[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- To był ulubiony przysmak jejcji pierożków dla Lucy.- To był ulubiony przysmak jejukochanej labradorki.ukochanej labradorki.- Zdaj się na nas.Zabawimy się dziś wieczorem.Tak- Zdaj się na nas.Zabawimy się dziś wieczorem.Takcię odstawimy, że na scenie poczujesz się jak urodzonacię odstawimy, że na scenie poczujesz się jak urodzonamodelka.Ojej! Byłabym zapomniała! - Sylwia popa-modelka.Ojej! Byłabym zapomniała! - Sylwia popa-trzyła na trzymany w ręku średniej wielkości pakunektrzyła na trzymany w ręku średniej wielkości pakunekowinięty szarym papierem.- Recepcjonistka prosiła,owinięty szarym papierem.- Recepcjonistka prosiła,żeby ci oddać tę przesyłkę.Właśnie ją dostarczono.żeby ci oddać tę przesyłkę.Właśnie ją dostarczono.- Zerknęła na logo firmy, z której wysłano paczkę.- O,- Zerknęła na logo firmy, z której wysłano paczkę.- O,Chanel! - zawołała.- Nie wiedziałam, że kupujesz takieChanel! - zawołała.- Nie wiedziałam, że kupujesz takieciuchy.Sama buszowałaś po sklepach? Dlaczego mnieciuchy.Sama buszowałaś po sklepach? Dlaczego mnieze sobą nie zabrałaś?ze sobą nie zabrałaś?- Nigdy w życiu tam nie byłam! Na pewno zaszła ja-- Nigdy w życiu tam nie byłam! Na pewno zaszła ja-kaś pomyłka.- Meredith popatrzyła na adres, gdzie wpi-kaś pomyłka.- Meredith popatrzyła na adres, gdzie wpi-sano jej imię i nazwisko.sano jej imię i nazwisko.Sylwia była tak zaciekawiona, że została jeszczeSylwia była tak zaciekawiona, że została jeszczechwilę, czekając, aż paczka zostanie otwarta.Meredithchwilę, czekając, aż paczka zostanie otwarta.Meredithzerwała papier i zobaczyła charakterystyczne granatowezerwała papier i zobaczyła charakterystyczne granatowepudełko przewiązane złocistą wstążką, którą szybkopudełko przewiązane złocistą wstążką, którą szybkorozwiązała i otworzyła paczkę.Gdy odsunęła zwoje zło-rozwiązała i otworzyła paczkę.Gdy odsunęła zwoje zło-cistej bibułki, zobaczyła piękny bladoróżowy sweterek,cistej bibułki, zobaczyła piękny bladoróżowy sweterek,bardzo podobny do tego, który miała na sobie.Wystar-bardzo podobny do tego, który miała na sobie.Wystar-czyło jednak raz go dotknąć, aby nabrać pewności, że tenczyło jednak raz go dotknąć, aby nabrać pewności, że tenod Chanel jakością.i ceną zdecydowanie przewyższaod Chanel jakością.i ceną zdecydowanie przewyższaSRjej tani ciuszek.Gdy Meredith wyjęła sweterek z pudeł-jej tani ciuszek.Gdy Meredith wyjęła sweterek z pudeł-ka, Sylwia westchnęła.ka, Sylwia westchnęła.- O Boże, jaki śliczny! Kto go przysłał? Masz uro-- O Boże, jaki śliczny! Kto go przysłał? Masz uro-dziny czy co?dziny czy co?- Przecież wiesz, że urodziłam się w czerwcu - od-- Przecież wiesz, że urodziłam się w czerwcu - od-parła Meredith, unikając jej wzroku.Westchnęła głębo-parła Meredith, unikając jej wzroku.Westchnęła głębo-ko, nim przeczytała list dołączony do przesyłki, bo do-ko, nim przeczytała list dołączony do przesyłki, bo do-myślała się, kto ją nadał, chociaż to się jej nie mieściło wmyślała się, kto ją nadał, chociaż to się jej nie mieściło wgłowie.głowie.Meredith,Meredith,Sądzę, że z mojej winy potknęłaś się dziś rano i dla-Sądzę, że z mojej winy potknęłaś się dziś rano i dla-tego zaplamiłaś sweter.Próbowałaś mi wmówić, ze totego zaplamiłaś sweter.Próbowałaś mi wmówić, ze tonieprawda, ale poczuwam się do winy.Przeze mnienieprawda, ale poczuwam się do winy.Przeze mniezniszczyłaś bardzo ładny sweter.Bardzo proszę, przyjmijzniszczyłaś bardzo ładny sweter.Bardzo proszę, przyjmijw zamian ten, również jako dowód wdzięczności za dzi-w zamian ten, również jako dowód wdzięczności za dzi-siejszą pomoc.Mam nadzieję, że wkrótce znów się zo-siejszą pomoc.Mam nadzieję, że wkrótce znów się zo-baczymy.baczymy.AdamAdamZdumiona Meredith włożyła list do pudełka i za-Zdumiona Meredith włożyła list do pudełka i za-mknęła je starannie.Wygląda na to, że sam pojechał domknęła je starannie.Wygląda na to, że sam pojechał dosklepu, wybrał sweter i kazał go wysłać pod wskazanysklepu, wybrał sweter i kazał go wysłać pod wskazanyadres.Aż trudno uwierzyć, że zadał sobie tyle trudu.adres.Aż trudno uwierzyć, że zadał sobie tyle trudu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.- To był ulubiony przysmak jejcji pierożków dla Lucy.- To był ulubiony przysmak jejukochanej labradorki.ukochanej labradorki.- Zdaj się na nas.Zabawimy się dziś wieczorem.Tak- Zdaj się na nas.Zabawimy się dziś wieczorem.Takcię odstawimy, że na scenie poczujesz się jak urodzonacię odstawimy, że na scenie poczujesz się jak urodzonamodelka.Ojej! Byłabym zapomniała! - Sylwia popa-modelka.Ojej! Byłabym zapomniała! - Sylwia popa-trzyła na trzymany w ręku średniej wielkości pakunektrzyła na trzymany w ręku średniej wielkości pakunekowinięty szarym papierem.- Recepcjonistka prosiła,owinięty szarym papierem.- Recepcjonistka prosiła,żeby ci oddać tę przesyłkę.Właśnie ją dostarczono.żeby ci oddać tę przesyłkę.Właśnie ją dostarczono.- Zerknęła na logo firmy, z której wysłano paczkę.- O,- Zerknęła na logo firmy, z której wysłano paczkę.- O,Chanel! - zawołała.- Nie wiedziałam, że kupujesz takieChanel! - zawołała.- Nie wiedziałam, że kupujesz takieciuchy.Sama buszowałaś po sklepach? Dlaczego mnieciuchy.Sama buszowałaś po sklepach? Dlaczego mnieze sobą nie zabrałaś?ze sobą nie zabrałaś?- Nigdy w życiu tam nie byłam! Na pewno zaszła ja-- Nigdy w życiu tam nie byłam! Na pewno zaszła ja-kaś pomyłka.- Meredith popatrzyła na adres, gdzie wpi-kaś pomyłka.- Meredith popatrzyła na adres, gdzie wpi-sano jej imię i nazwisko.sano jej imię i nazwisko.Sylwia była tak zaciekawiona, że została jeszczeSylwia była tak zaciekawiona, że została jeszczechwilę, czekając, aż paczka zostanie otwarta.Meredithchwilę, czekając, aż paczka zostanie otwarta.Meredithzerwała papier i zobaczyła charakterystyczne granatowezerwała papier i zobaczyła charakterystyczne granatowepudełko przewiązane złocistą wstążką, którą szybkopudełko przewiązane złocistą wstążką, którą szybkorozwiązała i otworzyła paczkę.Gdy odsunęła zwoje zło-rozwiązała i otworzyła paczkę.Gdy odsunęła zwoje zło-cistej bibułki, zobaczyła piękny bladoróżowy sweterek,cistej bibułki, zobaczyła piękny bladoróżowy sweterek,bardzo podobny do tego, który miała na sobie.Wystar-bardzo podobny do tego, który miała na sobie.Wystar-czyło jednak raz go dotknąć, aby nabrać pewności, że tenczyło jednak raz go dotknąć, aby nabrać pewności, że tenod Chanel jakością.i ceną zdecydowanie przewyższaod Chanel jakością.i ceną zdecydowanie przewyższaSRjej tani ciuszek.Gdy Meredith wyjęła sweterek z pudeł-jej tani ciuszek.Gdy Meredith wyjęła sweterek z pudeł-ka, Sylwia westchnęła.ka, Sylwia westchnęła.- O Boże, jaki śliczny! Kto go przysłał? Masz uro-- O Boże, jaki śliczny! Kto go przysłał? Masz uro-dziny czy co?dziny czy co?- Przecież wiesz, że urodziłam się w czerwcu - od-- Przecież wiesz, że urodziłam się w czerwcu - od-parła Meredith, unikając jej wzroku.Westchnęła głębo-parła Meredith, unikając jej wzroku.Westchnęła głębo-ko, nim przeczytała list dołączony do przesyłki, bo do-ko, nim przeczytała list dołączony do przesyłki, bo do-myślała się, kto ją nadał, chociaż to się jej nie mieściło wmyślała się, kto ją nadał, chociaż to się jej nie mieściło wgłowie.głowie.Meredith,Meredith,Sądzę, że z mojej winy potknęłaś się dziś rano i dla-Sądzę, że z mojej winy potknęłaś się dziś rano i dla-tego zaplamiłaś sweter.Próbowałaś mi wmówić, ze totego zaplamiłaś sweter.Próbowałaś mi wmówić, ze tonieprawda, ale poczuwam się do winy.Przeze mnienieprawda, ale poczuwam się do winy.Przeze mniezniszczyłaś bardzo ładny sweter.Bardzo proszę, przyjmijzniszczyłaś bardzo ładny sweter.Bardzo proszę, przyjmijw zamian ten, również jako dowód wdzięczności za dzi-w zamian ten, również jako dowód wdzięczności za dzi-siejszą pomoc.Mam nadzieję, że wkrótce znów się zo-siejszą pomoc.Mam nadzieję, że wkrótce znów się zo-baczymy.baczymy.AdamAdamZdumiona Meredith włożyła list do pudełka i za-Zdumiona Meredith włożyła list do pudełka i za-mknęła je starannie.Wygląda na to, że sam pojechał domknęła je starannie.Wygląda na to, że sam pojechał dosklepu, wybrał sweter i kazał go wysłać pod wskazanysklepu, wybrał sweter i kazał go wysłać pod wskazanyadres.Aż trudno uwierzyć, że zadał sobie tyle trudu.adres.Aż trudno uwierzyć, że zadał sobie tyle trudu [ Pobierz całość w formacie PDF ]