X




[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyrwała ojcugwiazdę i bez strachu sięgnęła na szczyt niemal trzymetrowego drzewka. Ostrożnie, ostrożnie!  zawołała Lucy.Neil chwycił córkę w pół, uniósł ją lekko i pomógł umieścić gwiazdę we właściwymmiejscu.Wszyscy jak na komendę rozpłynęliśmy się w zachwytach, chwaląc akrobatycznąsprawność małej zdobywczyni choinkowych szczytów.Neil i Caroline zeszli z drabiny.WtedyLucy wstała, odchrząknęła i oznajmiła: A teraz& Caroline ma wam coś do powiedzenia.Caroline?Skacząc, tańcząc i wirując po pokoju, Caroline wykrzyknęła coś o siostrze, po czym,rozchichotana i skołowana osunęła się na podłogę.Lawton i Trener patrzyli na nią osłupiali, aleja natychmiast zrozumiałam, o co chodzi, i serce zatrzepotało mi radośnie.Lucy była w ciąży! Jeszcze raz, kochanie, tylko wolniej  poinstruowała córkę Lucy.Caroline wstała i powtórzyła, tym razem wyraznie: Będę starszą siostrą!Trener i Lawton wreszcie zrozumieli i rzucili się do Lucy z głośnymi gratulacjami naustach, podczas gdy ja stałam z tyłu i uśmiechałam się.Po raz pierwszy tego wieczoruodważyłam się przyjrzeć twarzy Trenera i z jego miny wyczytałam, że jest rozdarty pomiędzyszczęściem a smutkiem spowodowanym tym, że nie ma wśród nich Connie, z którą mogliby siępodzielić wesołą nowiną.A może zastanawiał się po prostu, jak okazać córce swoją radość, daćjej to, czego potrzebuje, jak powiedzieć i zrobić to wszystko, co jego żonie przyszłoby bezwysiłku.Wziął głęboki oddech, zebrał się w sobie i wystąpił naprzód, by uścisnąć dłoń Neilai poklepać go po plecach.  Gratulacje, synu  powiedział z uśmiechem.Potem przytulił Lucy i usłyszałam, jakmówi:  Kochanie, to cudowna wiadomość.Naprawdę cudowna. Dzięki, tato  odparła, roześmiana i zarumieniona. Bardzo się cieszymy.Trener pocałował córkę w czoło, po czym ruszył za Caroline, która wciąż brykała popokoju, i zapytał, czy wolałaby mieć braciszka, czy siostrzyczkę.Rzecz jasna, równie dobrzemógłby ją zapytać:  Czy chcesz, żebyśmy zdobyli mistrzostwo?. Siostrzyczkę!  wrzasnęła Caroline, kierując swe życzenie w stronę brzucha Lucy.Potem pozwoliła, by dziadek złapał ją i uniósł w powietrze. Znacie już płeć?  zapytał Lawton i naśladując ojca, ścisnął dłoń szwagra oraz przytuliłsiostrę. Nie.Jeszcze za wcześnie.Dopiero ósmy tydzień  odparła Lucy. Ale chcieliśmy,żebyście dowiedzieli się już dzisiaj.Uznaliśmy, że to idealny moment. Głos odrobinę jej sięzałamał, ale zachowała spokój i dziarską minę. A wy chcecie wiedzieć, czy to chłopiec, czy dziewczynka? Jak poprzednio, z tą tutajpanną?  zapytał Trener, ciągnąc Caroline za nos, po czym postawił ją na podłodze. Nie.Nie tym razem.Tylko mama będzie wiedziała  oznajmiła Lucy, zerkając nagwiazdę, a potem na mnie. Jak myślisz, Sheo?  spytała, jakby chciała pokazać wszystkim, żei ja jestem pełnoprawną członkinią rodziny.Targana wyrzutami sumienia, ostrożnie dobierałam słowa.Inaczej niż pięć lat temu, kiedydowiedziałam się o Caroline. Myślę, że to świetny plan.Będziecie mieli cudowną niespodziankę. Czułam, jak łzypodchodzą mi do gardła. Tak się cieszę, Luce. Ja też  stwierdziła Lucy. Wreszcie jakaś dobra wiadomość.Uśmiechnęłam się, po czym mimowolnie spojrzałam na Trenera, który stał tuż za jejplecami.Popatrzył na mnie, a jego wzrok mówił to samo, o czym właśnie myślałam:  DziękiBogu, że jej nie powiedzieliśmy.*Powinnam była się wymknąć, póki panowała radosna atmosfera, tak jak zawsze radziłanam pani Carr.Zostałam jednak, nawet po wyjściu Lawtona, gdy Lucy i Neil poszli na górępołożyć Caroline spać  nie byłam bowiem w stanie oprzeć się magnetycznemu wpływowiTrenera. Kolejne dziecko.Ale nowina!  powiedział, kiedy zostaliśmy sami i zabraliśmy się dosprzątania kuchni. Wiem.Tego się nie spodziewałam& Ani trochę  odparłam, choć nie byłam pewna,skąd się wzięło moje zdziwienie.Wiedziałam przecież, że Neil i Lucy od dawna chcieli miećdrugie dziecko. Ja też nie  przyznał Trener, opłukując blachę po ciastkach i wstawiając ją dozmywarki, podczas gdy ja wycierałam blat. Myślisz, że to będzie chłopiec?  zapytałam. Tak myślę  odparł i zerknął na mnie przez ramię. Co jest bardzo dziwne, ponieważnigdy nie miewam takich przeczuć& Bardzo chciałbym mieć wnuka.Ale druga dziewczynka teżbyłaby cudowna.Caroline cieszyłaby się z małej siostrzyczki.Skinęłam głową i zapatrzyłam się w jego plecy, rozważając przy tym samolubnie, co towszystko oznacza dla nas.Czy będzie nam w związku z tym łatwiej, czy trudniej? Nie dało siętego przewidzieć, ponieważ pojawienie się dziecka zwykle poprawia, a jednocześnie pogarszasytuację [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.