[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.WyraziÅ‚em poglÄ…d, że oba te posuniÄ™ciamogÄ… stać siÄ™ sprawdzianem nastawienia opinii publicznej, ale zaznaczyÅ‚em, że zwÅ‚oka możeuniemożliwić osiÄ…gniÄ™cie ostatecznego celu.PoinformowaÅ‚em również Prezydenta, że baronvon Bülow, najmÄ…drzejszy czÅ‚owiek w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, drugiw hierarchii po ministrze, powiedziaÅ‚:  Wrócimy do Ligi natychmiast, jeżeli przystÄ…piÄ… do niejStany Zjednoczone".PoruszyliÅ›my poza tym wiele innych tematów; mówiliÅ›my o wojowniczym nastawieniuNiemiec, agresywnoÅ›ci WÅ‚och i brytyjskich obawach przed możliwoÅ›ciÄ… ponownej depresji, atakże o dążeniu Wielkiej Brytanii do współdziaÅ‚ania ze Stanami Zjednoczonymi w politycemiÄ™dzynarodowej.30 grudnia 1934.Niedziela.PrzyszÅ‚a depesza, że umarÅ‚a matka mojej żony.CieszyliÅ›my siÄ™ bardzo, że mogliÅ›my siÄ™ zniÄ… zobaczyć po powrocie do Ameryki, ale teraz czujÄ™, że koniec jej przyÅ›pieszyÅ‚a naszawizyta i przyjazd na Boże Narodzenie jej kilkorga dzieci, a chyba i to, że nas tak serdecznieprzyjmowaÅ‚a.TroszczyÅ‚a siÄ™ o nas i radowaÅ‚a, że nas wszystkich razem ma u siebie w domu,ale te uczucia byÅ‚y dla niej za silne.Tak czy owak bardzo dobry i bezinteresowny czÅ‚owiekodszedÅ‚ od nas na wieki.Mattie natychmiast wyjechaÅ‚a na pogrzeb.16 stycznia 1935.Zroda.DziÅ› po poÅ‚udniu przyjechaÅ‚em do Trenton.Na dworcu czekaÅ‚ na mnie w swoimsamochodzie prof.Thomas J.Wertenbaker.JadÄ…c do jego domu, zatrzymaliÅ›my siÄ™ po drodzeu Alberta Einsteina.W czasie herbaty rozmawia- liÅ›my z nim o nieprzyjemnej sytuacji w Berlinie.Na wÅ‚asny los nie narzekaÅ‚.W 1933 r.usuniÄ™to go z uniwersytetu berliÅ„skiego i skonfiskowano mu caÅ‚y majÄ…tek.Kilka dni temu wprasie amerykaÅ„skiej ukazaÅ‚a siÄ™ wiadomość z Berlina, że córce Einsteina skonfiskowano domi maÅ‚Ä… dziaÅ‚kÄ™ gruntu w Poczdamie; byÅ‚ to jej caÅ‚y majÄ…tek.Jedna córka Einsteina niedawnoumarÅ‚a i współwÅ‚aÅ›cicielem tej posesji byÅ‚ jej mąż, drugÄ… współwÅ‚aÅ›cicielkÄ… byÅ‚a jej siostra,jedyne żyjÄ…ce jeszcze dziecko Einsteina.Ludzie ci nie majÄ… obecnie w Niemczech żadnegooparcia; dzieje siÄ™ to w kraju, w którym ich ojciec byÅ‚ uważany za najwybitniejszegouczonego naszych czasów.Pomimo tych przeÅ›ladowaÅ„ Einstein nie powiedziaÅ‚ ohitlerowskim ustroju ani jednego sÅ‚owa, które z niemieckiego punktu widzenia mogÅ‚oby mubyć poczytane za nie licujÄ…ce z postawÄ… niemieckiego patrioty.Po zjedzeniu obiadu u Wertenbakerów, na którym jednym z goÅ›ci byÅ‚ Abraham Flexner,dÅ‚ugoletni energiczny peÅ‚nomocnik Fundacji Rockefellera, pojechaÅ‚em db Princeton, gdzie wauli uniwersytetu wygÅ‚osiÅ‚em odczyt o Waszyngtonie i problemach, którymi musiaÅ‚ siÄ™zajmować, poÅ›wiÄ™cajÄ…c szczególnÄ… uwagÄ™ problemowi polityki zagranicznej.I tym razemwydawaÅ‚o mi siÄ™, że moi sÅ‚uchacze rozumiejÄ…, iż stanowisko zajmowane przez StanyZjednoczone po 1918 r.byÅ‚o politycznym bÅ‚Ä™dem.AmerykaÅ„ski Å›wiat uniwersytecki z pe-wnoÅ›ciÄ… życzy sobie, żeby rzÄ…d federalny w miarÄ™ możnoÅ›ci przyczyniÅ‚ siÄ™ do zwiÄ™kszeniaznaczenia Ligi Narodów jako Å›rodka zapobiegania wojnie.17 stycznia 1935.Czwartek.PrzyjechaÅ‚em do Nowego Jorku o 11-ej.Natychmiast odezwaÅ‚y siÄ™ różne instytucje:National City Bank, koncern Siemensa i Foreign Policy Association.Z bankierami spotkaÅ‚emsiÄ™ o 4-ej, a z prezesem Siemensa o 4.30.Z puÅ‚kownikiem Housem umówiÅ‚em siÄ™ na lunch.WyglÄ…daÅ‚ bardzo dobrze, mimo że siÄ™przeziÄ™biÅ‚ i przez tydzieÅ„ byÅ‚ chory.Dużo uwagi poÅ›wiÄ™ciÅ‚ polityce zagranicznej; mówiÅ‚ okoniecznoÅ›ci przystÄ…pienia Stanów Zjednoczonych do Ligi, o współpracy z AngliÄ… naDalekim Wschodzie i o tym, w jaki sposób nakÅ‚onić JaponiÄ™ do zaprzestania imperialistycznejagresji w Chinach.Realność tego pomysÅ‚u w sprawie Japonii wydaÅ‚a mi siÄ™ wÄ…tpliwa, aleHouse mi powiedziaÅ‚, że jutro ma siÄ™ zobaczyć z amerykaÅ„skim ambasadorem w Tokio.PoprosiÅ‚em go, aby mnie zawiadomiÅ‚, gdyby Japonia zdradzaÅ‚a chęć współpracy.ObiecaÅ‚, żeto uczyni.MówiÄ…c o poglÄ…dach prezydenta Roosevelta doszliÅ›my zgodnie do wniosku, że jegopodejÅ›cie do problemów miÄ™dzynarodowych jest bardzo zbliżone do naszego, obawia siÄ™ onjednak, że każdy jego krok o bardziej postÄ™powym charakterze, może spotkać siÄ™ z gwaÅ‚townÄ…opozycjÄ….Moim zdaniem, dalekowzroczna i bezinteresowna polityka zawsze spotyka siÄ™ zgwaÅ‚townÄ… opozycjÄ….Poza tym nie byÅ‚o jeszcze  z wyjÄ…tkiem Waszyngtona  takiegoprezydenta, który by potrafiÅ‚ dokonać czegoÅ› godnego uwagi w okresie drugiej kadencji;Waszyngton zaÅ›, który musiaÅ‚ dokonać dwóch tego rodzaju posunięć, zostaÅ‚ za nie przez caÅ‚ykraj potÄ™piony.Roosevelt musi coÅ› zdziaÅ‚ać jeszcze w tym roku, bo inaczej przegra sprawÄ™uregulowania stosunków ze zwariowanÄ… EuropÄ….House bÄ™dzie siÄ™ staraÅ‚ zobaczyć z Prezydentem w ciÄ…gu najbliższych dwóch miesiÄ™cy.PochwaliÅ‚ oÅ›wiadczenie Roosevelta z 29 grudnia w sprawie zamiaru wysÅ‚ania ambasadora doGenewy, co byÅ‚oby wstÄ™pem do przystÄ…pie- nia Stanów Zjednoczonych do Ligi. ByÅ‚oby dużo lepiej  powiedziaÅ‚em  gdyby Prezydentod razu zażądaÅ‚ zgody Kongresu na przystÄ…pienie do Ligi [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl