[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Słyszałem o tym Platonie, o którym mówicie  powiedział  i czytałem go, lecz tylko po grecku.WRzymie mamy jego tekst, lecz niedoskonały.W naszejbibliotece w Konstantynopolu mieliśmy znacznielepszy, ale teraz, tak jak i reszta chrześcijańskichskarbów, znajduje się ona w muzułmańskich rękach.Bracie Piotrze, daj mi zapiski z tego, co powiedziałniewierny.Skryba skinął głową.Nie wyjaśnił, że notatkizrobiła Iszrak. A teraz dowiaduję się, że podróżujecie zdwiema damami  dodał przybysz. Nadal tu są? Nieustannie starałem się je wysłać z innymipodróżnymi!  wykrzyknął brat Piotr z ubolewaniem. Sytuacja sprawiła, że wciąż z nami pozostają. Kim one są?  zwrócił się zwierzchnik do Luki,ignorując skrybę. To pani Izolda z Lucretili i jej służąca Iszrak wyjaśnił Luca. Uciekły z klasztoru, jak wiesz, a myspotkaliśmy je na drodze.Znalazły się w tarapatach, gdyż podróżowały bez ochrony.Dołączyły do nas dlaswego bezpieczeństwa, do czasu gdy znajdą innągrupę podróżnych.Jak pisałem, pomogły nam wVittorito i tutaj również.Pani Izolda wygłosiła takdobre przemówienie, że zapobiegła wybuchowiszaleństwa tłumu, gdy ignoranci rzucali oskarżenia oprzywołanie fali.A Iszrak jest nadzwyczaj uczona.Bardzo nam pomogła ze statkiem niewiernych, gdyżmówi po arabsku.Mistrz wzruszył ramionami, jakby kobietyniewiele go obchodziły, ale ponieważ światło niedocierało w mrok kaptura, nie sposób było odgadnąćwyrazu twarzy mężczyzny. No dobrze  powiedział obojętnie. A zatemniewolnica jest wykształcona? To wolna kobieta.Półkrwi Arabka, leczwychowana na zamku Lucretili.Zna wiele języków iuczyła się w Hiszpanii.Dawny pan Lucretili chciał, byzostała uczoną.Pozwolił jej studiować medycynę i arabskie dokumenty.Dziewczyna ma rozległąwiedzę, czego możesz się dowiedzieć z mojegoraportu. Jaką religię wyznaje?  spytał mistrz,przechodząc do głównego, jedynego, tematu. Chyba nie wyznaje żadnej  odezwał sięponuro brat Piotr. Nie chodzi do kościoła, lecz niewidziałem też, żeby modliła się na muzułmańskisposób.Może to niewierna, muzułmanka albo nawetjakaś poganka.Na pewno nie chrześcijanka.Wkażdym razie nie sądzę. Zawahał się, po czym dodałsłowa, które mogły obronić Iszrak przed oskarżeniemjej o herezję. Uważamy ją za Mauretankę.Jestposłuszna chrześcijańskim prawom.Nie wywołujeskandali.Zachowuje się skromnie, jak na dziewicęprzystało.Nie znajduję w niej żadnego uchybienia.Luca spuścił wzrok na swoje świeżowypolerowane buty i nie wspomniał o tym, jak Iszrakweszła do męskiej sypialni, mając na sobie tylko nocną koszulę i opończę, jak wspięła się na dach pokotkę i jak wylądowała w jego ramionach. Dokąd się udają? Czy nie pisałeś, że doBudapesztu? Pani Izolda jest córką chrzestną zmarłegohrabiego Władysława z Wołoszczyzny.Chce poprosićjego syna o pomoc w odzyskaniu spadku, który wcałości zawłaszczył jej brat.Nowy hrabia przebywana dworze węgierskim, jego królestwo zagarnąłuzurpator. Pani Izolda go zna?  spytał mistrz z nagłymzainteresowaniem. Hrabiego Władysława? Synalub ojca? Czy kiedykolwiek go widziała? Nie, nie sądzę.Mężczyzna roześmiał się nagle, jakby usłyszał cośzabawnego. Jak to się wszystko łączy!  powiedział. Nocóż, jeśli sobie życzą, a ty nie masz nic przeciwkotemu, mogą z tobą podróżować, gdyż chcę, byś udał się do Wenecji.Leży ona na trasie, którą pojadą tedamy, ponieważ z powodu fali nie mogą popłynąć doChorwacji.Możecie wyruszyć jutro.Jeśli coś sięwydarzy lub po drodze o czymś usłyszycie, musiciesię zatrzymać i przeprowadzić dochodzenie; lecz gdydotrzecie do Wenecji, czeka was zadanie.Słyszy się owielkiej ilości złota na rynku. Złota? Monet, złotych monet.Interesuje mnie to, bonajwyrazniej ktoś odkrył złoża tego kruszcu, bardzobogate, wydobywa go i zalewa nim wenecki rynek.Amoże ktoś znalazł lub ukradł zapas złota, które terazrozprowadza.W każdym razie to interesującasprawa.Ponadto złoto występuje w Wenecji wpostaci monet, nie sztab, co jest nietypowe.Dlategosądzę, że na weneckiej wyspie Ghetto Nuovo kryje sięfałszerz, który czerpiąc z tego nowego zródła złota,wytwarza bardzo dobre jakościowo monety, niewiedzieć czemu angielskie noble.Piękne angielskie noble z królem Edwardem na statku z jednej strony iangielską różą z drugiej.Tyle tylko że są idealne. Idealne?Mistrz sięgnął między fałdy szaty i wyjął monetę.Luca wziął ją, poczuł jej solidny ciężar, obrócił ją,przyglądając się pięknemu grawerunkowi  ozdobnejróży i literom biegnącym wokół krawędzi. Zauważyłeś coś? Lśniąca& piękna. Otóż to, za ciężka i nieużywana.Nikt jej niepocierał, nikt nie nadgryzał, by sprawdzić, czy jestprawdziwa.Nie krążyła wśród ludzi, dziesiątkidrobnych oszustów nie starały się zdrapać z niejwierzchniej warstwy.Ma przepisową wagę. Wcieniu kaptura zamajaczył przelotny uśmiech. Jestza dobra na ten świat& I właśnie to nas interesuje:coś zbyt dobrego na ten świat. Chcesz, bym przeprowadził dochodzenie? spytał Luca. Znalazł fałszerza lub mincerza?  Mam powód  powiedział krótko mistrz, niewdając się w wyjaśnienia. Pojedz tam, wmieszaj sięw tłum, kupuj i sprzedawaj, obracaj pieniędzmi,wymieniaj je, graj w hazardowe gry, jeśli będzieszmusiał& Hazard?  wtrącił brat Piotr, gwałtowniepodnosząc głowę. Tak, i poznaj tych, którzy obracają pieniędzmi,zrób, co trzeba, żeby zgromadzić jak najwięcej tychmonet i przyjrzeć się im z bliska.Jeśli jest tam jakiśwyjątkowo utalentowany fałszerz, chcę o tymwiedzieć.Znajdz go i napisz do mnie natychmiast.Podaj się za młodego, szastającego pieniędzmi kupca.Mów, że masz udziały w statku; kupuj przedmioty,nie licz się z groszem, obnoś się z bogactwem,pokazuj, że masz w bród tych monet.Zatrudnij parusłużących, zabierz ze sobą te dwie kobiety, jeślizgodzą się ci towarzyszyć.Udawajcie rodzinę, którachce kupić dom w Wenecji.Brat Piotr i ty możecie uchodzić za braci, ta twoja pani Izolda może byćwaszą siostrą, a jej służąca damą do towarzystwa.Wymyślcie coś, żeby dotrzeć do rynku złotych monet. Mamy kłamać?  upewnił się brat Piotr zezgrozą. Udawać kogoś innego? Przyjmowaćsfałszowane monety i grać w gry hazardowe? Handel? Hazard?  spytał Luca. Dla szlachetnego celu  odparł mistrz bezskrępowania. %7łebym dobrze zrozumiał& Chcesz, żebyśmyudawali kogoś, kim nie jesteśmy, żeby zdobyć te złotemonety, prawdopodobnie sfałszowane.Mamy żyć wfałszu, by przyciągnąć do siebie fałszywe pieniądze [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl