[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Dikij zapad.Wy wszystko uwielbiacie.Miłość tonajczęściej nadużywane słowo w waszym języku.- W twoim też.Jesteś teraz Brytyjczykiem, nie zapominajo tym. - Nigdy nie zapomnę.Jestem dumny.Tutaj jestsprawiedliwość.Policja odnajdzie zabójcę twojego męża.Vora chciała, żeby odnaleziono mordercę nie tylkodlatego, aby Archer otrzymał swoją pośmiertną satysfakcję.Mogłoby to również pomóc Irkowi.Dręczył ją niepokój.Cosię stanie, jeżeli fałszerze znowu zaatakują? Wolała o tym niemyśleć, zapytała więc:- Gdzie jest pracownia?Irek poprowadził' ją na górę na przestronne poddasze zwidokiem na Tamizę.Włączając górne światło, powiedział:- Farba jeszcze nie wyschła.Skończyłem, jak zachodzisłońce.Z miejsca, w którym stała, widać było jedynie przy - ;tłumione kolory na dużym płótnie, układające się w sylwetkęspoglądającej przez ramię, odwróconej plecami nagiejkobiety.Vora podeszła bliżej.Na twarzy kobiety okasztanowych włosach jawił się uroczy uśmiech.Niewyraznelinie charakterystyczne dla półimpresjonistycznego stylu Irkasprawiały, że dla większości osób tożsamość przedstawionejkobiety pozostawałaby zagadką.Nie dla Vory.Te piegi zbytwiele mówiły.Skąd wiedział? Po chwili przypomniała sobie spędzoną znim noc.Szczękając zębami i czując, jak pokrywa ją gęsiaskórka, przeszła wtedy korytarzem do łazienki.Umyła ręce itwarz zimną - nie było ciepłej - wodą.Ośmieliła się spojrzeć na niego.Przeszyło ją zdumienie,kiedy ich oczy się spotkały.Patrzył na nią oczekując aprobaty.- Podoba się?- Kocham.- przerwała, nie wiedząc, co ma powiedzieć,zdumiona tym, że lubił ją do tego stopnia, aby namalować jejportret.- Obserwuję cię z drem Digsby.Widzę, że cię obchodzibardzo bardzo, co się ze mną stanie.Widzę, że kiedy mówisz, że mnie lubisz, tak właśnie myślisz.Kiedy to wiem,skończyłem bardzo bardzo szybko.Chciała mu powiedzieć, że go kocha.Czekała na niegocałe życie.Słowo miłość wydało się jej zbyt płytkie.- Czy masz dla tego jakiś tytuł?-  Velma Liubow".Wydawał się zamyślony, nie niespokojny ani zagniewany.Przypatrywał się jej i czekał, żeby coś powiedziała.DlaczegoVelma? Nie potrafiła w tej chwili myśleć o czym innym.- Co oznacza  liubow"? - wymamrotała.Ujął jej podbródek w swoją szeroką dłoń, po czymdelikatnie odsunął opadające na policzki włosy.- Miłość.Pierwsza noc wiem, że cię kocham.KochamVelmę.Prawdziwa miłość - liubow.Nie to słowo, które dikijzapad używa cały czas.- Nie kochaj mnie, Irek.Nie.Zasługujesz na kogoślepszego - i z większym talentem.Wkrótce świat będzie utwych stóp.Będziesz miał.- Nie chcę świata.Chcę ciebie.Jestem szczęśliwy, kiedyjestem z tobą.Dziś po południu twój dikij dr Digsby byłzabawny.Pózniej my śmiali się razem, nie tak?- Tak.Jej myśli pomknęły ku spędzonej z nim nocy; powinna jużwtedy wiedzieć, że go kocha.Nikt nigdy wcześniej jej tak nierozbudził.Nigdy wcześniej rozmowa z mężczyzną nie dała jejtyle szczęścia.Wówczas jego angielski był toporny; trudniejbyło go zrozumieć, ale dowcip i przenikliwy umysł.- Wiesz, że cię kocham - liubow.Zrobiłabym dla ciebiewszystko.Wszystko.Przytrzymał jej twarz swoimi silnymi dłońmi i popatrzyłjej prosto w oczy.- Pewnej nocy ja i Anatolij jesteśmy w Kijowie.Chcemy,żeby było nam ciepło.Przez cały dzień siedzimy tyłem do ogniska z palącymi się śmieciami.Rozmawialiśmy przez całąnoc i postanawiamy, co uczyni nas szczęśliwymi.- Co?- Pisać i malować, to co chcemy, nie co nam każą.WRosji milicja nam mówi:  %7łyj jak wszyscy." To znaczy, niesprawiaj kłopotów.Tutaj mam wolność.Teraz chcę żyć jakwszyscy na Zachodzie.Mieć dom i przyjaciół.Kobietę, którąkocham.Naprawdę żyć jak wszyscy.Przyciągnął ją do siebie.Jej delikatne kształty zlały się zjego mocną sylwetką, kiedy przycisnął jej usta do swoich.Ichdelikatność i słodycz napełniły ją dreszczem.Wycofały się nachwilę, po czym powróciły ze zdwojoną siłą.Powstrzymującnarastającą namiętność, Vora rozkoszowała się tą chwilą.Powtarzała w myśli to, co powiedział.Liubow.Nigdy wcześniej nie znała znaczenia tego słowa. 20Sirocco - najbardziej gwałtowna z afrykańskich burzpiaskowych miotała roverem na wszystkie strony, uderzającpiaskiem o porysowaną już wcześniej szybę [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl