[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- I zakrawa na ironię losu, prawda? - powiedział cicho.-Wszystkie te okręty z za-łogami gotowymi zabić lub zginąć.Kolejne masakra i zniszczenie z powodu szacunkudla Pozostałości Caamas.Na jego twarzy malowały się żal, smutek i gorzka akceptacja nieuchronnego, kie-dy tak przyglądał się zgromadzonym na orbitach okrętom.- Próbowaliście z nimi rozmawiać - przypomniała.- Ty i inni Powiernicy.Oba-wiam się, że nie potrafią już słuchać głosu rozsądku.- Rozsądek i spokój są zawsze pierwszymi ofiarami podobnych konfrontacji.Po-zostaje zemsta i naprawa subiektywnych krzywd.To, czy wydarzyły się one rzeczywi-ście, czy nie, jest bez znaczenia, gdyż najważniejsza dla wszystkich staje się zemsta.Powiedz mi, czy nie stąd możemy zobaczyć kometę?- Kometę? - zdziwiła się Leia, sprawdzając odczyty: rzeczywiście, po prawej stro-nie, nieco nad nimi znajdowała się kometa, przesłonięta kadłubem  Sokoła Millenium".Przechyliła frachtowiec o parę stopni i kometa pojawiła się w polu widzenia.- Wspaniała, prawda?- Owszem - zgodziła się, nieco zaskoczona: kometa jak kometa, nie była ani więk-sza, ani ładniejsza od innych; spośród wielu wyróżniała ją jedynie bardzo niewielkaodległość od planety.Kometa systematycznie okrążała słońce systemu i właśnie minęła orbitę Bothawui.- Z powierzchni Caamas rzadko widać komety - głos Elegosa stał się jakby odle-gły.- W naszym systemie było ich niewiele i żadna nie przelatywała tak blisko po-wierzchni.W tym systemie jest ich ponad dwadzieścia, prawda?- Coś koło tego.Słyszałam, że podobno umożliwiły powstanie i rozwój całej gałę-zi bothańskiego folkloru.Janko5 Janko5 Timothy Zahn Ręka Thrawna II - Wizja przyszłości333 334- Najczęściej bez wątpienia stając się zwiastunami przełomowych i groznych wy- znalezć się w samym środku ogólnej strzelaniny -a Ishori, widząc nadarzającą się oka-darzeń - dodał Elegos.zję, przyspieszyli.W odpowiedzi oba diamalańskie okręty także zwiększyły szybkość,- Jeśli coś takiego przelatuje komuś głupie pół kilometra nad głową, trudno, żeby rozdzielając się nieco, by wziąć krążownik w krzyżowy ogień.się nie martwił, zwłaszcza kiedy następuje to raz albo dwa razy w ciągu roku.- Skrzy- - Albo krążownik staranuje skify, albo Diamalanie ostrzelają go, żeby temu zapo-wiła się i dodała: - Choć przy uroczej polityce, jaką od lat prowadzą Bothanie, zwiastu- biec - podsumował Elegos.- W każdej sytuacji obie strony będą twierdzić, że zacząłny klęsk i zmian z trudem nadążają za kolejnymi intrygami i rewolucjami pałacowymi.przeciwnik.- Masz rację, choć w sumie jest mi żal Bothan.Mimo całej ich siły i odporności - I w każdej zacznie się strzelanina - mruknęła, sprawdzając odczyty sensorów:psychicznej, którymi chełpią się wobec innych ras, uważam ich za nieszczęśników.Na gdyby któryś z okrętów Nowej Republiki był na tyle blisko, żeby zdążył wlecieć mię-wszystko patrzą podejrzliwie, a przecież bez zaufania nie mogą osiągnąć prawdziwego dzy Ishori i Diamalan.spokoju tak duchowego, jak i w polityce wewnętrznej całej planety.Okazało się, że wokół Bothawui krążą tylko trzy korwety Nowej Republiki, co ją- Nie sądzę, żebym kiedykolwiek myślała w taki sposób - przyznała, przywracając trochę zdziwiło.Wszystkie też znajdowały się zbyt daleko; nie mogły dotrzeć na czas ifrachtowcowi poprzednie położenie.- Nigdy nie próbowaliście im tego uświadomić? zapobiec konfrontacji.- Jestem pewien, że próbowano.Natomiast nie wydaje mi się, aby to niechęć Co oznaczało, że nie miała wyboru.Bothan była powodem, dla którego uszkodzili nasze pole planetarne, jeśli to miałaś na - Trzymajcie się! - poleciła przez interkom i nie czekając na potwierdzenie od któ-myśli.regokolwiek z Noghri, siedzących w wieżyczkach artyleryjskich, skierowała dzióbLeia zarumieniła się. Sokoła" na krążownik i dała pełen ciąg.- Jesteś zupełnie pewien, że nie posiadasz żadnych uzdolnień do posługiwania się - Ufam, że wiesz, co robisz - Elegos przekrzyczał nagły ryk silników podświetl-Mocą? - spytała.nych [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl