[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Jeśli chcesz dostać Seana, to właśnie to powinnaś zrobić, ponieważ on dokładnie taki jest.Kupujesz to albo nie, ja tylko staram się pomóc.Ześlizgnął się z ławeczki, a jego szorty zaskrzypiały, ocierając się o winyl, i wrócił spręży-ście na tył motorówki.Zajął miejsce naprzeciwko mojego brata i oparł nogi na burcie, zrelaksowa-ny i zadowolony z dobrze wykonanej roboty.Kiedy Sean skoczył salto, a potem podskoczył kilkarazy na falach i wylądował na twarzy, ramiona Adama zadrżały.Zmiał się. Lori!  krzyknął McGillicuddy, stając dokładnie przede mną.Aódz znowu dryfowała,a Sean ociekał na platformie. Pytałem, czy widziałaś tę kłodę? Chyba nie, bo jesteś w jakimś stu-porze. Wypchaj się z tą kłodą. Wstałam i sięgnęłam po kamizelkę.McGillicuddy poszedł za mną, kiedy ominęłam Adama i Seana, którym nawet nie chciałosię zabrać nóg z przejścia, żeby mnie przepuścić.Jak za dawnych czasów. Koło przeszkody pontonowej utknęła wielka kłoda  powiedział McGillicuddy. Kiedytam podpłyniemy, skręcę trochę w prawo od zwykłego kursu, dobra? Dobra  odparłam, przełażąc na platformę i zapinając wiązania deski. Pamiętaj, w prawo  roześmiał się Cameron. Powiedziałam, że dobra. Nie byłam w nastroju do żartów z moich talentów kierowcy.Warkot silnika motorówki doskonale sprzyja myśleniu  na szczęście albo na nieszczęście,zależnie od tego, czy się w danym momencie nienawidzisz.Ja w tej chwili nie bawiłam się najle-piej.Powinnam szlifować skoki na pokaz, ale robiłam tylko machinalnie salta i obroty, cały czasmyśląc o Adamie.Wpatrywanie się w niego, siedzącego na łodzi, nic mi nie dawało.Był tak daleko, że widzia-łam tylko opaloną twarz z ciemnoblond włosami, a jeśli zamienił się miejscami z Seanem, nie po-trafiłabym tego stwierdzić.Wpatrywałam się jednak w chłopaka, który wydawał mi się Adamemi próbowałam zrozumieć, na czym dokładnie polegał jego plan.Najwyrazniej oglądał reality showsna MTV uważniej, niż się do tego przyznawał.Jeśli udam, że coś mi się stało, żeby Sean mógł zająć moje miejsce na pokazie, prawdopo-dobnie i tak się ze mną nie umówi.Byłam pewna, że obserwował mnie i Adama, kiedy byliśmy ra-zem, a ja początkowo myślałam, że coś mu zaświtało w głowie i po raz pierwszy zobaczył moją po-rażającą urodę.Kiedy jednak teraz się nad tym zastanawiałam, dochodziłam do wniosku, że obser-wował raczej Adama niż mnie.Sean obawiał się, że Rachel zrobi się zazdrosna i Adam zdoła ją od-zyskać.Gdyby jednak Sean zechciał się ze mną umówić, to dowiodłoby, że moja przemiana we-wnętrzna okazała się skuteczna  dwa dni przed terminem, którym były moje szesnaste urodziny! Wiedziałabym także, że Adam miał rację: Sean był na tyle małostkowy, że nie umówiłby sięz dziewczyną lepszą w czymś od niego.Prawie że opłacałoby mi się spalić skok tylko po to, żebyzobaczyć, co się stanie, i dojść do jakiejś konkluzji.Mogłabym skoczyć cokolwiek i udawać, że skręciłam nogę w kostce.Zdarzyło mi się tow zeszłym roku, kiedy upadłam, a moja stopa częściowo wysunęła się z wiązania  właśnie dlategood tamtej pory zapinałam je naprawdę mocno.Udawanie, że kuleję, byłoby trudniejsze, ale wystar-czyłoby to robić przez dwa dni, do pokazu w Zwięto Leszczy.Pytanie brzmiało, czy powinnam na-rzekać aż tak, żeby zabrano mnie do szpitala i stwierdzono, że nic mi nie jest, co wydawało mi sięokropnym marnowaniem czasu i pieniędzy.Adamowi zdarzyła się kontuzja, po której naprawdę cośgo bolało, a mimo to odmawiał wizyty w szpitalu, więc był to jakiś precedens.Oczywiście w końcumusiał tam jechać i okazało się, że ma rękę złamaną w trzech miejscach.Poza tym był jeszcze jedenszczegół: tego rodzaju zachowanie pasowało do Adama, nie do mnie.Nagle poczułam, że jadę za motorówką dalej i szybciej, niż się spodziewałam.Robiliśmyzwrot przed mostem, tuż pod słowami AOAN KOCHA LOKI.Podciągnęłam się i odzyskałam kon-trolę nad kursem.O czym ja myślałam? Czy ja serio rozważałam zepsucie skoku i sfingowanie kontuzji tylkopo to, żeby zdobyć chłopaka? Niby jakiego rodzaju chłopaka można złapać na taką sztuczkę?A przy okazji, jakiego rodzaju facetem był Adam, żeby podsuwać mi coś takiego?W tym momencie uznałam, że nie zamierzam udawać kontuzji i marnować szansy na udziałw pokazie ani dla Seana, ani dla kogokolwiek innego.Co więcej, nie pójdę jutro wieczorem na im-prezę, bo nie będzie tam nikogo, kogo chciałabym zobaczyć  poza Tammy.No dobrze, może jed-nak pójdę, bo kto nie poszedłby na przyjęcie odbywające się po sąsiedzku? Ale nie będę się dobrzebawić.Albo będę się trzymać z Tammy, ignorując chłopaków [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl