[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Och, Noc Dzikich i Mokrych"? - odparła jednaz dziewczyn, kiedy ją zapytałam.- Obleśna impreza.- Totalnie obrzydliwa - dodała druga.- Wybierajątrzy czy cztery dziewczyny, które biegają po scenie, a publika na nie pryska.- Ja to nawet lubię - wyznała trzecia.- Zawsze tojakaś odmiana.Prawdę mówiąc, często zgłaszam się naochotnika.Zaintrygowana, zapisałam się na środę.Wieczórzaczął się jak każdy inny, ale około dwudziestej drugiejbramkarz zaczął rozdawać plastikowe butelki i pistoletyna wodę rozbawionemu tłumowi pod sceną.Ku mojemuniesmakowi do Deja Vu" często przychodzili chłopcyz college'u dawali gorsząco małe napiwki i mieli słabość, jak zauważyłam, do głupiutkich dziewczyn o głosach jak szmerek, przy których czuli się inteligentniejsi.Zrednia wieku oczekujących na seans Mokrych i Dzikich wynosiła około dziewiętnastu lat.Gówniarze ściskali te swoje sikawki z pełną podekscytowania agresją,jak gdyby mieli zaraz się bawić w gliniarzy i złodziei",tyle że w wersji dla dorosłych.- Panowie, tylko nie po oczach - upomniał didżej.- Prosimy panie!Na scenę wybiegły trzy dziewczyny w za dużych koszulkach z logo Deja Vu".Dwie były niziutkimi Azjatkami i tandetne koszulki wisiały im poniżej kolan niczymawangardowe suknie od Yohjiego Yamamoty.Trzecią byłakrzepka blondyna ze zderzakami o pojemności czterystumililitrów - jak zauważyłam, była ulubienicą wielu gości,którzy natychmiast wzięli ją na cel.- Na miejsca.Gotowi.Start! - komenderowałdidżej.Do tej pory naiwnie sądziłam, że ta zabawa topo prostu dziwnie nazwany konkurs mokrego podkoszulka.Nie o koszulki jednak tu chodziło, bo dziewczyny od razu zadarły je pod brodę, demonstrując nagieciała.Strumienie wody rysowały w powietrzu cienkiełuki, dziewczyny biegały po całej scenie.Pomieszczeniewypełniło się mechanicznym skłysz-skłysz-skłysz" dwudziestu ściskanych w zapamiętaniu sikawek.Azjatki usiadły przed balustradą i każda założyłasobie nogi za głowę.Faceci natychmiast zaczęli pryskaćwodą na ich cipki i odbyty.Przypominało mi to gry zręcznościowe w wesołym miasteczku: Traf w anus i wygrajpluszowego jednorożca dla swojej dziewczyny!".Zauważyłam, że czasami woda trafiała bezpośrednio do pochwy.Oglądałam pierwszą na świecie interaktywną irygację!Woda zlewała się na scenie w kałuże, striptizerki byłycałe mokre.Zciągnęły ociekające wodą koszulki i rzuciłyje w tłum.Jedna z drobniutkich Azjatek padła na czworaki, a druga ją dopadła i udawała, że posuwa ją w tyłek.W oczywisty sposób czując się gorsza, blondyna uklękłaza dominującą Azjatką i symulowała, że od tyłu robi jejminetę.Po chwili obaliły się na scenę, śliskie od wody,i dopiero zaczęło się obmacywanie, sztuczne chichotyi równie sztuczne spazmy.Akcja wyraznie nabierała rumieńców.Zaczęło się łapanie za tyłki.Wykręcanie sutków.Najbardziej spektakularny pokaz francuskich pocałunków, jaki widziałam w życiu.- Podziękujmy paniom! - zagrzmiał didżej.Dziewczyny szybko pozbierały zmoczone banknoty rozsypanewokół sceny i pobiegły na górę do przebieralni.Wezwanodziobatego młodzieńca, żeby zgarnął mopem nadmiarwody.Patrzyłam, jak chłopcy sprzed sceny z ociąganiemzwracają butelki bramkarzowi.Zazdrościłam im - zapłacili kilka marnych dolarów za przywilej zlania trójki pięknych nagich kobiet lodowatą wodą.Dziewczyny niczegoim nie zabraniały, wręcz przeciwnie: same zachęcały ichdo oblewania wodą części ciała, które tak dokładnie oglądał dotąd tylko ginekolog.Twarze tych chłopców byłyzupełnie pozbawione wyrazu - stali, machinalnie zaciskając palce na spustach, wpatrzeni dziewczynom międzynogi.Już kiedyś widziałam taki wyraz twarzy: u mojegobyłego chłopaka, kiedy grał w gry wideo.Pustka.Niema nikogo w domu.Zostało tylko libido.Niektóre dziewczynyKu mojemu zaskoczeniu awansowałam w agencji na menedżera projektów.Był to pierwszy raz, kiedy miałamkonkretne obowiązki, z których byłam rozliczania.Coprawda przyjęłam awans z wdzięcznością, ale w głębi duszy byłam przerażona.Lubiłam być zwykłą maszynistką.Był to właśnie ten rodzaj niewymagającej, samotniczejpracy, jakiej łaknęłam jako socjopatka, bez żadnego straszenia duchem pracy zespołowej.Z prędkością światłaprzepisywałam skrypty, podawałam je dalej i wracałamdo ożywionej korespondencji mailowej z Jonnym ( Chcępoczuć Cię w sobie.Zciskam, Diablo").Teraz musiałamradzić sobie i z prawdziwą pracą, i z zespołem.Dotarłodo mnie, jak bardzo mam przesrane, kiedy szefowa zademonstrowała mi, jak porządkować akta zadań".(Należędo tego typu osób, które przypadkowo chowają pilotaod telewizora do komory na warzywa w lodówce, samawięc myśl, że miałabym utrzymywać porządek w dokumentacji, jest przezabawna.)Jedynym plusem awansu była zapowiedz pojawienia się większej sumy pieniędzy w moim portfelu zesztucznej krokodylej skóry.Zdążyłam finansowo uzależnić się od striptizu, a moja nocna praca coraz bar-dziej przypominała złote kajdanki: niby ładne, ale popewnym czasie zaczynają uwierać.Zawsze sądziłam,że dzięki dodatkowym profitom będziemy mogli spaćna forsie, wydawaliśmy ją jednak równie szybko, jak jają zarabiałam.Kupiłam samochód i coraz więcej wydawałam na swój fantastyczny plastikowy wygląd: nakosmetyki z górnej półki, na przedłużanie włosów i natyle par kostiumów bikini, że wypełniały gigantycznąmateriałową torbę, którą chowałam w szafie.Striptizzamiast sposobem na zarobienie odrobiny dodatkowejgotówki stał się niezbędnym zródłem dochodu i mójbudżet nie.przewidywał takiej możliwości, że zródełko mogłoby nagle wyschnąć.%7łyliśmy z Jonnym odwypłaty do wypłaty i jeśli stać nas było na odrobinęluksusu, to wyłącznie dzięki mojemu nowemu hobby.Nie mogłam z niego zrezygnować, mimo że nienawidziłam Deja Vu" tak gorąco, że na samą myślo tym różowym jak bizmut budynku zaczynały mnieboleć zęby [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.- Och, Noc Dzikich i Mokrych"? - odparła jednaz dziewczyn, kiedy ją zapytałam.- Obleśna impreza.- Totalnie obrzydliwa - dodała druga.- Wybierajątrzy czy cztery dziewczyny, które biegają po scenie, a publika na nie pryska.- Ja to nawet lubię - wyznała trzecia.- Zawsze tojakaś odmiana.Prawdę mówiąc, często zgłaszam się naochotnika.Zaintrygowana, zapisałam się na środę.Wieczórzaczął się jak każdy inny, ale około dwudziestej drugiejbramkarz zaczął rozdawać plastikowe butelki i pistoletyna wodę rozbawionemu tłumowi pod sceną.Ku mojemuniesmakowi do Deja Vu" często przychodzili chłopcyz college'u dawali gorsząco małe napiwki i mieli słabość, jak zauważyłam, do głupiutkich dziewczyn o głosach jak szmerek, przy których czuli się inteligentniejsi.Zrednia wieku oczekujących na seans Mokrych i Dzikich wynosiła około dziewiętnastu lat.Gówniarze ściskali te swoje sikawki z pełną podekscytowania agresją,jak gdyby mieli zaraz się bawić w gliniarzy i złodziei",tyle że w wersji dla dorosłych.- Panowie, tylko nie po oczach - upomniał didżej.- Prosimy panie!Na scenę wybiegły trzy dziewczyny w za dużych koszulkach z logo Deja Vu".Dwie były niziutkimi Azjatkami i tandetne koszulki wisiały im poniżej kolan niczymawangardowe suknie od Yohjiego Yamamoty.Trzecią byłakrzepka blondyna ze zderzakami o pojemności czterystumililitrów - jak zauważyłam, była ulubienicą wielu gości,którzy natychmiast wzięli ją na cel.- Na miejsca.Gotowi.Start! - komenderowałdidżej.Do tej pory naiwnie sądziłam, że ta zabawa topo prostu dziwnie nazwany konkurs mokrego podkoszulka.Nie o koszulki jednak tu chodziło, bo dziewczyny od razu zadarły je pod brodę, demonstrując nagieciała.Strumienie wody rysowały w powietrzu cienkiełuki, dziewczyny biegały po całej scenie.Pomieszczeniewypełniło się mechanicznym skłysz-skłysz-skłysz" dwudziestu ściskanych w zapamiętaniu sikawek.Azjatki usiadły przed balustradą i każda założyłasobie nogi za głowę.Faceci natychmiast zaczęli pryskaćwodą na ich cipki i odbyty.Przypominało mi to gry zręcznościowe w wesołym miasteczku: Traf w anus i wygrajpluszowego jednorożca dla swojej dziewczyny!".Zauważyłam, że czasami woda trafiała bezpośrednio do pochwy.Oglądałam pierwszą na świecie interaktywną irygację!Woda zlewała się na scenie w kałuże, striptizerki byłycałe mokre.Zciągnęły ociekające wodą koszulki i rzuciłyje w tłum.Jedna z drobniutkich Azjatek padła na czworaki, a druga ją dopadła i udawała, że posuwa ją w tyłek.W oczywisty sposób czując się gorsza, blondyna uklękłaza dominującą Azjatką i symulowała, że od tyłu robi jejminetę.Po chwili obaliły się na scenę, śliskie od wody,i dopiero zaczęło się obmacywanie, sztuczne chichotyi równie sztuczne spazmy.Akcja wyraznie nabierała rumieńców.Zaczęło się łapanie za tyłki.Wykręcanie sutków.Najbardziej spektakularny pokaz francuskich pocałunków, jaki widziałam w życiu.- Podziękujmy paniom! - zagrzmiał didżej.Dziewczyny szybko pozbierały zmoczone banknoty rozsypanewokół sceny i pobiegły na górę do przebieralni.Wezwanodziobatego młodzieńca, żeby zgarnął mopem nadmiarwody.Patrzyłam, jak chłopcy sprzed sceny z ociąganiemzwracają butelki bramkarzowi.Zazdrościłam im - zapłacili kilka marnych dolarów za przywilej zlania trójki pięknych nagich kobiet lodowatą wodą.Dziewczyny niczegoim nie zabraniały, wręcz przeciwnie: same zachęcały ichdo oblewania wodą części ciała, które tak dokładnie oglądał dotąd tylko ginekolog.Twarze tych chłopców byłyzupełnie pozbawione wyrazu - stali, machinalnie zaciskając palce na spustach, wpatrzeni dziewczynom międzynogi.Już kiedyś widziałam taki wyraz twarzy: u mojegobyłego chłopaka, kiedy grał w gry wideo.Pustka.Niema nikogo w domu.Zostało tylko libido.Niektóre dziewczynyKu mojemu zaskoczeniu awansowałam w agencji na menedżera projektów.Był to pierwszy raz, kiedy miałamkonkretne obowiązki, z których byłam rozliczania.Coprawda przyjęłam awans z wdzięcznością, ale w głębi duszy byłam przerażona.Lubiłam być zwykłą maszynistką.Był to właśnie ten rodzaj niewymagającej, samotniczejpracy, jakiej łaknęłam jako socjopatka, bez żadnego straszenia duchem pracy zespołowej.Z prędkością światłaprzepisywałam skrypty, podawałam je dalej i wracałamdo ożywionej korespondencji mailowej z Jonnym ( Chcępoczuć Cię w sobie.Zciskam, Diablo").Teraz musiałamradzić sobie i z prawdziwą pracą, i z zespołem.Dotarłodo mnie, jak bardzo mam przesrane, kiedy szefowa zademonstrowała mi, jak porządkować akta zadań".(Należędo tego typu osób, które przypadkowo chowają pilotaod telewizora do komory na warzywa w lodówce, samawięc myśl, że miałabym utrzymywać porządek w dokumentacji, jest przezabawna.)Jedynym plusem awansu była zapowiedz pojawienia się większej sumy pieniędzy w moim portfelu zesztucznej krokodylej skóry.Zdążyłam finansowo uzależnić się od striptizu, a moja nocna praca coraz bar-dziej przypominała złote kajdanki: niby ładne, ale popewnym czasie zaczynają uwierać.Zawsze sądziłam,że dzięki dodatkowym profitom będziemy mogli spaćna forsie, wydawaliśmy ją jednak równie szybko, jak jają zarabiałam.Kupiłam samochód i coraz więcej wydawałam na swój fantastyczny plastikowy wygląd: nakosmetyki z górnej półki, na przedłużanie włosów i natyle par kostiumów bikini, że wypełniały gigantycznąmateriałową torbę, którą chowałam w szafie.Striptizzamiast sposobem na zarobienie odrobiny dodatkowejgotówki stał się niezbędnym zródłem dochodu i mójbudżet nie.przewidywał takiej możliwości, że zródełko mogłoby nagle wyschnąć.%7łyliśmy z Jonnym odwypłaty do wypłaty i jeśli stać nas było na odrobinęluksusu, to wyłącznie dzięki mojemu nowemu hobby.Nie mogłam z niego zrezygnować, mimo że nienawidziłam Deja Vu" tak gorąco, że na samą myślo tym różowym jak bizmut budynku zaczynały mnieboleć zęby [ Pobierz całość w formacie PDF ]