[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wolny od „ekstazy” i z całą jasnością świadom samego siebie, może on jednocześnie rozpoznawać przedmioty tego świata zewnętrznego oraz żyć z tymi, którzy dawno już porzucili ciała ziemskie.Kto nie jest do „sztuki” tej zrodzony, nigdy się jej na ziemi tej nie „nauczy”.Pragnienie ujrzenia żyjących w śmierci bez tej sztuki naprowadziło człowieka na drogi, ukazujące złudę za złudą.W dusznych komnatach przywołują ludzie moce, które chętnie zjawiają się na zew i grają „rolę” wyznaczoną im niemą wolą wzywających.Co prawda, podobnie jak sami wzywający działają w ślepej niewiedzy, mogą też i istotnie „zmarli” ludzie z niższych sfer popaść ślepo w błędne koło tych mocy i posłużyć ich chęci zwodzenia, ale to, co na tej drodze można osiągnąć, gorsze jest jeszcze, niż wszelka wątpliwość, zaś najczęściej działają owe siły same.Nie w ten sposób staraj się posiąść wiarę w życie swych „zmarłych!”.Zaledwie potrafisz siebie samego w swem wnętrzu rozpoznać, jakże się więc możesz spodziewać, iż usłyszysz delikatne głosy tych, co odeszli?!Napróżno szukać będziesz nazewnątrz „dowodów” na to, co tylko w najwewnętrzniejszej głębi natury i tylko dla nielicznych dostępne.*Wieczne życie jest spoczynkiem i czynem.Spoczynek i czyn są w wiecznej odmianie, jak przypływ i odpływ, w wieczystem morzu stawania się wewnętrznego.Wieczny spoczynek byłby prawdziwą śmiercią!Atoli wieczny czyn byłby prawdziwem potępieniem!Spoczynek i czyn, w miłości złączone - oto dopiero najwyższe życie duchowe.Błędnie tłumaczysz swoją tęsknotę, jeśli mniemasz, iż pragniesz „wiecznego spoczynku”.Tęsknota twa pragnie wieczystej radości w spoczynku i czynie.Radość jest ludzkiem odczuwaniem boskiej doskonałości.Dlatego zgadzać się masz z wolą radości!Nie możesz pragnąć „nadmiaru” radości.To, co jest ci już teraz spełnieniem w trwałej radości, nigdy nie może ci być odjęte.*Wszędy rozstawia przyroda swe drogowskazy.Atoli ludzie szaleją obok nich, jak igrające dzieci.Musicie się nauczyć baczniejszą uwagę zwracać na drogowskazy!Dążycie jeszcze do rozkoszy i dajecie się pożerać chuciom, podczas gdy tylko radość wiedzie do trwałego życia.Bóg żyje w radości!„Radość” jest jasnym światłem!„Radość” i „chuci” są - wzbierającą pożogą!„Wola radości” jest - wolą Boga!*.Poznaj samego siebie!Śpiąca była twa wola, zanim jeden biegun twej istoty wdarł się w widzialność.Teraz jeszcze śni wola twoja.Ależ coraz bardziej i bardziej budzić się będzie twa wola, aż kiedyś w radości i świetle - wszystko posiędziesz wolą!.*Wszystkie tablice praw ustanowiła wola radości.Sam jesteś „wolą radości”, musisz być posłuszny własnym prawom.Tak tylko dotrzeć można do siebie samego w swym Bogu żywym!Wszystko, co może zapewnić trwałą radość, służyć ci będzie.Wszystko, co nie służy trwałej radości, musi ci szkodzić.Atoli ty sam jesteś swym „sędzią”! Sam możesz się na długi czas „potępić” i sam możesz podnieść się do najwyższej „błogości”.Ale - jakkolwiek długo miałbyś błądzić - kiedyś będziesz musiał jednakże pójść za sobą samym.Gdy tylko rozpoznasz wówczas siebie samego po raz pierwszy, odnajdziesz siebie w Boskości.Jeszcze dążysz „nazewnątrz” w pustą nicość! Jeszcze szukasz tysięcy celów „nazewnątrz”!Lecz kiedyś musisz jednakże zrozumieć, że tylko - ty sam możesz się sobie stać „celem”!*We własnej dłoni dzierżysz moc „wiązania” i „rozwiązywania”!Jeszcze nie jesteś w sobie świadom swej mocy!Oczekujesz jeszcze z „zewnątrz” tego, co tylko we „wnętrzu” stać się może [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl