[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W roli bankiera jak zwykle spisaÅ‚a siÄ™ doskonale.Marina uniosÅ‚a gÅ‚owÄ™ i popatrzyÅ‚a w oczy hrabiny.W tejsamej chwili w drzwiach pojawiÅ‚a siÄ™ lady Luce.Wszyscymężczyzni wstali.- MyÅ›laÅ‚am.- Marina urwaÅ‚a i uniosÅ‚a brwi.SprawiaÅ‚a wrażenie zaskoczonej.- Przepraszam, milady, ale czy nakoÅ„cu nie powinna pojawić siÄ™ trójka?Lady Blaine wytrzeszczyÅ‚a oczy.Wszyscy grajÄ…cy znieruchomieli.Lady Luce stanęła za krzesÅ‚em Mariny i poÅ‚ożyÅ‚a jej rÄ™kÄ™na ramieniu, dajÄ…c jej tym znak, by nie wstawaÅ‚a.- Co powiedziaÅ‚aÅ›, dziecko?Marina odwróciÅ‚a siÄ™ przez ramiÄ™.- Ja.m-musiaÅ‚am siÄ™ pomylić.To niemożliwe.Wyda­waÅ‚o mi siÄ™, że zostaÅ‚y odkryte tylko trzy trójki, ale.- OczywiÅ›cie, że siÄ™ pomyliÅ‚aÅ›, Marino.Nic w tym dziwne­go, zważywszy, jak niewiele wiesz na temat kart.Mimo wszyst­ko.- zrobiÅ‚a pauzÄ™ i popatrzyÅ‚a na wicehrabinÄ™ spod zmrużo­nych powiek - ostatnio zbyt czÄ™sto zdarzaÅ‚y siÄ™ przypadkioszustw w grze w faraona, szczególnie w czasie prywatnychprzyjęć.Wiem, że niektóre panie domu nie życzÄ… sobie, by gra­no w faraona pod ich dachem.Nie mogÄ™ pozwolić na to, żebyzawisÅ‚o nade mnÄ… jakiekolwiek podejrzenie.- WÅ‚adczym ge­stem wyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™.- ProszÄ™ dać mi karty, milady.Lady Blaine nie poruszyÅ‚a siÄ™.- Bardzo proszÄ™, milady - powtórzyÅ‚a lady Luce, tym ra­zem nieco gÅ‚oÅ›niej.- Chyba nie chce pani zostać uznana zabankiera, który oszukuje, by wygrać? - dodaÅ‚a znaczÄ…co.Kit pochyliÅ‚ siÄ™ i spojrzaÅ‚ na podÅ‚ogÄ™, tak żeby nikt niewidziaÅ‚ jego twarzy.WiedziaÅ‚, że Marina jest bystra, ale toposuniÄ™cie byÅ‚o majstersztykiem.Niestety, wiÄ…zaÅ‚o siÄ™ zesporym ryzykiem.Lady Blaine nie miaÅ‚a wyboru.PodaÅ‚a taliÄ™ kart.MiaÅ‚apopielatÄ… twarz i drżaÅ‚y jej rÄ™ce.- DziÄ™kujÄ™ - skwitowaÅ‚a krótko lady Luce.PodeszÅ‚a dokoÅ„ca stoÅ‚u i zaczęła odkrywać karty.Gracze stanÄ™li koÅ‚emi patrzyli.Nikt nie odezwaÅ‚ siÄ™ sÅ‚owem. Karty przemówiÅ‚y same.BrakowaÅ‚o trójki i siódemki, by­Å‚y za to dwie dodatkowe karty - piÄ…tka i dziesiÄ…tka.Lady Blaine spÅ‚onęła ognistym rumieÅ„cem.- Ta talia musiaÅ‚a być zle skompletowana.Ja nie.Lady Luce wybraÅ‚a piÄ…tki i dziesiÄ…tki, by porównać jez resztÄ… talii.- Obawiam siÄ™, że to nieprawda - stwierdziÅ‚a ponuro,unoszÄ…c dwie karty.- Te karty nie pochodzÄ… z nowej talii.SÄ…lekko zniszczone.I wydaje mi siÄ™ - uniosÅ‚a jednÄ… z nichw stronÄ™ kandelabru - że ta karta jest nakÅ‚uta.Przez salÄ™ przeszedÅ‚ jÄ™k.Tylko Kit i Marina zachowalispokój.Marina trzymaÅ‚a siÄ™ na uboczu, starajÄ…c siÄ™ pozostać nie­zauważona.UnikaÅ‚a wzroku Kita.Lady Luce nie posiadaÅ‚a siÄ™ z oburzenia.- Nie mogÄ™ uwierzyć, że oÅ›mieliÅ‚a siÄ™ pani zrobić coÅ› ta­kiego, bÄ™dÄ…c goÅ›ciem w moim domu - natarÅ‚a na skamienia­Å‚Ä… z przerażenia wicehrabinÄ™.- BÄ™dÄ™ pani wdziÄ™czna, jeÅ›linatychmiast stÄ…d wyjdzie.Chyba pani rozumie, że nie zamie­rzam utrzymywać stosunków z paniÄ… ani z kimkolwiek z pa­ni rodziny.Spodziewam siÄ™, że szanujÄ…cy siÄ™ czÅ‚onkowie to­warzystwa zachowajÄ… siÄ™ podobnie.Lady Blaine wstaÅ‚a, mimo że zaraz potem musiaÅ‚a oprzećsiÄ™ o krzesÅ‚o.MiaÅ‚a winÄ™ wypisanÄ… na twarzy.ZdecydowaÅ‚asiÄ™ jednak wyrazić protest.- To musiaÅ‚a być pomyÅ‚ka.Nie potrafiÄ™ tego inaczej wy­jaÅ›nić.Może pani wybrać najgorszÄ… ewentualność i wierzyć,w co tylko pani chce, ale moi przyjaciele nie pójdÄ… za paniprzykÅ‚adem.- RuszyÅ‚a do drzwi, starajÄ…c siÄ™ trzymać prosto.Nawet nie spojrzaÅ‚a na stos pieniÄ™dzy, leżący na stole.Lady Luce rozejrzaÅ‚a siÄ™ po twarzach goÅ›ci.- Nawet nie wiedzÄ… paÅ„stwo, jak mi przykro - powiedziaÅ‚a. Kit zorientowaÅ‚ siÄ™, że jej gÅ‚os wyraża żal, ale i z trudemskrywanÄ… radość.Czy to możliwe.? Czyżby o wszystkimwiedziaÅ‚a? Ale jak mogÅ‚a być pewna.?Tego wszystkiego musiaÅ‚a dokonać Marina.Trójka zosta­Å‚a usuniÄ™ta.A Marina obstawiaÅ‚a jedynie trójki.IstniaÅ‚y tylko dwie możliwoÅ›ci.Albo Marina zamierzaÅ‚azdemaskować oszustwo lady Blaine, albo sama podÅ‚ożyÅ‚akarty, by zÅ‚apać lady Blaine w puÅ‚apkÄ™ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl