[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mimo że nikt o tym nie mówi głośno, pozostaliczłonkowie załogi zdają sobie sprawę z tego, że lądowanie zabije ich przyjaciela.Mężczyzna znajdujący się w kabinie obserwacyjnej również o tym wie.W tym momencie następujezupełnie niespodziewany przebieg zdarzeń.W następnej scenie widzimy pilota znajdującego sięw emocjonalnej agonii, kiedy podejmuje ostateczną próbę lądowania, wiedząc, co zdarzy się potem.Nagle żołnierz znajdujący się w kabinie obserwacyjnej wpada w trans.Wtedy dowiadujemy się, że jest on również artystą i w swoim wyposażeniuma blok rysunkowy oraz ołówek.Widzimy, że szybko, bardzodokładnie i z wielką uwagą rysuje samolot, którym lecą.Narysunku umieszcza też kabinę obserwacyjną i siebie zamkniętego w środku.Nie wiedząc, co dalej się stanie, zastanawiamysię, dlaczego ten mężczyzna zajmuje się rysowaniem, skorozaraz zostanie zgnieciony pod ciężarem samolotu.Kiedy rysunek jest już prawie gotowy, mężczyzna nanosi na niego jeszczejeden szczegół rysuje nieuszkodzone i wysunięte podwozie,tak jakby ono tam naprawdę było.Ale to nie jest jakieś zwykłepodwozie wygląda jak ogromne opony przeniesione prostoz kreskówki o Myszce Miki.Opony są pomalowane w paski,a wokół nich migocą promienie światła.Rysunek zostaje ukończony w chwili, kiedy samolot dotyka ziemi.Pilot jest emocjonalnie zdruzgotany, będąc przekonany o tym, że zabił swojego towarzysza.Możesz sobiewyobrazić, co dzieje się dalej: kiedy pilot ląduje, odkrywa, żejakimś cudem koła się wysunęły.Stara się zatrzymać samo-lot.Załoga natychmiast wyskakuje z kabiny na pole startowei wszyscy szybko biegną przed siebie, bo istnieje ryzyko wybuchu samolotu.Kiedy odwracają się, chcąc zobaczyć, jakudało im się wylądować, ich oczom ukazuje się uszkodzonyprzez ogień, podziurawiony przez pociski, zdewastowany samolot z rysunkowymi oponami, podtrzymującymi ciężarmaszyny.Dostrzegają też swojego przyjaciela, który wydostaje się z kabiny i biegnie w ich stronę.Oto cały klucz do tej historii: mimo że artysta pozostajeświadomy, wydaje się być w stanie oszołomienia dziś nazwalibyśmy to stanem odmiennym.Zni na jawie.Dopóki śni,wymyślone opony są tam, podtrzymując maszynę do czasu,aż wszyscy członkowie załogi bezpiecznie nie wyjdą na zewnątrz.W chwili, kiedy jego przyjaciele ściskają go z radością, mężczyzna budzi się ze swojego transu".W tle widzimysamolot nagle opony, które narysował, znikają.Po prosturozpływają się.Przez ułamki sekund samolot wisi w powietrzu, a potem rozbija się o ziemię w kłębach dymu i ognia.Kabina obserwacyjna, w której był jeszcze przed chwilą, zostaje całkowicie zmiażdżona.Członkowie załogi patrzą nasiebie z ogromnym zdumieniem i niedowierzaniem i zaczynają płakać w tym momencie historia się kończy.Chociaż to opowiadanie jest wymyślone, ma w sobieogromną moc, i to z dwóch powodów:" Po pierwsze, przypomina nam o tym, że wyobrazniai przekonanie, niedoceniane w naszej kulturze, są kreatywnymi siłami, które każdy z nas nosi w sobie, i do ichuruchomienia nie potrzeba żadnych specjalnych umiejętności.Wystarczy, że wiemy o tym, że one w nas są." Po drugie, ta historia zwraca naszą uwagę na to, że abytakie cudowne wydarzenia mogły pojawiać się w naszymżyciu, musimy uwierzyć w siebie oraz w istnienie cudu.Mimo że ta historia jest wspaniałym przykładem ludzkich możliwości, to moc przekonania artysty ma swoją podstawę w tym, co staramy się zgłębić na kartkach tej książki.Najistotniejszą rzeczą jest, że ten mężczyzna wierzył w mocswojej wyobrazni i wiedział, że istnieje bezpośredni związekpomiędzy tą siłą a wydarzeniami z jego życia.W tym konkretnym przykładzie, zamiast podejrzewać lub połowiczniewierzyć w to, że może na nowo stworzyć rzeczywistość, onwiedział o tym każdą cząstką siebie.Był o tym tak głęboko przekonany, że zdołał zamienićobraz stworzony w swojej wyobrazni na rzeczywistość.Corazwięcej dowodów naukowych wskazuj e na to, że każdy z nas mataką samą moc.Posłużyłem się tym fikcyjnym opowiadaniem,żeby otworzyć drzwi do możliwości pokazujących, jak wieluludzi (w tym przykładzie załoga samolotu) może odnieśćkorzyści z przekonania jednej osoby, nawet jeśli sami tej siłynie rozumieją.Być może najważniejsze jest, że ta historiailustruje prostoduszność mężczyzny, który wyrażał swojemarzenie poprzez sztukę.To opowiadanie pokazuje, jakprosta jest moc przekonania.Poniżej zamieściłem prawdziwy przykład obrazujący tezasady [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Mimo że nikt o tym nie mówi głośno, pozostaliczłonkowie załogi zdają sobie sprawę z tego, że lądowanie zabije ich przyjaciela.Mężczyzna znajdujący się w kabinie obserwacyjnej również o tym wie.W tym momencie następujezupełnie niespodziewany przebieg zdarzeń.W następnej scenie widzimy pilota znajdującego sięw emocjonalnej agonii, kiedy podejmuje ostateczną próbę lądowania, wiedząc, co zdarzy się potem.Nagle żołnierz znajdujący się w kabinie obserwacyjnej wpada w trans.Wtedy dowiadujemy się, że jest on również artystą i w swoim wyposażeniuma blok rysunkowy oraz ołówek.Widzimy, że szybko, bardzodokładnie i z wielką uwagą rysuje samolot, którym lecą.Narysunku umieszcza też kabinę obserwacyjną i siebie zamkniętego w środku.Nie wiedząc, co dalej się stanie, zastanawiamysię, dlaczego ten mężczyzna zajmuje się rysowaniem, skorozaraz zostanie zgnieciony pod ciężarem samolotu.Kiedy rysunek jest już prawie gotowy, mężczyzna nanosi na niego jeszczejeden szczegół rysuje nieuszkodzone i wysunięte podwozie,tak jakby ono tam naprawdę było.Ale to nie jest jakieś zwykłepodwozie wygląda jak ogromne opony przeniesione prostoz kreskówki o Myszce Miki.Opony są pomalowane w paski,a wokół nich migocą promienie światła.Rysunek zostaje ukończony w chwili, kiedy samolot dotyka ziemi.Pilot jest emocjonalnie zdruzgotany, będąc przekonany o tym, że zabił swojego towarzysza.Możesz sobiewyobrazić, co dzieje się dalej: kiedy pilot ląduje, odkrywa, żejakimś cudem koła się wysunęły.Stara się zatrzymać samo-lot.Załoga natychmiast wyskakuje z kabiny na pole startowei wszyscy szybko biegną przed siebie, bo istnieje ryzyko wybuchu samolotu.Kiedy odwracają się, chcąc zobaczyć, jakudało im się wylądować, ich oczom ukazuje się uszkodzonyprzez ogień, podziurawiony przez pociski, zdewastowany samolot z rysunkowymi oponami, podtrzymującymi ciężarmaszyny.Dostrzegają też swojego przyjaciela, który wydostaje się z kabiny i biegnie w ich stronę.Oto cały klucz do tej historii: mimo że artysta pozostajeświadomy, wydaje się być w stanie oszołomienia dziś nazwalibyśmy to stanem odmiennym.Zni na jawie.Dopóki śni,wymyślone opony są tam, podtrzymując maszynę do czasu,aż wszyscy członkowie załogi bezpiecznie nie wyjdą na zewnątrz.W chwili, kiedy jego przyjaciele ściskają go z radością, mężczyzna budzi się ze swojego transu".W tle widzimysamolot nagle opony, które narysował, znikają.Po prosturozpływają się.Przez ułamki sekund samolot wisi w powietrzu, a potem rozbija się o ziemię w kłębach dymu i ognia.Kabina obserwacyjna, w której był jeszcze przed chwilą, zostaje całkowicie zmiażdżona.Członkowie załogi patrzą nasiebie z ogromnym zdumieniem i niedowierzaniem i zaczynają płakać w tym momencie historia się kończy.Chociaż to opowiadanie jest wymyślone, ma w sobieogromną moc, i to z dwóch powodów:" Po pierwsze, przypomina nam o tym, że wyobrazniai przekonanie, niedoceniane w naszej kulturze, są kreatywnymi siłami, które każdy z nas nosi w sobie, i do ichuruchomienia nie potrzeba żadnych specjalnych umiejętności.Wystarczy, że wiemy o tym, że one w nas są." Po drugie, ta historia zwraca naszą uwagę na to, że abytakie cudowne wydarzenia mogły pojawiać się w naszymżyciu, musimy uwierzyć w siebie oraz w istnienie cudu.Mimo że ta historia jest wspaniałym przykładem ludzkich możliwości, to moc przekonania artysty ma swoją podstawę w tym, co staramy się zgłębić na kartkach tej książki.Najistotniejszą rzeczą jest, że ten mężczyzna wierzył w mocswojej wyobrazni i wiedział, że istnieje bezpośredni związekpomiędzy tą siłą a wydarzeniami z jego życia.W tym konkretnym przykładzie, zamiast podejrzewać lub połowiczniewierzyć w to, że może na nowo stworzyć rzeczywistość, onwiedział o tym każdą cząstką siebie.Był o tym tak głęboko przekonany, że zdołał zamienićobraz stworzony w swojej wyobrazni na rzeczywistość.Corazwięcej dowodów naukowych wskazuj e na to, że każdy z nas mataką samą moc.Posłużyłem się tym fikcyjnym opowiadaniem,żeby otworzyć drzwi do możliwości pokazujących, jak wieluludzi (w tym przykładzie załoga samolotu) może odnieśćkorzyści z przekonania jednej osoby, nawet jeśli sami tej siłynie rozumieją.Być może najważniejsze jest, że ta historiailustruje prostoduszność mężczyzny, który wyrażał swojemarzenie poprzez sztukę.To opowiadanie pokazuje, jakprosta jest moc przekonania.Poniżej zamieściłem prawdziwy przykład obrazujący tezasady [ Pobierz całość w formacie PDF ]