[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Oczywiście dobrze, że takjest, ale skoro już tak jest, niechże nie domagają się skłonności do namiętnych iszlachetnych porywów głosząc hasło, że Miłość jest Panią %7łycia.Klara nie miałalat dwudziestu, lecz była w tym wieku, kiedy nie traci się jeszcze upodobań dostatecznego usposobienia i przyzwoitego zachowania.Poseł do parlamentu,posiadający niewielki domek niedaleko Eaton Square i skromne dochody,zamiłowany w służbie publicznej oraz umiejący co pewien czas napisać jakiśartykuł, a niekiedy czytający wnikliwie Dantego, był dla niej wzorem męża.Dlatakiego męża chętnie czytałaby jego poselskie publikacje, przepisywałaby muartykuły, a jego komentarzy uczyłaby się na pamięć.Przy takim mężu czułaby siębezpieczna i obce byłyby jej wstrząsy życiowe, jakich doznawał jej brat.Taki wzórmęża, jaki opisano wyżej, nie wydaje nam się wzorem zbyt szlachetnym, mimo touważam, że jest on w Anglii ideałem męża dla panien ze sfery, do której należałaKlara.Podczas tych dwóch samotnych godzin Klara powzięła szereg decyzji w różnychsprawach.Przede wszystkim oczywiście już następnego dnia powróci do domu.Nie należało przewidywać, by kapitan Aylmer prosił ją o zmianę tegopostanowienia, ale gdyby nawet tego zażądał, jej zamiar nie ulegnie zmianie.Chciała mieć jak najprędzej przyjemność oświadczenia ojcu, że wszystkie jegotroski o nią już się skończyły.Istniał jeszcze jeden wzgląd, dla którego jej dalszypobyt w tym domu stał się mniej właściwy niż dotąd.Wzgląd ten polegał na tym,że kapitan Aylmer został jej narzeczonym.A co zrobi, jeżeli kapitan Aylmer będzienaglił o przyśpieszenie ślubu? Zmierć ciotki to dostateczna przyczyna, by odłożyćślub na kilka miesięcy; zresztą byłoby najlepiej, gdyby ślub odbył się pozakończeniu obecnej sesji parlamentu.Była jednak skłonna ustąpić kapitanowi,gdyby sam wyznaczył dzień ślubu wkrótce po świętach Wielkanocy.To jasne, żezamierza on utrzymać dom w Perivale jako swoją wiejską rezydencję.Klara nie lubiła Perivale ani domu, mimo to nie sprzeciwiałaby się jego decyzji.Zresztą dlaczego miałaby to uczynić? Nie wnosiła przecież do wspólnego majątkunic prócz siebie samej.Myśląc o tym kochała go jeszcze goręcej, a nawet zaczynałasię zastanawiać, czy dostatecznie go kocha i okazuje mu wdzięczność.Ubierając się do obiadu, stwierdziła, że zabiera się do tego ze szczególną starannością.Uczesała się z większą dbałością niż zwykle i uprzytomniła sobie, żepragnie wyglądać jak najładniej.W ostatnich czasach zwykła była ubierać sięczarno, toteż śmierć ciotki nie wprowadziła żadnej zmiany w jej ubiorze.Ciężkażałoba, do której ostatnio przywykła, przestała ją wprowadzać w uroczysty nastrój.Jednak w niej samej i w całym pokoju było coś, co napełniło ją powagą iprzypomniało, jak ostatnio śmierć krążyła wśród jej najbliższych i najdroższych;usiadła więc niemal przestraszona własnym brakiem serca i tym, że w takichchwilach może czuć się szczęśliwa.Ciotkę jej złożono do grobu dopiero wczoraj,śmierć brata nastąpiła w warunkach szczególnie bolesnych i to wszystko zdarzyłosię w ciągu jednego roku, a mimo to czuła się szczęśliwa, triumfująca i niemalzatopiona w poczuciu własnego szczęścia.Przez chwilę siedziała w fotelutrzymając na kolanach czarną suknię i pogrążyła się w zadumie nad własnymstanem duchowym [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl