[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I już nie jestem Cade.Nawet jeżeli uda mi się znalezćich świat, nikt nie będzie mówił o Hypatii Cade, ale o Hypatii 1033, statku mózgowym.Części zespołu AP.- Czy zauważyłeś, że nasze inicjały brzmią.- AH? - powiedział to tak, jakby wymawiał imię.- Tak, zauważyłem.Sądzę, że todobry znak.Może nie jest to eureka, ale coś pokrewnego!- Hmm - powtórzyła.- Brzmi to jak odgłos niezadowolenia profesora, gdy wie, żeodpowiedz jest pełna niejasności, ale nie umie tego wykazać!- Nie masz romantycznej duszy! - zbeształ ją.- A tak przy okazji, która to jużgodzina?- Za dwadzieścia osiem minut, dwadzieścia siedem i pięćdziesiąt dziewięć setnychsekundy piąta - odpowiedziała natychmiast.- Nad ranem oczywiście.- Która? - zdumiał się i wzdrygnął.- Niech to będzie miarą mego oddania, moja pani.Ja, który z własnej woli nigdy nie oglądałem wschodu słońca, wstałem przed czwartą, by ztobą porozmawiać.- To rzeczywiście poświęcenie - stwierdziła ze śmiechem.- No dobrze, Alex.Niechsię stanie.Możesz czuć się oficjalnie moim mięśniowcem.Na marginesie, jestem Tia, nieHypatia, nie dla ciebie.Lepiej idz już do swojego pokoju i postaraj się okazać zaskoczenie,gdy dowiesz się, że cię wybrałam.Inaczej możemy popaść w niezłe kłopoty.- Twoje życzenie, droga Tio, jest dla mnie rozkazem - powiedział, wstając i kłaniającsię.- Szczęściem, mogę tak samo łatwo ominąć straże wracając, jak to zrobiłem, przychodząctutaj.- Nie daj się złapać - ostrzegła go.- Nie mogę cię jeszcze chronić, przynajmniej nieoficjalnie.Ciągle jestem, jak mi to sugeruje mój inspektor, pasożytem na ciele finansówInstytutu.Zasalutował w kierunku kolumny i zbiegł schodami, znowu nie zwracając uwagi nawindę.Cóż, trzeba będzie nad nim popracować.Obserwowała go, dopóki inne statki i sprzęt obsługi portu go nie przesłoniły.Przypomniała sobie, że może podłączyć się do kanału łączności ochrony portu.Minęło pół godziny i niczego nie usłyszała, wiedziała, że Alex bezpiecznie dotarł doswojej sypialni.Centralna kabina zdawała się bardzo pusta bez niego.Nie odniosła takiego wrażenia,gdy wychodzili inni, może poza Chrią Chance.Napełnił pokład statku niezaprzeczalnymurokiem swojej osobowości.Z pewnością był niezwykle żywotny.Poczekała, aż minie szósta i połączyła się z Centralą.Obsługiwał ją inny operator,taki, który zdawał się niezbyt nią interesować.Tii wydawało się, iż miał nieciekawąosobowość, gdyż zachowywał się jak AI Wykonywał wszystkie polecenia Bety bez słowakomentarza.Tak jak się tego spodziewała, Beta była w swym biurze.Oczywiście pierwsze jejsłowa były łatwe do przewidzenia:- I cóż? Wybrałaś mięśniowca czy mam przegnać przez twój pokład cała akademię?Hypatia z ledwością powstrzymała się od udzielenia uszczypliwej odpowiedzi.- Całą noc rozważałam możliwość przyjęcia jednego z dwunastu kandydatów, którychmi przedstawiłaś, inspektorze - rzekła ostro.- Posunęłam się nawet do przejrzenia nagrań zwczesnej młodości kandydatów.To tylko mała nieścisłość - powiedziała sobie w duchu.- Tak naprawdę przejrzałamjedynie taśmy Alexa.- I? - spytała Beta wcale tym nie wzruszona.- Wybrałam Alexandra Joli - Chanteu.Może zostać moim załogantem.Wczorajzakończyłam kompletowanie wszystkich niezbędnych wariantów lotów i mogę ruszyć wdrogę.Potrzebuję tylko zezwolenia Centrali ł określenia moich zadań.Oto, pomyślała z zadowoleniem, moja pani inspektor, niespodzianka, której się pomnie nie spodziewałaś!- Bardzo dobrze, AH - 1033 - odpowiedziała Beta, nie okazując cienia zaskoczenia.-Ja jednak nie wybrałabym Alexandra, gdybym była na twoim miejscu.Nie jest najlepszymspecjalistą.Poza tym jego charakter można określić jako.narwany.- Podobnie rzecz się ma z większością nieprzeciętnych charakterów, inspektorze -zaoponowała Tia, czując, że zaczyna bronić swojego mięśniowca.- Myślę jednak, że dobrze o tym wiesz.Poza tym nie jesteś na moim miejscu, kochana- pomyślała, reagując oburzeniem na pretensjonalny ton Bety.Sama podejmę ważne dlasiebie decyzje i będę ci wdzięczna jeżeli przyjmiesz to do wiadomości [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.I już nie jestem Cade.Nawet jeżeli uda mi się znalezćich świat, nikt nie będzie mówił o Hypatii Cade, ale o Hypatii 1033, statku mózgowym.Części zespołu AP.- Czy zauważyłeś, że nasze inicjały brzmią.- AH? - powiedział to tak, jakby wymawiał imię.- Tak, zauważyłem.Sądzę, że todobry znak.Może nie jest to eureka, ale coś pokrewnego!- Hmm - powtórzyła.- Brzmi to jak odgłos niezadowolenia profesora, gdy wie, żeodpowiedz jest pełna niejasności, ale nie umie tego wykazać!- Nie masz romantycznej duszy! - zbeształ ją.- A tak przy okazji, która to jużgodzina?- Za dwadzieścia osiem minut, dwadzieścia siedem i pięćdziesiąt dziewięć setnychsekundy piąta - odpowiedziała natychmiast.- Nad ranem oczywiście.- Która? - zdumiał się i wzdrygnął.- Niech to będzie miarą mego oddania, moja pani.Ja, który z własnej woli nigdy nie oglądałem wschodu słońca, wstałem przed czwartą, by ztobą porozmawiać.- To rzeczywiście poświęcenie - stwierdziła ze śmiechem.- No dobrze, Alex.Niechsię stanie.Możesz czuć się oficjalnie moim mięśniowcem.Na marginesie, jestem Tia, nieHypatia, nie dla ciebie.Lepiej idz już do swojego pokoju i postaraj się okazać zaskoczenie,gdy dowiesz się, że cię wybrałam.Inaczej możemy popaść w niezłe kłopoty.- Twoje życzenie, droga Tio, jest dla mnie rozkazem - powiedział, wstając i kłaniającsię.- Szczęściem, mogę tak samo łatwo ominąć straże wracając, jak to zrobiłem, przychodząctutaj.- Nie daj się złapać - ostrzegła go.- Nie mogę cię jeszcze chronić, przynajmniej nieoficjalnie.Ciągle jestem, jak mi to sugeruje mój inspektor, pasożytem na ciele finansówInstytutu.Zasalutował w kierunku kolumny i zbiegł schodami, znowu nie zwracając uwagi nawindę.Cóż, trzeba będzie nad nim popracować.Obserwowała go, dopóki inne statki i sprzęt obsługi portu go nie przesłoniły.Przypomniała sobie, że może podłączyć się do kanału łączności ochrony portu.Minęło pół godziny i niczego nie usłyszała, wiedziała, że Alex bezpiecznie dotarł doswojej sypialni.Centralna kabina zdawała się bardzo pusta bez niego.Nie odniosła takiego wrażenia,gdy wychodzili inni, może poza Chrią Chance.Napełnił pokład statku niezaprzeczalnymurokiem swojej osobowości.Z pewnością był niezwykle żywotny.Poczekała, aż minie szósta i połączyła się z Centralą.Obsługiwał ją inny operator,taki, który zdawał się niezbyt nią interesować.Tii wydawało się, iż miał nieciekawąosobowość, gdyż zachowywał się jak AI Wykonywał wszystkie polecenia Bety bez słowakomentarza.Tak jak się tego spodziewała, Beta była w swym biurze.Oczywiście pierwsze jejsłowa były łatwe do przewidzenia:- I cóż? Wybrałaś mięśniowca czy mam przegnać przez twój pokład cała akademię?Hypatia z ledwością powstrzymała się od udzielenia uszczypliwej odpowiedzi.- Całą noc rozważałam możliwość przyjęcia jednego z dwunastu kandydatów, którychmi przedstawiłaś, inspektorze - rzekła ostro.- Posunęłam się nawet do przejrzenia nagrań zwczesnej młodości kandydatów.To tylko mała nieścisłość - powiedziała sobie w duchu.- Tak naprawdę przejrzałamjedynie taśmy Alexa.- I? - spytała Beta wcale tym nie wzruszona.- Wybrałam Alexandra Joli - Chanteu.Może zostać moim załogantem.Wczorajzakończyłam kompletowanie wszystkich niezbędnych wariantów lotów i mogę ruszyć wdrogę.Potrzebuję tylko zezwolenia Centrali ł określenia moich zadań.Oto, pomyślała z zadowoleniem, moja pani inspektor, niespodzianka, której się pomnie nie spodziewałaś!- Bardzo dobrze, AH - 1033 - odpowiedziała Beta, nie okazując cienia zaskoczenia.-Ja jednak nie wybrałabym Alexandra, gdybym była na twoim miejscu.Nie jest najlepszymspecjalistą.Poza tym jego charakter można określić jako.narwany.- Podobnie rzecz się ma z większością nieprzeciętnych charakterów, inspektorze -zaoponowała Tia, czując, że zaczyna bronić swojego mięśniowca.- Myślę jednak, że dobrze o tym wiesz.Poza tym nie jesteś na moim miejscu, kochana- pomyślała, reagując oburzeniem na pretensjonalny ton Bety.Sama podejmę ważne dlasiebie decyzje i będę ci wdzięczna jeżeli przyjmiesz to do wiadomości [ Pobierz całość w formacie PDF ]