[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kilka miesięcy pózniej ustalono, że pocisk, który go zabił,wystrzelono z pistoletu należącego do niejakiego Manny ego Menendeza alias  WściekłyPies , członka gangu kryptorykańczyków, ale Manny Menendez też już wówczas nie żył;zginął w innej strzelaninie, od policyjnej kuli.Nic dziwnego, że Russell Sheldon już nigdy więcej nie tknął marihuany.Zwierzył sięjednak Malcolmowi, który domyślał się prawdy.Wspólna tajemnica, smutek i poczucie winy,jakie obaj odczuwali, wzmocniły łączącą ich więz i przyjazń, która miała przetrwać długielata.Chociaż Victoria Ainslie straszliwie cierpiała z powodu śmierci Gregory ego,odnalazła ukojenie w religii i w tym, że według wersji wydarzeń sprokurowanej przezdetektywa Sheldona syn był niewinny.- Był tak cudownym chłopcem, że Bóg wezwał go do siebie - mówiła przyjaciółkom.-Kimże jestem, by kwestionować Jego wyroki?Decyzja ojca Russella wywarła na Malcolmie wielkie wrażenie: Sheldon spororyzykował, chroniąc dobre imię Gregory ego przez wzgląd na jego matkę.Uświadomił sobiewtedy, że policjanci mogą być nie tylko stróżami prawa, ale i dobroczyńcami.Niedługo po śmierci syna Victoria powiedziała:- Zastanawiam się, czy Bóg wiedział, że Gregory chciał zostać księdzem.Może gdybywiedział, nie wezwałby go do siebie.Malcolm wziął ją za rękę.- Mamo, a może Bóg wiedział, że chcę pójść w ślady brata?Zdumiona matka podniosła wzrok.Malcolm skinął głową.- Ja i Russell postanowiliśmy wstąpić do seminarium Zwiętego Włodzimierza.Już toobgadaliśmy.Zajmę miejsce Gregory ego.Tak też się stało. Filadelfijskie seminarium, gdzie spędził z Russellem następnych siedem lat, mieściłosię w starym, ale odremontowanym budynku z przełomu wieków, budynku tchnącymspokojem i erudycją, atmosferą, w której obaj młodzieńcy natychmiast się odnalezli.Decyzja zostania księdzem nie wymagała od Malcolma żadnych poświęceń.Podejmował ją szczęśliwy i spokojny.Podług ważności wierzył w Boga, w boskość Jezusa iw Kościół katolicki, który systematyzował i porządkował dwa pierwsze wierzenia.Dopierowiele lat pózniej, już mając święcenia kapłańskie, uświadomił sobie, że będzie musiałdelikatnie ów porządek zmienić, skutkiem czego - jak rzecze Jezus w ewangelii wedługświętego Mateusza -  Wielu (.) pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi 7.Wykształcenie seminaryjne, kładące silny nacisk na teologię i filozofię, stanowiłoodpowiednik college u.Potem zaliczyli jeszcze trzy lata teologii i obronili pracę doktorską.Tak więc ukończywszy studia, ksiądz Malcolm Ainslie, lat dwadzieścia pięć, i ksiądz RussellSheldon, lat dwadzieścia sześć, zostali wikariuszami: Malcolm w kościele pod wezwaniemZwiętego Augusta w Pottstown w Pensylwanii, Russell w kościele pod wezwaniem ZwiętegoPiotra w Reading.Obie parafie należały do tej samej archidiecezji i dzieliła je odległośćledwie trzydziestu paru kilometrów.- Pewnie ciągle będziemy się odwiedzali - prorokował wesoło Malcolm.Russell, przezte wszystkie lata najwierniejszy z przyjaciół, myślał podobnie.Tymczasem z powoduciągłego nawału pracy i dużego, w dodatku nieustannego spadku powołań kapłańskich wświecie widywali się bardzo rzadko i krótko.Do chwili gdy kilka lat pózniej ponowniezbliżyła ich do siebie pewna katastrofa.***- I mniej więcej w taki oto sposób zostałem księdzem - zakończył Ainslie.Kilka minut przedtem ich granatowo-biały radiowóz minął Jacksonville.Widzieli jużlotnisko.- A jak porzucił pan kościół i został gliniarzem? - spytał Jorge.- To proste - odrzekł sierżant.- Straciłem wiarę.- Ale jak pan stracił wiarę? - nie ustępował Jorge.Ainslie się roześmiał.- To z kolei jest bardzo skomplikowane, a muszę złapać samolot.4.7Przekład o.Walentego Prokulskiego. - Nie wierzę - powiedział Leo Newbold.- Drań myślał pewnie, że jest straszniecwany, że jak zostawi za sobą parę fałszywych tropów, to nam zabełta w głowach i doniczego nie dojdziemy.Malcolm zadzwonił do niego z budki telefonicznej na lotnisku w Jacksonville izrelacjonował przebieg rozmowy z Doilem, podczas której skazany przyznał się dozamordowania czternastu osób i zaprzeczył, że ma coś wspólnego z zabójstwem komisarzaGustava Ernsta i jego żony Eleanory.- Mamy przeciwko niemu zbyt dużo dowodów - kontynuował Newbold.- Prawiewszystkie szczegóły w sprawie Ernstów pasowały do szczegółów z pozostałych miejsczbrodni, a ponieważ sporo informacji zatrzymaliśmy dla siebie, nikt oprócz Doila nie mógłich złożyć do kupy.Tak, wiem, masz wątpliwości i zawsze się z nimi liczę, ale tym razem,Malcolm, chyba się mylisz.W Ainsliem zagrał chwilowy upór.- Ten przeklęty królik obok ich łóżka nie miał żadnego sensu.Nie pasował do innychznaków z Apokalipsy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl
  • rteris The Saint 16 The Saint Overboard
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gotmax.keep.pl