X




[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nieszczęście, tragedia, ZMIER.Dlaczego takie rzeczy muszą się zda-rzać, dlaczego, dlaczego, dlaczego, płakałam całe dnie czułam jakby ktoś odjąłmi połowę ciała, a cały świat wydawał się mroczny bez światła Laury - i kiedyspoglądam wstecz na wszystkie przyjęcia, szampany i kawior myślę o jednym:śmierć zawsze w końcu zwycięża.Och, jaka to była straszna chwila, taka czar-na, okrutna i absolutnie przerażająca - nagle wszystkie wspomnienia z przyjęćstały się takie złowieszcze, wśród każdej zabawy widziałam szczerzącą się wuśmiechu maskę śmierci i to była chwila kiedy zrozumiałam że przyjęcia jużnie będą takie same bo zawsze będę myślała: JEDZ, PIJ I WESEL SI BOJUTRO WSZYSCY POMRZEMY i słowo POMRZEMY zawsze będzie miprzypominało o okropieństwach przeszłości i tych które nadejdą.Cóż, kiedy zrozumiałam, że nie ma ucieczki od roztańczonych parkietów,nie ma ucieczki w polowaniach, nie ma ucieczki wśród koktajli na GrosvenorSąuaęe, pojęłam, że nie powinnam uciekać tylko wyjść naprzeciw śmierci ispojrzeć jej prosto w twarz - tak zrobiłam i wiedziałam już, że muszę żyć, agdy mówię żyć nie myślę o próżnym przepędzaniu czasu tylko o tym jak byćLRT użyteczną - wiedziałam, że trzeba mi znalezć coś prawdziwego, tak prawdzi-wego jak Zmierć, która jest najokrutnieszą prawdą ze wszystkich.Kiedy wybuchnęła wojna jak Panu powiedziałam postanowiłam zostaćStrzyżykiem ale nie znalazłam, czego oczekiwałam.Teraz dopiero dostrzegamz najwyższym zdumieniem i bardzo mnie drażni, że osoba jaką pokazuję się lu-dziom, osoba, za którą wszyscy mnie biorą, nie ma nic wspólnego ze mnąprawdziwą.Każdy sądzi - Pan drogi archidiakonie podejrzewam też - że jestemnadal głupiutkim niczym, ale tej postaci już nie ma, rozpadła się na kawałki,które uleciały z wiatrem, a teraz stawiam sobie wielki cel żyć słusznym ży-ciem, znalezć prawdziwe ja i stać się kimś rzeczywistym - ponieważ tylko kie-dy będę kimś rzeczywistym żyjącym w zgodzie ze swoim nowym prawdziwymja będę mogła spojrzeć w oczy innej rzeczywistej postaci - Zmierci i nie lękaćsię jej już więcej.Cóż, wiem że brzmi to dość patetycznie, oszczędzę więc Panu dalszychrozważań na temat duszy i powiem, że widzę już jaki powinnam uczynićpierwszy krok: muszę wyjść za mąż.(Wspominałam o tym kiedy spotkaliśmysię po raz pierwszy ale teraz mogę wyjaśnić swoje postanowienie we właści-wym kontekście.) Jest jasne jak słońce (napomykałam o tym wcześniej), żepomimo emancypacji, mimo że kobiety mogą głosować i być lekarkami i kon-duktorkami w autobusach i tak dalej, społeczeństwo uważa, że skoro kobietajest niezamężna, to się jej nie powiodło i myślę, że jeśli mam nadać sens swo-jemu życiu i być prawdziwą sobą, powinnam być osobą której się powiodło.Nie mogłabym inaczej być szczęśliwa, a jak mam nadać sens swojemu życiu,jeśli będę czuła się nieszczęśliwa!A teraz, drogi archidiakonie, wiem że to bardzo oryginalne, co Pan powie-dział o życiu w celibacie, (przez co rozumie Pan zapewne nie tylko stan bez-żenny ale i czystość, chociaż dla mnie celibat mówiąc ściśle oznacza zaledwiebezżenność) będę jednak brutalnie szczera i powiem, że celibat zupełnie mi nieodpowiada.Mogę obejść się z powodzeniem bez seksu, który zawsze wydawałmi się czymś okropnie nudnym w porównaniu z polowaniem - chociaż kocha-na Laura mówiła że to wszystko jest całkiem boskie - mam na myśli seks, nieLRT polowanie - w końcu polowanie jest naprawdę boskie, żadnego �całkiem� wtym wypadku - i.och, czorta tam, straciłam wątek zdania, muszę zacząć odpoczątku.Mogę obejść się bez seksu (jak powiedziałam) ale nie zniosę towa-rzyskiego stygmatu kobiety niezamężnej.Proszę nie myśleć jednak, że jestemniewolnicą wybujałej dumy.Widzi Pan, jedyna rzecz, w której jestem dobra, tożycie towarzyskie, i widzę że Bóg chce bym odniosła sukces w towarzystwie,ale oczywiście rozumiem teraz, że nie może być to bezmyślny sukces osobyzajętej samą sobą jak to było kiedy przemawiało przeze mnie moje stare, fał-szywe ja.To musi być sukces towarzyski pełen treści - sukces żony starającejsię wspierać męża (który musi być oczywiście tego wart) w jego dynamicznej iwspaniałej karierze.Wtedy będę się mogła czuć użyteczna, wtedy się spełnię,kiedy będę wiedziała, że on się czuje użyteczny, spełnia się i jestem pewna, żebędziemy żyli długo i szczęśliwie.To cudowna wizja, prawda? Albo teraz tak myślę ale kiedy pojawiła się poraz pierwszy, wyznaję, że miałam wielkie wątpliwości, bo odnoszę się chłodnodo mężczyzn i nie mogłam sobie wyobrazić, że potrafiłabym zmusić się do po-ślubienia któregoś z nich.Mówiłam Panu w czasie tamtego obiadu, czyż nietak, o swojej obojętności, ale nie byłam z Panem całkiem szczera jeśli chodzi opowody, dla których jestem przeciwna mężczyznom.Powiedziałam, że niemogę znieść, kiedy patrzą na mnie tylko jak na parę nóg ale moja antypatia donich jest głębsza.Kochałam niewłaściwego mężczyznę przez sześć lat i dotądnie mogę dojść do siebie.Nazywał się Roland Carlton-Blake.(Jeśli powiemPanu, że lubił by nazywać go Rollo, odgadnie Pan od razu co to za typ czło-wieka.Potwierdzę tylko Pańskie domysły, pisząc, że przed wojną zwykł mó-wić o sobie, że jest człowiekiem wolnego czasu inni zaś określali go mianemplayboya.) Teraz jest żołnierzem w Kairze, ma jakąś papierkową pracę i wąt-pię, by widział kiedy bitwę.Mogę sobie wyobrazić, że korzysta z wolnego cza-su, jeżdżąc wokół piramid i udając Rudolfa Valentino z �Szejka� [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.