[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I tak oto w nadreÅ„skim zameczku biegÅ‚ dzieÅ„ za dniem,gÅ‚adko i szybko toczyÅ‚a siÄ™ godzina za godzinÄ….Tempest anirazu nie zapomniaÅ‚ nowej roli, nie znużyÅ‚ siÄ™ oddaniem, niezmieniÅ‚ zamysÅ‚u, którego realizacja wypeÅ‚niaÅ‚a mu życie bezreszty.Rozamunda, rozpieszczana i hoÅ‚ubiona, chcÄ…c nie chcÄ…codżyÅ‚a.Pozornie byÅ‚a ulegÅ‚a, choć w rzeczywistoÅ›ci nie ugięłasiÄ™, mimo rozpaczliwego pragnienia, by poniechać walki i za­znać spokoju.Nadal wzywaÅ‚a Ignacego, choć jej anioÅ‚ stróż milczaÅ‚ jakzaklÄ™ty, zupeÅ‚nie jakby jÄ… opuÅ›ciÅ‚.To smutne przeÅ›wiadcze­nie bardziej nadszarpnęło jej nadziejÄ™ i odwagÄ™ niż wszystkiezabiegi Tempesta razem wziÄ™te.Bo jakże miaÅ‚aby troszczyćsiÄ™ o siebie, skoro nikt na Å›wiecie siÄ™ o niÄ… nie troszczyÅ‚?Pewnego dnia, kiedy pod wpÅ‚ywem tych smÄ™tnych myÅ›li za­stanawiaÅ‚a siÄ™, jak wybrnąć z matni, wszedÅ‚ Tempest, trzyma­jÄ…c list w rÄ™ku.Najpierw popatrzyÅ‚ na niÄ… badawczo, po czymrozchmurzyÅ‚ siÄ™, gdyż odgadÅ‚ z jej nastroju, że jest to wÅ‚aÅ›ciwymoment na zÅ‚ożenie propozycji, z którÄ… przyszedÅ‚.- Rozamundo, nareszcie jestem wolny.Przeczytaj i po­wiedz, że siÄ™ cieszysz.PrzeczytaÅ‚a list i kiedy zrozumiaÅ‚a, że mówi prawdÄ™, spoj­rzaÅ‚a na Tempesta, jakby próbowaÅ‚a uÅ›wiadomić sobie ówfakt, który mógÅ‚ zmienić caÅ‚e jej życie.- Owszem, cieszÄ™ siÄ™, ale nie ze wzglÄ™du na ciebie czy namnie, lecz na niÄ….I cóż dalej? - zapytaÅ‚a wolno.- Oto pierwszy użytek, jaki zrobiÄ™ z mojej wolnoÅ›ci.- Zbli-Anula & Irenascandalous żyÅ‚ siÄ™ do niej, klÄ™knÄ…Å‚ u jej stóp i wyciÄ…gajÄ…c rÄ™kÄ™, podjÄ…Å‚z powagÄ…, o której wÄ…tpić niepodobna: - Teraz mam do tegoprawo.Zgódz siÄ™, Różo, i oszczÄ™dz nam obojgu dalszych grze­chów i cierpieÅ„.Ty jedna jesteÅ› wÅ‚adna zrobić ze mnie czÅ‚o­wieka, jakim być powinienem; ja jeden kocham ciÄ™ i nieopuszczam bez wzglÄ™du na wszystko.ZostaÅ„ mojÄ… żonÄ…, a prze­konasz siÄ™, że bÄ™dÄ™ wierny i czuÅ‚y; dowiodÅ‚em, iż taki być po­trafiÄ™.Pozwól mi odpokutować za stare winy, pozwól powrócićminionemu szczęściu i zobaczysz, że oboje znajdziemy wyba­wienie w uczciwej, godnej przyszÅ‚oÅ›ci.Jakże sÅ‚odko brzmiaÅ‚y te żarliwe sÅ‚owa w Uszach tej, któraczuÅ‚a siÄ™ nieskoÅ„czenie sÅ‚aba, samotna, zaÅ‚amana.Jakże prze­konujÄ…co wyglÄ…daÅ‚a roznamiÄ™tniona twarz Tempesta.Roza-munda pomyÅ›laÅ‚a, że haÅ„ba, jakiej doznaÅ‚a przed laty, zosta­Å‚aby tym postÄ™pkiem odkupiona w ludzkich oczach.WiÄ™c mo­Å¼e?.WahaÅ‚a siÄ™.BadaÅ‚a Tempesta spojrzeniem, które powszystkich przepÅ‚akanych nocach staÅ‚o siÄ™ niezmÄ…cone.Za­czynaÅ‚a miÄ™knąć już to pod wpÅ‚ywem gorÄ…cych bÅ‚agaÅ„ ko­chanka, już to pod wpÅ‚ywem przemożnej tÄ™sknoty za miÅ‚o­Å›ciÄ…, już tp pod wpÅ‚ywem dÅ‚ugo powÅ›ciÄ…ganej chÄ™ci, by ulecpokusie.Westchnęła, leciutko siÄ™ uÅ›miechnęła i wÅ‚aÅ›nie mia­Å‚a przyjąć wyciÄ…gniÄ™tÄ… dÅ‚oÅ„, gdy przypadkiem dotknęła ma­leÅ„kiego różaÅ„ca, który zawsze nosiÅ‚a przy pasku, odkÄ…d opu­Å›ciÅ‚a klasztor.To byÅ‚ jej talizman, drogi sercu, bo stanowiÅ‚ darIgnacego.Kiedy poczuÅ‚a pod palcami ów skarb, przywoÅ‚aÅ‚a wspo­mnienie swego anioÅ‚a stróża i to jÄ… uratowaÅ‚o.PrzypomniaÅ‚asobie tamtÄ… księżycowÄ… noc, kiedy to Ignacy na kolanachostrzegaÅ‚ jÄ… przed jej wÅ‚asnÄ… sÅ‚aboÅ›ciÄ…, bÅ‚agaÅ‚, ażeby nigdynie wracaÅ‚a do Tempesta, i niepomny swej miÅ‚oÅ›ci prosiÅ‚, byratowaÅ‚a siÄ™ przed grzechem.To wspomnienie, tak wyraznejak fizyczna obecność, ożyÅ‚o w jednej chwili, dodaÅ‚o jej siÅ‚i prawdziwe uczucie zwyciężyÅ‚o nad uÅ‚udÄ….ZciskajÄ…c z caÅ‚ychsiÅ‚ hebanowy krzyżyk, cofnęła siÄ™ i daÅ‚a odpowiedz, stanow­czo, ale ostrożnie.Smutne doÅ›wiadczenia nauczyÅ‚y jÄ… bowiem,by oporem nie budzić w TempeÅ›cie zÅ‚ych mocy.Anula & Irenascandalous - Za pózno, Filipie.Nie ma już w moim sercu dla ciebiemiejsca.MogÄ™ być twÄ… przyjaciółkÄ…, lecz nie żonÄ….Tempest nawet nie drgnÄ…Å‚; jego usta z wolna rozciÄ…gnęłysiÄ™ w uÅ›miechu.SpodziewaÅ‚ siÄ™ tego, sÄ…dziÅ‚, że powstrzymujÄ…jÄ… urojenia, duma i uraza.Nie miaÅ‚ wszakże wÄ…tpliwoÅ›ci, żenastÄ™pna próba zostanie uwieÅ„czona sukcesem.Nie uszÅ‚a jegouwagi nagÅ‚a w niej zmiana, dodajÄ…ca jej rysom Å‚agodnoÅ›cii piÄ™kna, i wysnuÅ‚ stÄ…d wniosek, że nadal jest kochany.- Trudno, jeÅ›li trzeba, zadowolÄ™ siÄ™ na razie tym stanemrzeczy.WidzÄ™, że nadzieja na twoje przebaczenie jest przed­wczesna.Cierpliwe oczekiwanie bÄ™dzie mojÄ… pokutÄ….Odma­wiajÄ…c jednej rzeczy, może zgodzisz siÄ™ na innÄ….Sprawy wzy­wajÄ… mnie do Anglii, czy pojedziesz ze mnÄ…, Rozamundo?WahaÅ‚a siÄ™ nie dÅ‚użej niż sekundÄ™.Na dzwiÄ™k sÅ‚owa  An­glia" pomyÅ›laÅ‚a:  Kiedy znajdÄ™ siÄ™ blisko mego schronienia,szanse na ucieczkÄ™ wzrosnÄ… stokrotnie".- PojadÄ™! - powiedziaÅ‚a gÅ‚oÅ›no.Tempest wstaÅ‚ z uczuciem triumfu.UważaÅ‚, że zrobiÅ‚ dużykrok naprzód.- DziÄ™ki za tÄ™ Å‚askÄ™.Niepokoi mnie wszakże twoja deter­minacja.Cóż to znowu za podstÄ™p? Co knujesz, ty okrutna,zrÄ™czna maÅ‚a intrygantko? - dopytywaÅ‚ siÄ™ zaskoczony tÄ… na­tychmiastowÄ… zgodÄ….- Niczego nie knujÄ™.ChcÄ™ zobaczyć siÄ™ z dziadkiem i móczostać twojÄ… prawdziwÄ… przyjaciółkÄ…; spróbujÄ™ zapracować nawolność, oddajÄ…c wszystko, co mam, czÅ‚owiekowi, którego mi­Å‚ość zamienia w tyrana - odrzekÅ‚a wciąż Å‚agodnym tonem.- Nie w tyrana, lecz w niewolnika.Przebóg! Nigdy nie sÅ‚u­Å¼yÅ‚em żadnej kobiecie tak jak tobie, Rozamundo.Siedem latsÅ‚użby Jakuba za RachelÄ™ to dziecinna igraszka w porówna­niu z tym, co ja przeszedÅ‚em dla ciebie i co jeszcze mnie cze­ka.I kto tu jest tyranem? Jeszcze trochÄ™ i owiniesz mnie sobiedokoÅ‚a palca i bÄ™dziesz mnÄ… rzÄ…dzić żelaznÄ… rÄ™kÄ….- Oby tak siÄ™ staÅ‚o, i to jak najprÄ™dzej [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl