[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Być moŜe toszczęśliwe małŜeństwo powoduje, Ŝe kobieta częściej osiąga orgazm, a nie na odwrót.ByćmoŜe niektórzy męŜczyźni są szczególnie czuli dla swoich partnerek, odczuwają do nichwyjątkowo silny pociąg fizyczny lub są w nich szczególnie mocno zakochani, wskutek czegobardziej niŜ inni starają się zaspokoić seksualnie swoje Ŝony, co doprowadza dowspółwystępowania miłości i orgazmu.Krótko mówiąc, wyniki badań empirycznych w pewnym stopniu potwierdzająsłuszność hipotezy „tego jedynego", jednak nie w jej pierwotnej formie.śeński orgazm moŜeodgrywać pewną rolę w budowaniu i utrzymywaniu rodzinnego szczęścia, tak jak sugeruje toomawiana hipoteza.Jednak brak orgazmu moŜe skłaniać kobiety do nawiązywaniapozamałŜeńskich romansów, co wskazuje na znacznie bardziej złowrogą funkcję tegozjawiska.Zamiast słuŜyć do wyboru „tego jedynego" towarzysza kobiety w małŜeńskim raju,Ŝeński orgazm mógł powstać (przynajmniej częściowo) jako mechanizm genetycznej zdrady -narzędzie wyboru spermy ułatwiające kobiecie podjęcie decyzji, który z samców zapłodni jejdrogocenne jajeczka.Słusznos'ć tego przypuszczenia potwierdzają w pewnym stopniu wynikibadań nad innym gatunkiem naczelnych - makakami japońskimi (Troisi, Carosi, 1998).Alfonso Troisi i Monica Carosi zanalizowali dwieście czterdzieści aktów kopulacji w grupieszesnastu samców i dwudziestu sześciu samic.śeński orgazm - przejawiający się kurczowymzaciskaniem dłoni, skurczami mięśni i wydawaniem specyficznych odgłosów - wystąpiłpodczas 33% tych aktów.Podobnie jak u ludzi, dłuŜszy czas kopulacji i większa liczbapchnięć miedniczych zwiększały prawdopodobieństwo tego, Ŝe samica osiągnie orgazm.Badacze dokonali jednak innego fascynującego odkrycia - samice częściej osiągały orgazm wtrakcie kopulacji z samcami dominującymi w grupie, szczególnie jeśli same zajmowały niskąpozycję społeczną.Autorzy dość zbliŜonych badań nad ludźmi skupili się nad związkiem między cechamimęŜczyzny - takimi jak symetria rysów twarzy i fizyczna atrakcyjność - a Ŝeńskim orgazmem.Jak wspomniano w rozdziale trzecim, wady genetyczne oraz szkodliwe czynnikiśrodowiskowe mogą zaburzać symetrię ciała i twarzy (przypomnij sobie, jak wygląda aktor ipiosenkarz country, Lyle Lovett).Wielu biologów uznaje symetrię za oznakę dziedzicznejdobrej kondycji i wysokiej jakości genów.Randy Thornhill i jego współpracownicy zbadaliosiemdziesiąt sześć heteroseksualnych par i wykazali, Ŝe kobiety, których partnerzy mielisymetryczne twarze i ciała, osiągały orgazm częściej niŜ kobiety mające partnerów o bardziejasymetrycznych ciałach (Thornhill, Gangestad, Comer, 1995).Przeprowadzone z jeszczewiększym rozmachem badanie, w którym uczestniczyło trzysta osiemdziesiąt osiem kobiet(niektóre z nich mieszkały w Niemczech, a inne w Stanach Zjednoczonych), ujawniłopodobne zjawisko - kobiety związane z atrakcyjniejszymi fizycznie męŜczyznami częściej niŜte, które miały mniej atrakcyjnych partnerów, twierdziły, Ŝe podczas ostatniego stosunkuosiągnęły orgazm (Shackelford, Weekes-Shackelford, LeBlanc, Bleske, Euler, Hoier, 2000).Wyniki tych badań w pewnym stopniu potwierdzają zawarty w hipotezie „tego jedynego"element wyboru partnera, sugerując, Ŝe kobiety częściej osiągają orgazm podczas współŜyciaz męŜczyznami o genotypie i fenotypie wysokiej jakości.Jednak wszystkie te badania budząpewne wątpliwości, poniewaŜ nie umoŜliwiają określenia kierunku związku przyczynowo-skutkowego.Być moŜe atrakcyjni męŜczyźni o symetrycznych ciałach mają więcejdoświadczeń seksualnych, a tym samym zyskują więcej okazji do tego, aby się nauczyć, jakbyć lepszymi kochankami.Ponadto, Ŝeński orgazm nie wiąŜe się z silniejszą miłością kobietydo partnera czy teŜ większymi inwestycjami w związek, ani ze sposobem, w jaki kobietaspostrzega miłość męŜczyzny i jego inwestycje.Wszystko to wydaje się podwaŜać słusznośćtej wersji hipotezy „tego jedynego", która skupia się na „rodzinnym szczęściu".O co więc w tym wszystkim chodzi? Wydaje się, Ŝe kluczem do rozwiązania tejtajemnicy jest związek między Ŝeńskim orgazmem a zatrzymaniem spermy w drogachrodnych, połączony z ukrytą stroną kobiecej seksualności - zdradami seksualnymi.Jakpamiętamy, Kinsey odkrył, Ŝe odsetek kobiet, które osiągały więcej orgazmów z kochankiemniŜ z męŜem, niemal dwukrotnie przewyŜszał odsetek kobiet, które częściej doświadczałyszczytu seksualnej przyjemności podczas współŜycia ze stałym partnerem.Badanieprzeprowadzone niedawno w Wielkiej Brytanii ujawniło, Ŝe kobiety mają więcej orgazmówsprzyjających zatrzymywaniu spermy w drogach rodnych (czyli takich, które występują wciągu dwóch minut od orgazmu męŜczyzny) podczas stosunków z kochankami niŜ w trakciewspółŜycia z męŜami (Baker, Bellis, 1995).Rozstrzygającym argumentem moŜe się jednakokazać czas odbywania popołudniowych schadzek w zacisznych hotelikach.Kobiety, któremają romanse, wydają się współŜyć seksualnie ze swoimi kochankami przede wszystkim w tedni, kiedy są najbardziej płodne - tuŜ przed owulacją lub podczas jej trwania.Rzeczywiście,w okresie największej płodności kobiety współŜyją z kochankami trzykrotnie częściej niŜ wniepłodnej fazie poowulacyjnej (Baker, Bellis, 1995).Nareszcie zaczynamy uchylać rąbka tajemnicy Ŝeńskiego orgazmu.Zdolność kobietydo jego osiągania mogła się pierwotnie wytworzyć jako produkt uboczny, jak twierdziliSymons i Gould.Wydaje się jednak, Ŝe w toku ewolucji doszło do adaptacyjnej modyfikacjiŜeńskiego orgazmu, wskutek czego stało się istotne, kiedy i z kim kobieta go osiąga.Daneempiryczne przemawiają za hipotezą „tego jedynego", ale nie w jej pierwotnej postaci.Orgazm wydaje się spełniać funkcję narzędzia selekcji, za pomocą którego kobieta wybiera,który z męŜczyzn ją zapłodni, przy czym ów wybranek wcale nie musi być jej męŜem.Kobiety częściej osiągają orgazm ze stałymi partnerami o genach wysokiej jakości,przejawiającej się w anatomicznej symetrii ciała oraz w fizycznej atrakcyjności.Jeśli jednakkobieta ma romans, to takŜe zwykle wybiera kochanka o genach wysokiej jakości i właśnie znim - w kontekście niebezpiecznych schadzek - częściej niŜ z męŜem doświadcza szczytuseksualnych doznań.W takiej sytuacji orgazm moŜe ułatwiać kobiecie stosowanie strategiiwyboru partnerów, która umoŜliwia jej „złapanie dwóch srok za ogon" - czyli uzyskanieinwestycji od jednego męŜczyzny, który zapewnia jej dzieciom ojcowską opiekę i potrzebnezasoby, oraz dobrych genów od innego męŜczyzny, który niewiele inwestuje, ale podwyŜszagenetyczną jakość jej dzieci.ChociaŜ analiza wyników badań naukowych przywiodła mnie do wniosku, ze Ŝeńskiorgazm nosi przynajmniej pewne znamiona adaptacji, to przeciwnicy tej tezy - zwolennicyhipotezy produktu ubocznego - nadal dysponują sporym arsenałem argumentów.śadna zewspółczesnych hipotez adaptacyjnych nie wyjaśnia, na przykład, dlaczego kultury wydają siętak bardzo róŜnić pod względem częstości występowania Ŝeńskiego orgazmu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Być moŜe toszczęśliwe małŜeństwo powoduje, Ŝe kobieta częściej osiąga orgazm, a nie na odwrót.ByćmoŜe niektórzy męŜczyźni są szczególnie czuli dla swoich partnerek, odczuwają do nichwyjątkowo silny pociąg fizyczny lub są w nich szczególnie mocno zakochani, wskutek czegobardziej niŜ inni starają się zaspokoić seksualnie swoje Ŝony, co doprowadza dowspółwystępowania miłości i orgazmu.Krótko mówiąc, wyniki badań empirycznych w pewnym stopniu potwierdzająsłuszność hipotezy „tego jedynego", jednak nie w jej pierwotnej formie.śeński orgazm moŜeodgrywać pewną rolę w budowaniu i utrzymywaniu rodzinnego szczęścia, tak jak sugeruje toomawiana hipoteza.Jednak brak orgazmu moŜe skłaniać kobiety do nawiązywaniapozamałŜeńskich romansów, co wskazuje na znacznie bardziej złowrogą funkcję tegozjawiska.Zamiast słuŜyć do wyboru „tego jedynego" towarzysza kobiety w małŜeńskim raju,Ŝeński orgazm mógł powstać (przynajmniej częściowo) jako mechanizm genetycznej zdrady -narzędzie wyboru spermy ułatwiające kobiecie podjęcie decyzji, który z samców zapłodni jejdrogocenne jajeczka.Słusznos'ć tego przypuszczenia potwierdzają w pewnym stopniu wynikibadań nad innym gatunkiem naczelnych - makakami japońskimi (Troisi, Carosi, 1998).Alfonso Troisi i Monica Carosi zanalizowali dwieście czterdzieści aktów kopulacji w grupieszesnastu samców i dwudziestu sześciu samic.śeński orgazm - przejawiający się kurczowymzaciskaniem dłoni, skurczami mięśni i wydawaniem specyficznych odgłosów - wystąpiłpodczas 33% tych aktów.Podobnie jak u ludzi, dłuŜszy czas kopulacji i większa liczbapchnięć miedniczych zwiększały prawdopodobieństwo tego, Ŝe samica osiągnie orgazm.Badacze dokonali jednak innego fascynującego odkrycia - samice częściej osiągały orgazm wtrakcie kopulacji z samcami dominującymi w grupie, szczególnie jeśli same zajmowały niskąpozycję społeczną.Autorzy dość zbliŜonych badań nad ludźmi skupili się nad związkiem między cechamimęŜczyzny - takimi jak symetria rysów twarzy i fizyczna atrakcyjność - a Ŝeńskim orgazmem.Jak wspomniano w rozdziale trzecim, wady genetyczne oraz szkodliwe czynnikiśrodowiskowe mogą zaburzać symetrię ciała i twarzy (przypomnij sobie, jak wygląda aktor ipiosenkarz country, Lyle Lovett).Wielu biologów uznaje symetrię za oznakę dziedzicznejdobrej kondycji i wysokiej jakości genów.Randy Thornhill i jego współpracownicy zbadaliosiemdziesiąt sześć heteroseksualnych par i wykazali, Ŝe kobiety, których partnerzy mielisymetryczne twarze i ciała, osiągały orgazm częściej niŜ kobiety mające partnerów o bardziejasymetrycznych ciałach (Thornhill, Gangestad, Comer, 1995).Przeprowadzone z jeszczewiększym rozmachem badanie, w którym uczestniczyło trzysta osiemdziesiąt osiem kobiet(niektóre z nich mieszkały w Niemczech, a inne w Stanach Zjednoczonych), ujawniłopodobne zjawisko - kobiety związane z atrakcyjniejszymi fizycznie męŜczyznami częściej niŜte, które miały mniej atrakcyjnych partnerów, twierdziły, Ŝe podczas ostatniego stosunkuosiągnęły orgazm (Shackelford, Weekes-Shackelford, LeBlanc, Bleske, Euler, Hoier, 2000).Wyniki tych badań w pewnym stopniu potwierdzają zawarty w hipotezie „tego jedynego"element wyboru partnera, sugerując, Ŝe kobiety częściej osiągają orgazm podczas współŜyciaz męŜczyznami o genotypie i fenotypie wysokiej jakości.Jednak wszystkie te badania budząpewne wątpliwości, poniewaŜ nie umoŜliwiają określenia kierunku związku przyczynowo-skutkowego.Być moŜe atrakcyjni męŜczyźni o symetrycznych ciałach mają więcejdoświadczeń seksualnych, a tym samym zyskują więcej okazji do tego, aby się nauczyć, jakbyć lepszymi kochankami.Ponadto, Ŝeński orgazm nie wiąŜe się z silniejszą miłością kobietydo partnera czy teŜ większymi inwestycjami w związek, ani ze sposobem, w jaki kobietaspostrzega miłość męŜczyzny i jego inwestycje.Wszystko to wydaje się podwaŜać słusznośćtej wersji hipotezy „tego jedynego", która skupia się na „rodzinnym szczęściu".O co więc w tym wszystkim chodzi? Wydaje się, Ŝe kluczem do rozwiązania tejtajemnicy jest związek między Ŝeńskim orgazmem a zatrzymaniem spermy w drogachrodnych, połączony z ukrytą stroną kobiecej seksualności - zdradami seksualnymi.Jakpamiętamy, Kinsey odkrył, Ŝe odsetek kobiet, które osiągały więcej orgazmów z kochankiemniŜ z męŜem, niemal dwukrotnie przewyŜszał odsetek kobiet, które częściej doświadczałyszczytu seksualnej przyjemności podczas współŜycia ze stałym partnerem.Badanieprzeprowadzone niedawno w Wielkiej Brytanii ujawniło, Ŝe kobiety mają więcej orgazmówsprzyjających zatrzymywaniu spermy w drogach rodnych (czyli takich, które występują wciągu dwóch minut od orgazmu męŜczyzny) podczas stosunków z kochankami niŜ w trakciewspółŜycia z męŜami (Baker, Bellis, 1995).Rozstrzygającym argumentem moŜe się jednakokazać czas odbywania popołudniowych schadzek w zacisznych hotelikach.Kobiety, któremają romanse, wydają się współŜyć seksualnie ze swoimi kochankami przede wszystkim w tedni, kiedy są najbardziej płodne - tuŜ przed owulacją lub podczas jej trwania.Rzeczywiście,w okresie największej płodności kobiety współŜyją z kochankami trzykrotnie częściej niŜ wniepłodnej fazie poowulacyjnej (Baker, Bellis, 1995).Nareszcie zaczynamy uchylać rąbka tajemnicy Ŝeńskiego orgazmu.Zdolność kobietydo jego osiągania mogła się pierwotnie wytworzyć jako produkt uboczny, jak twierdziliSymons i Gould.Wydaje się jednak, Ŝe w toku ewolucji doszło do adaptacyjnej modyfikacjiŜeńskiego orgazmu, wskutek czego stało się istotne, kiedy i z kim kobieta go osiąga.Daneempiryczne przemawiają za hipotezą „tego jedynego", ale nie w jej pierwotnej postaci.Orgazm wydaje się spełniać funkcję narzędzia selekcji, za pomocą którego kobieta wybiera,który z męŜczyzn ją zapłodni, przy czym ów wybranek wcale nie musi być jej męŜem.Kobiety częściej osiągają orgazm ze stałymi partnerami o genach wysokiej jakości,przejawiającej się w anatomicznej symetrii ciała oraz w fizycznej atrakcyjności.Jeśli jednakkobieta ma romans, to takŜe zwykle wybiera kochanka o genach wysokiej jakości i właśnie znim - w kontekście niebezpiecznych schadzek - częściej niŜ z męŜem doświadcza szczytuseksualnych doznań.W takiej sytuacji orgazm moŜe ułatwiać kobiecie stosowanie strategiiwyboru partnerów, która umoŜliwia jej „złapanie dwóch srok za ogon" - czyli uzyskanieinwestycji od jednego męŜczyzny, który zapewnia jej dzieciom ojcowską opiekę i potrzebnezasoby, oraz dobrych genów od innego męŜczyzny, który niewiele inwestuje, ale podwyŜszagenetyczną jakość jej dzieci.ChociaŜ analiza wyników badań naukowych przywiodła mnie do wniosku, ze Ŝeńskiorgazm nosi przynajmniej pewne znamiona adaptacji, to przeciwnicy tej tezy - zwolennicyhipotezy produktu ubocznego - nadal dysponują sporym arsenałem argumentów.śadna zewspółczesnych hipotez adaptacyjnych nie wyjaśnia, na przykład, dlaczego kultury wydają siętak bardzo róŜnić pod względem częstości występowania Ŝeńskiego orgazmu [ Pobierz całość w formacie PDF ]