[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. O, jest twój błędny rycerz!  Zaśmiała się. Cóż, zostawiam cię.Armandpomoże ci ze wszystkim się uporać.Spodziewam się, że jutro do mnie zadzwonisz.Pójdziemy na obiad i odbędziemy długą miłą pogawędkę.Przy kasie Jasmine podpisała bon na pięć tysięcy funtów libańskich.Następnierozmyśliła się i podwoiła sumę.Uznała, że dopisuje jej szczęście.Katherine topiękna dziewczyna.Może, jeśli los będzie łaskawy, uda się ją namówić na wspólnązabawę z nią i Louisem.Nigdy nie miała amerykańskiej dziewczyny, a Louistwierdził, że potrafią być wspaniałe. Kate! Przykro mi, że kazałem ci czekać. Armand wziął ją pod ramię, kierującsię w stronę restauracji  Oiseau Bleu". Gawędziłaś z Jasmine? Tak, ona jest cudowna.Twierdzi, że chętnie mi pomoże. Doprawdy? Jak to wspaniałomyślnie z jej strony.Nie można było nie usłyszeć przekąsu w głosie Armanda.Kate zaskoczył ten ton.Zważywszy na to, co Fremont mówił o znaczeniu więzów pokrewieństwa wLibanie, nie brała nawet pod uwagę możliwości nieporozumień w rodzinie.Armand zaprowadził Kate do prywatnej sali jadalnej odgrodzonej /.dwóch stronmatowymi szybami w zawiłe wzory.Gdy tylko weszli do środka i szklane drzwizamknęły się za nimi, zrobiło się cicho.Kate zorientowała się, że są to lustrzaneszyby i że można stąd obserwować, co się dzieje w restauracji. To jeden z moich grzechów  rzucił Armand, czytając w jej myślach. Lubięwiedzieć, co słychać w mojej skromnej firmie. Uhm  mruknęła Kate ze złośliwym uśmiechem.Wyjrzała przez okno z panoramicznym widokiem na ogrody kasyna i reflektoryoświetlające wzburzone Morze Zródziemne.Zjawił się kelner z zakurzoną butelkączerwonego wina i długą świecą.Otworzył wino i położył korek przed Armandem.  Zaczekamy kilka minut, żeby wino się ustało i pooddychało  powiedziałArmand.Dotknął dłoni Kate. Jak się czujesz? Jestem w szoku  odparła Kate bez ogródek. Wiele przeszłaś  stwierdził Armand łagodnie. Minie trochę czasu, zanimodzyskasz spokój. Jest tylko jeden problem.Nie wiem właściwie, co się stało.Ktoś wywrócił mójświat do góry nogami.Muszę wiedzieć, kto i dlaczego, Armandzie.Popatrzyła na niego uważnie.Wytrzymał jej wzrok, a Kate upewniła się, że on wie,o co jej chodzi.Nalał wina, uważnie obserwując osad na dnie butelki.W powietrzeuniósł się wspaniały zapach. Spróbuj.Kate zawahała się, a potem uniosła kieliszek do ust.Wino było jak ambrozja.Nigdytakiego nie piła.Armand z przyjemnością obserwował Kate.Dzięki sztuczce z winem zyskał trochęna czasie.Przez całe życie musiał podejmować decyzje, ile może powiedzieć innym.Musiał manipulować ludzmi.Sądził, że nic nie może go już do.tknąć.Dlaczego więcz Kate było inaczej? W jej obecności czuł, że otaczający go pancerz jest bardzokruchy.Ona domaga się prawdy, której nie mogę zdradzić, żeby nie narazić jej naniebezpieczeństwo.Dopóki nie będę miał w szachu Pierre'a i jego wspólnika,prawda musi pozostać w ukryciu. Mogłaś otworzyć teczkę w samolocie  stwierdził. Dlaczego tego niezrobiłaś?Jego bezpośredniość zaskoczyła Kate.Szybko jednak się otrząsnęła. Szanuję prywatność innych ludzi. Nawet w takich okolicznościach? Zwłaszcza w takich. Umilkła na chwilę. Nie chciałam ci tego zrobić.Niechciałam, żeby coś się popsuło między nami. Roześmiała się. Może nie jestemtak twarda, jak sądziłam. Nie doceniasz siebie. Armand zapatrzył się na grę kolorów na szkle butelki.Pociągnął łyk wina w nadziei, że doda mu odwagi. Twój ojciec zostawił notatkina temat Maritime Continental.Kate podskoczyła jak oparzona. Powiedz mi, Armandzie.Na litość boską, powiedz mi! Wziął ją za rękę. Niewiele tego.Alexander miał w londyńskim banku znajomego, który ostrzegłgo o grozbie wiszącej nad Maritime Continental. To znaczy?  O defraudacji.Kate potrząsnęła głową. Więc wiedział!  szepnęła. Przez cały czas wiedział, że coś się stanie. Nie wyciągaj pochopnych wniosków!  zaprotestował Armand. Alex niewiedział, jakie to może mieć skutki dla Maritime Continental.Podejrzewam, żepróbował odkryć coś więcej, ale.zginął. Zostawił jakieś nazwisko? Tak.Znajomego z Londynu. Czy ten znajomy powiedział ojcu, kogo podejrzewa o defraudację? Nie, w notatkach Alexa nie ma nic, co by na to wskazywało  odparł Armand,czując do siebie wstręt. Musimy porozmawiać z tym człowiekiem  oświadczyła Kate.Armand uniósłrękę. To nie takie proste.Zdaje się, że zniknął.Szukamy go teraz. Musimy go znalezć, Armandzie! Jeśli wiedział o defraudacji, może wiedział też,kto z Maritime Continental jest w to zamieszany! Nie rozumiesz? Dzięki tejinformacji prokurator mógłby oczyścić z zarzutów mnie, Emila i bank!  OczyKate zabłysły nadzieją. Pokaż mi notatki ojca, Armandzie.Może jest tam uwaga,którą przeoczyłeś lub zle zrozumiałeś. Kate, posłuchaj mnie uważnie i nie obrażaj się.Alex wymienił nie tylkonazwisko swojego informatora.Jest jeszcze drugi człowiek, bardzo potężny iwpływowy.Nie wiem, jaką pełni w tym wszystkim rolę, ale muszę postępować znajwyższą ostrożnością. Kto to taki?  przerwała mu Kate. Jeśli jest w Nowym Jorku, pomogę ci goznalezć!Armand potrząsnął głową. Nie, jest tutaj, w Bejrucie.I jeśli się dowie, że rozpytuję o niego, konsekwencjemogą być straszne.Kate zareagowała, jakby wymierzył jej policzek. Więc mi nie wierzysz? W grę wchodzi ludzkie życie  odparował Armand. Proszę cię, Kate, żebyśmi zaufała, pozwoliła zrobić to po mojemu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl