[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A więc tatuśniezależna, dopóki nie będę gotowa ustabilizować się.Już miesiąc pokupił ziemię na Wilson's Ridge.Potajemnie spotykaliśmy się z archinaszym ślubie zauważyłam - mówiła głosem pełnym pogardy dla satektem, opracowując plany wymarzonego domu.Wszystko było moje,mej siebie - że wszyscy moi przyjaciele wracają do college'u na jezastanawiałam się nad każdym szczegółem, każdą szaf ą, każdym kresienny semestr.A ja nie! Poczułam się męczennicą - dwudziestolatka,densem.Zaczęłam nawet gotować Tedowi i zajmować się praniem; ona już związana, pozbawiona radości studenckiego życia.Ted zarabiałwyobrażał sobie, że w końcu zdecydowałam się zostać prawdziwą żoną.wystarczająco dużo, by studiować i jeszcze opłacać moje czesne, wystąWidział moją radość - cieszył się, choć nie znał przyczyny.Sądził, żepił więc z najlepszą dla nas propozycją: mieliśmy sobie ułożyć zajęciadom rodzice budują dla siebie, by mieć coś skromniejszego, a ja nietak, by jezdzić do Dallas razem.Ale mnie to nie odpowiadało.Wiesz,wyprowadzałam go z błędu.Zresztą tak myśleli wszyscy w Keaton.Tym razem Julie nie zdołała ukryć zaskoczenia.Przy Wilson's Ridw ciąży.A najzabawniejsze - głos Katherine się załamał - że to jedynage wznosił się olbrzymi, wspaniały dom, z basenem i kortami.okropna sprawa w naszym małżeństwie, za którą nie ponoszę winy,- To prawda - powiedziała Katherine, obserwując, jakie wywarłaa przynajmniej umyślnej.Zawsze jezdziłam jak wariatka, gdy cośwrażenie.- Dom, w którym mieszkają doktorostwo Delorik, miał byćmnie dręczyło, i zawsze potem dochodziłam do siebie.Tego dnia, gdymój.wyprowadzałam ze stajni Groma, nie przyszło mi nawet do głowy, że- I co się stało? - zapytała Julie.ryzykuję życie dziecka.Od wielu lat skakałam przez przeszkody,- Gdy dom był już na ukończeniu, zawiezliśmy tam Teda i tatuśa z tym koniem nigdy nie miałam najmniejszego kłopotu.Niestety, tewręczył mu klucz.- Katherine przeszedł dreszcz na wspomnienie tamgo dnia, o czym nie wiedziałam, nastawiano mu zwichnięcie i był jesztego dnia.- Jak możesz przypuszczać, Ted wpadł we wściekłość.Złocze obolały.Widzisz - dodała drżącym głosem - Grom zrobiłby dlaścił się z powodu całej tej tajemnicy, oszukiwania go, z powodu niedomnie wszystko.Ani przez chwilę nie okazywał, że go boli przednia notrzymania przeze mnie słowa, przed ślubem obiecywałam przecież, żega, dopiero gdy przeskakiwaliśmy przez ostatni płot, zawiódł.Znalaw zupełności wystarczą mi jego pobory.Powiedział mojemu ojcu,złam się na ziemi, trochę przyciśnięta jego brzuchem.Tatuś i ja próbozresztą całkiem uprzejmie, żeby poszukał kogoś, kogo stać będzie nawaliśmy wytłumaczyć Tedowi, co się stało, ale on nie chciał namutrzymanie posiadłości, i zostawił nas tam, przed bramą.uwierzyć.Po tym, jak oszukaliśmy go w sprawie domu, czego możnaPonieważ zdarzyło się to zaledwie kilka miesięcy przed początkiembyło się spodziewać? Zresztą czy rozsądna kobieta, godna miana żoprocesu rozwodowego, Julie przypuszczała, że odmowa Teda przyjęny, ryzykowałaby życie swojego dziecka? - W głosie Katherine brzmiałcia tak hojnego daru stanowiła ostatni cios zadany ich małżeństwu.wstyd i hamowany płacz.- To nie ja postanowiłam się rozwieść, Julie.- I pewnie ta sprawa - wtrąciła - wywołała dalsze kłótnie i w rezulGdy wróciłam ze szpitala do domu, jego walizki już stały spakowane.tacie rozpad waszego związku.Do końca zachował się jak dżentelmen - dodała ze smutnym uśmie- Jeszcze nie, z powodu tej sprawy wygnałam Teda z mojego łóżka, chem.- Miał złamane serce, był rozczarowany i wściekły, ale pozwolił,ale i tak było już za pózno.bym to ja się z nim rozwiodła.I nigdy nikomu nie wspomniał o dziec- Co masz na myśli? ku, które - Ted wciąż w to wierzy - miałam utracić specjalnie.TegoKatherine zagryzła wargi i opuściła głowę.Gdy znów się odezwała, dnia, gdy zobaczyłam w holu jego bagaże i uświadomiłam sobie, co tragłos jej drżał.cę, w jednej chwili dorosłam.Ale było już za pózno.Resztę znasz.Wró- Kilka dni pózniej wydarzyło się coś, po czym Ted i ja rozstaliśmy ciłam na Wschód, do college'u, i zrobiłam dyplom, potem podjęłamsię na dobre: miałam paskudny upadek podczas konnej przejażdżki, pracę w muzeum w Dallas.pamiętasz?Julie wstała.Szybkim krokiem przeszła przez hol do łazienki i wró- Naturalnie - powiedziała Julie - złamałaś rękę.ciła z garścią papierowych chusteczek.-1 serce mojego męża.Zniszczyłam także nasze małżeństwo.-- Myślałam - Katherine sięgnęła po chusteczkę i otarła oczy - żeWzięła głęboki oddech i zwróciła twarz ku Julie.Jej oczy przykryłaposzłaś na górę spakować się i odejdziesz, nie mogąc znieść mojejmgła łez.- Byłam w ciąży, Julie, od dwóch miesięcy.Dowiedziałam sięobecności.już po tym, jak Ted nie przyjął klucza do naszego domu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.A więc tatuśniezależna, dopóki nie będę gotowa ustabilizować się.Już miesiąc pokupił ziemię na Wilson's Ridge.Potajemnie spotykaliśmy się z archinaszym ślubie zauważyłam - mówiła głosem pełnym pogardy dla satektem, opracowując plany wymarzonego domu.Wszystko było moje,mej siebie - że wszyscy moi przyjaciele wracają do college'u na jezastanawiałam się nad każdym szczegółem, każdą szaf ą, każdym kresienny semestr.A ja nie! Poczułam się męczennicą - dwudziestolatka,densem.Zaczęłam nawet gotować Tedowi i zajmować się praniem; ona już związana, pozbawiona radości studenckiego życia.Ted zarabiałwyobrażał sobie, że w końcu zdecydowałam się zostać prawdziwą żoną.wystarczająco dużo, by studiować i jeszcze opłacać moje czesne, wystąWidział moją radość - cieszył się, choć nie znał przyczyny.Sądził, żepił więc z najlepszą dla nas propozycją: mieliśmy sobie ułożyć zajęciadom rodzice budują dla siebie, by mieć coś skromniejszego, a ja nietak, by jezdzić do Dallas razem.Ale mnie to nie odpowiadało.Wiesz,wyprowadzałam go z błędu.Zresztą tak myśleli wszyscy w Keaton.Tym razem Julie nie zdołała ukryć zaskoczenia.Przy Wilson's Ridw ciąży.A najzabawniejsze - głos Katherine się załamał - że to jedynage wznosił się olbrzymi, wspaniały dom, z basenem i kortami.okropna sprawa w naszym małżeństwie, za którą nie ponoszę winy,- To prawda - powiedziała Katherine, obserwując, jakie wywarłaa przynajmniej umyślnej.Zawsze jezdziłam jak wariatka, gdy cośwrażenie.- Dom, w którym mieszkają doktorostwo Delorik, miał byćmnie dręczyło, i zawsze potem dochodziłam do siebie.Tego dnia, gdymój.wyprowadzałam ze stajni Groma, nie przyszło mi nawet do głowy, że- I co się stało? - zapytała Julie.ryzykuję życie dziecka.Od wielu lat skakałam przez przeszkody,- Gdy dom był już na ukończeniu, zawiezliśmy tam Teda i tatuśa z tym koniem nigdy nie miałam najmniejszego kłopotu.Niestety, tewręczył mu klucz.- Katherine przeszedł dreszcz na wspomnienie tamgo dnia, o czym nie wiedziałam, nastawiano mu zwichnięcie i był jesztego dnia.- Jak możesz przypuszczać, Ted wpadł we wściekłość.Złocze obolały.Widzisz - dodała drżącym głosem - Grom zrobiłby dlaścił się z powodu całej tej tajemnicy, oszukiwania go, z powodu niedomnie wszystko.Ani przez chwilę nie okazywał, że go boli przednia notrzymania przeze mnie słowa, przed ślubem obiecywałam przecież, żega, dopiero gdy przeskakiwaliśmy przez ostatni płot, zawiódł.Znalaw zupełności wystarczą mi jego pobory.Powiedział mojemu ojcu,złam się na ziemi, trochę przyciśnięta jego brzuchem.Tatuś i ja próbozresztą całkiem uprzejmie, żeby poszukał kogoś, kogo stać będzie nawaliśmy wytłumaczyć Tedowi, co się stało, ale on nie chciał namutrzymanie posiadłości, i zostawił nas tam, przed bramą.uwierzyć.Po tym, jak oszukaliśmy go w sprawie domu, czego możnaPonieważ zdarzyło się to zaledwie kilka miesięcy przed początkiembyło się spodziewać? Zresztą czy rozsądna kobieta, godna miana żoprocesu rozwodowego, Julie przypuszczała, że odmowa Teda przyjęny, ryzykowałaby życie swojego dziecka? - W głosie Katherine brzmiałcia tak hojnego daru stanowiła ostatni cios zadany ich małżeństwu.wstyd i hamowany płacz.- To nie ja postanowiłam się rozwieść, Julie.- I pewnie ta sprawa - wtrąciła - wywołała dalsze kłótnie i w rezulGdy wróciłam ze szpitala do domu, jego walizki już stały spakowane.tacie rozpad waszego związku.Do końca zachował się jak dżentelmen - dodała ze smutnym uśmie- Jeszcze nie, z powodu tej sprawy wygnałam Teda z mojego łóżka, chem.- Miał złamane serce, był rozczarowany i wściekły, ale pozwolił,ale i tak było już za pózno.bym to ja się z nim rozwiodła.I nigdy nikomu nie wspomniał o dziec- Co masz na myśli? ku, które - Ted wciąż w to wierzy - miałam utracić specjalnie.TegoKatherine zagryzła wargi i opuściła głowę.Gdy znów się odezwała, dnia, gdy zobaczyłam w holu jego bagaże i uświadomiłam sobie, co tragłos jej drżał.cę, w jednej chwili dorosłam.Ale było już za pózno.Resztę znasz.Wró- Kilka dni pózniej wydarzyło się coś, po czym Ted i ja rozstaliśmy ciłam na Wschód, do college'u, i zrobiłam dyplom, potem podjęłamsię na dobre: miałam paskudny upadek podczas konnej przejażdżki, pracę w muzeum w Dallas.pamiętasz?Julie wstała.Szybkim krokiem przeszła przez hol do łazienki i wró- Naturalnie - powiedziała Julie - złamałaś rękę.ciła z garścią papierowych chusteczek.-1 serce mojego męża.Zniszczyłam także nasze małżeństwo.-- Myślałam - Katherine sięgnęła po chusteczkę i otarła oczy - żeWzięła głęboki oddech i zwróciła twarz ku Julie.Jej oczy przykryłaposzłaś na górę spakować się i odejdziesz, nie mogąc znieść mojejmgła łez.- Byłam w ciąży, Julie, od dwóch miesięcy.Dowiedziałam sięobecności.już po tym, jak Ted nie przyjął klucza do naszego domu [ Pobierz całość w formacie PDF ]