[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ludzie i zdarzenia.Wszystko się ze sobą łączyło.Zacząłem przeglądać teczkę.Zgromadzony materiał powtarzał niczym echo to, coTasker przekazał mi przez telefon.Członkowie grupy operacyjnej zostali zdemaskowaniprzez czujki Rosjan i akcja przerodziła się w bezładną strzelaninę.Zespołowi SDC7 White atowarzyszyło trzech antyterrorystów.Jeden z nich zdołał trafić skradzionego czarnego lexusa,którym uciekał chirurg, ale facetowi udało się zbiec.O dwudziestej trzeciej siedemnaściestwierdzono zgon Franka White a.Inny detektyw, Kline, już wtedy nie żył.W wynikustrzelaniny zostali ujęci dwaj ludzie Akima Gobulewa, ale jeden zmarł w drodze do szpitala,a drugi nie chciał mówić.Detektywi podjęli pięć prób przesłuchania faceta, ale pięćstenogramów z przesłuchania dołączonych do teczki miało zaledwie po jednej stronie.Wszystkim, co mieli, był chirurg.Jednak nawet jego tak naprawdę nie mieli.Wyniki analizy patologicznej, pobrane odciski palców i dane balistyczne potwierdzałyto, co powiedział Tasker, ale spis dowodów był najdłuższy, jaki w życiu widziałem.Brakdymiącego gnata oraz to, że dwaj policjanci leżeli martwi na posadzce magazynu, zmobilizowało ekipę kryminalistyczną.Zbadali każde włókno znalezione w budynku.Dlapolicjantów, którzy tam pracowali, sprawa nabrała osobistego wymiaru, gdy White i Klineprzestali oddychać.Przejrzałem listę.Wszystkie przedmioty pobrane na miejscu przestępstwa zostałyskatalogowane i szybko zamazały obraz: liczby, nazwiska i opisy przelewały się z jednejstrony na drugą.Włosy.Cząsteczki błota.Pyłki kurzu.Proch.Skóra.Na jedenasteji dwunastej stronie były dowody uzyskane od ludzi Gobulewa - żywych i martwych -obecnych na miejscu zdarzenia.Kolejne włókna.Odciski palców i nielegalna broń zespiłowanym numerem seryjnym.Poniżej znajdowała się analiza dwóchdziewięciomilimetrowych pocisków, które zabiły Franka White a.Oba miały wydrążonyczubek, co oznaczało, że eksplodowały w klatce piersiowej, gdy tylko dosięgły celu.Whitemusiał zginąć w jednej chwili.Przejrzałem szybko resztę zawartości teczki - przesłuchania, zdjęcia z miejscastrzelaniny i to, co wiedzieli na temat chirurga - a gdy dotarłem do końca, rzuciłem teczkę nakolana i ponownie spojrzałem na cmentarz.Wokół panowała cisza.%7ładnych ludzi.%7ładnychsamochodów.Tylko cichy szum wycieraczek.Sięgnąłem po telefon i zadzwoniłem do Carverów.Odebrał James, ale w domu byłatakże Caroline.Poprosiłem, żeby przełączył na tryb głośnomówiący, bo chciałem rozmawiaćz obojgiem.- Mam krótkie pytanie - powiedziałem.- Czy któreś z was słyszało nazwisko FrankWhite? Może Megan go znała? Może policja przelotnie wymieniła jego nazwisko?- Nie przypominam sobie - odparł Carver.Wyczułem napięcie panujące na linii.James mówił za siebie, a nie za ich dwoje.- Ja też - dodała cicho Caroline.Ludzie są ze sobą powiązani.Wydarzenia są ze sobą powiązane.Nic nie jestprzypadkowe.Pożegnałem się i zadzwoniłem na komórkę Jill.Była poza domem.W tlesłyszałem głosy rozmawiających ludzi.- Nie przeszkadzam?- Nie, absolutnie - odpowiedziała.- Jestem na zakupach.- Mogę ci zadać kilka pytań?- Oczywiście.- Czy Frank kiedykolwiek wymienił nazwisko Megan Carver?Pauza.- Tej dziewczyny, która zaginęła? - Tak.- Nie sądzę.- Nigdy nie wspomniał, że brał udział w jej poszukiwaniach?- Nie, czemu pytasz?Przerwałem na chwilę.Musisz ją spytać.Nie istnieje delikatny sposób zadania tegopytania.- Czemu zdecydowałaś się przyjść na spotkanie grupy wsparcia akurat w tymtygodniu?- O co ci chodzi?O to, że już pracowałem nad sprawą Megan Carver, a kiedy się zjawiłaś, zacząłembadać także okoliczności śmierci twojego męża.Dziś dowiedziałem się, że może je łączyćjakiś związek.- Zaciekawił mnie związek czasowy, to wszystko.Zawahała się.Wytrzymałem milczenie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl