[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pragną wszystkich rozkoszy, a niemogą ich otrzymać, co sprawia im ogromne męki."Czy wplyw duchów jednych na drugie jest zawsze dobry?"Wpływ duchów dobrych jest zawsze błogosławiony, ale duchy nieczyste starają się odwrócićz dobrej drogi i pokuty tych, których uważają za podatnych jeszcze na ich podszepty, aktórych często już za żywota na ziemi skusiły do złego."Czy śmierć nas więc nie wyswobodzi od pokuszenia?"Nie, lecz wpływ złych duchów na inne duchy jest o wiele mniejszy, niż na ludzi, ponieważnie mają pomocników w namiętnościach cielesnych."W jaki sposób mogą zle duchy zwodzić na pokuszenie, nie mając pomocy w namiętnościach?"Jeżeli nie ma namiętności cielesnych, są jeszcze w myślach duchów opóznionych w rozwoju;kusiciele podtrzymują te myśli, ciągnąc ofiary swoje w miejsca, gdzie widzą te namiętności iwszystko, co je może podniecać."Lecz cóż z tych namiętności, skoro one nie mają możności przejawienia się?"To właśnie jest ich karą.Chciwiec widzi złoto, którego nie może posiąść, rozpustnik orgie, wktórych nie może brać udziału, pyszny zaszczyty, których pragnie, a nie może się nimirozkoszować."Jakie jest największe cierpienie, którego mogą doznawać złe duchy?"Niepodobna opisać mąk moralnych, będących karami za pewne zbrodnie.Nawet ten, który jeznosi, nie potrafi dać wam dokładnego ich opisu.Najstraszniejszą jednak jest myśl, jakobymiał być zatracony na wieki."Człowiek wytwarza sobie o karach i radościach duszy po śmierci wyższe lub niższe pojęciewedług stanu swej inteligencji.Czym bardziej się rozwija, tym więcej wyzwala się to pojęciez cech materialnych: pojmuje rzeczy ze stanowiska racjonalniejszego, przestając obrazy iprzenośnie brać dosłownie.Bardziej doświadczony umysł poucza, że dusza jest istotąduchową, a tym samym nie może podlegać wpływom, działającym tylko na materię; z tegojednak nie wynika, żeby dusza była wyswobodzona z cierpienia i nie podlegała karze zaswoje grzechy.Spirytystyczne obcowanie z duchami odsłania nam przyszły stan duszy, już nie jako teorię,lecz jako rzeczywistość.Stawia nam przed oczami wszelkie przejawy życia pozagrobowego,przedstawiając nam je równocześnie jako logiczne skutki żywota ziemskiego i aczkolwiekwolne od fantastycznych dodatków, stworzonych przez wyobraznię ludzką, niemniej sąbardzo bolesne dla tych, którzy za życia zle używali swych zdolności.Różnorodność tychnastępstw jest niezliczona, lecz za powszechnie obowiązującą zasadę można przyjąć: "Każdyjest ukarany tym, czym zgrzeszył." Tak są jedni karani bezustannym oglądaniempopełnionego zła; inni żałością, strachem, hańbą, zwątpieniem, osamotnieniem, ciemnością,oddzieleniem od osób umiłowanych itd.Skąd pochodzi nauka o ogniu wiecznym?"Jest to wyrażenie obrazowe, jak wiele innych, brane za rzeczywistość."Ale czy ów strach nie ma także dobrych skutków?"Popatrzcie, ile ich powstrzymuje od złego, wielu i pomiędzy tymi, którzy tego nauczają.Jeżeli nauczacie rzeczy, które pózniej rozum wasz odrzuca, wywieracie nacisk, który niebędzie ani trwałym, ani zbawiennym".Czy duchy niższe pojmują szczęście sprawiedliwego?"Tak, a to jest ich karą, ponieważ wiedzą, że są go pozbawione z własnej winy.Dlatego teżtęskni duch odłączony od materii do nowego żywota cielesnego, ponieważ każdy nowy żywotmoże skrócić czas tej pokuty, jeżeli się go tylko dobrze użyje.Wówczas ma wolność wyborudoświadczeń, którymi mógłby odpokutować swoje grzechy.Pamiętajcie, że duch cierpi zakażdy grzech, który popełnił, albo którego był przyczyną, za wszystko dobro, które mógłuczynić, ale go nie uczynił i za wszystko zło, wynikające z dobra niespełnionego.Duch w czasie swej wędrówki duchowej nie ma już powłoki materialnej; jest jakby z mgłyutworzony i widzi, co go oddala od szczęśliwości; cierpi więc więcej, ponieważ teraz dopieronaprawdę rozumie, ile zawinił, widzi bowiem rzeczywistość."Duch w zaświecie widzi z jednej strony wszystkie swoje poprzednie żywoty, a z drugiejświtającą mu przyszłość i zrozumie, czego mu brakuje do jej osiągnięcia, tak jak wędrowiec,który wyjdzie na szczyt góry, patrzy na drogę odbytą i na tę, która mu jeszcze pozostaje, bydoszedł do celu.Czy nie smucą się dobre duchy na widok duchów cierpiących? Czy nie jest przez to ichszczęśliwość zamącona?"Wiedzą, że zło jest przemijające; wspierają je, by się poprawiły, podają im rękę pomocną icieszą się serdecznie, gdy się im to udaje."Skoro duchy nie mogą ukryć przed sobą swych myśli a wszystkie uczynki ich są im znane,wynikałoby z tego, że winowajca słyszy bez ustanku narzekania swej ofiary!?"Nie może być inaczej, zdrowy rozum wam to potwierdzi."Czy ta jawność wszystkich naszych złych uczynków i ustawiczna obecność naszych ofiarstanowi karę dla winowajcy?"Większą, niż myślicie, ale tylko tak długo, dopóki nie odpokutuje swych grzechów, czy tojako duch, czy jako człowiek w następnych wcieleniach [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Pragną wszystkich rozkoszy, a niemogą ich otrzymać, co sprawia im ogromne męki."Czy wplyw duchów jednych na drugie jest zawsze dobry?"Wpływ duchów dobrych jest zawsze błogosławiony, ale duchy nieczyste starają się odwrócićz dobrej drogi i pokuty tych, których uważają za podatnych jeszcze na ich podszepty, aktórych często już za żywota na ziemi skusiły do złego."Czy śmierć nas więc nie wyswobodzi od pokuszenia?"Nie, lecz wpływ złych duchów na inne duchy jest o wiele mniejszy, niż na ludzi, ponieważnie mają pomocników w namiętnościach cielesnych."W jaki sposób mogą zle duchy zwodzić na pokuszenie, nie mając pomocy w namiętnościach?"Jeżeli nie ma namiętności cielesnych, są jeszcze w myślach duchów opóznionych w rozwoju;kusiciele podtrzymują te myśli, ciągnąc ofiary swoje w miejsca, gdzie widzą te namiętności iwszystko, co je może podniecać."Lecz cóż z tych namiętności, skoro one nie mają możności przejawienia się?"To właśnie jest ich karą.Chciwiec widzi złoto, którego nie może posiąść, rozpustnik orgie, wktórych nie może brać udziału, pyszny zaszczyty, których pragnie, a nie może się nimirozkoszować."Jakie jest największe cierpienie, którego mogą doznawać złe duchy?"Niepodobna opisać mąk moralnych, będących karami za pewne zbrodnie.Nawet ten, który jeznosi, nie potrafi dać wam dokładnego ich opisu.Najstraszniejszą jednak jest myśl, jakobymiał być zatracony na wieki."Człowiek wytwarza sobie o karach i radościach duszy po śmierci wyższe lub niższe pojęciewedług stanu swej inteligencji.Czym bardziej się rozwija, tym więcej wyzwala się to pojęciez cech materialnych: pojmuje rzeczy ze stanowiska racjonalniejszego, przestając obrazy iprzenośnie brać dosłownie.Bardziej doświadczony umysł poucza, że dusza jest istotąduchową, a tym samym nie może podlegać wpływom, działającym tylko na materię; z tegojednak nie wynika, żeby dusza była wyswobodzona z cierpienia i nie podlegała karze zaswoje grzechy.Spirytystyczne obcowanie z duchami odsłania nam przyszły stan duszy, już nie jako teorię,lecz jako rzeczywistość.Stawia nam przed oczami wszelkie przejawy życia pozagrobowego,przedstawiając nam je równocześnie jako logiczne skutki żywota ziemskiego i aczkolwiekwolne od fantastycznych dodatków, stworzonych przez wyobraznię ludzką, niemniej sąbardzo bolesne dla tych, którzy za życia zle używali swych zdolności.Różnorodność tychnastępstw jest niezliczona, lecz za powszechnie obowiązującą zasadę można przyjąć: "Każdyjest ukarany tym, czym zgrzeszył." Tak są jedni karani bezustannym oglądaniempopełnionego zła; inni żałością, strachem, hańbą, zwątpieniem, osamotnieniem, ciemnością,oddzieleniem od osób umiłowanych itd.Skąd pochodzi nauka o ogniu wiecznym?"Jest to wyrażenie obrazowe, jak wiele innych, brane za rzeczywistość."Ale czy ów strach nie ma także dobrych skutków?"Popatrzcie, ile ich powstrzymuje od złego, wielu i pomiędzy tymi, którzy tego nauczają.Jeżeli nauczacie rzeczy, które pózniej rozum wasz odrzuca, wywieracie nacisk, który niebędzie ani trwałym, ani zbawiennym".Czy duchy niższe pojmują szczęście sprawiedliwego?"Tak, a to jest ich karą, ponieważ wiedzą, że są go pozbawione z własnej winy.Dlatego teżtęskni duch odłączony od materii do nowego żywota cielesnego, ponieważ każdy nowy żywotmoże skrócić czas tej pokuty, jeżeli się go tylko dobrze użyje.Wówczas ma wolność wyborudoświadczeń, którymi mógłby odpokutować swoje grzechy.Pamiętajcie, że duch cierpi zakażdy grzech, który popełnił, albo którego był przyczyną, za wszystko dobro, które mógłuczynić, ale go nie uczynił i za wszystko zło, wynikające z dobra niespełnionego.Duch w czasie swej wędrówki duchowej nie ma już powłoki materialnej; jest jakby z mgłyutworzony i widzi, co go oddala od szczęśliwości; cierpi więc więcej, ponieważ teraz dopieronaprawdę rozumie, ile zawinił, widzi bowiem rzeczywistość."Duch w zaświecie widzi z jednej strony wszystkie swoje poprzednie żywoty, a z drugiejświtającą mu przyszłość i zrozumie, czego mu brakuje do jej osiągnięcia, tak jak wędrowiec,który wyjdzie na szczyt góry, patrzy na drogę odbytą i na tę, która mu jeszcze pozostaje, bydoszedł do celu.Czy nie smucą się dobre duchy na widok duchów cierpiących? Czy nie jest przez to ichszczęśliwość zamącona?"Wiedzą, że zło jest przemijające; wspierają je, by się poprawiły, podają im rękę pomocną icieszą się serdecznie, gdy się im to udaje."Skoro duchy nie mogą ukryć przed sobą swych myśli a wszystkie uczynki ich są im znane,wynikałoby z tego, że winowajca słyszy bez ustanku narzekania swej ofiary!?"Nie może być inaczej, zdrowy rozum wam to potwierdzi."Czy ta jawność wszystkich naszych złych uczynków i ustawiczna obecność naszych ofiarstanowi karę dla winowajcy?"Większą, niż myślicie, ale tylko tak długo, dopóki nie odpokutuje swych grzechów, czy tojako duch, czy jako człowiek w następnych wcieleniach [ Pobierz całość w formacie PDF ]