[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Puste przestrzenie,w których kiedyś była. Tak, chcę to zrobić.John wzdrygnął się. Dobrze, zanim wyjdziesz, dam ci dokumenty do wypełnienia.John, mogę prosić o ankietę, którątrzymasz? Co on tam o mnie napisał? Nigdy o tym nie rozmawiali. Kiedy Alice powiedziała ci o diagnozie? Zaraz po tym, jak jej pan o tym powiedział. Dobrze, jak według ciebie radzi sobie od tego czasu? Bardzo dobrze, tak mi się wydaje.Prawdą jest to, co powiedziała odnośnie do rozmówtelefonicznych.Nie odbiera już wcale telefonów.Albo ja to robię, albo pozwala, by wiadomośćnagrała się na automatyczną sekretarkę.Nie rozstaje się ze swoim BlackBerry, zupełnie jakby była doniego przyklejona.Czasami sprawdza coś w nim co parę minut, zanim wyjdzie z domu.Trudno mi tooglądać.Wychodziło na to, że coraz częściej nie mógł na nią patrzeć.Kiedy jednak patrzył, to bardziejokiem obserwatora, zupełnie jakby była jednym z jego laboratoryjnych szczurów. Jest coś jeszcze, coś, o czym Alice nie wspomniała? Nic nie przychodzi mi do głowy. Co z jej samopoczuciem i osobowością, zauważyłeś jakiś zmiany? Nie, jest taka sama jak przedtem.Może trochę bardziej wycofana.I jest spokojniejsza, nieinicjuje już rozmów tak często. A jak ty się czujesz? Ja? Dobrze. Mam dla ciebie zestaw informacji o naszej grupie wsparcia dla opiekunów, możesz jeprzejrzeć w domu.Denise Daddario jest pracownikiem opieki społecznej.Powinieneś się z niąspotkać i powiedzieć jej, co się dzieje. Mam się z nią spotkać? Tak. Naprawdę nie trzeba, nic mi nie jest. Dobrze, tak czy inaczej, te materiały są dla ciebie, gdybyś ich potrzebował.A teraz mamjeszcze kilka pytań do Alice. Chciałbym porozmawiać o dodatkowych formach leczenia i lekach w fazie testów klinicznych powiedział John. Dobrze, ale najpierw skończymy testy.Alice, jaki mamy dzisiaj dzień tygodnia? Poniedziałek. Kiedy się urodziłaś? Jedenastego pazdziernika 1953 roku. Kto jest wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych? Dick Cheney. Dobrze, teraz podam ci nazwisko i adres, a twoim zadaniem jest je powtórzyć.Następnie,poproszę cię pózniej, abyś powtórzyła jej ponownie.Gotowa? John Black, 42 West Street, Brighton. To samo, co ostatnio. Zgadza się, bardzo dobrze.Możesz je teraz dla mnie powtórzyć? John Black, 42 West Street, Brighton.John Black, 42 West Street, Brighton.John nie cierpi mojego BlackBerry, Lydia nie występuje w westernach, Tom mieszkaw Brighton, osiem lat temu miałam czterdzieści dwa lata.John Black, 42 West Street, Brighton. Dobrze, teraz policz do dwudziestu i z powrotem od tyłu.Policzyła.  Teraz pokaż na palcach lewej dłoni, która litera alfabetu odpowiada pierwszej literze miastaw którym mieszkasz.Powtórzyła sobie polecenie w głowie i wykonała znak pokoju palcem wskazującymi środkowym. Dobrze.A teraz powiedz, jak się nazywa ta rzecz przy moim zegarku. Pasek. Dobrze, teraz napisz na kartce papieru zdanie o tym, jaką mamy dzisiaj pogodę.Jest mgliście, gorąco i parno. Na drugiej stronie narysuj zegar przedstawiający godzinę za piętnaście czwartą.Narysowała duże koło i wstawiła w nie liczby, zaczynając od dwunastej. Ojejku, narysowałam za duże koło.Zamazała je.3:45 Nie, nie cyfrowo.Chcę, abyś narysowała zegar analogowy  powiedział doktor Davis. Chce pan sprawdzić, czy potrafię rysować czy też, czy potrafię odczytać godzinę? Jeżelinarysuje mi pan tarczę zegara, pokażę 3:45.Nigdy nie byłam dobra w rysowaniu.Kiedy Anna miała trzy lata, uwielbiała konie i błagała Alice, aby malowała je dla niej.Interpretacje Alice, w najlepszym wypadku, wyglądały jak postmodernistyczne smoko-psy i nigdy niezaspokajały nawet najbardziej wybujałej, wspaniałomyślnie akceptującej niemal wszystko wyobrazniprzedszkolaka.Nie, mamusiu, nie to, narysuj mi konia. Tak naprawdę, Alice, to interesują mnie obie te rzeczy.Alzheimer dosyć wcześnie dotyka płatuciemieniowego, a tam właśnie przechowywane są nasze wewnętrzne reprezentacje przestrzeniekstrapersonalnej.John, właśnie dlatego chcę, abyś z nią biegał.Mężczyzna skinął głową.Zmówili się przeciwko niej. John, wiesz przecież, że nie potrafię rysować. Alice, masz narysować zegar, nie konia.Zaskoczona faktem, że nie stanął w jej obronie, spoglądała na niego z podniesionymi brwiami,dając mu drugą szansę na zweryfikowanie jej całkowicie słusznego stanowiska.Odwzajemniłspojrzenie i zakręcił obrączką na palcu. Jeżeli narysuje pan dla mnie ten zegar, to wskażę 3:45.Doktor Davis narysował na nowej kartce papieru tarczę zegara, a Alice dorysowała wskazówkiprzedstawiające poprawną godzinę. Dobrze, teraz podaj mi nazwisko i adres, które podałem ci wcześniej. John Black, ileśtam West Street, Brighton [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl