[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z wyrazu jego twarzy domyślił się, że nie. Dowiedziałem się również ciągnął  że w ciągu ostatnich kilku lat popełniono trzy inne morderstwa przyużyciu kabla w izolacji, prawdopodobnie elektrycznego, i wszystkie ofiaryzaatakowano od tyłu, tak jak Mitriego. Jakiego rodzaju to były morderstwa?  spytał Patta. Podobne do tego? Nie, comandante.Wygląda na to, że były to egzekucje, prawdopodobniemafijne. W takim razie z tym nie mogą mieć nic wspólnego  stwierdził Patta,wykluczając tę ewentualność machnięciem ręki. To jest robota jakiegoś szaleńca,fanatyka sprowokowanego do popełnienia morderstwa przez. Patta urwał nagle,jakby stracił wątek lub uświadomił sobie, do kogo mówi. Chciałbym jednak iść dalej tym tropem, comandante  powiedział Brunetti,udając, że tego nie słyszał. Gdzie zdarzyły się te morderstwa? Jedno w Palermo, jedno w Reggio Calabria i najnowsze w Padwie.  Ach!  westchnął Patta,  Jeżeli istnieje między nimi jakiś związek, to będzieoznaczało, że sprawa nie jest nasza, tylko policji z tamtych miast, która potraktujeto morderstwo jako jedno z serii. To bardzo prawdopodobne, comandante  odparł Brunetti, nie wspominając,że tak samo może postąpić policja w Wenecji. W takim razie poinformuj ich o tym i daj mi znać, gdy otrzymasz od nichodpowiedz.Brunetti musiał przyznać, że to genialne posunięcie.Patta przekazał śledztwopolicji z tamtych miast, co było zgodne z przepisami i bardzo korzystne,informując bowiem o sprawie innych, oficjalnie wypełniał swój obowiązek, dziękiczemu nikt nie mógł zakwestionować tej decyzji.Komisarz wstał. Oczywiście, comandante.Natychmiast się z nimi skontaktuję.Patta skinął mu uprzejmie głową.Rzadko się zdarzało, by Brunetti, człowiekuparty i trudny, dał się tak łatwo przekonać. Rozdział 21Kiedy Brunetti wyszedł z gabinetu Patty, signorina Elettra wkładała właśnieżakiet.Torebka i torba na zakupy stały na biurku, a obok leżał płaszcz. A budżet?  spytał Brunetti.Prychnęła lekceważąco. Co miesiąc jest taki sam.Wydrukowanie zajęło mi pięć minut.Musiałamjedynie zmienić nazwę miesiąca. Czy ktoś go kiedykolwiek zakwestionował?  spytał Brunetti, myśląco wydatkach na świeże kwiaty. Vice-questore jakiś czas temu  odpowiedziała, sięgając po płaszcz.Brunetti pomógł jej się ubrać.%7ładne z nich nie uznało za konieczne zwrócićuwagi na to, że do końca pracy pozostały jeszcze trzy godziny. Co powiedział? Zapytał, dlaczego co miesiąc wydajemy więcej pieniędzy na kwiaty niż namateriały biurowe. I jak mu to pani wytłumaczyła? Przeprosiłam i powiedziałam, że musiałam pomylić kolumny i że to sięwięcej nie powtórzy.Przewiesiła długie ramiączko torby przez ramię. I?  Brunetti nie mógł się powstrzymać. I się nie powtórzyło.To pierwsza rzecz, jaką robię, gdy sporządzam raport.Zamieniam miejscami wydatki na kwiaty i materiały biurowe.Dzięki temu vice-questore jest szczęśliwszy.Wzięła torbę na zakupy. Bottega Veneta  i ruszyła do drzwi. Signorina  zaczął, czując się niezręcznie. A te dane?  Rano, commissario.Jutro się tym zajmę  odpowiedziała, wskazującpodbródkiem na komputer, bo w jednej ręce trzymała torbę, a drugą odsuwałapasmo włosów z twarzy. Ale jest wyłączony  zauważył Brunetti.Na ułamek sekundy zamknęła oczy. Zapewniam pana, że jutro rano będą gotowe. Zawahał się, więc dodała: Proszę pamiętać, że jestem pańskimi oczyma i pańskim nosem, commissario.Wszystko, co da się znalezć, będzie gotowe jutro z samego rana.Drzwi były otwarte i Brunetti stanął przy nich, jakby pilnował, by bezpieczniewyszła. Arrivederci, signorina.E grazie.Uśmiechnęła się na pożegnanie.Przez chwilę zastanawiał się, co zrobić z resztą dnia.Zabrakło mu odwagi, bypójść za przykładem signoriny Elettry, wrócił więc do swojego pokoju.Na biurkuznalazł karteczkę z informacją, że hrabia Orazio Falier prosi o kontakt. Tu Guido  powiedział, słysząc głos hrabiego. Dobrze, że dzwonisz.Możemy porozmawiać? Chodzi o Paolę?  spytał Brunetti. Nie, o tę drugą sprawę, o którą mnie prosiłeś.Rozmawiałem z kimś, z kimłączą mnie pewne interesy, i ten człowiek powiedział, że jakiś rok temu na jednoz zagranicznych kont Mitriego wpłynęła olbrzymia suma pieniędzy, która wkrótcezostała z niego wycofana.Mówił o pięciu milionach franków. Franków?  powtórzył Brunetti. Szwajcarskich? Przecież nie francuskich  odparł hrabia, jakby franka francuskiego stawiał narówni z litewskim litem.Brunetti nie zapytał, od kogo teść ma tę informację, i był na tyle mądry, by jej zaufać. Czy to jedyne konto? To jedyne, o którym się dowiedziałem  odrzekł hrabia. Ale pytałem kilkainnych osób i mogę mieć jakieś wiadomości pod koniec tygodnia. Czy powiedział, skąd pochodzą te pieniądze? Z różnych krajów.Zaczekaj chwilę, zaraz ci powiem.Mam gdzieś tozapisane. Odłożył słuchawkę, a Brunetti przysunął sobie kartkę papieru. Mam odezwał się hrabia [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl