[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Robi mu siÄ™ intensywne transfuzje tychglobulek i peÅ‚nej krwi, aby zapobiec zÅ‚u.Bierze to filozoficznie: czyta książki, sÅ‚ucha muzyki,przekomarza siÄ™ z pielÄ™gniarkami, gawÄ™dzi ze mnÄ….Mamy zawsze tyle sobie doopowiadania.lub wspólnego przemilczenia.To siódme piÄ™tro w Lowanium staÅ‚o siÄ™ potrosze jego drugÄ… rezydencjÄ…: wszystkich tam zna i ma uprzejme sÅ‚owo dla każdego.Spotykatam od miesiÄ™cy takich samych chorych, ale nie majÄ…cych jego żelaznego charakteru: dodajeim odwagi, ofiarowuje sÅ‚owa nadziei.Po tygodniu szpitala znów jest na nogach.Po powrocie do domu znajduje nowy pokój,nowe umeblowanie, wybrane przez niego wedÅ‚ug wÅ‚asnego gustu, gdzie ma przeżyć ostatniemiesiÄ…ce swego życia w ciszy i spokoju, spÄ™dzajÄ…c tam godziny pracowite czy peÅ‚neskupienia.A przecież nasz dobry Marek chciaÅ‚ koniecznie odstÄ…pić ten pokój swemu wujowiRené, ciężko choremu także, który mieszkaÅ‚ u nas od Wielkanocy.I oto już wakacje, które spÄ™dzamy w Ardenii.Obecność bardzo cierpiÄ…cego wuja zmuszanas do wyrzeczenia siÄ™ wielu przyjemnoÅ›ci.Lipiec jest raczej przykry, Marek nie ma jużwprawdzie swojej ciężkiej, comiesiÄ™cznej kuracji, ale za to co tydzieÅ„ otrzymuje leki jeszczebardziej przykre: przez caÅ‚y dzieÅ„ ma bez przerwy torsje.Nazajutrz jest wskutek tegozupeÅ‚nie rozbity, a w wiliÄ™ nastÄ™pnej dawki jest peÅ‚en niepokoju, bo wie, co go czeka.A wiÄ™ctylko cztery jako tako normalne dni! SpÄ™dza znów cztery dni w Lowanium, gdzie mu robiÄ…dwie punkcje lÄ™dzwiowe i dwie kostne po kolei, gdyż wyniki nie sÄ… zbytnio zadawalajÄ…ce.W sierpniu robi z tatusiem krótkÄ… wycieczkÄ™ do Londynu.Ma do dyspozycji cztery dni;czas na wskoczenie do samolotu, poÅ›pieszne zwiedzenie miasta i powrót na nastÄ™pne trudnetrzy dni.We dwóch zrobili także wypad na cztery dni nad brzegi Renu, podczas gdy jazostaÅ‚am w domu z moim bratem.Marek, tak jak i my, cierpi z powodu tego poÅ‚ożenia:pragniemy przeżyć te dni nieskoÅ„czenie cenne, a tak bardzo już wyliczone.Ogarnia nas smutek, który każdy z nas usiÅ‚uje ukryć.A podczas gdy Ania opiekuje siÄ™wujem, my robimy z Markiem jedynÄ… jednodniowÄ… wycieczkÄ™ do opactwa Orval.Ta ciszaklasztorna rozmarza Marka, jest także zródÅ‚em dodatkowego cierpienia.Seans audiowizualnybowiem opisuje życie mnichów, zÅ‚ożone z pracy i modlitwy.WidzÄ™, że Marek jest smutny,zamyÅ›lony.Co tobie, braciszku? Widzisz, mamusiu, to życie bardzo mnie pociÄ…ga, wiem, wzywa mnie też dziaÅ‚alnośćw Å›wiecie, ale milczenie klasztoru wydaje mi siÄ™ rzeczÄ… cudownÄ….Niestety, zdajÄ™ sobiesprawÄ™, że mam zbyt sÅ‚abe zdrowie, aby podoÅ‚ać pracy, której siÄ™ oczekuje-od zakonnika! Otym wiÄ™c także nie mogÄ™ myÅ›leć.Wszystkie drogi sÄ… dla mnie zamkniÄ™te.Bolesne wyznanie, a ja nie mogÅ‚am mu pomóc! PowiedziaÅ‚am mu jednak, że gdy siÄ™wróciÅ‚o z tak daleka, jak on, to trzeba mieć niemaÅ‚o cierpliwoÅ›ci, nim siÄ™ odzyska zdrowie. JeÅ›li siÄ™ kiedykolwiek odzyska powiedziaÅ‚ ze smutnym uÅ›miechem, a Bóg tylkowie, co on myÅ›li w istocie i chowa dla siebie.20-go sierpnia musimy opuÅ›cić nasz wiejski dom, bo Marek musi powrócić do Lowaniumna dwie nowe punkcje kontrolne, gdyż profesor Y siÄ™ niepokoi.I rzeczywiÅ›cie wyniki sÄ…bardzo zÅ‚e.Pomimo wszelkich staraÅ„ tak intensywnych, bolesnych i systematyczniepowtarzanych, odkryto nowe ognisko biaÅ‚aczki w szpiku kostnym i trzeba natychmiast znówzastosować promienie kobaltu; oto brutalne zakoÅ„czenie wakacji.Straszny zawód: wszyscy musimy powstrzymywać Å‚zy.My z Józefem czujemy, że namodjÄ™to coÅ› niemożliwego do zastÄ…pienia.WÅ‚osy wypadajÄ… mu znów, jak pierwsze liÅ›ciejesienne.NadszedÅ‚ wrzesieÅ„.Marek wydaje siÄ™ dosyć silny na to, by chodzić do szkoÅ‚y.A pragnierozpocząć naukÄ™, wie, że to warunek jego przyszÅ‚oÅ›ci.jeżeli ona jeszcze istnieje.I tu zaczyna siÄ™ ostatni etap jego życia, najbogatszy, peÅ‚en radoÅ›ci z pracy codziennej iwspaniaÅ‚omyÅ›lnego przyjmowania ciÄ…gÅ‚ych bied.PodjÄ…Å‚ kurs poezji, szczęśliwy i peÅ‚enodwagi.PrzeszedÅ‚ jeszcze jednÄ… kuracjÄ™ antynowotworowÄ…, która z medycznego punktuwidzenia jest ogromnym niepowodzeniem, ale tego siÄ™ nie dostrzega.Jest on peÅ‚en życia iradoÅ›ci [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Robi mu siÄ™ intensywne transfuzje tychglobulek i peÅ‚nej krwi, aby zapobiec zÅ‚u.Bierze to filozoficznie: czyta książki, sÅ‚ucha muzyki,przekomarza siÄ™ z pielÄ™gniarkami, gawÄ™dzi ze mnÄ….Mamy zawsze tyle sobie doopowiadania.lub wspólnego przemilczenia.To siódme piÄ™tro w Lowanium staÅ‚o siÄ™ potrosze jego drugÄ… rezydencjÄ…: wszystkich tam zna i ma uprzejme sÅ‚owo dla każdego.Spotykatam od miesiÄ™cy takich samych chorych, ale nie majÄ…cych jego żelaznego charakteru: dodajeim odwagi, ofiarowuje sÅ‚owa nadziei.Po tygodniu szpitala znów jest na nogach.Po powrocie do domu znajduje nowy pokój,nowe umeblowanie, wybrane przez niego wedÅ‚ug wÅ‚asnego gustu, gdzie ma przeżyć ostatniemiesiÄ…ce swego życia w ciszy i spokoju, spÄ™dzajÄ…c tam godziny pracowite czy peÅ‚neskupienia.A przecież nasz dobry Marek chciaÅ‚ koniecznie odstÄ…pić ten pokój swemu wujowiRené, ciężko choremu także, który mieszkaÅ‚ u nas od Wielkanocy.I oto już wakacje, które spÄ™dzamy w Ardenii.Obecność bardzo cierpiÄ…cego wuja zmuszanas do wyrzeczenia siÄ™ wielu przyjemnoÅ›ci.Lipiec jest raczej przykry, Marek nie ma jużwprawdzie swojej ciężkiej, comiesiÄ™cznej kuracji, ale za to co tydzieÅ„ otrzymuje leki jeszczebardziej przykre: przez caÅ‚y dzieÅ„ ma bez przerwy torsje.Nazajutrz jest wskutek tegozupeÅ‚nie rozbity, a w wiliÄ™ nastÄ™pnej dawki jest peÅ‚en niepokoju, bo wie, co go czeka.A wiÄ™ctylko cztery jako tako normalne dni! SpÄ™dza znów cztery dni w Lowanium, gdzie mu robiÄ…dwie punkcje lÄ™dzwiowe i dwie kostne po kolei, gdyż wyniki nie sÄ… zbytnio zadawalajÄ…ce.W sierpniu robi z tatusiem krótkÄ… wycieczkÄ™ do Londynu.Ma do dyspozycji cztery dni;czas na wskoczenie do samolotu, poÅ›pieszne zwiedzenie miasta i powrót na nastÄ™pne trudnetrzy dni.We dwóch zrobili także wypad na cztery dni nad brzegi Renu, podczas gdy jazostaÅ‚am w domu z moim bratem.Marek, tak jak i my, cierpi z powodu tego poÅ‚ożenia:pragniemy przeżyć te dni nieskoÅ„czenie cenne, a tak bardzo już wyliczone.Ogarnia nas smutek, który każdy z nas usiÅ‚uje ukryć.A podczas gdy Ania opiekuje siÄ™wujem, my robimy z Markiem jedynÄ… jednodniowÄ… wycieczkÄ™ do opactwa Orval.Ta ciszaklasztorna rozmarza Marka, jest także zródÅ‚em dodatkowego cierpienia.Seans audiowizualnybowiem opisuje życie mnichów, zÅ‚ożone z pracy i modlitwy.WidzÄ™, że Marek jest smutny,zamyÅ›lony.Co tobie, braciszku? Widzisz, mamusiu, to życie bardzo mnie pociÄ…ga, wiem, wzywa mnie też dziaÅ‚alnośćw Å›wiecie, ale milczenie klasztoru wydaje mi siÄ™ rzeczÄ… cudownÄ….Niestety, zdajÄ™ sobiesprawÄ™, że mam zbyt sÅ‚abe zdrowie, aby podoÅ‚ać pracy, której siÄ™ oczekuje-od zakonnika! Otym wiÄ™c także nie mogÄ™ myÅ›leć.Wszystkie drogi sÄ… dla mnie zamkniÄ™te.Bolesne wyznanie, a ja nie mogÅ‚am mu pomóc! PowiedziaÅ‚am mu jednak, że gdy siÄ™wróciÅ‚o z tak daleka, jak on, to trzeba mieć niemaÅ‚o cierpliwoÅ›ci, nim siÄ™ odzyska zdrowie. JeÅ›li siÄ™ kiedykolwiek odzyska powiedziaÅ‚ ze smutnym uÅ›miechem, a Bóg tylkowie, co on myÅ›li w istocie i chowa dla siebie.20-go sierpnia musimy opuÅ›cić nasz wiejski dom, bo Marek musi powrócić do Lowaniumna dwie nowe punkcje kontrolne, gdyż profesor Y siÄ™ niepokoi.I rzeczywiÅ›cie wyniki sÄ…bardzo zÅ‚e.Pomimo wszelkich staraÅ„ tak intensywnych, bolesnych i systematyczniepowtarzanych, odkryto nowe ognisko biaÅ‚aczki w szpiku kostnym i trzeba natychmiast znówzastosować promienie kobaltu; oto brutalne zakoÅ„czenie wakacji.Straszny zawód: wszyscy musimy powstrzymywać Å‚zy.My z Józefem czujemy, że namodjÄ™to coÅ› niemożliwego do zastÄ…pienia.WÅ‚osy wypadajÄ… mu znów, jak pierwsze liÅ›ciejesienne.NadszedÅ‚ wrzesieÅ„.Marek wydaje siÄ™ dosyć silny na to, by chodzić do szkoÅ‚y.A pragnierozpocząć naukÄ™, wie, że to warunek jego przyszÅ‚oÅ›ci.jeżeli ona jeszcze istnieje.I tu zaczyna siÄ™ ostatni etap jego życia, najbogatszy, peÅ‚en radoÅ›ci z pracy codziennej iwspaniaÅ‚omyÅ›lnego przyjmowania ciÄ…gÅ‚ych bied.PodjÄ…Å‚ kurs poezji, szczęśliwy i peÅ‚enodwagi.PrzeszedÅ‚ jeszcze jednÄ… kuracjÄ™ antynowotworowÄ…, która z medycznego punktuwidzenia jest ogromnym niepowodzeniem, ale tego siÄ™ nie dostrzega.Jest on peÅ‚en życia iradoÅ›ci [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]