[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Strażnicy Nocy tu obecni będą ci towarzyszyć podczas przemiany i chronić cię najlepiej jak się da.Kosiarz zaatakuje,kiedy to się wszystko zacznie. A wtedy oni go zgładzą? Tak.Zerknęłam na Daniela.Gdyby był moim partnerem, też niemógłby walczyć, byłby zajęty. Mimo wszystko chcę się nauczyć władać mieczem odparłam. Nie wiadomo, co się może wydarzyć.Będziemy musieli uważać, żeby w ferworze walki nie trafićżadnego ze Strażników Nocy.Zdolności zdrowienia nie dotycząran zadanych srebrem. Niech tak będzie  zgodził się Elder Wilde.Miecze, które dostaliśmy do ćwiczeń, nie były tymi, którychmieliśmy użyć podczas konfrontacji.Srebro było zbytniebezpieczne.Lepsze byłyby pewnie miecze drewniane, aletakich nie mieliśmy.Poza tym, musieliśmy się oswoić z ciężarem.Więc była to broń stalowa.Wyszliśmy na zewnątrz, na dziedziniec, pomiędzy ścianąposiadłości a skrajem lasu.Nie sądziłam, że połączono mnie zDanielem w wyniku zbiegu okoliczności.Miałam wrażenie, żeStarsi cały czas mnie swatają.Wszyscy inni mieli już parę, zwyjątkiem Setha, który nadal żył bez partnerki.Poszukałam gowzrokiem.Walczył z Thomasem. Najważniejsze jest to. zaczął Starszy  żeby zjednoczyćsię z walką, iść za nią, zanurzyć się w niej.Nie można sięrozpraszać.Trzeba się skupić.Poczułam emocje wszystkich zebranych.Niecierpliwość, podniecenie, lekka obawa przed możliwością niepowodzenia.Skupienie się podczas ćwiczeń będzie wyzwaniem.Nie mogłamsobie wyobrazić, jak miałam sobie z tym poradzić w ferworzewalki. Szkoda, że nie możesz mnie oderwać od uczuć innych takjak wczoraj w nocy  powiedziałam do Daniela. Cóż  uśmiechnął się promiennie. Mógłbym, ale gdybymcię tak przytulał, nie zostałoby nam wiele miejsca nawymachiwanie mieczami. Chyba nie bierzesz tego poważnie. Odwzajemniłamuśmiech. Skoro mam być twoim partnerem, będę zajęty. Nie. Pokręciłam głową. Nie zgodzę się, żebyś był moimpartnerem. Nie możesz przechodzić przez to sama. A tobie zakazano się przemieniać. Miecz musicie mieć zawsze wyciągnięty i wycelowany wserce przeciwnika. Elder Wilde przerwał mi dyskusję zDanielem.Wiedziałam, że przemianę będę musiała przeżyć sama.Problemem będzie przekonanie Daniela.Ale w tej chwili obojemusieliśmy uczyć się władać mieczem.Elder Wilde udzielił nam jeszcze kilku wskazówek na tematpostawy i utrzymania równowagi.Pózniej na dziedzińcu rozległsię brzęk mieczy.Byłam zaskoczona tym, że przy każdym odpieranym atakuręka mi odskakuje.Dopiero po pół godzinie ćwiczeń Starsizarządzili przerwę.Nie miałam kurtki.Ograniczałaby mi ruchy. Ale nie było mi zimno.W każdym razie dopóki nie przestałam sięruszać.Daniel podszedł i objął mnie ramieniem, przyciągając dosiebie. Jesteś dość dobra. Ale to nie ja będę tą z mieczem. Wzruszyłam ramionami.Nie wiem nawet, po co ćwiczę.Chyba muszę czuć, że coś robię. Robisz coś.Służysz za przynętę. W jego głosie słyszałam,że wcale mu się to nie podoba. Ja mógłbym przemienić siępierwszy i go sprowokować. Nie!  Objęłam go. Poza tym, on tak naprawdę chce mnie.Może cię zignorować.A może cię zabić, a potem polować na mnie.Zabrał ci całą rodzinę.Jest szybki.Może nawet potrafi zabić dwojenaraz.Kto wie? Po prostu ten plan mi się nie podoba. Wierzę Starszym.Obejrzał się przez ramię na miejsce, w którym rozmawiali. Wiem, że tobie jest trudniej, bo z nimi nie dorastałeś dodałam. Ale oni wiedzą, jaki jest najlepszy sposób walki zestarożytnym niebezpieczeństwem. Srebrne miecze? A dlaczego nie srebrne kule? Pistoletbyłby lepszy. Z jakiegoś powodu muszą to być miecze. Wzruszyłamramionami. Może chodzi o ilość srebra, o długość, kto wie? Tostarodawne zło i w taki sposób musimy je pokonać.Daniel wyglądał, jakby to rozważał. Elderze!  wykrzyknął w końcu. Czy Kosiarz będzie miałmiecz?  Nie. W takim razie czy nie powinniśmy się uczyć jak gounieruchomić? Rzeczywiście, strażniku Foster.To jest następna lekcja.Dziewczyny i Seth trzymali miecze, a chłopcy udawali, że sąKosiarzami.Nadal byliśmy połączeni w pary, a moim partnerembył Daniel [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl