[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Pocałuj mnie, Nick.Nie, czekaj.- Położyła mu palec na ustach.- Pozwól, że ja pocałuję cienie.- Może lepiej nie.Ostatnim razem nie wyszło nam to najlepiej.- Sam pocałunek był cudowny, tylko potem głupia kobieta stchórzyła.- A teraz nabrała rozumu i nie stchórzy?- Najpierw pocałunek, pózniej ocena.Potrząsnął głową.- Nie chcę, żebyś się znów ode mnie odwróciła.Musisz mi obiecać, że nie rozdzieli nas to na kolejnymiesiąc.Gdy cię nie widzę, strasznie tęsknię za tobą.Mogła przysiąc, że jej serce w jednej chwili zaczęło bić dwa razy szybciej.- Ja też za tobą tęsknię, Nick - powiedziała cicho.- Tylko nie jestem w tym wszystkim najlepsza i niebardzo wierzę, bym potrafiła właściwie zachować się w stałym związku.Seks, to co innego.- Z tego wniosek, że oboje jesteśmy nowicjuszami - podsumował.- Może zaczniemy uczyć się razem? 334- Ja muszę nauczyć się znacznie więcej od ciebie.Mam okropne wrażenie, że znów zabraknie micierpliwości.- Więc zaczniemy od nowa w tym samym momencie, w którym przerwaliśmy - zaproponowała.Niccolo patrzył na nią w napięciu.- Nie wiem, czy jestem na to przygotowany.Przez moment wydawało się jej, że choć Nick lubił, aby sprawy toczyły się szybko, tym razem zmieniłswoje zasady.Po namyśle uznała jednak, że chodzi mu o zabezpieczenie i po prostu lęka się, by niezaszła w ciążę.- Jestem zdrowa, łykam pigułki, a ty żyłeś w celibacie.Jesteśmy bezpieczni.- Megan.- zdążył wyszeptać, zanim przywarła do jego rozchylonych ust.Były gorące i słodkie.Przemknęła jej myśl, że niepotrzebnie się tego bała.Całowanie Nicka było czymś nadzwyczajnym,cudownym i nadspodziewanie doskonałym.Wsunęła mu palce we włosy i przycisnęła go do siebie.Kiedy zderzyli się nosami, uśmiechnęła się,nie odrywając ust od jego warg.- Nie martw się, to wymaga praktyki - pocieszyła.- To może okazać się jedną z tych rzeczy, których będę się uczyć bez końca - mruknął.- A ja mam dziwne wrażenie, że niedługo to ty zostaniesz moim mistrzem.Miał ciemne oczy, ale łatwo można było z nich czytać.Widziała pożądanie i wahanie.Przeciwstawiałprzepełniające go uczucia temu, w co wierzył i czego dotąd się nauczył, lecz Megan nie zamierzałapozostawiać mu wyboru.Odchyliła głowę Nicka i zaborczo go pocałowała.Niemal zapomniała, jaką przyjemnością może być całowanie mężczyzny.Powolne, łagodnepieszczoty, narastające na- 335pięcie, pełne niepokoju oczekiwanie i wreszcie całkowite poddanie się emocjom.Jeszcze nigdy nie robiła tego z mężczyzną, w którym się zakochała.Jego zarost był miękki, nie drapał policzków i podbródka.Nick przygryzał lekko wargi Megan, by zachwilę gwałtownie wpić się w słodycz jej ust.Zsunęła dłonie na jego kark i delikatnie głaskała opuszkami palców.Chciała dotknąć i poznać każdyfragment tego ciała, poczuć gładkość skóry, odkryć każdy mięsień, każdą kosteczkę.Czas przestał istnieć.Po chwili, a może po wielu godzinach, przylgnęła do Niccola całym ciałem, ażpiersi dotknęły jego torsu.Rozsunęła flanelową koszulę, a Nick przycisnął ją do siebie.W jednejchwili zsunęła z siebie sweter, który z cichym szelestem spadł na podłogę razem z pledem.Niechciała, by cokolwiek rozdzielało ich ciała.Pragnęła czuć jego ciepło, dotyk, smak skóry.Niccolo zrozumiał sygnał i wsunął dłonie pod cienki golf, który wciąż miała na sobie i zaczął pieścićnagą skórę jej pleców.Jego palce były grube, szorstkie i ciepłe.Palce stolarza.Każdy centymetr jejciała drżał z narastającego podniecenia.Sięgnęła do tyłu i jednym ruchem rozpięła biustonosz.- Zaoszczędzę ci tych zmagań.- Zaskoczył ją własny głos, który miał brzmieć zabawnie, aprzepełniony był nieskończoną namiętnością.- Za chwilę sytuacja wymknie się spod kontroli - ostrzegł bardzo serio.- Już się wyniknęła - odpowiedziała z radosnym, pełnym oczekiwania śmiechem.Kiedy delikatniepołożył dłoń na jej piersi, odrzuciła głowę do tyłu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl
  • Protector
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kochanie.xlx.pl