X




[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czypodoba ci się widok? Ostatnio spędziłaś sporo czasu w pozycjihoryzontalnej, korzystaj więc z okazji. A kto mówi, że tylko w horyzontalnej?  Twarz rozjaśniłami się na samą myśl o Jacku w pozycji horyzontalnej, wertykalneji każdej innej. Rozumiem. Zaśmiała się, patrząc, jak delektuję się kawą. Holly, muszę cię ostrzec.Biorąc pod uwagę, jak to terazwygląda, lepiej załatw sobie jakieś zatyczki do uszu na wieczór,kiedy przejdziemy wreszcie do rzeczy. Co? Czekaj& jeszcze cię nie przeleciał?  zapytała alboraczej krzyknęła, sądząc po zaciekawionych twarzach wszystkichsiedzących obok.Policzki mi poczerwieniały, zlewając się z kolorem moichwłosów. Nie.Jezu, Holls. Jak to jest do cholery możliwe? Wszystkie te krzyki, jęki,westchnienia, pomruki i inne hałasy, których stałam sięmimowolnym świadkiem i żadnego& Penisa.Wiem.%7ładnego penisa jak do tej pory dokończyłam jej zdanie, chowając twarz w dłoniach. Młody Pan Jack właśnie zaskarbił sobie mój szacunek.Całe to bzykanie się bez prawdziwego bzykania? To kiedy manastąpić ta wiekopomna chwila?  zapytała, wyraznie poruszonafaktem, że prawdziwe wyzwanie dopiero przede mną. Nie wiem.Chciałam poczekać& a teraz wyjeżdżam zaparę dni& nie& nie wiem.  Chciałaś poczekać? Kobieto, musisz wreszcie wsiąść natego konia.Dosłownie! Nie chodzi o to, że nie chcę.Po prostu chciałam, aby tobyło coś wyjątkowego, rozumiesz?  opadłam niżej na oparcie,pogrążona w smutku. Co ty jesteś, wzór cnót i niewinności? Grace, każdej nocymasz w łóżku dwudziestoczteroletniego mężczyznę i niewpuszczasz go do swojej świątyni? Wiedząc przy tym, że milionykobiet w kraju tylko czekają, aby dać się temu właśnie mężczyznieprzelecieć? Uwierz mi, że chcę go wpuścić do mej świątyni! I dzięki,że przypomniałaś mi o tych wszystkich kobietach.Miło będziespacerować po Manhattanie z taką wizją.Czy możemy proszęporozmawiać o czymś innym? Jasne.Dlaczego wcześniej płakałaś?  zapytała, szybkozmieniając temat.Skrzywiłam się i wzięłam duży łyk mrożonej mokki. Zeszły tydzień był szalony i w głowie mam teraz tysiącesprzecznych myśli.Jestem bardzo podekscytowanaprzedstawieniem i wiesz, że zawsze chciałam mieszkać w NowymJorku, choćby przez jakiś czas.Ale właśnie miałam sięprzeprowadzać do nowego domu, a teraz muszę go zostawić. I?  naciskała. I musiałam wycofać się z przesłuchania.yle się z tymczuję. I? I będę oczywiście za tobą tęsknić  jesteś moją Kumpelą odMartini. Uśmiechnęłam się. I?  drążyła z lekkim uśmiechem Holly. O Boże, i nie chcę zostawiać mojego Brytyjczyka.Naprawdę nie chcę  westchnęłam ciężko. A czemuż to?Przez chwilę nic nie mówiłam, po czym uśmiechnęłam sięszeroko. Bo jeszcze nie poznałam jego penisa?  zapytałam wesoło. Holly parsknęła śmiechem. Słuchaj, bez względu na to, czy powiesz to głośno, czy nie,to, co do niego czujesz, jest oczywiste.I każdy, kto ma oczy,dostrzeże, że on czuje dokładnie to samo.Zaczęłam bawić się portfelem, dając jej do zrozumienia, że tokoniec rozmowy. I jeszcze jedno, jeśli mogę? Tak?  zapytałam niepewnie. Jeśli nie chcesz tego powiedzieć mi, przynajmniej powiedzjemu.Wiesz, że powinnaś. Wzięła łyk kawy. Rozważam wszystkie opcje.Przez chwilę żadna z nas nic nie mówiła. A więc, poważnie, wszystko to zrobił jedynie rękami?Wyszczerzyłam się dumnie. Rękami.Ustami.I& Okay, przestań, bo się zaczerwienię.Zaczęłyśmy chichotać, przyciągając uwagę wszystkichsiedzących tego popołudnia w Starbucksie przy La Cienega.* * *Wypiłam z Holly kawę i pojechałam z powrotem do domu.Dostałam wiadomość od Jacka o dzisiejszej kolacji:Grace, po nagraniu spotykam się ze znajomym na kawę, apotem muszę podjechać na chwilę do siebie.Kolacja wieczorem?Ubierz coś seksownego  choć akurat tobie nie trzeba tego mówić.Uśmiechnęłam się, czytając, ale poczułam też lekki smutek.Ten znajomy, z którym spotyka się na kawę.Czy to  ta Marcia ?Musisz przestać ją tak nazywać&Wiem, wiem.Poszłam na górę, a potem na taras, trzymając iPoda.Chciałam nacieszyć się kalifornijską pogodą, choć trzebaprzyznać, że jesień w Nowym Jorku jest też naprawdę piękna.Usiadłam na leżaku i wzięłam głęboki wdech, napawając sięsłońcem.Mówi się, że w L.A.jest smog, i to prawda, ale sąmiejsca w południowej Kalifornii, które pachną piękniej niż cokolwiek innego.Czułam zapach słońca, trawy, pomarańczy ikapryfolium.Było już pózne popołudnie i delektowałam sięciepłymi złotymi promieniami, które pieściły moje ciało.Kochałam L.A.Będę za nim tęsknić.Zdrzemnęłam się na chwilę, aż w końcu, gdy słońcepowędrowało już nisko nad horyzont, wyjęłam z uszu słuchawki.Było nieco pózniej, niż myślałam.Wyciągnęłam się na leżaku niczym kot, po czym usłyszałamcharakterystyczne rzężenie samochodu Jacka, wjeżdżającegowłaśnie na podjazd.Zawołał mnie, kiedy tylko wszedł do kuchni. Tutaj, George!  odkrzyknęłam, podnosząc się na leżaku.Przez cały dzień, niczym uczennica, czekałam tylko na to, aby gozobaczyć.Wyszedł zza rogu.Wow.Był ubrany na wieczór.Biała koszula, czarna marynarka,czarne spodnie.Ogolił się, usuwając mój ulubiony parodniowyzarost.Rzucił mi ten superseksowny uśmiech i podszedł bliżej. Cześć  położył ręce na podłokietnikach. Cześć, cześć  odpowiedziałam, odurzona już lekkozapachem Hamiltona.Dotarł do mnie przed właścicielem&Nachylił się& i zawahał na moment, zanim dotknął swymiustami moich.Był tak blisko, że czułam przepływający pomiędzynami prąd.On jednak stał tak jeszcze przez kolejne dwiewykańczające sekundy.Słyszałam tylko jego oddech  swójwstrzymałam.Nigdy nie miałabym dość całowania tego mężczyzny.Odsunął się, gdy go chwyciłam, więc pokazałam mu język.Zaśmiał się. Przebierz się na kolację, Grace. Kolacja sracja.Zostańmy w domu&  zamruczałam,próbując przyciągnąć go między swoje nogi. A  a.Wychodzimy  powiedział karcącym tonem, gdystarałam się go usidlić [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.