[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ostatecznie babka uczyÅ‚a jÄ…, że zawsze należy mieć w rÄ™kawieasa, a w miarÄ™ możliwoÅ›ci nawet dwa albo trzy.,.W hotelu zagadnÄ…Å‚ jÄ… recepcjonista.- Panno Brooks?-Tak?- Jest do pani pilna wiadomość od komisarza Grübera z ber-neÅ„skiej Stadtpolizei, który dzwoni do pani od rana.- ByÅ‚am na spotkaniu.Co siÄ™ staÅ‚o?- Komisarz Grüber prosiÅ‚, żeby odezwaÅ‚a siÄ™ pani do niegojak najszybciej.- Recepcjonista wrÄ™czyÅ‚ jej karteczkÄ™ z numeremtelefonu.Afdera bynajmniej nie zamierzaÅ‚a zwlekać.Już po chwili usÅ‚y-szaÅ‚a w sÅ‚uchawce gÅ‚os komisarza:- Grüber, sÅ‚ucham.- Witam pana, tu Afdera Brooks.SkÄ…d pan wiedziaÅ‚, w jakimhotelu mieszkam?- Przecież wypeÅ‚niaÅ‚a pani specjalny formularz dla cudzoziem-ców, zaznaczajÄ…c miejsca, gdzie siÄ™ pani zatrzyma - przypomniaÅ‚ jejGrüber.- Gdzie siÄ™ pani od rana podziewa? DzwoniÄ™ i dzwoniÄ™.- Co siÄ™ staÅ‚o?- Chodzi o pani znajomÄ… Sabine Hubert.- Co z niÄ…?- Wczoraj wieczorem zostaÅ‚a zamordowana.Pod Afdera ugięły siÄ™ nogi.OparÅ‚a siÄ™ o Å›cianÄ™, usiÅ‚ujÄ…c dojśćdo siebie. -To niemożliwe.Niemożliwe.- powtarzaÅ‚a.- Wczorajwieczorem jadÅ‚yÅ›my razem kolacjÄ™.I na wÅ‚asne oczy widziaÅ‚ampatrol pod jej domem.- Sekcja wykazaÅ‚a, że ktoÅ› otruÅ‚ paniÄ… Hubert substancjÄ…,której jeszcze nie zdoÅ‚aliÅ›my zidentyfikować.Na razie wiemytylko, że byÅ‚a to bardzo silna neurotoksyna.- Ale jak do tego doszÅ‚o? Przecież Sabine czuÅ‚a siÄ™ dobrze.- beÅ‚kotaÅ‚a Afdera.- Trucizna znajdowaÅ‚a siÄ™ w sÅ‚oiku z kremem, który paniHubert naÅ‚ożyÅ‚a na twarz przed pójÅ›ciem do łóżka.Efekt byÅ‚bÅ‚yskawiczny.- A co z Johnem Fessnerem?- Nie udaÅ‚o nam siÄ™ z nim skontaktować, bo jest w podró-ży.Wiadomo, że dziÅ› rano wsiadÅ‚ w Genewie do samolotu AirCanada.- SkÄ…d wiadomo?- DostaliÅ›my od straży celnej kopiÄ™ jego karty pokÅ‚adowej.PowiadomiliÅ›my o wszystkim odpowiednie organa w Kanadzie,proszÄ…c o potwierdzenie tożsamoÅ›ci pasażera i objÄ™cie go spe-cjalnÄ… ochronÄ….- A Burt? I Efraim?- Panu Hermanowi przydzieliliÅ›my obstawÄ™ do czasu, aż odleciz Genewy do Chicago.W Stanach Zjednoczonych przejdzie podopiekÄ™ tamtejszej policji.Pan Shemel odrzuciÅ‚ naszÄ… propozy-cjÄ™ zapewnienia mu ochrony.Ma, jak siÄ™ zdaje, dobre ukÅ‚adyz Mosadem, bo dziÅ› rano zjawiÅ‚o siÄ™ w Bernie dwóch przedsta-wicieli ambasady Izraela w Genewie.Zapewnili, że bezpiecznieodstawiÄ… pana Shemela do Tel Awiwu, tam zaÅ› zaopiekuje siÄ™nim SÅ‚użba BezpieczeÅ„stwa Ogólnego Szin Bet.- Ale dlaczego komuÅ› zależaÅ‚o na Å›mierci Sabine? Przecieżona nic nikomu nie zrobiÅ‚a! %7Å‚yÅ‚a swojÄ… pracÄ….-I może wÅ‚aÅ›nie to jÄ… zgubiÅ‚o.Kontakt z ksiÄ™gÄ… Judasza.PamiÄ™ta pani naszÄ… rozmowÄ™ o tych ludziach od oÅ›miokÄ…tów?- Znaleziono kolejny w domu Sabine?- Nie.A zapewniam paniÄ…, że moi ludzie szukali bardzodokÅ‚adnie.Tym razem morderca nic nie zostawiÅ‚.Może zresztÄ… chodziÅ‚o o coÅ› innego.Rozważamy wszelkie ewentualnoÅ›ci, takżete zwiÄ…zane ze Å›rodowiskami homoseksualnymi.- Sugeruje pan, że ktoÅ› jÄ… otruÅ‚, bo byÅ‚a lesbijkÄ…?- Niczego nie sugerujÄ™.Po prostu wyliczam możliwoÅ›ci.%7Å‚adnej nie możemy z góry wykluczyć, choć oczywiÅ›cie najbardziejprawdopodobna wiąże siÄ™ z ksiÄ™gÄ… Judasza.Sposób dokonaniamorderstwa i sama trucizna wskazujÄ… na profesjonalistÄ™.- Co pan zamierza?- Przydzielić pani ochronÄ™.- SÄ…dzi pan, że do mnie też przyjdÄ…?-Może jeszcze nie teraz, ale w przyszÅ‚oÅ›ci.Kto wie.OstrożnoÅ›ci nigdy za wiele.Chwilowo proszÄ™ tylko, by nie opusz-czaÅ‚a pani hotelu.A w razie czego na ulicy czeka już patrol,koledzy zawiozÄ… paniÄ…, dokÄ…d pani zechce.Ale samotnie niechsiÄ™ pani nigdzie nie rusza, dobrze?- Dobrze, komisarzu - przytaknęła Afdera.OdwiesiÅ‚a sÅ‚uchawkÄ™ i rozpÅ‚akaÅ‚a siÄ™, myÅ›lÄ…c o Sabine Hubert,która przywróciÅ‚a życia ksiÄ™dze Judasza i być może dlatego stra-ciÅ‚a wÅ‚asne [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl