[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Musimy przygotować wszystko do końca tygodnia, więcprzyda nam się pomoc z zewnątrz. Na szczęście w Rosewood Day na dekorację sali balowejprzeznaczano co roku dużo pieniędzy. Dzwoniłam też to firmy, która drukuje wzory naobrusach oraz szyje ozdobne pokrowce na krzesła.My powinnyśmy się zająć namalowaniem naścianie jakiegoś obrazu.Proponuję Nocną kawiarnię.Jest taka romantyczna, nie sądzicie?Tara, dziewczyna z zadartym nosem, podniosła rękę. Ale przecież motywem przewodnim jest Gwiazdzista noc  powiedziała wyniosłym,nosowym głosem, spoglądając pogardliwie na kozaczki ze sztucznej skóry, które sięgały Arii dopołowy uda.Jej koleżanki przytaknęły z ponurymi minami. Chyba macie rację  powiedziała nieśmiało Aria, choć na samą myśl o tym, że musiwziąć udział w malowaniu Gwiazdzistej nocy, poczuła dreszcze.Wydawało jej się, że na czolema wypisaną wiadomość dla policji:  Zastanawiacie się, dlaczego tak dużo wiem na temat tegoobrazu? Bo w mojej szafie leży jedna z jego wersji!.Zgodnie z sugestią Spencer zagrzebała obraz na samym dnie szafy, za pudłem ze starymibluzami.Kiedy kończyła, do drzwi jej pokoju zastukała mama. Co porabiasz?  zapytała Ella, jak zawsze wchodząc nieproszona do środka. Nie wchodz!  krzyknęła mimowolnie Aria. Sprzątam!Ella stanęła jak wryta w progu. Aria Montgomery sprząta? A myślałam, że nie dożyję tego pięknego dnia. Wrzuciłado pokoju jakiś list. Poczta do ciebie.Na kopercie widniał tylko adres Arii, nic więcej.Przez ułamek sekundy Aria myślała, żeto kolejna przesyłka od A., lecz koperta zawierała propozycję stażu artystycznego w Holandii wprzyszłym roku.Wspaniale byłoby wyjechać, ale Aria nie ruszyłaby się z Rosewood bez Noela.Wrzuciła pismo do szuflady i spojrzała na mamę, która znikała na końcu korytarza.Sprawa zataczała coraz szersze kręgi.Teraz o współudział w kradzieży policja mogła oskarżyć nie tylkojej przyjaciółki, ale również mamę.Gdyby znaleziono obraz w jej szafie, nikt by nie uwierzył, żeElla o niczym nie wiedziała.Jakim cudem ktoś włamał się do domu? Na drzwiach nie było śladów włamania, cooznaczało, że intruz zdobył klucz.Byron i Meredith mieli zapasowy komplet.Klucz do domumiała sprzątaczka, a także Spencer od czasu, kiedy przychodziła karmić Polo pod nieobecnośćcałej rodziny.Aria dała też klucz Noelowi.To przecież nie oznaczało, że Noel to A.Mimo to i tak słyszała w głowie głosyprzyjaciółek:  Zapytaj Noela, co robił tego dnia, gdy znalazłaś obraz w szafie.Arię zdziwiło to,że Noel spóznił się na zajęcia z dziennikarstwa.Zapytała go, gdzie się podziewał, a on jej wprostnie odpowiedział.Jej przyjaciółki pewnie zaraz zapytają:  A co z naszyjnikiem Tabithy, któryNoel rzekomo znalazł na plaży w St.Martin? Bez wysiłku mógł dowiedzieć się, kim jestGraham.Przecież jego zdjęcia opublikowano na stronie internetowej upamiętniającej Tabithę.Ajeśli miał kontakt z Ali, mogła mu wszystko powiedzieć, bo przecież ona też przyjazniła się zTabithą!.Aria zamknęła oczy.Na samą myśl, że Noel przyjaznił się z Courtney, czyli PrawdziwąAli, przeszywały ją ciarki.Usilnie próbowała wymazać z pamięci wiele wydarzeń, które miałymiejsce po powrocie  Courtney do Rosewood, i jej pocałunek z Noelem był takim właśnieepizodem do zapomnienia.Dziwiło ją trochę to, że niby przypadkiem spotkali się w grupieterapeutycznej, a Noel tak gorąco zachęcał Arię, by dała  Courtney szansę.A jeśli wiedział, żeto Prawdziwa Ali, i pomagał jej w realizacji intrygi? Ziemia do Arii!  zawołał ktoś w rogu sali zniecierpliwionym tonem, wyrywając Arię zzamyślenia.Stojące wokół niej dziewczyny zaśmiały się szyderczo.Z wymuszonym uśmiechem zaczęła im tłumaczyć, że obrazy van Gogha możnawyświetlić na ścianach z rzutników zawieszonych pod sufitem.Dziewczyny wzruszyły tylkoramionami i zabrały się za gromadzenie materiałów i wyszukiwanie obrazów w internecie.Ariapoczuła się zupełnie wyczerpana.Usiadła na składanym krześle stojącym w rogu i westchnęłaciężko.Nie panowała nad drżeniem rąk, miała zamęt w głowie.Traciła nad sobą kontrolę.Nieprzyjmowała do wiadomości, że Noel to A.Był jej chłopakiem.Nie wiedział, że Courtney toPrawdziwa Ali.Nie zrobiłby Arii czegoś takiego.Koniec i kropka.Jak na sygnał ktoś chwycił ją w talii. Ale z ciebie kłamczucha  szepnął Noel, muskając ustami jej szyję.Aria zesztywniała. C-co?Noel przyciągnął ją i obrócił w swoją stronę. Prosiłaś, żebym cię podwiózł do domu, a przecież widziałem twój samochód naparkingu i znalazłem cię tutaj!  Chwycił ją za nadgarstek i podejrzliwie spojrzał na obraz vanGogha na ekranie jej laptopa. Zdradzasz mnie z Vincentem van Goghiem? Co? Nie!  odparła Aria podniesionym głosem, czerwieniąc się na dzwięk słowa zdradzasz. Przecież żartowałem. Noel popatrzył na Arię jak na wariatkę. Tylko się z tobądroczę.Aria czuła, jak jej puls wraca do normy. P-przepraszam  wyjąkała. Zapomniałam o spotkaniu sekcji dekoratorskiej. Nic się nie stało. Noel pocałował ją w szyję. Nie chciałbym, żebyś opuściła takważne spotkanie. Dotknął jej ręki [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl