[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Uświadomiłem jej, że w razie niepowodzenia w załatwianiu sprawy, możesię z naszą pomocą pożegnać, a wtedy znajdzie się na lodzie w sytuacji, jakiej sobienigdy nie wyobrażała. Do czego oczywiście nie możemy dopuścić. Twist najwyrazniej nie wytrzymał.Zrobilibyśmy z siebie największe dupy w całym prasowym biznesie.Frankie ruchem ręki zahamował wybuch złości szefa. To jeszcze nie wszystko kontynuował Fabio. Kiedy wiozłem Marię do domu,opowiedziała mi szczegóły.Ten ciul, Spanish Louie, przed kilkoma tygodniami zagadnąłjej matkę. Fabio zaśmiał się i potrząsnął głową. Mówił, że czytał w gazecieo Robercie. Ponownie zarżał, wskazując palcem na Burke a. Któryś z twoichpieprzonych artykułów.Powiedział, że wzruszyły go problemy biednej rodziny i że chcepomóc.Zaproponował więc pracę u siebie za całkiem niezłe pieniądze.Maria odpoczątku zdawała sobie sprawę, że to jakiś nieuczciwy interes.Doszły jednak downiosku, że dodatkowo zarobioną forsą zaczną opłacać doktora Bradforda, by jaknajszybciej zrobił operację.Ponownie potrząsnął głową. I przed dwoma dniamiwręczyły mu pierwszą ratę.Tysiąc zielonych.A Bradford, ten sukinsyn, wziął bezpytania.Interesował się tylko tym, jak często mogą mu wpłacać taką sumę. Frankierozłożył ręce, jakby chciał podkreślić zgorszenie i swoją bezradność. A więc do zła dołącza się jeszcze większe zło.Możemy pokazać, że wśród elit sągorsi od biednej Latynoski.Na dodatek, w jej środowisku wszyscy pracowali dla mafii,każdy fryzjer, każdy pieprzony sklepikarz.A pamiętajmy, że ona nie sprzedawałaheroiny czy innych środków odurzających. No, ale wystarczająco nawarzyła nam piwa wtrącił się ponownie Twist.Burke skinął głową. Tak, wystarczająco powtórzył za Twistem. Nie wolno jednak zapomnieć, żezgodziła się na współpracę z Torricellim, bo chciała ratować życie swego dziecka.Zanim Twist zdążył cokolwiek powiedzieć, Fabio wymierzył palcem w kierunkuBurke a i wyrzucił z siebie: Genialne.To woda na młyn.Genialne. Zwrócił się teraz w kierunku Twista: Trzeba przestać wymachiwać kijem i wziąć się do roboty.Twist wpatrywał się w Fabia szeroko otwartymi oczami, wreszcie wydusił: To jednak przerażające, Frankie.A co będzie, jeśli News i Post zacznąwęszyć? Co się stanie, jeśli jakiś pajac z Timesa wywącha, że mąż facetki byłpieprzonym ćpunem? Daj spokój, ci idioci z Timesa w sprawach dotyczących przestępstw do niczegosię nie dogrzebią wybuchnął Fabio.Twist zignorował komentarz Frankiego. Czy kiedykolwiek sprawdzałeś akta męża? zapytał Burke a.Owszem odparł Billy. Tu nigdy nie był zatrzymany.W każdym razie nie naterenie stanu. A sprawdzałeś w Portoryko?Burke patrzył przez chwilę na czubki swoich butów. Nie odpowiedział krótko. To na co czekasz? wrzasnął Twist. Złap któregoś ze swoich kolesiów z FBIi niech przekopie archiwum.Nie chcę dalszych niespodzianek.Rozumiesz? Załatwię tę sprawę jeszcze dziś rano. Znakomicie, Billy. W słowach Twista wyczuwało się jawny sarkazm.A kiedy jużsię z tym uporasz, jedz do mamacita i wyłóż kawę na ławę.Szanowna pani Avalon musidokładnie pojąć, że jeszcze jedna taka wpadka, a rozstajemy się na zawsze.Powiedz jej,że wszystko się natychmiast skończy.Nie będzie już mowy o jej małym.Niech sobiepojedzie metrem i autobusem, i zobaczy, jak szybko zniknęły plakaty ze zdjęciami syna. Przez chwilę dyszał ze złości. A kiedy już zyskasz pewność, że ta głupia pinda pojęła,w czym rzecz, idz do Spanish Louie i przekaż mu, że teraz my kontrolujemy sytuację,a dziewczyna już dla niego nie pracuje.Gdyby nadal rozprowadzała losy i zostałaponownie zatrzymana uderzał w takt wypowiadanych słów w blat biurka kierujemysprawę do prokuratora.I to wszystko masz zrobić jeszcze dzisiaj.Rozumiesz? Ponadto. Hej, chwileczkę przerwał mu Frankie. Billy nie może tak po prostu wejść doich klubu i wydać polecenia. Zaśmiał się. Najlepiej niech od razu pójdzie do domupogrzebowego i wybierze sobie odpowiednią trumnę.Twist rzucił okiem na Fabia i wzruszył ramionami. Nic mnie nie obchodzi, jak to zrobi.Może zaprosić tego ciula na kawę. Może go wyściskać.Może mu dołożyć.Obojętnie, ale ma poinformować drania, cojest grane.Jasne? Dobra, dobra uspokajał Fabio. Jak tylko zamkniemy pierwsze wydanie, pójdęz Billym.Przedtem zadzwonię do Torricellego, by wiedział, że złożymy mu wizytę.Odwrócił się do Billy ego i potrząsnął głową. Załatwimy wszystko tak, że wróciszżywy zapewnił.Gdy wyszli z gabinetu Twista, Burke zatelefonował do Deziego z FBI i poprosiłprzyjaciela, by sprawdził akta w Portoryko.Potem zadzwonił do Julii. Już wszystko wiem powiedziała na wstępie. Wczoraj wieczorem dzwoniłam doMarii.Bardzo się boi, że gazeta się wycofa.Prawdę mówiąc, jest śmiertelnie przerażonatym wszystkim.Usiłowałam złapać cię na lotnisku, ale okazało się, że twój samolot jużwyleciał. Chwileczkę milczała. Billy, czy ta cała wpadka nie spowoduje, że się odniej odwrócą? Są tego bliscy odpowiedział. Gdyby Twist znalazł sposób na szybkiezakończenie sprawy bez komplikacji i ośmieszenia się, natychmiast zapomniałbyo istnieniu Marii Avalon.Na jej korzyść działa jedynie to, że w razie czego on teżponiósłby przykre konsekwencje niepowodzenia. Czy Twist powiedział już o tej sytuacji szefom wydawnictwa? Nie mam pojęcia.Jeśli to zrobił, oberwie.To od początku jego pomysł. Jeśli nie zrobił, też prawdopodobnie oberwie, bo w końcu wszystko się wyda. Zawsze może zrzucić winę na ciebie wtrąciła.Billy potwierdził przeciągłym chrząknięciem i dodał: Owszem i nie wątpię, że ma już taki plan w pogotowiu.Jednak bardzo chciałbydostać Pulitzera, dlatego sądzę, że będzie grał dalej.Jeśli wygra, ukażą się przed nimświetlane perspektywy. Boże, wstydzę się przyznać, ale trzymam kciuki, żeby temu draniowi się nie udało. Po chwili milczenia zapytała: Co teraz robisz?Burke powiedział, jakie otrzymał zadanie. Czy twój naczelny zwariował? przeraziła się. On każe ci stawać twarzą w twarzz mafią. Oczywiście zaśmiał się Burke. Jeśli pójdzie po jego myśli, zyska znakomitąhistorię i uwolni się ode mnie.Czego więcej mógłby sobie życzyć? Nie martw się dodałszybko. Frankie idzie ze mną.Wrócę w jednym kawałku. Wcale mi się to nie podoba skwitowała Julia. Rozumiem, ale nie ma powodów do nerwów. Billy? Co? Kiedy zobaczysz Marię, nie bądz dla niej za ostry.Ona jest naprawdę przerażona.Robiła tylko to, co uważała za swój obowiązek. Wiem. Pomyśl tylko, co my bylibyśmy gotowi zrobić, by pomóc Annie. Obiecuję traktować Marię łagodnie. I jeszcze jedno, Billy. Tak? Jak skończysz, wpadnij do mnie i powiedz, jak poszło. Może być pózno. Nie ma znaczenia.Muszę wiedzieć, że nic ci się nie stało.Kilka minut po siódmej Fabio i Burke weszli do Social Club przy Piątej Alei.Frankie jak zawsze grał junaka, tym razem nawet z pewną przesadą.Burke kroczył zanim jak cień, sprawiając wrażenie ochroniarza, któremu wydano polecenie gęba nakłódkę i żadnych drak.We wnętrzu klubu panował półmrok.Wzdłuż ściany ciągnął się długi bar, a podrugiej stronie stały stoliki, z czego tylko dwa były zajęte [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Uświadomiłem jej, że w razie niepowodzenia w załatwianiu sprawy, możesię z naszą pomocą pożegnać, a wtedy znajdzie się na lodzie w sytuacji, jakiej sobienigdy nie wyobrażała. Do czego oczywiście nie możemy dopuścić. Twist najwyrazniej nie wytrzymał.Zrobilibyśmy z siebie największe dupy w całym prasowym biznesie.Frankie ruchem ręki zahamował wybuch złości szefa. To jeszcze nie wszystko kontynuował Fabio. Kiedy wiozłem Marię do domu,opowiedziała mi szczegóły.Ten ciul, Spanish Louie, przed kilkoma tygodniami zagadnąłjej matkę. Fabio zaśmiał się i potrząsnął głową. Mówił, że czytał w gazecieo Robercie. Ponownie zarżał, wskazując palcem na Burke a. Któryś z twoichpieprzonych artykułów.Powiedział, że wzruszyły go problemy biednej rodziny i że chcepomóc.Zaproponował więc pracę u siebie za całkiem niezłe pieniądze.Maria odpoczątku zdawała sobie sprawę, że to jakiś nieuczciwy interes.Doszły jednak downiosku, że dodatkowo zarobioną forsą zaczną opłacać doktora Bradforda, by jaknajszybciej zrobił operację.Ponownie potrząsnął głową. I przed dwoma dniamiwręczyły mu pierwszą ratę.Tysiąc zielonych.A Bradford, ten sukinsyn, wziął bezpytania.Interesował się tylko tym, jak często mogą mu wpłacać taką sumę. Frankierozłożył ręce, jakby chciał podkreślić zgorszenie i swoją bezradność. A więc do zła dołącza się jeszcze większe zło.Możemy pokazać, że wśród elit sągorsi od biednej Latynoski.Na dodatek, w jej środowisku wszyscy pracowali dla mafii,każdy fryzjer, każdy pieprzony sklepikarz.A pamiętajmy, że ona nie sprzedawałaheroiny czy innych środków odurzających. No, ale wystarczająco nawarzyła nam piwa wtrącił się ponownie Twist.Burke skinął głową. Tak, wystarczająco powtórzył za Twistem. Nie wolno jednak zapomnieć, żezgodziła się na współpracę z Torricellim, bo chciała ratować życie swego dziecka.Zanim Twist zdążył cokolwiek powiedzieć, Fabio wymierzył palcem w kierunkuBurke a i wyrzucił z siebie: Genialne.To woda na młyn.Genialne. Zwrócił się teraz w kierunku Twista: Trzeba przestać wymachiwać kijem i wziąć się do roboty.Twist wpatrywał się w Fabia szeroko otwartymi oczami, wreszcie wydusił: To jednak przerażające, Frankie.A co będzie, jeśli News i Post zacznąwęszyć? Co się stanie, jeśli jakiś pajac z Timesa wywącha, że mąż facetki byłpieprzonym ćpunem? Daj spokój, ci idioci z Timesa w sprawach dotyczących przestępstw do niczegosię nie dogrzebią wybuchnął Fabio.Twist zignorował komentarz Frankiego. Czy kiedykolwiek sprawdzałeś akta męża? zapytał Burke a.Owszem odparł Billy. Tu nigdy nie był zatrzymany.W każdym razie nie naterenie stanu. A sprawdzałeś w Portoryko?Burke patrzył przez chwilę na czubki swoich butów. Nie odpowiedział krótko. To na co czekasz? wrzasnął Twist. Złap któregoś ze swoich kolesiów z FBIi niech przekopie archiwum.Nie chcę dalszych niespodzianek.Rozumiesz? Załatwię tę sprawę jeszcze dziś rano. Znakomicie, Billy. W słowach Twista wyczuwało się jawny sarkazm.A kiedy jużsię z tym uporasz, jedz do mamacita i wyłóż kawę na ławę.Szanowna pani Avalon musidokładnie pojąć, że jeszcze jedna taka wpadka, a rozstajemy się na zawsze.Powiedz jej,że wszystko się natychmiast skończy.Nie będzie już mowy o jej małym.Niech sobiepojedzie metrem i autobusem, i zobaczy, jak szybko zniknęły plakaty ze zdjęciami syna. Przez chwilę dyszał ze złości. A kiedy już zyskasz pewność, że ta głupia pinda pojęła,w czym rzecz, idz do Spanish Louie i przekaż mu, że teraz my kontrolujemy sytuację,a dziewczyna już dla niego nie pracuje.Gdyby nadal rozprowadzała losy i zostałaponownie zatrzymana uderzał w takt wypowiadanych słów w blat biurka kierujemysprawę do prokuratora.I to wszystko masz zrobić jeszcze dzisiaj.Rozumiesz? Ponadto. Hej, chwileczkę przerwał mu Frankie. Billy nie może tak po prostu wejść doich klubu i wydać polecenia. Zaśmiał się. Najlepiej niech od razu pójdzie do domupogrzebowego i wybierze sobie odpowiednią trumnę.Twist rzucił okiem na Fabia i wzruszył ramionami. Nic mnie nie obchodzi, jak to zrobi.Może zaprosić tego ciula na kawę. Może go wyściskać.Może mu dołożyć.Obojętnie, ale ma poinformować drania, cojest grane.Jasne? Dobra, dobra uspokajał Fabio. Jak tylko zamkniemy pierwsze wydanie, pójdęz Billym.Przedtem zadzwonię do Torricellego, by wiedział, że złożymy mu wizytę.Odwrócił się do Billy ego i potrząsnął głową. Załatwimy wszystko tak, że wróciszżywy zapewnił.Gdy wyszli z gabinetu Twista, Burke zatelefonował do Deziego z FBI i poprosiłprzyjaciela, by sprawdził akta w Portoryko.Potem zadzwonił do Julii. Już wszystko wiem powiedziała na wstępie. Wczoraj wieczorem dzwoniłam doMarii.Bardzo się boi, że gazeta się wycofa.Prawdę mówiąc, jest śmiertelnie przerażonatym wszystkim.Usiłowałam złapać cię na lotnisku, ale okazało się, że twój samolot jużwyleciał. Chwileczkę milczała. Billy, czy ta cała wpadka nie spowoduje, że się odniej odwrócą? Są tego bliscy odpowiedział. Gdyby Twist znalazł sposób na szybkiezakończenie sprawy bez komplikacji i ośmieszenia się, natychmiast zapomniałbyo istnieniu Marii Avalon.Na jej korzyść działa jedynie to, że w razie czego on teżponiósłby przykre konsekwencje niepowodzenia. Czy Twist powiedział już o tej sytuacji szefom wydawnictwa? Nie mam pojęcia.Jeśli to zrobił, oberwie.To od początku jego pomysł. Jeśli nie zrobił, też prawdopodobnie oberwie, bo w końcu wszystko się wyda. Zawsze może zrzucić winę na ciebie wtrąciła.Billy potwierdził przeciągłym chrząknięciem i dodał: Owszem i nie wątpię, że ma już taki plan w pogotowiu.Jednak bardzo chciałbydostać Pulitzera, dlatego sądzę, że będzie grał dalej.Jeśli wygra, ukażą się przed nimświetlane perspektywy. Boże, wstydzę się przyznać, ale trzymam kciuki, żeby temu draniowi się nie udało. Po chwili milczenia zapytała: Co teraz robisz?Burke powiedział, jakie otrzymał zadanie. Czy twój naczelny zwariował? przeraziła się. On każe ci stawać twarzą w twarzz mafią. Oczywiście zaśmiał się Burke. Jeśli pójdzie po jego myśli, zyska znakomitąhistorię i uwolni się ode mnie.Czego więcej mógłby sobie życzyć? Nie martw się dodałszybko. Frankie idzie ze mną.Wrócę w jednym kawałku. Wcale mi się to nie podoba skwitowała Julia. Rozumiem, ale nie ma powodów do nerwów. Billy? Co? Kiedy zobaczysz Marię, nie bądz dla niej za ostry.Ona jest naprawdę przerażona.Robiła tylko to, co uważała za swój obowiązek. Wiem. Pomyśl tylko, co my bylibyśmy gotowi zrobić, by pomóc Annie. Obiecuję traktować Marię łagodnie. I jeszcze jedno, Billy. Tak? Jak skończysz, wpadnij do mnie i powiedz, jak poszło. Może być pózno. Nie ma znaczenia.Muszę wiedzieć, że nic ci się nie stało.Kilka minut po siódmej Fabio i Burke weszli do Social Club przy Piątej Alei.Frankie jak zawsze grał junaka, tym razem nawet z pewną przesadą.Burke kroczył zanim jak cień, sprawiając wrażenie ochroniarza, któremu wydano polecenie gęba nakłódkę i żadnych drak.We wnętrzu klubu panował półmrok.Wzdłuż ściany ciągnął się długi bar, a podrugiej stronie stały stoliki, z czego tylko dwa były zajęte [ Pobierz całość w formacie PDF ]