[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rzeczywiście, nie pomyślała o konsekwencjach swojego czynu, co przy jejinteligencji wydało mu się dziwne. Co będziesz robił?  spytała. Wrócę po południu.A ty?  Dopiero pojutrze mam wykłady. Paolo, nie możesz zamykać się w domu. Boże, to tak jak w więzieniu, prawda? W wiezieniu jest gorzej. Wrócisz do domu po pracy? Oczywiście. Naprawdę?Zamierzał powiedzieć, że nie ma dokąd pójść, lecz pomyślał, że mogłaby to zlezrozumieć. Nie chcę iść gdzie indziej  odrzekł zamiast tego. Och, Guido  usłyszał. Ciao, amore  dodała i odłożyła słuchawkę. Rozdział 10Te sentymenty niewiele jednak znaczyły wobec tłumu, który czekał na niegoprzed komendą.Niczym stado kruków, sępów i harpii  pomyślał, kiedy zszedłz Ponte dei Greci i ruszył ku grupie reporterów.Brakowało jedynie padliny, bydopełnić obrazu.Jeden z nich  zapewne zdrajca  zobaczył Brunettiego wcześniej i nic nikomunie mówiąc, podszedł do niego z mikrofonem, który ściskał w dłoni niczym kij dopoganiania bydła. Commissario  zaczął już z odległości jednego metra  czy dottor Mitripostanowił wnieść oskarżenie przeciw pańskiej żonie?Brunetti zatrzymał się z uśmiechem na twarzy. Musi pan o to zapytać dottora Mitriego.W tym momencie zobaczył, że grupa reporterów wyczuła brak kolegi i zwróciłasię w stronę dochodzących ją głosów.W jednej chwili wszyscy rzucili się w jegokierunku z wyciągniętymi mikrofonami, jakby chcieli pochwycić chociaż jednosłowo, unoszące się jeszcze w powietrzu.W powstałym zamieszaniu któryśz kamerzystów potknął się o kabel i upadł na ziemię, rozbijając kamerę.Z jejwnętrza wypadły soczewki i potoczyły się po chodniku w stronę kanału.Tłumzatrzymał się zaskoczony, patrząc, jak szkiełka toczą się ku schodom, zsuwająz nich i z cichym pluskiem znikają w zielonych wodach kanału.Brunetti skorzystał z chwili zamętu i ruszył ku drzwiom komendy, leczreporterzy oprzytomnieli równie szybko i rzucili się ku niemu. Czy złoży pan rezygnację? Czy to prawda, że pańska żona ma poprzedni protokół zatrzymania?.zataiła przed sądem? Szedł dalej z uśmiechem przyklejonym do twarzy Nie odpychał natrętów, leczjednocześnie nie pozwalał, by go zatrzymali.Kiedy dotarł do celu, drzwi sięotworzyły i stanęli w nich Vianello i Pucetti, powstrzymując reporterów przedwtargnięciem do środka.Brunetti wszedł, a za nim Vianello i Pucetti. Banda dzikusów  stwierdził Vianello, stojąc tyłem do drzwi.Brunetti nie odwrócił się tak jak Orfeusz, tylko ruszył schodami do swojegopokoju.Kiedy usłyszał za sobą kroki, obejrzał się i zobaczył Vianella,przeskakującego po dwa stopnie naraz. Chce pana widzieć.Nie zdejmując płaszcza, Brunetti skierował się do gabinetu Patty.SignorinaElettra siedziała przy biurku i przeglądała  Gazzettino.Zerknął na pierwszą stronęi zobaczył swoje zdjęcie sprzed kilku lat i zdjęcie Paoli z dowodu osobistego. Jeżeli stanie się pan jeszcze sławniejszy, będę musiała błagać o autograf stwierdziła signorina Elettra. Czy tego właśnie chce szef?  spytał z uśmiechem. Nie, raczej pańskiej głowy. Tak myślałem  rzekł i zapukał do drzwi gabinetu.Odpowiedział mu głos Patty, w którym pobrzmiewały złowieszcze tony.O ilebyłoby łatwiej, gdyby skończył wreszcie z tym melodramatem  pomyślał Brunetti.Nagle przyszła mu do głowy fraza z opery Donizettiego Anna Bolena:  Jeżeli ci,którzy mnie sądzą, już wydali na mnie wyrok, to nie mam szans.Dobry Boże,i kto to mówi o melodramacie? Chciał pan się ze mną widzieć?  spytał po wejściu do gabinetu.Patta siedział za biurkiem.Miał kamienny wyraz twarzy.Brakowało mu tylkoczarnego beretu, jaki angielscy sędziowie wkładali na peruki, gdy skazywaliwięznia na śmierć.  Tak, Brunetti.Nie, nie siadaj.To, co mam do powiedzenia, nie zabierze dużoczasu.Rozmawiałem z komendantem i uznaliśmy, że powinieneś pójść na urlopadministracyjny, póki sprawa nie zostanie wyjaśniona. Co to znaczy? To znaczy, że dopóki ta sprawa się nie wyjaśni, nie musisz przychodzić dopracy. Wyjaśni? Dopóki sąd nie wyda wyroku, a twoja żona nie zapłaci grzywny lub niewynagrodzi strat, na jakie naraziła dottora Mitriego [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl