[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyglądamy tak samo, co? Ty i ja?".Zarzuciłarękę wokół szyi Cleo, zanim ta zdążyła uciec, i obdarzyła ją wilgotnympocałunkiem. Kiedy dorośniesz, będziesz taka jak ja!".Co w wieku dwunastu lat nie było najweselszą perspektywą.A Cleoniestety nie potrafiła wymazać tego zdania z pamięci.Może to głupie, aleprzez wiele lat ścigała ją myśl, że pewnego dnia będzie drugą ciocią Jean.288RLT  No już. Johnny otarł kciukiem jej mokre policzki. Nie płacz.Przepraszam. W porządku. To pewnie hormony.Cleo odetchnęła i uspokoiła się.Pewnie Johnny pomyśli, że jest mazgajem. Na pewno nie było ci łatwo dorastać z taką ciotką. Mówiąc to, poklepał ją po plecach.Nie pachniał dzisiaj perfumami,ale naturalny, czysty zapach okazał się jeszcze bardziej hipnotyzujący. Niepowinnaś była się jej wstydzić, wiesz?Skinęła głową. Ale przynosiła mi wstyd, niestety.Nigdy nie było wiadomo, cozrobi. Ramiona powoli się rozluzniały, gdy Johnny delikatnie głaskałdłonią jej plecy. I wstydziłam się tego, że się jej wstydzę.Rozumiesz?Ośmieszała nas wszystkich, wolałam, by jej nie było.I przez nią nieustannie się bałam, bo skoro takie rzeczy mogłyprzytrafić się cioci Jean, to czemu nie miałyby przytrafić się także i mnie? Nikt by cię nie winił, że tak się czułaś. Johnny mówiłpocieszającym głosem.Wciąż było dziwne, że stał się taki miły. Zresztą. Cleo sięgnęła po kolejny stosik zdjęć.w końcu moje życzenie się spełniło, prawda? Odeszła na zawsze.Skinął głową.Nie było potrzeby mówić nic więcej.Wątroba ciotki i tak cudemwytrzymała jeszcze kilka lat.U Jean załamanie psychiczne przeszło wwywołaną alkoholem depresję, aż w końcu zachorowała na marskośćwątroby.Gdy zmarła, miała lat czterdzieści.Cleo  osiemnaście. To dopiero jest styl. Johnny nagle zmienił temat.289RLT Cleo spojrzała na zdjęcie zrobione w dniu jej trzynastych urodzin:kroiła nadziewany drażami tort w kształcie gwiazdy i czuła się doskonale wfioletowej bluzce z bufka-mi i zielono-fioletowej kamizelce w kratkę. Aż boję się pomyśleć, co miałam na sobie od pasa w dół. Nazdjęciu stała za stołem, ale niewyraznie przypominała sobie, żeprawdopodobnie były to pomarańczowo brązowe bawełniane spodnie zC&A.Cóż, Johnny nie musiał o tym wiedzieć. Ha!  wykrzyknął po chwili, gdy nieszczęsne gacie pokazały się nakolejnej fotografii. A wiesz, że też nie zawsze byłeś taki elegancki? Cleo przerzuciła obejrzane już zdjęcia, aż znalazła jedno, na którymJohnny prowadził paradę przebierańców w trakcie letniego festynu.Miałdziesięć, jedenaście lat, ciemnobrązowe rajstopki, brązowy sweter z golfem ikapelusz ozdobiony gałęziami i liśćmi.Wskazując na przebranie, Cleo zauważyła: Rajstopki. Byłem drzewem. Z tendencjami do transwestytyzmu. Teraz się z tym ukrywam. Wyglądałeś śmiesznie. Ale dostałem trzecie miejsce i książkę w nagrodę. Pauza. I zatrzymałem rajstopy.Cleo jęknęła, widząc kolejne zdjęcie, na którym pożerała watęcukrową, usmarowana różowym cukrem, który znalazł się także wewłosach. Tylko spójrz, jak ja wyglądałam.290RLT  Ale z wiekiem ci się poprawiło. Johnny uśmiechał się nieznacznie. Właściwie całkiem niezle ci poszło. Przestań. Cleo drgnęła: z jakiegoś powodu Johnny wciąż trzymałrękę na jej plecach. Nie potrafisz przyjmować komplementów, prawda? Ale to prawda.A do tej pory tak świetnie jej szło.Może Johnny nie czuł, jak szybkobije jej serce.Odpowiedziała nonszalancko: Może to zależy, kto mi je prawi. Jesteś piękna.Takie są fakty.Zaufaj mi. W zielonych oczachdostrzegła rozbawienie. Jestem artystą.Ha, raczej przemądrzałym naciągaczem i czarusiem.Ale nawet gdy takmyślała, jej ciało reagowało na głos Johnny'ego, na jego fizyczną bliskość,ciepłą dłoń na plecach.Cleo się nie odsunęła.Właściwie to w ogóle się nie ruszała. Posłuchaj  zaczął ciepło mężczyzna. Mówię poważnie.Zdaje misię, że nie masz pojęcia, jaka jesteś atrakcyjna.Na dodatek odebrało jej głos. Serio. Kiwał głową. Ja też dopiero niedawno to zauważyłem, tyleże chyba wiem dlaczego. Dlaczego?  spytała chrapliwym szeptem. Okej, zapytam cię o coś.Co widzisz, kiedy spoglądasz w lustro? Siebie. Wzruszyła nonszalancko ramionami. Chyba wcale nie.Wydaje mi się, że widzisz swoją ciocię Jean.Te słowa były jak cios w żołądek.W oczach Cleo zalśniły łzy.Johnnyzupełnie ją zaskoczył [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl