[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wcalenie zamierzaÅ‚a koÅ„czyć tak ciekawie zapowiadajÄ…­cej siÄ™ rozmowy.Obecność sÅ‚użby od dawna prze­staÅ‚a jej przeszkadzać.- Wcale na to nie wyglÄ…daÅ‚o, kiedy wróciliÅ›ciewczoraj z wyprawy we dwoje - stwierdziÅ‚a.- Zamoich czasów coÅ› takiego byÅ‚oby nie do pomyÅ›­lenia.MusiaÅ‚abyÅ› mieć przyzwoitkÄ™.- Pan Mclntyre jest dżentelmenem.- Nie chodzi o to, kim jest, ale jak to wyglÄ…da.- Ciotka poÅ‚ożyÅ‚a nacisk na ostatnie sÅ‚owo.Kyria spojrzaÅ‚a na matkÄ™, spodziewajÄ…c siÄ™ po­mocy.Księżna poczerwieniaÅ‚a z oburzenia.Nie o tojednak chodziÅ‚o.Najważniejsze byÅ‚o to, by prze­rwać tÄ™ niebezpiecznÄ… rozmowÄ™.Dlatego KyriaspojrzaÅ‚a z nadziejÄ… na córkÄ™ lady Rochester.- Chyba jesteÅ› zmÄ™czona - zwróciÅ‚a siÄ™ do ciotki,a potem ponownie przeniosÅ‚a wzrok na kuzynkÄ™.- Czy nie sÄ…dzisz, Rosalindo, że twoja matka powin­na udać siÄ™ na porannÄ… drzemkÄ™?- Co? A tak.- Rosalinda zerwaÅ‚a siÄ™ z miejscai natychmiast zabraÅ‚a siÄ™ do owijania matki szalem.NastÄ™pnie podaÅ‚a jej laskÄ™ i obie panie w towarzyst­wie lokaja opuÅ›ciÅ‚y jadalniÄ™. 156 CANDACE CAMPKiedy reszta rodziny zostaÅ‚a sama, księżna ode­tchnęła z ulgÄ….Po chwili jej twarz odzyskaÅ‚a normal­ny kolor.- DziÄ™kujÄ™, kochanie - zwróciÅ‚a siÄ™ do córki.- Jestem pewna, że powiedziaÅ‚abym jej coÅ›, czegopózniej mogÅ‚abym żaÅ‚ować.Podejrzewam, że ladyRochester specjalnie mnie prowokuje.- Nie, ona lubi prowokować wszystkich domo­wników, a nawet niektórych obcych - odezwaÅ‚a siÄ™Thisbe.- Po prostu takÄ… ma naturÄ™.Jeszcze w tejchwili drżę z oburzenia, kiedy przypomnÄ™ sobie, cowygadywaÅ‚a o Desmondzie, kiedy siÄ™ zarÄ™czyliÅ›my.Księżna spojrzaÅ‚a uważniej na swojÄ… mÅ‚odszÄ…córkÄ™.- Moja droga, czy to możliwe, żeby ona mi a Å‚ a |trochÄ™ racji? Czy rzeczywiÅ›cie interesuje ciÄ™ panMclntyre?- OczywiÅ›cie, że nie, mamo - odparÅ‚a Kyria.- To znaczy prawie go nie znam.Dobrze wiesz, żenie zamierzam wychodzić za mąż.- Co? Kto siÄ™ żeni? - Książę, który byÅ‚ pogrążonywe wÅ‚asnych myÅ›lach, nagle jakby siÄ™ obudziÅ‚ nawzmiankÄ™ o małżeÅ„stwie.- Nikt, tato - zapewniÅ‚a go Thisbe.- Po prostukomentowaliÅ›my to, co powiedziaÅ‚a ciotka Her-miona.Książę machnÄ…Å‚ rÄ™kÄ….- A czy to wymaga komentarza? - spytaÅ‚ z wes­tchnieniem.- Obawiam siÄ™, że najlepsze, co możnazrobić, to jÄ… ignorować.Wiecie, o co mnie wczoraj WYBRANKA 157zapytaÅ‚a? Dlaczego trzymam w domu tyle tychstarych Å›mieci? Wyobrażacie sobie!Kyria pokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ™.- I tak wujek Bellard ma gorzej - zauważyÅ‚a.- Poprostu boi siÄ™ mszyć ze swego pokoju.- Ponieważ ta kobieta jest jego siostrÄ…, trudnomi wykrzesać dla niego współczucie - stwierdziÅ‚aksiężna.- Przecież powinien mieć na niÄ… wpÅ‚yw.- Wujek zrobi wszystko, byle tylko uniknąćkonfliktu - zauważyÅ‚a Thisbe.- Dajmy już temuspokój.Powiedz lepiej, czego dowiedziaÅ‚aÅ› siÄ™wczoraj od doktora Jenningsa.Thisbe nie uczestniczyÅ‚a we wczorajszym spot­kaniu, a inni czÅ‚onkowie rodziny zapewnili, żechÄ™tnie posÅ‚uchajÄ… po raz wtóry opowieÅ›ci Kyrii.Po jej zakoÅ„czeniu siostra wyraziÅ‚a olbrzymie zdzi­wienie.- Niemożliwe! I co teraz zrobisz? Jak możesz siÄ™przekonać, czy to rzeczywiÅ›cie jest relikwiarz Å›wiÄ™­tej chorÄ…gwi?- Nie wiem, co robić - odparÅ‚a Kyria - i czyw ogóle jest sposób, by poznać prawdÄ™.ChciaÅ‚a­bym otworzyć szkatuÅ‚kÄ™, ale przypuszczam, że i takjest pusta.- Nelson Ashcombe cieszy siÄ™ opiniÄ… Å›wietnegoarcheologa - powiedziaÅ‚ książę.- Wiecie, że przy­jazniÅ‚em siÄ™ z lordem Walfordem, który byÅ‚ jegoopiekunem.MógÅ‚bym napisać ci list polecajÄ…cy- zwróciÅ‚ siÄ™ do Kyrii.- Dodam, że podobno jegosyn jest dziwakiem i mizantropem. 158 CANDACE CAMP- Bardzo chÄ™tnie dowiedziaÅ‚abym siÄ™, co panAshcombe ma do powiedzenia na temat szkatuÅ‚ki- odrzekÅ‚a po namyÅ›le Kyria.- MogÅ‚abym teżwybrać siÄ™ do antykwariusza, który chciaÅ‚ jÄ… od naskupić.Ten czÅ‚owiek mi siÄ™ nie spodobaÅ‚ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl