[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Płakałam, czułam strach iprosiłam, żeby mnie zostawili w spokoju, bo chcę wrócić tam, gdzie niedawno przebywałam; igdzie czułam się tak wspaniale.Po pewnym czasie zorientowałam się, iż wszyscy sądzą, że po operacji coś pokręciło" misię w głowie.Wystraszyłam się, by nie odwiezli mnie do wariatkowa", więc uspokoiłam się nawww.AstralWeb.prv.plzewnątrz.Natomiast wewnętrznie nie mogłam pojąć, jak mogłam wybrać życie na ziemi potym, co przeżyłam TAM.Ciężko mi było pogodzić się z realiami tym bardziej, że przez kolejnecztery noce byłam zabierana przez mojego Opiekuna do niebiańskiego szpitala", gdzie mnieleczyli i było cudownie.Potem przez cały dzień cierpliwie znosiłam ból i znów czekałam na noc iOpiekuna, który mnie TAM zabierze.A nad ranem z przykrością budziłam się w ziemskimszpitalu.Piątej nocy mój Anioł już się nie pojawił.Było mi ciężko i smutno.Nie mogłam nikomu otym opowiedzieć, bo bałam się że uznają mnie za chorą psychicznie.Po kilku miesiącach spotkałam osobę, która leżała naprzeciw mnie w tym niebiańskimszpitalu" i o której myślałam że jej Aniołem Stróżem był Sai Baba.W rozmowie okazało się, żeprzeżyła śmierć kliniczną 17 lat wcześniej.Z początku nie rozumiałam, jak w takim razie mogłależeć równocześnie ze mną.Dopiero pózniej dowiedziałam się, że u Boga czas i przestrzeń sąnieistotne.Jeszcze pózniej poznałam drugą osobę z mojej sali w niebie.Ona również przeżyła śmierćkliniczną.Ostatniego człowieka STAMTD - mężczyznę, spotkałam w tym roku w autobusie.Odrazu go poznałam i wiedziałam że to on.Zastanawiałam się czy nawiązać z nim rozmowę, gdynagle wstał i skierował się do wyjścia.Wtedy zobaczyłam jego prawą stronę głowy.Byłazapadnięta, bez kości.Wyglądało jakby nie miał połowy czaszki.Wysiadł, a ja siedziałamzaszokowana, że tak oto wszystko z tamtego mojego obrazu jakby się dopełniło.Moje życie bardzo się zmieniło.To, co dawniej było dla mnie ważne, teraz wydaje mi siępłytkie, powierzchowne.Zdałam sobie sprawę, że żyłam jak żaba w sadzawce, która nie mapojęcia o świecie.Zapragnęłam zmian, chciałam się dowiedzieć wielu rzeczy o różnych dziwnych" sprawach.Przypadkowo trafiłam na Nieznany Zwiat", a poprzez to pismo naksiążki, które mnie interesowały. %7łyciepo życiu" Moody'ego upewniło mnie, że wszystko zemną jest w porządku i że istnieje wielu ludzi, którzy przeżyli podobne stany jak ja orazprzebywali poza ciałem.Po tamtym doświadczeniu pozostał mi kontakt z moim Opiekunem, który często w śniezabiera mnie w Kosmos, uczy, ofiarowuje prorocze sny.Czasami, kiedy zle się czuję,przychodzi podczas snu niebiański lekarz" i mówi lub pokazuje co mam robić żebywyzdrowieć.Ale przede wszystkim pozostał mi kontakt z Sai Babą, który bardzo częstopoprzez sny, uczy mnie i prowadzi.Kiedy odważyłam się opowiedzieć synowi o moich przeżyciach, on powiedział: Czy Mamazdaje sobie sprawę jakie to szczęście? Ja muszę wierzyć, że Bóg jest, a mama to po prostuwie ".Czasami rozmyślam, dlaczego dane mi było to wszystko przeżyć i myślę, że Bóg czekałcierpliwie 50 lat, czy zacznę żyć naprawdę świadomie, a gdy się nie doczekał, sam mniezaprosił do siebie i dał szansę na zmianę życia.Bardzo Mu za to codziennie dziękuję.Stanisława M.Nawieśniak KrakówWiek: 57 lat, zawód: księgowaSklejone oskrzelaStało się to natychmiast po operacji, jakiej poddano mnie w szpitalu w sierpniu 1983 r.Pootworzeniu oczu zaczęłam wykonywać rozpaczliwe ruchy rękami, dając znać dwóm postaciomw białych fartuchach, że nie mogę oddychać.Wszystko jakby we mnie stanęło - straszneuczucie - a ja nie mogłam nabrać powietrza w płuca.www.AstralWeb.prv.plI wtedy, ogromnie zdumiona, zobaczyłam, że coś z szaloną szybkością pędzi nad mojągłową, zupełnie jak dywanik.Ponieważ oczy miałam w tym momencie ponownie zamknięte,pomyślałam: otwórz je, to przestanie pędzić.Ale właśnie w tym samym momencie jakbym wyskoczyła z czegoś" i znalazłam się w cudnej, pełnej dziwnej jasności krainie, a przede mnąstał wielkiej piękności Pan.Nie ma ludzkich słów na opisanie tego, jak wyglądał, gdyż są one zbyt ubogie.Promieniałood niego wszystko, co najpiękniejsze i najcudowniejsze, przede wszystkim Dobroć i Miłość.Patrzył mi prosto w oczy, a ja jemu.Nastąpiła najdziwniejsza i najpiękniejsza w mym życiu rozmowa.To nie była mowa ust.Porozumiewaliśmy się bezpośrednio za pomocą mózgu.Ja wyraziłam ogromne zdziwienie, żeprzecież jestem grzeszna i palę papierosy, a Pan tak cudnie utworzył kłębek dymu, przesunąłpo nim ręką i powiedział, (znów mózgiem") do mnie: Widzisz, wszystko jest w porządku, jużnic nie ma, to nic nie znaczy".Dym zniknął.Całe moje życie interesowała mnie wiedza i tylko wiedza.A Pan wszystko o mnie wiedział iprzez moment ukazał mi wiedzę.Wszystko - cała wiedza i nauka stanęła" przede mną takjasno.Nie było dla mnie żadnego zagmatwanego problemu, wiedziałam wszystko i byłamzdumiona, że nie wiedziałam tego na ziemi.Wtedy Pan powiedział, że tego wszystkiego naziemi jeszcze nie ma [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Płakałam, czułam strach iprosiłam, żeby mnie zostawili w spokoju, bo chcę wrócić tam, gdzie niedawno przebywałam; igdzie czułam się tak wspaniale.Po pewnym czasie zorientowałam się, iż wszyscy sądzą, że po operacji coś pokręciło" misię w głowie.Wystraszyłam się, by nie odwiezli mnie do wariatkowa", więc uspokoiłam się nawww.AstralWeb.prv.plzewnątrz.Natomiast wewnętrznie nie mogłam pojąć, jak mogłam wybrać życie na ziemi potym, co przeżyłam TAM.Ciężko mi było pogodzić się z realiami tym bardziej, że przez kolejnecztery noce byłam zabierana przez mojego Opiekuna do niebiańskiego szpitala", gdzie mnieleczyli i było cudownie.Potem przez cały dzień cierpliwie znosiłam ból i znów czekałam na noc iOpiekuna, który mnie TAM zabierze.A nad ranem z przykrością budziłam się w ziemskimszpitalu.Piątej nocy mój Anioł już się nie pojawił.Było mi ciężko i smutno.Nie mogłam nikomu otym opowiedzieć, bo bałam się że uznają mnie za chorą psychicznie.Po kilku miesiącach spotkałam osobę, która leżała naprzeciw mnie w tym niebiańskimszpitalu" i o której myślałam że jej Aniołem Stróżem był Sai Baba.W rozmowie okazało się, żeprzeżyła śmierć kliniczną 17 lat wcześniej.Z początku nie rozumiałam, jak w takim razie mogłależeć równocześnie ze mną.Dopiero pózniej dowiedziałam się, że u Boga czas i przestrzeń sąnieistotne.Jeszcze pózniej poznałam drugą osobę z mojej sali w niebie.Ona również przeżyła śmierćkliniczną.Ostatniego człowieka STAMTD - mężczyznę, spotkałam w tym roku w autobusie.Odrazu go poznałam i wiedziałam że to on.Zastanawiałam się czy nawiązać z nim rozmowę, gdynagle wstał i skierował się do wyjścia.Wtedy zobaczyłam jego prawą stronę głowy.Byłazapadnięta, bez kości.Wyglądało jakby nie miał połowy czaszki.Wysiadł, a ja siedziałamzaszokowana, że tak oto wszystko z tamtego mojego obrazu jakby się dopełniło.Moje życie bardzo się zmieniło.To, co dawniej było dla mnie ważne, teraz wydaje mi siępłytkie, powierzchowne.Zdałam sobie sprawę, że żyłam jak żaba w sadzawce, która nie mapojęcia o świecie.Zapragnęłam zmian, chciałam się dowiedzieć wielu rzeczy o różnych dziwnych" sprawach.Przypadkowo trafiłam na Nieznany Zwiat", a poprzez to pismo naksiążki, które mnie interesowały. %7łyciepo życiu" Moody'ego upewniło mnie, że wszystko zemną jest w porządku i że istnieje wielu ludzi, którzy przeżyli podobne stany jak ja orazprzebywali poza ciałem.Po tamtym doświadczeniu pozostał mi kontakt z moim Opiekunem, który często w śniezabiera mnie w Kosmos, uczy, ofiarowuje prorocze sny.Czasami, kiedy zle się czuję,przychodzi podczas snu niebiański lekarz" i mówi lub pokazuje co mam robić żebywyzdrowieć.Ale przede wszystkim pozostał mi kontakt z Sai Babą, który bardzo częstopoprzez sny, uczy mnie i prowadzi.Kiedy odważyłam się opowiedzieć synowi o moich przeżyciach, on powiedział: Czy Mamazdaje sobie sprawę jakie to szczęście? Ja muszę wierzyć, że Bóg jest, a mama to po prostuwie ".Czasami rozmyślam, dlaczego dane mi było to wszystko przeżyć i myślę, że Bóg czekałcierpliwie 50 lat, czy zacznę żyć naprawdę świadomie, a gdy się nie doczekał, sam mniezaprosił do siebie i dał szansę na zmianę życia.Bardzo Mu za to codziennie dziękuję.Stanisława M.Nawieśniak KrakówWiek: 57 lat, zawód: księgowaSklejone oskrzelaStało się to natychmiast po operacji, jakiej poddano mnie w szpitalu w sierpniu 1983 r.Pootworzeniu oczu zaczęłam wykonywać rozpaczliwe ruchy rękami, dając znać dwóm postaciomw białych fartuchach, że nie mogę oddychać.Wszystko jakby we mnie stanęło - straszneuczucie - a ja nie mogłam nabrać powietrza w płuca.www.AstralWeb.prv.plI wtedy, ogromnie zdumiona, zobaczyłam, że coś z szaloną szybkością pędzi nad mojągłową, zupełnie jak dywanik.Ponieważ oczy miałam w tym momencie ponownie zamknięte,pomyślałam: otwórz je, to przestanie pędzić.Ale właśnie w tym samym momencie jakbym wyskoczyła z czegoś" i znalazłam się w cudnej, pełnej dziwnej jasności krainie, a przede mnąstał wielkiej piękności Pan.Nie ma ludzkich słów na opisanie tego, jak wyglądał, gdyż są one zbyt ubogie.Promieniałood niego wszystko, co najpiękniejsze i najcudowniejsze, przede wszystkim Dobroć i Miłość.Patrzył mi prosto w oczy, a ja jemu.Nastąpiła najdziwniejsza i najpiękniejsza w mym życiu rozmowa.To nie była mowa ust.Porozumiewaliśmy się bezpośrednio za pomocą mózgu.Ja wyraziłam ogromne zdziwienie, żeprzecież jestem grzeszna i palę papierosy, a Pan tak cudnie utworzył kłębek dymu, przesunąłpo nim ręką i powiedział, (znów mózgiem") do mnie: Widzisz, wszystko jest w porządku, jużnic nie ma, to nic nie znaczy".Dym zniknął.Całe moje życie interesowała mnie wiedza i tylko wiedza.A Pan wszystko o mnie wiedział iprzez moment ukazał mi wiedzę.Wszystko - cała wiedza i nauka stanęła" przede mną takjasno.Nie było dla mnie żadnego zagmatwanego problemu, wiedziałam wszystko i byłamzdumiona, że nie wiedziałam tego na ziemi.Wtedy Pan powiedział, że tego wszystkiego naziemi jeszcze nie ma [ Pobierz całość w formacie PDF ]