[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Moskwa na czas krótki przed nocą 29-go w tymprzypadku się znajdowała.Był to moment tak stanowczy i jedyny z wielu względów, że czyto chwilą wcześniej, czy chwilą pózniej, może by i nie była przyszła do skutku podobna re-wolucja w polskim kraju.Polacy przeczuli tę sposobność niejako we własnym sercu.Kiedypo rewolucji lipcowej tu i ówdzie, w Belgii, w Niemczech, szerzyły się niepokoje, w książęKonstanty z Warszawy do brata licznych gońców wyprawiał, zaręczając, że dzięki energiirządu i karności wojska żadnego zaburzenia w Królestwie Polskim obawiać się nie trzeba.Car temu wierzył.Moskwa zażywała wczasu, kiedy Polskę ze snu nagle przebudziły wielkiezamiary.Zły duch dynastii gottorpskiej natchnął w.księcia tym niepojętym zaufaniem.Woj-ny, turecka, perska, kaukaska, częścią dla zniszczenia szczątków rewolucji petersburskiej wszeregach pozostałej, częścią dla widoków wschodniej polityki, częścią także dlatego przed-sięwzięte, żeby początki panowania głośniejszymi uczynić, żeby otworzyć pole do nowychawansów zniecierpliwionemu długim próżnowaniem żołnierstwu, wojska moskiewskie wy-cieńczyły.Przerzedzała je nadto cholera, szerząc przed nocą 29-go i następnie tak w pułkachmoskiewskich, jak i w całym kraju bezprzykładną śmiertelność.Głód, pomór, wysilenie skar-bu, i tak zadłużonego, naszymi były sprzymierzeńcami.Czyż to małą wzniecało otuchę? Owatrzykroć stutysięczna armia, postrach połowy Europy i Azji, armia, którą Aleksander po kam-paniach francuskich nie odnowił, ale stworzył, którą przez lat dziesięć, kiedy inni odpoczy-wali, ćwiczył i doskonalił w obrotach, którą w kwitnącym stanie odumarł, spełzła bez mała wpołowie pod kilkoletnim rządem Mikołaja.Wiadomo, jakie straty ponieśli Moskale w-pierwszej kampanii tureckiej.Zmiało rzec można, że po tych wojnach, a szczególniej w skut-ku cholery nie więcej zostało jak 150 do 180 000 regularnego żołnierza z Aleksandrowskiejpuścizny do obrony granic od Bałtyku ku morzom Czarnemu i Kaspijskiemu.Cholera z inne-go także względu osłabiała tę tak uszczuploną potęgę.Nie wiedziano przed rewolucją 29-go,jak dzisiaj z doświadczenia, że kwarantanna postępu tej choroby nie tamuje.Z tego błędu dlapowodzeń narodowego powstania w Polszcze niewyrachowane korzyści wypływały.Dziesięćgubernij było zarażonych.Z owych przeto 150 do 180 000 potrzeba było najmniej trzeciączęść użyć do strzeżenia rozległej linii kordonu cholerycznego.Więcej powiem: Moskwaobracając baczny wzgląd ku rewolucji lipcowej i objawiającym się jej skutkom w Europie (bote równie jak rewolucja lipcowa obrażały polityczny wpływ cara) potrzebowała niemałegoczasu, a przynajmniej jednego roku, przy największej czynności rządu, ażeby siłą zbrojną,choć w części odpowiadającą rozkiełznanemu językowi swojej dyplomatyki, zupełnie upaśćnie dozwolić udziałom, jakie do kongresu wiedeńskiego miała we wszystkich sprawach stałe-go lądu, udziałom uszczuplonym przez dwa wzmiankowane zdarzenia.Rewolucja 29-go za-skoczyła tedy Mikołaja w krytycznym momencie, najbardziej z tego naturalnego względu, żedla wielkich mocarstw każda dywersja jest wtedy najniebezpieczniejsza, kiedy po znacznychstratach powoli do sił przychodzić zaczynają.Noc 29-go przypada w tę chwilę politycznejrekonwalescencji Moskwy.Mówiono, że Moskale przeciw Belgii i Francji na wiosnę 1831kampanią rozpocząć mieli.To mogło być w myśli i chęciach gabinetu petersburgskiego: nieprzeczę; ale do tego rzeczywiście nie było żadnego podobieństwa.To ledwie za rok bez żad-nego niepokoju w Polszcze nastąpić mogło.Moskale radzi chlubią się nie tylko prawdziwąmocą, ale nadstarczają w potrzebie i urojoną.Po rewolucji lipcowej na kredyt straszyli mini-strów Ludwika Filipa.Mniemanie sprawione o swej potędze uważają oni jako jeden z głów-184 nych jej pierwiastków; dotąd nikt tak zręcznie, a nawet tak dowcipnie jak gabinet CarskiegoSioła korzystać nie umiał z opinii rozszerzonej o sobie za granicą.Odebrały wprawdziewszystkie korpusy rozkaz zbierania się.Korpus litewski miał przejść granice 30 (20 grudnia),a korpus Pahlena dziesięcią dniami pierwej; lecz bardzo żałuję tych, którzy szczerze wierzylipodobnym wieściom rozszerzanym z Petersburga nie bez zamiaru wytargowania tego po-gróżką udziału w koalicji, czego siłą od razu dokazać nie było można.Jak to! Po owych woj-nach, w pierwiastkach cholery, w bankructwie skarbu miałby Mikołaj ostatnie siły swoje ru-szyć ku ukróceniu zaburzenia, które się tak uroczyście wyrzekło propagandy, a które zagro-żone koalicją byłoby natychmiast odzyskało początkową, szyderskim umizgiem republikanc-kiej monarchii rozbrojoną dzielność swoje i wszystkich razem sprzymierzeńców, i wszystkienajśmielsze nadzieje? Nadzieje tak boleśnie oszukane ułomnością popularnego starca132, któ-ry najlepszą rzecząpospolitą swoją przyłożył się do zatrzymania chwilowego wprawdzie, alenajświetniejszego w dziejach popędu, który go na koniec zapieczętował pieczęcią obywatel-skiego królestwa [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl
  • oÂściach Naiwny Celestyn
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ninetynine.opx.pl