[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tęsknimy za pewną dozą umiarkowania.Inne przejścia - rytuały prywatne i czasowniki nieregularneUrodziny i okrągłe rocznice ślubu, parapetówki, imprezy z okazji odejścia z pracy iprzejścia na emeryturę to na ogół mniejsze i bardziej nieformalne wydarzenia niż wcześniejopisane wielkie przejścia cyklu życiowego, choć niektóre mogą być dla zainteresowanych niemniej ważne.Jako że owe przejścia zwykle są świętowane prywatnie, wśród najbliższej rodziny iprzyjaciół, stanowią one, ogólnie rzecz biorąc, mniejsze wyzwanie towarzyskie, a więc sąmniej niezręczne i sztywne niż duże obrzędy cyklu życiowego, jak śluby i pogrzeby.Prywatnie, wśród ludzi, których znamy bardzo dobrze, jesteśmy całkiem zdolni do ciepła,otwartości, poufałości i całej gamy ludzkich emocji kojarzonych z przyjaznią i więziamirodzinnymi.Niektórzy z nas są bardziej ciepli i otwarci niż inni, ale to kwestiaindywidualnych różnic osobowościowych, i ma niewiele lub zgoła nic wspólnego zcharakterem narodowym.Uroczystości odchodzenia na emeryturę i imprezy z okazji odejścia z pracy sąwyjątkiem, ponieważ często nie wszyscy uczestnicy są bliskimi znajomymi osoby, któraodchodzi z pracy.Takie imprezy najczęściej więc charakteryzują się typowymi cechamiangielskości, jak ułomność towarzyska, łagodzona humorem i alkoholem, uprzejmyegalitaryzm, maskujący obsesje na punkcie klasy, skromne, autoironiczne toasty, pełnezawoalowanych przechwałek, rytuały narzekania, żartobliwa prezentacja podarunków,pijacka swoboda, niezręczne potrząsanie dłoni, niezdarne poklepywanie po plecach iniezgrabne uściski.Czysto prywatne obrzędy przejścia - urodziny, rocznice, parapetówki i emerytury,świętowane tylko z wybranymi przyjaciółmi i rodziną - są o wiele mniej przewidywalne.Napewno zobaczymy tam zwyczaje typowe (tort, baloniki, śpiewanie, specjalne menu, drinki,toasty), ale ich interpretacja i zachowanie uczestników będą znacznie zróżnicowane, nie tylkozależnie od wieku i klasy, jak można się spodziewać, ale także od usposobieniaposzczególnych osób, ich osobistych dziwactw i doświadczeń życiowych, unikalnychnastrojów i motywacji - tego rodzaju rzeczy, które tak naprawdę są bardziej domenąpsychologów klinicznych i psychiatrów niż nas, badaczy z dziedziny nauk społecznych.Wszystko to można także do pewnego stopnia odnieść do bardziej oficjalnych, mniejprywatnych obrzędów przejścia - wszyscy przy tych okazjach jesteśmy ludzmi, nie robotamizachowującymi się, jak nam nakazuje charakter narodowy.Nie chcąc odmawiać nikomu z nasindywidualności, upieram się jednak, że nasze zachowanie podczas tych większych, mniejintymnych spotkań jest, ogólnie biorąc, przewidywalne i odpowiada bardziej konsekwentniegłównym gramatycznym zasadom naszej kultury.Nie chodzi o to, że nasze mniej przewidywalne zachowanie podczas uroczystościprywatnych jest w jakiś sposób niegramatyczne.Takie imprezy są trochę jak czasownikinieregularne; mają swoje własne reguły, które pozwalają na ciepło, spontaniczność iotwartość w o wiele większym stopniu, niż zazwyczaj sobie na to pozwalamy.Podczas tychprywatnych obrzędów nie łamiemy reguł.Prywatnie, wśród ludzi, których znamy i którymufamy, zasady angielskości szczególnie pozwalają nam zachowywać się o wiele bardziej jaknormalne istoty ludzkie.KlasaZamiast jednak skończyć tym wzruszającym, optymistycznym akcentem, napiszęteraz coś o klasie.Znowu.No chyba nie sądziliście, że przejdziemy przez cały rozdział,rzucając zaledwie kilka przelotnych uwag o systemie klasowym?Teraz już sami potrafilibyście napisać ten podrozdział.No, śmiało: jakie są główneróżnice między pogrzebem kogoś z klasy robotniczej a kogoś z klasy średniej? Albowskazniki ślubu średniej warstwy klasy średniej kontra wyższa warstwa klasy średniej?Omówić temat ze specjalnym uwzględnieniem wskazników klasowych kultury materialnej,tekstylnej oraz sygnałów przeczulenia na punkcie klasy.No, dobrze, ja to zrobię - ale nieoczekujcie wielkich niespodzianek: widzicie z tego, co Jane Austen nazwała zdradzieckąszczupłością kartek l, że już prawie kończymy, i jeśli do tej pory nie uchwyciliśmyangielskich wskazników klasowych i niepokojów, nigdy już nam się to nie uda.Jak można się spodziewać, u Anglików nie ma czegoś takiego jak bezklasowy obrzędprzejścia.Każdy szczegół ślubu, Bożego Narodzenia, parapetówki czy pogrzebu, odsłownictwa i stroju gości po liczbę groszków na ich widelcu, jest zdeterminowany,przynajmniej do pewnego stopnia, ich klasą społeczną.Rytuały klasy robotniczejOgólna zasada jest taka, że klasa robotnicza świętuje z największym przepychem (jeślichodzi o wydatki w stosunku do dochodów).Na przykład ślub osób z klasy robotniczej będzieniemal zawsze dużą imprezą, z daniami serwowanymi do stołu w restauracji, saląreprezentacyjną w pubie lub hotelu, wielkim fantazyjnym samochodem, wiozącym pannęmłodą do kościoła, pełnym kompletem druhen w obcisłych, kusych sukienkach pod kolor ,wielkim trzypiętrowym tortem, gośćmi w olśniewających, nowiuteńkich ubraniach idobranych kolorystycznie dodatkach [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Tęsknimy za pewną dozą umiarkowania.Inne przejścia - rytuały prywatne i czasowniki nieregularneUrodziny i okrągłe rocznice ślubu, parapetówki, imprezy z okazji odejścia z pracy iprzejścia na emeryturę to na ogół mniejsze i bardziej nieformalne wydarzenia niż wcześniejopisane wielkie przejścia cyklu życiowego, choć niektóre mogą być dla zainteresowanych niemniej ważne.Jako że owe przejścia zwykle są świętowane prywatnie, wśród najbliższej rodziny iprzyjaciół, stanowią one, ogólnie rzecz biorąc, mniejsze wyzwanie towarzyskie, a więc sąmniej niezręczne i sztywne niż duże obrzędy cyklu życiowego, jak śluby i pogrzeby.Prywatnie, wśród ludzi, których znamy bardzo dobrze, jesteśmy całkiem zdolni do ciepła,otwartości, poufałości i całej gamy ludzkich emocji kojarzonych z przyjaznią i więziamirodzinnymi.Niektórzy z nas są bardziej ciepli i otwarci niż inni, ale to kwestiaindywidualnych różnic osobowościowych, i ma niewiele lub zgoła nic wspólnego zcharakterem narodowym.Uroczystości odchodzenia na emeryturę i imprezy z okazji odejścia z pracy sąwyjątkiem, ponieważ często nie wszyscy uczestnicy są bliskimi znajomymi osoby, któraodchodzi z pracy.Takie imprezy najczęściej więc charakteryzują się typowymi cechamiangielskości, jak ułomność towarzyska, łagodzona humorem i alkoholem, uprzejmyegalitaryzm, maskujący obsesje na punkcie klasy, skromne, autoironiczne toasty, pełnezawoalowanych przechwałek, rytuały narzekania, żartobliwa prezentacja podarunków,pijacka swoboda, niezręczne potrząsanie dłoni, niezdarne poklepywanie po plecach iniezgrabne uściski.Czysto prywatne obrzędy przejścia - urodziny, rocznice, parapetówki i emerytury,świętowane tylko z wybranymi przyjaciółmi i rodziną - są o wiele mniej przewidywalne.Napewno zobaczymy tam zwyczaje typowe (tort, baloniki, śpiewanie, specjalne menu, drinki,toasty), ale ich interpretacja i zachowanie uczestników będą znacznie zróżnicowane, nie tylkozależnie od wieku i klasy, jak można się spodziewać, ale także od usposobieniaposzczególnych osób, ich osobistych dziwactw i doświadczeń życiowych, unikalnychnastrojów i motywacji - tego rodzaju rzeczy, które tak naprawdę są bardziej domenąpsychologów klinicznych i psychiatrów niż nas, badaczy z dziedziny nauk społecznych.Wszystko to można także do pewnego stopnia odnieść do bardziej oficjalnych, mniejprywatnych obrzędów przejścia - wszyscy przy tych okazjach jesteśmy ludzmi, nie robotamizachowującymi się, jak nam nakazuje charakter narodowy.Nie chcąc odmawiać nikomu z nasindywidualności, upieram się jednak, że nasze zachowanie podczas tych większych, mniejintymnych spotkań jest, ogólnie biorąc, przewidywalne i odpowiada bardziej konsekwentniegłównym gramatycznym zasadom naszej kultury.Nie chodzi o to, że nasze mniej przewidywalne zachowanie podczas uroczystościprywatnych jest w jakiś sposób niegramatyczne.Takie imprezy są trochę jak czasownikinieregularne; mają swoje własne reguły, które pozwalają na ciepło, spontaniczność iotwartość w o wiele większym stopniu, niż zazwyczaj sobie na to pozwalamy.Podczas tychprywatnych obrzędów nie łamiemy reguł.Prywatnie, wśród ludzi, których znamy i którymufamy, zasady angielskości szczególnie pozwalają nam zachowywać się o wiele bardziej jaknormalne istoty ludzkie.KlasaZamiast jednak skończyć tym wzruszającym, optymistycznym akcentem, napiszęteraz coś o klasie.Znowu.No chyba nie sądziliście, że przejdziemy przez cały rozdział,rzucając zaledwie kilka przelotnych uwag o systemie klasowym?Teraz już sami potrafilibyście napisać ten podrozdział.No, śmiało: jakie są główneróżnice między pogrzebem kogoś z klasy robotniczej a kogoś z klasy średniej? Albowskazniki ślubu średniej warstwy klasy średniej kontra wyższa warstwa klasy średniej?Omówić temat ze specjalnym uwzględnieniem wskazników klasowych kultury materialnej,tekstylnej oraz sygnałów przeczulenia na punkcie klasy.No, dobrze, ja to zrobię - ale nieoczekujcie wielkich niespodzianek: widzicie z tego, co Jane Austen nazwała zdradzieckąszczupłością kartek l, że już prawie kończymy, i jeśli do tej pory nie uchwyciliśmyangielskich wskazników klasowych i niepokojów, nigdy już nam się to nie uda.Jak można się spodziewać, u Anglików nie ma czegoś takiego jak bezklasowy obrzędprzejścia.Każdy szczegół ślubu, Bożego Narodzenia, parapetówki czy pogrzebu, odsłownictwa i stroju gości po liczbę groszków na ich widelcu, jest zdeterminowany,przynajmniej do pewnego stopnia, ich klasą społeczną.Rytuały klasy robotniczejOgólna zasada jest taka, że klasa robotnicza świętuje z największym przepychem (jeślichodzi o wydatki w stosunku do dochodów).Na przykład ślub osób z klasy robotniczej będzieniemal zawsze dużą imprezą, z daniami serwowanymi do stołu w restauracji, saląreprezentacyjną w pubie lub hotelu, wielkim fantazyjnym samochodem, wiozącym pannęmłodą do kościoła, pełnym kompletem druhen w obcisłych, kusych sukienkach pod kolor ,wielkim trzypiętrowym tortem, gośćmi w olśniewających, nowiuteńkich ubraniach idobranych kolorystycznie dodatkach [ Pobierz całość w formacie PDF ]