[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.teoriasystemów światowych (ang.Word system theory), która opisuje przepływstrumieni kapitałowych, rzeczowych i ludzkich, pokazując drenaż ma-łych ekonomii przez ekspansję kapitalizmu.Teoria ta obejmuje nie tylkotzw.drenaż mózgów, ale dotyczy także rynku kapitałowego (Stalker,2000, s.64).Opisane teorie nie wyjaśniają wszystkich zjawisk migracji, są jednakważnym punktem wyjścia określenia pewnych prawidłowości tego proce-su, obserwowanych w różnych krajach, między innymi w Polsce.Kiedyś  nie tylko w czasach zaborów, ale jeszcze do końca ist-nienia PRL-u  wyjazd z kraju był decyzją jednorazową i ostateczną.Oznaczał wygnanie z ziemi rodzinnej ze wszystkimi tego konsekwencja-mi dla psychiki emigrującego.Emigracyjne rany zablizniały się latami.Józef Wittlin, emigrant, autor niedokończonej książki o tym problemie,określał sytuację duchową emigranta dwoma hiszpańskimi słowami: destiempo i destierro.Emigrant był człowiekiem nieobecnym w aktualnym teraz albo obecnym nie w pełni.Niezakorzeniony w miejscu, w którymprzebywał, okazywał się też wykolejony z terazniejszości i  wczorajszyw miejscu, w którym chciałby być (Pankowski, 2006, s.2).Obecniepojęcie  emigracja ma inne znaczenie niż dawniej.W dobie mediówelektronicznych, telewizji satelitarnej, Internetu, tanich linii lotniczychkoncepcja globalnej wioski staje się faktem.Teraz pojęcie  emigrowaćbliższe jest znaczeniowo słowu  wyjechać.Nie trzeba już emigrować odjęzyka, kultury, zrywać więzi z krajem i rodziną, nawet z kuchnią, bow krajach o dużej emigracji działają sklepy z polskimi produktami.Wy-powiedzi emigrantów wskazują, że najbardziej brakuje wartości małouchwytnych  zapachów, smaków, krajobrazów,  ducha narodowego ,mentalności, zwyczajów, kultury życia codziennego (a także jej braku),życia towarzyskiego i rodzinnego.Migracje z Polski już po 1989 rokuzmieniły swój charakter i uległy znaczącemu zróżnicowaniu zarównow sensie pochodzenia migrantów, jak i obieranych przez nich kierunkówmigracji zarobkowych.Różniły się także od ówczesnych trendów global-nych, które najlepiej oddaje określenie  ludzie w ruchu.Podczas gdy  lu-dzie w ruchu szukali nowego miejsca osiedlenia,  ludzie na huśtawce ,a więc migrujący Polacy po 1989 roku, pozostawali w dużej mierze przy-wiązani do miejsca pochodzenia, utrzymywali z nim stały kontakt, a po-byt w nowych miejscach miał dla nich tylko charakter tymczasowy. Jakna huśtawce odbijali się od miejsca pochodzenia, by dotrzeć do miejscadocelowego i szybko zdobyć w nim oczekiwane środki pieniężne, zanimsiła bezwładności nie zabierze ich z powrotem do punktu startu (Okól- 148 Artykułyski, 2002, s.7).Wielu imigrantów korzystało z huśtawki wielokrotnie,najczęściej po wyczerpaniu się środków pieniężnych, które zarobili zagranicą.Migracje te miały charakter krótkotrwały, czasowy, najczę-ściej pod pozorem wyjazdów turystycznych, ale także w celu podjęciaregularnego życia na emigracji.W rezultacie około 15 milionów osób naświecie przyznaje się do polskiego pochodzenia (K aczmarczyk, 2006,s.7).Zjawisko ruchów migracyjnych stało się nieodłącznym elementemwspółczesnej zglobalizowanej gospodarki.Wyraznie dominują migracjezarobkowe, których celem jest przede wszystkim poprawa sytuacji życio-wej własnej i członków rodziny.Migracjom tym sprzyjają: zróżnicowa-nie poziomów życia w skali całego świata (mierzone poziomem PKB percapita, wysokością płac, wielkością stopy bezrobocia), lepsze perspekty-wy rozwojowe i coraz większa dostępność informacji, łatwość i szybkośćprzemieszczania się.Charakterystyczna staje się też selektywność pro-cesu migracji, częściej bowiem migrują ludzie młodzi, przedsiębiorczyi niebojący się ryzyka (K łos, 2006, s.1).Typowy polski pracownik migrujący w ostatnich latach to młoda bez-dzietna osoba, podejmująca zatrudnienie nie tylko w ogromnych metro-poliach państw przyjmujących, ale także w małych miastach i miastecz-kach oraz wsiach.Coraz częściej wyjeżdżają osoby dobrze wykształcone,dla których fakt podjęcia pracy poza granicami kraju jest warunkiemrozwoju kariery i sukcesu zawodowego, a także warunkiem rozwoju na-uki.Już dziś liczne rzesze specjalistów, nęconych nie tylko wyższymi za-robkami, ale przede wszystkim możliwością rozwoju, przemieszczają sięw ramach międzynarodowych korporacji.Tak jest w przypadku specja-listów medycznych, informatyków, biotechnologów.Od lat odnotowuje siętrwały popyt na tego rodzaju migrantów w krajach wysokorozwiniętych.W obliczu niekorzystnych trendów demograficznych oraz zmian na ryn-ku pracy większość krajów zachodnioeuropejskich boryka się z poważ-nymi niedoborami personelu medycznego.Jest to dodatkowo klasycznyprzypadek usług nietransferowalnych, co oznacza, że przepływ osób niemoże być łatwo substytuowany mobilnością dóbr i usług.W konsekwencjipotencjalni imigranci mogą liczyć na bardzo dobre warunki finansowei socjalne oraz wsparcie integracyjne.W co najmniej kilku krajach do-celowych osoby zainteresowane podjęciem pracy mogą skorzystać z tzw.szybkiej ścieżki, czyli uproszczonych procedur migracyjnych.Oferty do-cierające do pracowników służby zdrowia w krajach Europy Zrodkowo--Wschodniej są więc nieporównanie lepsze niż możliwości, jakie dają lo-kalne rynki pracy (K aczmarczyk, Okólski, oprac., 2005, s.120 130).W tej perspektywie emigracja staje się szansą na podnoszenie kwalifika-cji zawodowych, nabywanie doświadczenia tak cenionego na współcze-snych rynkach pracy.W ten sposób jednostka zyskuje podwójnie.Tworzy Adam Roter: Edukacja jako proces& 149swój kapitał społeczno-kulturowy, który będzie mogła wykorzystywaćw przyszłości, oraz uczy się funkcjonowania na europejskim rynku pracy,w którym niekoniecznie liczy się więz etniczna, ważna jest raczej przy-należność do wspólnoty opartej na mechanizmach rynkowych, a nie ho-mofilii.Jak każdy proces społeczny, tak również emigracja młodych wy-kształconych ludzi generuje zagrożenia, które zostały już przedstawioneprzez Williama Thomasa i Floriana Znanieckiego w klasycznej analiziebadań polskich chłopów.Autorzy zwrócili uwagę, że sytuacja emigracjimoże mocno zmienić tożsamość jednostki w wymiarze zarówno indywi-dualnym, jak i społecznym (T homas, Znaniecki, 1976).Każda osoba przebywająca na emigracji poddawana jest procesowiakulturacji.Oberg przedstawia dość ciekawy i sceptyczny model tegozjawiska  opisuje cztery fazy reakcji emocjonalnych związanych z po-bytem za granicą.Fazy te dotyczą jednak w większości przypadkówosób wyjeżdżających na krótki, nieprzekraczający trzech miesięcy pobyt [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl