[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Polska przedstawia dziś podobny typ państwa.(W.Gomułka "Ku nowej Polsce", str.77-79).Taka struktura państwowa i społeczna jest bezcennym skarbem.Może się ona stać wspaniałą dzwignią odnowynarodu.Chodzi więc o to, by nie popełnić straszliwego błędu, którym jest niedostrzeganie sektora tradycyjnegojako dominującej i autonomicznej kategorii.Ten złośliwy demon wykoleił jak dotychczas wszystkie usiłowanianaprawy Polski.Cała praca niniejsza zrodziła się z troski o to, jak uniknąć uwodzicielskich manowców, któregrożą każdemu, kto o potędze choroby dziejowej narodu ma zbyt lekkie wyobrażenie.Obawy są całkowicieuzasadnione, gdyż w myśl poglądów właściwych materializmowi historycznemu, sektor tradycyjno-wspakulturowy nie jest czymś autonomicznym i istotnym.Sądzi się, że sama przebudowa ustrojowa podetniejego korzenie itd.O tym, że sektor tradycyjny jest w wysokim stopniu niezależny od przemian w podłożumaterialnym, nikt nie myśli, gdyż było by to stwierdzeniem niedoborów przyjętej doktryny.Marsz w labiryntjest więc pewny.Wynikiem tego może być zmarnowanie możliwości dokonania wielkiego dzieła.-Test rzecząniezmiernie ciekawą, że sektor tradycyjny, jeśli chodzi o jego odruch obronny, wyczuł już dawno lukę wmyśleniu swoich przeciwników.Zagorzali "idealiści", asceci, obrońcy "ducha", gdy tylko sprawa zahacza oprzyczyny niewątpliwego upadku Polski w mig stają się zdecydowanymi materialistami i marksistami, używającargumentów, zaczerpniętych z arsenału walki klas, wyzysku warstw, zgubnej przewagi szlachty, władztwaśrodków produkcji itp.Złośliwy demon nagle staje się niewidzialny, a oczywistym winowajcą staje siękonkretna klasa szlachecka, magnaci i inne pionki na szachownicy historii; nikomu wówczas nie nasunie się takproste skojarzenie, że Prusy też były szlacheckie, arystokratyczne aż do ostatnich czasów, jak i cała niemalEuropa do drugiej połowy XIX w., a tylko Polska z Hiszpanią i Portugalią miała szlachtę aż tak wyjątkowazdegenerowaną. Na szczęście, wraz z reformą rolną hipnotyzujący rekwizyt szlachetczyzny znikł z widowni.I to jest jejnajwiększe dobrodziejstwo.Złośliwy demon w sektorze tradycyjnym jednak pozostał.Dostosuje się on donowych okoliczności i w nowej szacie będzie czynił to samo co i dotychczas.Na podstawie dotychczasowychwywodów można przewidzieć co i jak.To co się stanie, będzie potwierdzeniem naszej teorii.Ale nie tylko oprzewidywanie nam chodzi.Z systemu pojęć, które rozwijamy da się wyprowadzić pogląd na drogi i metodyskutecznego zwalczenia choroby dziejowej Narodu.I to jest decydujące.Struktura państwa, którą uzyskałaPolska jest oparta o zasadę demokracji ludowej, socjalistycznej.Jak o tym mówi W.Gomułka: "nasza polskademokracja, to demokracja dynamizmu ludowego i radykalizmu społecznego - to demokracja wyzwoleniawielkiego potencjału twórczego i postępowego mas ludowych".(W.Gomułka "Walka o Polskę trwa", str.141.Wynikiem tego jest zniszczenie sektora kapitalistycznego.Na jego miejsce wszedł nowy ustrój, nowa władza,nowy styl życia politycznego, nowa elita rządząca.Tak więc obraz rzeczywistości jest czymś zupełnieoryginalnym.Nową rzeczywistość polityczną, społeczną i gospodarczą nazwiemy "sektorem socjalistycznym", albo"planistycznym", gdyż moment planowości odróżnia go od zasady indywidualistyczno liberalistycznej.Odstrony politycznej scharakteryzowaliśmy go za pomocą wyżej cytowanych wypowiedzi wice-premiera W.Gomułki.W aspekcie społecznym znaczy on wyrównanie linii startu dla wszystkich bez różnicy stanu iurodzenia.Dla toku rozważań najważniejszą jest treść ustrojowo-gospodarcza nowego sektora.Zasadaplanistycznej gospodarki uspołecznionej przekreśla indywidualistyczny motyw zysku, prywatne władanieśrodkami produkcji, swobodę decyzji dla nielicznych wybrańców i możność eksploatacji mas pracujących.Nacjonalizacja przemyciu, urządzeń wytwórczych, transportu, systemu wymiennego, wprowadzanie całkującejzasady planu produkcji narodowej zmienia krajobraz społeczno gospodarczy Polski.Wszystko to co należało dosektora kapitalistycznego jest zlikwidowane, a jego substancja rzeczowa weszła do nowego ustroju.Te co zkapitalizmu jako ustroju jeszcze pozostało, nie może już odegrać większej roli, jest właściwie bez znaczenia.Obraz nowej Polski i jej członów składowych jest więc następujący: a) polska gleba etniczna, b) sektortradycyjny, c) sektor socjalistyczno-planistyczny.W nowym zestawie najważniejsze jest to, że sektor tradycyjny, jako centralne ogniwo w kulturze duchowejnarodu, zajmuje dawne miejsce.Zielsko indywidualizmu wegetacyjnego nadal porasta i wyjaławia polską glebęetniczną.Człowiek polski, jako wielomilionowa masa jest nadal tym, czym byt - terenem dominacjiindywidualizmu wegetacyjnego.Obojętne czy jako rolnik, czy też w bluzie robotniczej, albo w tużurkupracownika umysłowego, mamy do czynienia z tym samym typem umysłowości.Sektor tradycyjny oparty oswoje inwestycje w sferze kultury duchowej jest mało dosiągalny na drodze przeobrażeń ustrojowo-gospodarczych.Potrafił on oprzeć się naporowi sektora kapitalistycznego i równą postawę zajmuje wobecnowego stylu życia w sferze materialno zewnętrznej.Napięcia kierunkowe w jednym i drugim są różne.Jeślichodzi o sektor tradycyjny, to w myśl jego założeń tak właściwie być winno zawsze.Zawsze wielkości moralnesą w konflikcie z materią, zawsze "duch" winien walczyć z uroszczeniami "marnego świata", zawsze należyżywić wzgardę do tego, co jest przemijające, a co chce górować nad człowiekiem szukającym ciszy i spokoju wosobniactwie.Sektor socjalistyczno-planistyczny niesie ze sobą rozpęd i powiew wielkiego życia pojmowanego jako radośćporywu, wytężenia, szlachetnej rywalizacji.Zderzy się on z sektorem tradycyjnym w duszy każdej jednostki,napotka na milczący opór w ciemnych żywiołach psychiki każdego "dobrego" Polaka, czy Polakatolika.Tobędzie niewidzialny ciężar obniżający stale jego lot, hamujący niepostrzegalnie jego obroty, podwyższającywspółczynnik tarcia w wszystkich płaszczyznach pracy.Logiczny rozwój powinien zdążać do likwidacji sektora tradycyjnego do wyrwania jego chwastów z etnicznejgleby polskiej, oczyszczenia jej tak, by sektor socjalistyczny mógł puścić w niej swobodnie swoje korzenie.Dopiero, gdy energia bio-emocjonalna każdego Polaka będzie mogła przeistoczyć się w normy etyczne.pojęcia,idee, bodzce do entuzjastycznej powinności dzieła, do traktowania skutecznego czynu jako istotnego miernikawartości człowieka - słowem gdy aparatura hodująca dziś w duszach milionów wartości indywidualizmuwegetacyjnego, zostanie zastąpiona czymś wręcz przeciwnym, - sektor planistyczno-socjalistyczny wykażepotężną żywotność [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl