[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.108zezwolił na utarczkę.109w pewnych warunkach.110z upoważnieniem.111więc i to było wzięte pod uwagę.112o nagrody.113zdobycie.17Pan hetman, napisawszy do tych pułkowników, którzy na przedzie byli, żeby się do kupyściągali, cztery tylko dni wziąwszy na zwiedzenie z derewni114 czeladzi różnej, na pokowaniekoni, na naprawę wozów, puścił się w tę drogę.Tegoż samego dnia, gdy na koń miał wsiadać,przybieżono od pana starosty wieliskiego, dając znać o oblężeniu Białej i kilku Szkotówwięzniów przywieziono.Zarazem dołożywszy się króla jegomości, piechotę z działy115 z wo-zami, którzy już byli wprost w drogę ku Wiazmie poszli, wróciwszy dla ratunku swoich, kuBiałej powrócił.Moskwa i cudzoziemcy, widząc, że inna jest sprawa niżli u Rżewa, u Osipo-wa, że się im dobrze pan starosta wieliski stawił, więc też osłyszawszy się o następowaniuwojska z panem hetmanem, strwożyli się, zaraz kilkanaście Anglików przedali się do zamku,a insze wojsko, tak cudzoziemskie jak moskiewskie, nazad pośpiesznie poczęli się ustępowaćku Rżewu, i za wodę się przeprawili.Pan hetman pod Białe przyszedł 14 J u n i i116 tam dwa dni odpocząwszy, szóstym dniemprzyszedł do swoich ludzi, którzy się już w Szujsku skupili i nad rzeką, która tam jest, sta-nąwszy, obóz swój wokoło kobyleniem obstawili.Przyłączyło się było do nichże za panahetmana pisaniem kozaków wolnych dwa pułki, jeden z Piaskowskim, sługą książąt Zbara-skich, a drugi z Iwaszyną niejakim.Było w tych obu pułkach przez trzy tysiące ludzi takich isiakich.%7łe nasi temi kobylinami117 się obstawili, przyczyna była bliski nieprzyjaciel; gdyż kniazDymitr Szujski, lubo to oczekiwając Pontusa, który na Moskwie się był zatrzymał, targującsię z carem o pieniądze, bawił się jeszcze w Możajsku; ale podesłał był do Carowa Zamieściadwie mile tylko od Szujska, wojsko z kniaziem Jeleckim i Hrehorym Wałujewym.Któregowojska, jako potem sam Wałujew, który wszystkiem władnął, powiadał, było dziesięć tysię-cy; myśmy go kładli na ośm tysięcy jezdnych i pieszych.Był ten umysł kniazia Dymitra, takrocznym fortelem Skopinowym nas wyciskać; przetotak był rozkazał Wałujowi118 żeby grodek u Carowa postawił, jakoż z wielką prędkościąuczynił to Wałujew.U Szujska tylko przenocowawszy, nazajutrz ruszył się pan hetman ku Carowu, bo chcieliprzyspieszyć, żeby się nie dopuścić Wałujowi w tym grodku ufortyfikować.Obchodząc mo-sty, które tam są bardzo długie, przyszło okólnie panu hetmanowi chodzić.Więc, że żołnierzpułku pana Zborowskiego, jako to przez długi czas nałożył się był w wojsku swawolnem, byłinsolens o b s e q u i i119 musiał z nimi pan hetman bawić, obsyłać, i przecie z nim nie poszli.Pana Kazanowskiego i pana Dunikowskiego pułk z sobą wziąwszy i kozaki, podstąpił milępod Carowo.Wojsko postanowiwszy, chcąc mieć r e m e x p l o r a t a m120 żeby ślepo nieszedł, sam się chcąc przypatrzyć, jako się nieprzyjaciel położył, ku wieczorowi wziąwszy zsobą pod tysiąc człeka, podjechał ku Carowu.Carowo Zamieście założył był car Borys nad rzeczką, na której zbudował staw i groblęokrutnie szeroką jako wszystkie m a g n i f i c a121 budowania, usypał tak, iż pod sto konimoże na czoło iść po grobli, za którą groblą pod lasem, na kilka jakby staj z dobrego falko-netu122 donieść może;Wałnjew postawił był gródek.Od naszego obozu jadąc, przyszło się spuszczać ku miasteczku, które było zapalone.Wa-łujew, postrzegłszy nas na onej górze, wywiódł do trzech tysięcy ludzi jezdnych i pieszych naona groblę.Tamże na grobli jęli się ścierać z naszymi; zdarzyło się naszym, że ubito Moskwy114wsi.115z działami.116czerwca.117barjerami z drzew pełnych kołów ostrych lub gałęzi.118Zam.Wałajewowi.119nieprzyzwyczajony do posłuszeństwa.120należytą wiadomość.121wspaniałe.122śmigownicy.18do dziesiątka i pojmano rotmistrza jednego, drugiego strzelca; w naszych nie było szkodyżadnej, dwaj trzej i to nieszkodliwie ranieni [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.108zezwolił na utarczkę.109w pewnych warunkach.110z upoważnieniem.111więc i to było wzięte pod uwagę.112o nagrody.113zdobycie.17Pan hetman, napisawszy do tych pułkowników, którzy na przedzie byli, żeby się do kupyściągali, cztery tylko dni wziąwszy na zwiedzenie z derewni114 czeladzi różnej, na pokowaniekoni, na naprawę wozów, puścił się w tę drogę.Tegoż samego dnia, gdy na koń miał wsiadać,przybieżono od pana starosty wieliskiego, dając znać o oblężeniu Białej i kilku Szkotówwięzniów przywieziono.Zarazem dołożywszy się króla jegomości, piechotę z działy115 z wo-zami, którzy już byli wprost w drogę ku Wiazmie poszli, wróciwszy dla ratunku swoich, kuBiałej powrócił.Moskwa i cudzoziemcy, widząc, że inna jest sprawa niżli u Rżewa, u Osipo-wa, że się im dobrze pan starosta wieliski stawił, więc też osłyszawszy się o następowaniuwojska z panem hetmanem, strwożyli się, zaraz kilkanaście Anglików przedali się do zamku,a insze wojsko, tak cudzoziemskie jak moskiewskie, nazad pośpiesznie poczęli się ustępowaćku Rżewu, i za wodę się przeprawili.Pan hetman pod Białe przyszedł 14 J u n i i116 tam dwa dni odpocząwszy, szóstym dniemprzyszedł do swoich ludzi, którzy się już w Szujsku skupili i nad rzeką, która tam jest, sta-nąwszy, obóz swój wokoło kobyleniem obstawili.Przyłączyło się było do nichże za panahetmana pisaniem kozaków wolnych dwa pułki, jeden z Piaskowskim, sługą książąt Zbara-skich, a drugi z Iwaszyną niejakim.Było w tych obu pułkach przez trzy tysiące ludzi takich isiakich.%7łe nasi temi kobylinami117 się obstawili, przyczyna była bliski nieprzyjaciel; gdyż kniazDymitr Szujski, lubo to oczekiwając Pontusa, który na Moskwie się był zatrzymał, targującsię z carem o pieniądze, bawił się jeszcze w Możajsku; ale podesłał był do Carowa Zamieściadwie mile tylko od Szujska, wojsko z kniaziem Jeleckim i Hrehorym Wałujewym.Któregowojska, jako potem sam Wałujew, który wszystkiem władnął, powiadał, było dziesięć tysię-cy; myśmy go kładli na ośm tysięcy jezdnych i pieszych.Był ten umysł kniazia Dymitra, takrocznym fortelem Skopinowym nas wyciskać; przetotak był rozkazał Wałujowi118 żeby grodek u Carowa postawił, jakoż z wielką prędkościąuczynił to Wałujew.U Szujska tylko przenocowawszy, nazajutrz ruszył się pan hetman ku Carowu, bo chcieliprzyspieszyć, żeby się nie dopuścić Wałujowi w tym grodku ufortyfikować.Obchodząc mo-sty, które tam są bardzo długie, przyszło okólnie panu hetmanowi chodzić.Więc, że żołnierzpułku pana Zborowskiego, jako to przez długi czas nałożył się był w wojsku swawolnem, byłinsolens o b s e q u i i119 musiał z nimi pan hetman bawić, obsyłać, i przecie z nim nie poszli.Pana Kazanowskiego i pana Dunikowskiego pułk z sobą wziąwszy i kozaki, podstąpił milępod Carowo.Wojsko postanowiwszy, chcąc mieć r e m e x p l o r a t a m120 żeby ślepo nieszedł, sam się chcąc przypatrzyć, jako się nieprzyjaciel położył, ku wieczorowi wziąwszy zsobą pod tysiąc człeka, podjechał ku Carowu.Carowo Zamieście założył był car Borys nad rzeczką, na której zbudował staw i groblęokrutnie szeroką jako wszystkie m a g n i f i c a121 budowania, usypał tak, iż pod sto konimoże na czoło iść po grobli, za którą groblą pod lasem, na kilka jakby staj z dobrego falko-netu122 donieść może;Wałnjew postawił był gródek.Od naszego obozu jadąc, przyszło się spuszczać ku miasteczku, które było zapalone.Wa-łujew, postrzegłszy nas na onej górze, wywiódł do trzech tysięcy ludzi jezdnych i pieszych naona groblę.Tamże na grobli jęli się ścierać z naszymi; zdarzyło się naszym, że ubito Moskwy114wsi.115z działami.116czerwca.117barjerami z drzew pełnych kołów ostrych lub gałęzi.118Zam.Wałajewowi.119nieprzyzwyczajony do posłuszeństwa.120należytą wiadomość.121wspaniałe.122śmigownicy.18do dziesiątka i pojmano rotmistrza jednego, drugiego strzelca; w naszych nie było szkodyżadnej, dwaj trzej i to nieszkodliwie ranieni [ Pobierz całość w formacie PDF ]