[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A przeciwnie jak długi jest szereg złych ce-sarzy.Jeśli nawet pominiemy Witeliuszów, Kaligulów i Neronów,47któż by zniósł Maksyminów i Filipów i te męty w wielkiej liczbiepanujących, jeszcze nie uporządkowanej.Powinienem jednak wyłą-czyć Decjuszów48, których życie i śmierć można porównać ze sta-rożytnymi Decjuszami 49.Często zadaje się pytanie, co czyni cesarzy złymi; przede wszyst-kim, mój przyjacielu, samowola, następnie bogactwa, oprócz tegoniegodziwi przyjaciele, przeklęte otoczenie, chciwi eunuchowie, dwo-racy głupi albo wstrętni i czemu nie można zaprzeczyć nie-znajomość spraw publicznych.Słyszałem przecież od mego ojca, żecesarz Dioklecjan jeszcze jako człowiek prywatny powiedział, że naj-trudniej jest dobrze rządzić.Zbierze się cztery albo pięć osób i po-dejmuje jeden plan mający na celu oszukanie cesarza, mówią mu,na co powinien się zgodzić.Cesarz, zamknięty w domu, nie znaprawdy.Musi przyjmować do wiadomości tylko to, co tamci mupowiedzą; mianuje sędziami ludzi, którzy nie powinni nimi być,odsuwa od spraw państwowych tych, których powinien zatrzymać.Co do tego dodać? Sam Dioklecjan mówił: Sprzedadzą nawet do-brego, ostrożnego i najlepszego cesarza".Są to słowa Dioklecjana.Przytoczyłem je, żebyś wiedział, że nie ma nic trudniejszego, niż byćdobrym cesarzem.Wielu wprawdzie nie zalicza Aureliana ani do dobrych, ani dozłych cesarzy, ponieważ brakowało mu łagodności, najważniejszejcechy dobrych władców.Werkoniusz Herenianus, według świadectwaAsklepiodota, naczelnik pretorianów za Dioklecjana, często po-wtarzał, że Dioklecjan, ganiać surowość Maksymiana, mówił niejed-nokrotnie, iż Aurelian powinien był raczej być wodzem niż cesa-rzem.Nie podobała się bowiem Dioklecjanowi jego zbyt wielkasurowość.Dziwne może wyda się to, co podobno opowiedział Askle-piodot swemu doradcy, Celzynowi, a czego dowiedział się od Dio-klecjana, ale sąd o tym wydadzą potomni.Opowiadał mianowicie,że pewnego razu Aurelian zasięgnął rady gallickich Druidek, chcącsię dowiedzieć, czy władza cesarska pozostanie w rękach jego po-tomków; Druidki miały odpowiedzieć, że w państwie niczyje imięnie będzie w przyszłości tak sławne, jak imię potomków Klaudiusza.I właśnie cesarzem jest pochodzący z tego rodu Konstancjusz, a są-dzę, że jego potomkowie osiągną sławę, jaką zapowiedziały Druidki.Wzmiankę o tym zamieszczam w biografii Aureliana, ponieważ onradził się kapłanek i jemu udzielono tej odpowiedzi.Aurelian ustanowił daninę, którą Egipt miał składać miastu Rzy-mowi w postaci szkła, papirusu, lnu i pakuł, oraz wyznaczył stałepodatki w naturze.Zamierzał wybudować w dzielnicy Zatybrzańskiejtermy zimowe, gdyż dał się tam odczuwać brak zimnej wody.Nadmorzem w Ostii zaczął budować forum noszące jego imię; pózniejwzniesiono tam gmach sądowy.Uczciwie i z umiarem wzbogaciłswoich przyjaciół, by dzięki skromnym zasobom uniknęli zarównonieszczęść będących wynikiem ubóstwa, jak i zazdrości, którą budzibogactwo.Szat całych z jedwabiu ani sam nie miał w swojej garde-robie, ani nie pozwolił używać innym.Kiedy zaś żona prosiła go,by nosił jedyny, jaki posiadał, purpurowy płaszcz jedwabny, odpowie-dział: Tkanina nie powinna mieć wartości złota".Wtedy bowiemfunt jedwabiu miał wartość funta złota.Aurelian zamierzał zabronić używania złota przy budowie skle-pień oraz przy sporządzaniu tunik i wyrobów skórzanych i srebr-nych; twierdził bowiem, że wprawdzie więcej jest w naturze złotaniż srebra, ale złoto ginie, ponieważ używa go się do różnych bla-szek, tkanin i stopów, natomiast ze srebra korzysta się w sposóbwłaściwy.Dał możność używania złotych naczyń i pucharów tym,którzy tego chcieli.Pozwolił osobom prywatnym mieć wozy ozdabia-ne srebrem, chociaż przedtem pojazdy zdobiono brązem lub kościąsłoniową.Zgodził się też, ażeby matrony miały tuniki i inne szatypurpurowe, choć przedtem miały różnobarwne, a często koloruopalu.Pierwszy zezwolił prostym żołnierzom na noszenie złotychsprzączek, choć dotąd mieli srebrne.Pierwszy też dał żołnierzomszaty ozdobione jedwabnymi przepaskami dawniej bowiem otrzy-mywali tylko proste, purpurowe jednym jednobarwne, innymdwubarwne, jeszcze innym trójkolorowe aż do pięciobarwnych, ta-kich, jak dziś szaty lniane.Bochenki chleba przeznaczane dla miasta Rzymu z daniny Egiptupowiększył Aurelian o uncję, jak sam chwali się w pewnym liściewysłanym do prefekta miejskiego, mającego pieczę nad dostawązboża: Aurelian August do Flawiusza Arabiana czuwającego naddostawą zboża.Ze wszystkiego, czym z wolą bogów wspomogłempaństwo rzymskie, największą moją zasługą jest to, że o uncję po-większyłem każdy rodzaj żywności przeznaczonej dla miasta.Aby takbyło stale, zbudowałem w Egipcie nowe okręty kupieckie, przeznaczo-ne do żeglugi po Nilu, a w Rzymie nowe statki przeznaczone do żeglu-gi na rzece.Zabudowałem brzegi Tybru, przekopałem mielizny nawzdętym dnie jego koryta, złożyłem ofiary bogom i bogini Perennitas,poświęciłem posąg życiodajnej Cerery [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.A przeciwnie jak długi jest szereg złych ce-sarzy.Jeśli nawet pominiemy Witeliuszów, Kaligulów i Neronów,47któż by zniósł Maksyminów i Filipów i te męty w wielkiej liczbiepanujących, jeszcze nie uporządkowanej.Powinienem jednak wyłą-czyć Decjuszów48, których życie i śmierć można porównać ze sta-rożytnymi Decjuszami 49.Często zadaje się pytanie, co czyni cesarzy złymi; przede wszyst-kim, mój przyjacielu, samowola, następnie bogactwa, oprócz tegoniegodziwi przyjaciele, przeklęte otoczenie, chciwi eunuchowie, dwo-racy głupi albo wstrętni i czemu nie można zaprzeczyć nie-znajomość spraw publicznych.Słyszałem przecież od mego ojca, żecesarz Dioklecjan jeszcze jako człowiek prywatny powiedział, że naj-trudniej jest dobrze rządzić.Zbierze się cztery albo pięć osób i po-dejmuje jeden plan mający na celu oszukanie cesarza, mówią mu,na co powinien się zgodzić.Cesarz, zamknięty w domu, nie znaprawdy.Musi przyjmować do wiadomości tylko to, co tamci mupowiedzą; mianuje sędziami ludzi, którzy nie powinni nimi być,odsuwa od spraw państwowych tych, których powinien zatrzymać.Co do tego dodać? Sam Dioklecjan mówił: Sprzedadzą nawet do-brego, ostrożnego i najlepszego cesarza".Są to słowa Dioklecjana.Przytoczyłem je, żebyś wiedział, że nie ma nic trudniejszego, niż byćdobrym cesarzem.Wielu wprawdzie nie zalicza Aureliana ani do dobrych, ani dozłych cesarzy, ponieważ brakowało mu łagodności, najważniejszejcechy dobrych władców.Werkoniusz Herenianus, według świadectwaAsklepiodota, naczelnik pretorianów za Dioklecjana, często po-wtarzał, że Dioklecjan, ganiać surowość Maksymiana, mówił niejed-nokrotnie, iż Aurelian powinien był raczej być wodzem niż cesa-rzem.Nie podobała się bowiem Dioklecjanowi jego zbyt wielkasurowość.Dziwne może wyda się to, co podobno opowiedział Askle-piodot swemu doradcy, Celzynowi, a czego dowiedział się od Dio-klecjana, ale sąd o tym wydadzą potomni.Opowiadał mianowicie,że pewnego razu Aurelian zasięgnął rady gallickich Druidek, chcącsię dowiedzieć, czy władza cesarska pozostanie w rękach jego po-tomków; Druidki miały odpowiedzieć, że w państwie niczyje imięnie będzie w przyszłości tak sławne, jak imię potomków Klaudiusza.I właśnie cesarzem jest pochodzący z tego rodu Konstancjusz, a są-dzę, że jego potomkowie osiągną sławę, jaką zapowiedziały Druidki.Wzmiankę o tym zamieszczam w biografii Aureliana, ponieważ onradził się kapłanek i jemu udzielono tej odpowiedzi.Aurelian ustanowił daninę, którą Egipt miał składać miastu Rzy-mowi w postaci szkła, papirusu, lnu i pakuł, oraz wyznaczył stałepodatki w naturze.Zamierzał wybudować w dzielnicy Zatybrzańskiejtermy zimowe, gdyż dał się tam odczuwać brak zimnej wody.Nadmorzem w Ostii zaczął budować forum noszące jego imię; pózniejwzniesiono tam gmach sądowy.Uczciwie i z umiarem wzbogaciłswoich przyjaciół, by dzięki skromnym zasobom uniknęli zarównonieszczęść będących wynikiem ubóstwa, jak i zazdrości, którą budzibogactwo.Szat całych z jedwabiu ani sam nie miał w swojej garde-robie, ani nie pozwolił używać innym.Kiedy zaś żona prosiła go,by nosił jedyny, jaki posiadał, purpurowy płaszcz jedwabny, odpowie-dział: Tkanina nie powinna mieć wartości złota".Wtedy bowiemfunt jedwabiu miał wartość funta złota.Aurelian zamierzał zabronić używania złota przy budowie skle-pień oraz przy sporządzaniu tunik i wyrobów skórzanych i srebr-nych; twierdził bowiem, że wprawdzie więcej jest w naturze złotaniż srebra, ale złoto ginie, ponieważ używa go się do różnych bla-szek, tkanin i stopów, natomiast ze srebra korzysta się w sposóbwłaściwy.Dał możność używania złotych naczyń i pucharów tym,którzy tego chcieli.Pozwolił osobom prywatnym mieć wozy ozdabia-ne srebrem, chociaż przedtem pojazdy zdobiono brązem lub kościąsłoniową.Zgodził się też, ażeby matrony miały tuniki i inne szatypurpurowe, choć przedtem miały różnobarwne, a często koloruopalu.Pierwszy zezwolił prostym żołnierzom na noszenie złotychsprzączek, choć dotąd mieli srebrne.Pierwszy też dał żołnierzomszaty ozdobione jedwabnymi przepaskami dawniej bowiem otrzy-mywali tylko proste, purpurowe jednym jednobarwne, innymdwubarwne, jeszcze innym trójkolorowe aż do pięciobarwnych, ta-kich, jak dziś szaty lniane.Bochenki chleba przeznaczane dla miasta Rzymu z daniny Egiptupowiększył Aurelian o uncję, jak sam chwali się w pewnym liściewysłanym do prefekta miejskiego, mającego pieczę nad dostawązboża: Aurelian August do Flawiusza Arabiana czuwającego naddostawą zboża.Ze wszystkiego, czym z wolą bogów wspomogłempaństwo rzymskie, największą moją zasługą jest to, że o uncję po-większyłem każdy rodzaj żywności przeznaczonej dla miasta.Aby takbyło stale, zbudowałem w Egipcie nowe okręty kupieckie, przeznaczo-ne do żeglugi po Nilu, a w Rzymie nowe statki przeznaczone do żeglu-gi na rzece.Zabudowałem brzegi Tybru, przekopałem mielizny nawzdętym dnie jego koryta, złożyłem ofiary bogom i bogini Perennitas,poświęciłem posąg życiodajnej Cerery [ Pobierz całość w formacie PDF ]