotowana zasadzka.6Zwiętopełk wypuszczony w odpowiedniej chwili z oblężonego Nakła dokonałzdradzieckiego napadu na książąt w łazni.Najprawdopodobniejsze szczegóły mają Kron.wielk.i Kron.pol.-śląska.Kiedy książęta będący w łazni zorientowali się w niebezpiecznej sytuacji, LeszekBiały jako silniejszy ze względu na jego wiek, wyskakuje z łazni i dosiadłszykonia podanego mu przez swoich ludzi, zaczyna uciekać z kilku towarzyszami kuwsi Marcinkowo7.Zwiętopełk pominąwszy wszystkich, urządza pościg za nimjednym jako za dawno upragnionym łupem i zachęca wszystkich swoich ludzi, bygo zabili, twierdząc, że całe jego zwycięstwo zawisło od tego jednego trupa8 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Kronikarz wyraża na początku opinię, że zbrodni były winne pycha i buntZwiętopełka (za Kron.wielk., rozdz.60).dysławowi, zaczął osobiście i przez częste poselstwa usilnie nalegać na swegopana i zwierzchnika księcia krakowskiego i sandomierskiego Leszka Białego, zktórego upoważnienia sprawował w zastępstwie zaszczytną godnośćwielkorządcy u Pomorzan, by raczył go uczynić księciem Pomorza i przyznaćużywanie purpury i tytuł księcia pomorskiego, zachowawszy dla siebiezwierzchnią władzę.Stawiał sobie i księciu za przykład Bogusława herbu Gryf,którego książę polski, syn Władysława Bolesław Krzywousty z barona mianowałwspaniałomyślnie księciem Pomorza Zachodniego i Kaszubów i którego synów iwnuków widział sprawujących rządy książęce na tych ziemiach2.Ale kiedyksiążę Leszek Biały odrzucił to żądanie jako zbyt daleko posunięte i bezczelne iciężko się z tego powodu rozgniewał na Zwiętopełka, ów rozdrażniony odmowązaczął myśleć o oderwaniu się i przestał posyłać trybuty, które zwykle płacił zPomorza Leszkowi Białemu.Leszek Biały pragnąc zgnieść jego bunt i upór wsamym zarodku, zanim nabierze szerszych rozmiarów i wzrośnie w siły, ponaradzie z księciem Zląska i Wrocławia Henrykiem Brodatym (dziękiprzyjaznemu układowi zawartemu poprzednio żywił do niego szczere zaufanie,jeśli chodziło o własne sprawy i przedsięwzięcia) wyznacza na dzień św.Marcinazjazd w Gąsawie3, wsi w pobliżu miasta %7łnina należącej do klasztoru wTrzemesznie.Nakazuje wielkorządcy Pomorza Zwiętopełkowi stawić sięosobiście pod pozorem, by niby jako monarcha miał radzić o sprawachpublicznych Polski, aby im zapewnić niezachwianą trwałość, a w rzeczywistości,żeby przybywającego tu bez podejrzeń Zwiętopełka napaść, pochwycić i bezwojny i użycia oręża pozbawić ziem Pomorza, w których się już zbytnio umocniłi zmuszał rycerzy do składania przysięgi na swoje imię.Ale wielkorządcaPomorza Zwiętopełk, człowiek przezorny i niezwykle chytry, przekonany, żezjazd w Gąsawie został wyznaczony wyłącznie przeciw niemu i jego osobistemubezpieczeństwu (jak było w istocie), wyzbywszy się wszelkich ludzkich uczuć, zeswym krewnym Władysławem, synem Ottona, knują spisek na życie LeszkaBiałego i Henryka Brodatego, o którym dowiedzieli się, że przybędzie zLeszkiem Białym, i przygotowują podstępnie zasadzkę.Wiadomo, że książęWielkopolski Władysław, syn Ottona, okazał się skorym do wykonania zamachu,mimo że łączył go bliski stopień pokrewieństwa z Leszkiem Białym i HenrykiemBrodatym.2O Bogusławie I zob.s.148 pod 1179 r., a więc za Kazimierza Sprawiedliwego, tak jak wKronice jw.3Miasteczko w pow.%7łnin, woj.bydgoskim, zjazd jest potwierdzony w Kron.wielk., rozdz.60 i w innych zródłach.Własność Trzemeszna stwierdza dokument w KDW, t.I, nr 11.Zjazdmiał charakter międzydzielnicowy i odbył się w listopadzie 1227 r.z udziałem 4 książąt i 7biskupów, zob.niżej.yródła nie wymieniająWielkorządca bowiem Pomorza Zwiętopełk dla pozyskania go sobie obiecał muw razie śmierci Leszka i Henryka władzę zwierzchnią nad całym KrólestwemPolskim4.Gdy więc w wyznaczonym dniu św.Marcina Leszek Biały(przekonany, że nie ma zdrady i podstępu, pragnąc nadto przeprowadzić zamiar iodzyskać Pomorze) oraz książęta: Henryk Brodaty i Konrad mazowiecki zjechalido Gąsawy dla odbycia zjazdu z baronami, rycerzami i znacznym orszakiem iprzez parę dni byli ciągle zajęci rozmowami z księciem WielkopolskiWładysławem, synem Ottona, w sprawie utrwalenia pokoju między nim a jegostryjem, księciem gnieznieńskim Władysławem Wielkim Laskonogim, naglewpadli w zasadzkę.Kiedy bowiem wymienieni książęta żądali od Pomorzanodszkodowania za zniszczenia i szkody, które wyrządzili na ziemiach polskichprzez ciągłe napady z Władysławem Odonicem i grozili poza tym, że dlaodparcia tych krzywd najadą zbrojnie Pomorze5, wielkorządca PomorzaZwiętopełk odkładał przybycie, a zapowiadał je tylko swemu księciu i panuLeszkom Białemu, posyłając ciągle posłów raczej dla wybadania sytuacji, codzieje się w Gąsawie, niż dla usprawiedliwienia się.Już czwarty dzień upływał,odkąd książęta zjechali się w Gąsawie i po załatwieniu wielu spraw udali się dołazni, by umyć się w dbałości o ciało, kiedy nagle wielkorządca PomorzaZwiętopełk powiadomiony przez zwiadowców, że nadarza mu się dogodna pora,która mu stworzy korzystne warunki do przeprowadzenia podstępnego planu (wprzekonaniu, że nigdy bardziej nie zaszkodzi księciu Leszkowi, jak uchodząc zajego przyjaciela), nadciągnął z ogromnym oddziałem złożonym z Polaków iPomorzan i wdarłszy się zbrojnie i do gospod i do namiotów książąt i rycerzy,zabija wszystkich, którzy mu stawiali opór6.nigdzie W.Laskonogiego, a jednak i on zapewne miał być na zjezdzie odbywającym się w jegodzielnicy, tym bardziej że jak słusznie pisze Długosz dalej zjazd miał być pokojowymzałatwieniem pretensji W.Odonica i W.Laskonogiego do ziem nowo zdobytych przez Odonicai oddania ich części Laskonogiemu.4W tym ustępie Długosz mylnie przypisał Zwiętopełkowi wszelkie knowania, motywującspisek i zbrodnię dążeniem do uzyskania zupełnej samodzielności Pomorza.Lecz zjazd książątmiał radzić głównie nad inną kwestią (zob.przyp.poprzedni).Nie Zwiętopełk Odonica aleOdonic Zwiętopełka wciągnął do spisku i uczynił go (jak przyjmują niektórzy historycy)narzędziem zbrodni.Zabójstwo książąt było potrzebne Odonicowi (zwłaszcza Leszka Białego iHenryka Brodatego) dla utrzymania zdobytych ziem i przewagi nad Laskonogim.Nie pojmująctej sytuacji, Długosz pisze o jakichś nierealnych obietnicach Zwiętopełka dla Odonica.5Długosz opuścił tu (czy może przemilczał?) bardzo ważną wiadomość z Kron.pol.-śląskiej(MPH, t.III, s.648) o tym, że Odonic prosił książąt zebranych na zjezdzie w Gąsawie o pomocprzy zdobywaniu Nakła gdzie pozornie był oblegany Zwiętopełk.Długosz pisze tylko opogróżkach książąt i zapowiedzi wyprawy na Pomorze oraz o rzekomych poselstwachZwiętopełka.A tu właśnie była przygotowana zasadzka.6Zwiętopełk wypuszczony w odpowiedniej chwili z oblężonego Nakła dokonałzdradzieckiego napadu na książąt w łazni.Najprawdopodobniejsze szczegóły mają Kron.wielk.i Kron.pol.-śląska.Kiedy książęta będący w łazni zorientowali się w niebezpiecznej sytuacji, LeszekBiały jako silniejszy ze względu na jego wiek, wyskakuje z łazni i dosiadłszykonia podanego mu przez swoich ludzi, zaczyna uciekać z kilku towarzyszami kuwsi Marcinkowo7.Zwiętopełk pominąwszy wszystkich, urządza pościg za nimjednym jako za dawno upragnionym łupem i zachęca wszystkich swoich ludzi, bygo zabili, twierdząc, że całe jego zwycięstwo zawisło od tego jednego trupa8 [ Pobierz całość w formacie PDF ]