[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W zauÅ‚ku.Wysoki, chudy, z wÄ…sami.Ten, który kazaÅ‚ skatować Jake'a w domu ciotki Frances.Nie, nie ciotkiFrances, tak jej siÄ™ tylko zdawaÅ‚o.Obserwowali jÄ….Jake jÄ… obserwowaÅ‚.CaÅ‚yczas.Ten mężczyzna także.Co tu robi? Co ma w rÄ™ku? Pistolet?Jake krzyknÄ…Å‚.W jej gÅ‚owie ten dzwiÄ™k zabrzmiaÅ‚ jak wycie syreny.Dziecko.Martwe dziecko.W zauÅ‚kach Juderii, starej żydowskiej dzielnicy, Luca Petali szedÅ‚ bez sÅ‚owa,nie spuszczajÄ…c z oka mężczyzny, który czaiÅ‚ siÄ™ w mrocznej alejce niedalekohotelu Maria Luisa.Petali lubiÅ‚ tÄ™ dzielnicÄ™.WciÅ›niÄ™ta pod Å‚okieć Alkazaru, paÅ‚acu arabskichwÅ‚adców Andaluzji.WÄ…skie uliczki wiÅ‚y siÄ™ kocimi Å‚bami, turyÅ›ci ciekawiezerkali za bramy z kutego żelaza, zwabieni ksztaÅ‚tami i kolorami.%7Å‚ydów niebyÅ‚o tu od dawna.Ich brak przypominaÅ‚ mu o Å‚osie jego narodu, o tym, costaÅ‚oby siÄ™ z hiszpaÅ„skimi Cyganami, gdyby narkotyki i dyskryminacja jednakwygraÅ‚y.Czasami przychodziÅ‚ tu, jakby rzucaÅ‚ nieme wyzwanie wszystkimgaje, którzy nim gardzÄ…, żywy dowód na to, że Romowie nie dadzÄ… siÄ™zniszczyć.Ale dzisiaj nie zmagaÅ‚ siÄ™ ze zmorami przeszÅ‚oÅ›ci.Dzisiaj walczyÅ‚ o przyszÅ‚ość.SÅ‚yszaÅ‚ o zamieszaniu na posterunku i ucieczce dwójki zatrzymanych, w tymArgentynki, która jego zdaniem wiedziaÅ‚a coÅ› o wydarzeniach przy CalleGitana, i jej amerykaÅ„skiego towarzysza.Wersje byÅ‚y sprzeczne, ale niezdziwiÅ‚by siÄ™, gdyby siÄ™ okazaÅ‚o, że ta dwójka miaÅ‚a z tym wszystkim dużowspólnego.ZjawiÄ… siÄ™, byÅ‚ tego pewien.A tymczasem doszÅ‚y do niego sÅ‚uchy, że namieÅ›cie pojawili siÄ™ ludzie Osmana.OparÅ‚ siÄ™ o Å›cianÄ™, nie odrywajÄ…c oczu od Å›ledzonego mężczyzny: wysoki,chudy jak szkielet, z wielkimi czarnymi wÄ…sami.%7Å‚uÅ‚ niezapalonego papierosa.CzekaÅ‚.Ale na co?Na kontakt? Spotkanie? Znak?A Petali czekaÅ‚ razem z nim.Nie znaÅ‚ go.Ale ten czÅ‚owiek byÅ‚ u Osmana w wiÄ™zieniu.A dwa dni pózniejzjawiÅ‚ siÄ™ tutaj.To nie zbieg okolicznoÅ›ci.Kroki na kamiennej uliczce.Petali znieruchomiaÅ‚.WÄ…sacz siÄ™gnÄ…Å‚ pod koszulÄ™ iwyjÄ…Å‚ pistolet.Zaskoczenie nie przeszkodziÅ‚o Petali zrobić tego samego.Od wschodu zbliżaÅ‚y siÄ™ dwie osoby.WÄ…sacz wycelowaÅ‚. Uwaga!Jake pchnÄ…Å‚ Margo i dokoÅ‚a nich huknęły strzaÅ‚y.RozejrzaÅ‚ siÄ™ napastnik leżyna ziemi, a Margo żyje.Jak to możliwe?RSRozejrzaÅ‚ siÄ™ na wszystkie strony z broniÄ… strażnika w rÄ™ku.Kto to.Nie onstrzelaÅ‚, nie zdążyÅ‚.WiÄ™c kto?Na uliczkÄ™ wychodzili ludzie, zewszÄ…d dobiegaÅ‚y stÅ‚umione jÄ™ki i szepty.Zmroku wynurzyÅ‚ siÄ™ Luca Petali. Do Å›rodka. ZÅ‚apaÅ‚ Margo za ramiÄ™, szarpnÄ…Å‚ i popchnÄ…Å‚. Szybko.MusimystÄ…d zniknąć.WciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… i Jake'a do hotelu i zamknÄ…Å‚ drzwi gapiom przed nosem.Jake straciÅ‚oddech i usiÅ‚owaÅ‚ wziąć siÄ™ w garść.Margo poruszaÅ‚a siÄ™ jak zombie.W ciÄ…guniecaÅ‚ych dwóch tygodni dwa razy uniknęła egzekucji.Jakim cudem jeszczetrzyma siÄ™ na nogach?Petali powiedziaÅ‚ coÅ› do recepcjonisty, zadzwoniÅ‚ na posterunek i oczywiÅ›ciecaÅ‚y czas mówiÅ‚ tak szybko, że Jake niczego nie zrozumiaÅ‚.Wise tymczasemprzysunÄ…Å‚ Margo krzesÅ‚o.TrzÄ™sÅ‚a siÄ™, ale nie usiadÅ‚a, tylko zacisnęła dÅ‚onie naoparciu.Jake powoli ukÅ‚adaÅ‚ w gÅ‚owie przebieg wydarzeÅ„: WÄ…sacz trafiÅ‚ za Margo doHiszpanii.Petali go zastrzeliÅ‚.Boże, gdyby nie odepchnÄ…Å‚ jej w ostatniejchwili.Policjant odÅ‚ożyÅ‚ sÅ‚uchawkÄ™ i skupiÅ‚ siÄ™ na nich. DziÄ™ki, że pan go sprzÄ…tnÄ…Å‚ zaczÄ…Å‚ Jake. Nie chcÄ™ podziÄ™kowaÅ„.A jeÅ›li zamierzacie wyjechać stÄ…d żywi, powiecie mi,kto to byÅ‚ i dlaczego strzelaÅ‚ do señority Vargas.Jake już otwieraÅ‚ usta, ale Petali go uprzedziÅ‚: Taka jest moja cena, señor: prawda.Albo zaraz przekażę was hiszpaÅ„skimwÅ‚adzom. UmilkÅ‚ na chwilÄ™. Szybko, mamy maÅ‚o czasu.Lada chwila bÄ™dzietu policja.Margo wyglÄ…daÅ‚a, jakby nagle ocknęła siÄ™ z dÅ‚ugiego snu.Może gÅ‚os PetaliegowytrÄ…ciÅ‚ jÄ… z letargu, a może sprawiÅ‚o jej przyjemność, że znowu omal niezginęła.W każdym razie jej oczy zasnuÅ‚y siÄ™ mgÅ‚Ä… i zaczęła mówić.Szkodatylko, że Jake nie rozumiaÅ‚ ani sÅ‚owa. Co mu powiedziaÅ‚aÅ›?Margo nie zwracaÅ‚a na niego uwagi, tylko mówiÅ‚a coÅ› po hiszpaÅ„sku [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.W zauÅ‚ku.Wysoki, chudy, z wÄ…sami.Ten, który kazaÅ‚ skatować Jake'a w domu ciotki Frances.Nie, nie ciotkiFrances, tak jej siÄ™ tylko zdawaÅ‚o.Obserwowali jÄ….Jake jÄ… obserwowaÅ‚.CaÅ‚yczas.Ten mężczyzna także.Co tu robi? Co ma w rÄ™ku? Pistolet?Jake krzyknÄ…Å‚.W jej gÅ‚owie ten dzwiÄ™k zabrzmiaÅ‚ jak wycie syreny.Dziecko.Martwe dziecko.W zauÅ‚kach Juderii, starej żydowskiej dzielnicy, Luca Petali szedÅ‚ bez sÅ‚owa,nie spuszczajÄ…c z oka mężczyzny, który czaiÅ‚ siÄ™ w mrocznej alejce niedalekohotelu Maria Luisa.Petali lubiÅ‚ tÄ™ dzielnicÄ™.WciÅ›niÄ™ta pod Å‚okieć Alkazaru, paÅ‚acu arabskichwÅ‚adców Andaluzji.WÄ…skie uliczki wiÅ‚y siÄ™ kocimi Å‚bami, turyÅ›ci ciekawiezerkali za bramy z kutego żelaza, zwabieni ksztaÅ‚tami i kolorami.%7Å‚ydów niebyÅ‚o tu od dawna.Ich brak przypominaÅ‚ mu o Å‚osie jego narodu, o tym, costaÅ‚oby siÄ™ z hiszpaÅ„skimi Cyganami, gdyby narkotyki i dyskryminacja jednakwygraÅ‚y.Czasami przychodziÅ‚ tu, jakby rzucaÅ‚ nieme wyzwanie wszystkimgaje, którzy nim gardzÄ…, żywy dowód na to, że Romowie nie dadzÄ… siÄ™zniszczyć.Ale dzisiaj nie zmagaÅ‚ siÄ™ ze zmorami przeszÅ‚oÅ›ci.Dzisiaj walczyÅ‚ o przyszÅ‚ość.SÅ‚yszaÅ‚ o zamieszaniu na posterunku i ucieczce dwójki zatrzymanych, w tymArgentynki, która jego zdaniem wiedziaÅ‚a coÅ› o wydarzeniach przy CalleGitana, i jej amerykaÅ„skiego towarzysza.Wersje byÅ‚y sprzeczne, ale niezdziwiÅ‚by siÄ™, gdyby siÄ™ okazaÅ‚o, że ta dwójka miaÅ‚a z tym wszystkim dużowspólnego.ZjawiÄ… siÄ™, byÅ‚ tego pewien.A tymczasem doszÅ‚y do niego sÅ‚uchy, że namieÅ›cie pojawili siÄ™ ludzie Osmana.OparÅ‚ siÄ™ o Å›cianÄ™, nie odrywajÄ…c oczu od Å›ledzonego mężczyzny: wysoki,chudy jak szkielet, z wielkimi czarnymi wÄ…sami.%7Å‚uÅ‚ niezapalonego papierosa.CzekaÅ‚.Ale na co?Na kontakt? Spotkanie? Znak?A Petali czekaÅ‚ razem z nim.Nie znaÅ‚ go.Ale ten czÅ‚owiek byÅ‚ u Osmana w wiÄ™zieniu.A dwa dni pózniejzjawiÅ‚ siÄ™ tutaj.To nie zbieg okolicznoÅ›ci.Kroki na kamiennej uliczce.Petali znieruchomiaÅ‚.WÄ…sacz siÄ™gnÄ…Å‚ pod koszulÄ™ iwyjÄ…Å‚ pistolet.Zaskoczenie nie przeszkodziÅ‚o Petali zrobić tego samego.Od wschodu zbliżaÅ‚y siÄ™ dwie osoby.WÄ…sacz wycelowaÅ‚. Uwaga!Jake pchnÄ…Å‚ Margo i dokoÅ‚a nich huknęły strzaÅ‚y.RozejrzaÅ‚ siÄ™ napastnik leżyna ziemi, a Margo żyje.Jak to możliwe?RSRozejrzaÅ‚ siÄ™ na wszystkie strony z broniÄ… strażnika w rÄ™ku.Kto to.Nie onstrzelaÅ‚, nie zdążyÅ‚.WiÄ™c kto?Na uliczkÄ™ wychodzili ludzie, zewszÄ…d dobiegaÅ‚y stÅ‚umione jÄ™ki i szepty.Zmroku wynurzyÅ‚ siÄ™ Luca Petali. Do Å›rodka. ZÅ‚apaÅ‚ Margo za ramiÄ™, szarpnÄ…Å‚ i popchnÄ…Å‚. Szybko.MusimystÄ…d zniknąć.WciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… i Jake'a do hotelu i zamknÄ…Å‚ drzwi gapiom przed nosem.Jake straciÅ‚oddech i usiÅ‚owaÅ‚ wziąć siÄ™ w garść.Margo poruszaÅ‚a siÄ™ jak zombie.W ciÄ…guniecaÅ‚ych dwóch tygodni dwa razy uniknęła egzekucji.Jakim cudem jeszczetrzyma siÄ™ na nogach?Petali powiedziaÅ‚ coÅ› do recepcjonisty, zadzwoniÅ‚ na posterunek i oczywiÅ›ciecaÅ‚y czas mówiÅ‚ tak szybko, że Jake niczego nie zrozumiaÅ‚.Wise tymczasemprzysunÄ…Å‚ Margo krzesÅ‚o.TrzÄ™sÅ‚a siÄ™, ale nie usiadÅ‚a, tylko zacisnęła dÅ‚onie naoparciu.Jake powoli ukÅ‚adaÅ‚ w gÅ‚owie przebieg wydarzeÅ„: WÄ…sacz trafiÅ‚ za Margo doHiszpanii.Petali go zastrzeliÅ‚.Boże, gdyby nie odepchnÄ…Å‚ jej w ostatniejchwili.Policjant odÅ‚ożyÅ‚ sÅ‚uchawkÄ™ i skupiÅ‚ siÄ™ na nich. DziÄ™ki, że pan go sprzÄ…tnÄ…Å‚ zaczÄ…Å‚ Jake. Nie chcÄ™ podziÄ™kowaÅ„.A jeÅ›li zamierzacie wyjechać stÄ…d żywi, powiecie mi,kto to byÅ‚ i dlaczego strzelaÅ‚ do señority Vargas.Jake już otwieraÅ‚ usta, ale Petali go uprzedziÅ‚: Taka jest moja cena, señor: prawda.Albo zaraz przekażę was hiszpaÅ„skimwÅ‚adzom. UmilkÅ‚ na chwilÄ™. Szybko, mamy maÅ‚o czasu.Lada chwila bÄ™dzietu policja.Margo wyglÄ…daÅ‚a, jakby nagle ocknęła siÄ™ z dÅ‚ugiego snu.Może gÅ‚os PetaliegowytrÄ…ciÅ‚ jÄ… z letargu, a może sprawiÅ‚o jej przyjemność, że znowu omal niezginęła.W każdym razie jej oczy zasnuÅ‚y siÄ™ mgÅ‚Ä… i zaczęła mówić.Szkodatylko, że Jake nie rozumiaÅ‚ ani sÅ‚owa. Co mu powiedziaÅ‚aÅ›?Margo nie zwracaÅ‚a na niego uwagi, tylko mówiÅ‚a coÅ› po hiszpaÅ„sku [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]