[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Następnie sporządz listę dowodów na to, że to prawda.Teraz sprawdz każde ze zdań - dowodów prawdy" ze swojej listy, wykorzystując cztery pytania oraz odwrócenie.PYTANIE TRZECIE: JAK REAGUJESZ, KIEDY POJAWIA SI TA MYZL?Dzięki tak postawionemu pytaniu zaczynamy dostrzegać wewnętrzną przyczynę i skutek.Dociera dociebie, że kiedy wierzysz w tę myśl, pojawia się niewygodne uczucie, zakłócenie, które może przybraćpostać lekkiego dyskomfortu, lęku lub paniki.Jako że dzięki pierwszemu pytaniu być może jużuświadomiłeś sobie, że w twoim wypadku ta myśl nie jest prawdziwa, widzisz moc kłamstwa.Twojąnaturą jest prawda.Kiedy się jej sprzeciwiasz, nie czujesz się sobą.Napięcie nigdy nie jest taknaturalnym uczuciem jak spokój.Po tym jak cztery pytania mnie odkryły, zaczęłam zauważać myśli w rodzaju: Ludzie powinni bardziejkochać", i dostrzegłam, że wywoływały we mnie niepokój.Przed pojawieniem się myśli byłamspokojna.Mój umysł był spokojny i pogodny.Nie było żadnego napięcia, żadnej niepokojącej reakcjifizycznej.Właśnie taka jestem bez mojej opowieści.W spokoju i bezruchu świadomości zaczęłamzauważać uczucia, które były skutkiem wiary w myśli lub wynikały z przywiązania do myśli.W tymspokoju dotarło do mnie, że gdybym miała wierzyć w tę myśl, skazałabym się na niepokój i smutek.Todoprowadziłoby do stwierdzenia: Coś z tym powinnam zrobić".Wtedy do głosu by doszło poczuciewiny; nie mam bladego pojęcia, jak sprawić, żeby ludzie bardziej kochali, ponieważ ja sama nieumiałam bardziej kochać, niż kochałam.Kiedy zapytałam: Jak reaguję, kiedy wierzę w myśl, że ludziepowinni bardziej kochać?", dostrzegłam, że nie tylko odczuwam niepokój (to było oczywiste), alerównież tworzę obrazy w umyśle - obrazy krzywd, których, jak mi się kiedyś zdawało, doświadczyłam,strasznych rzeczy, które moim zdaniem ludzie mi kiedyś zrobili, braku życzliwości pierwszego mężawobec mnie i naszych dzieci - po to, by udowodnić, że ta myśl jest prawdziwa.Odpływałam w świat,który nie istniał.Oto siedziałam sobie w fotelu z filiżanką herbaty, a w myślach żyłam w obrazachiluzorycznej przeszłości.Stawałam się postacią z mitu cierpienia - bohaterką cierpienia uwięzioną wświecie przepełnionym niesprawiedliwością.%7łyłam w zestresowanym ciele, postrzegałam wszystkopełnymi lęku oczyma, żyłam w letargu, byłam kimś, kto nieustannie doświadcza koszmaru.Lekarstwemmogło być po prostu sprawdzanie, czy to prawda.Kocham trzecie pytanie.Kiedy już sam na nie odpowiesz, kiedy dostrzeżesz przyczynę i skutek myśli,całe twoje cierpienie zacznie znikać.Możesz sobie tego w ogóle nie uświadamiać na początku.Możesznawet nie wiedzieć, że robisz postępy.Ale tym się nie przejmuj.Po prostu wykonuj Pracę.Poprowadzicię ona coraz głębiej.Kiedy następnym razem pojawi się problem, nad którym pracowałeś, możezaśmiejesz się zaskoczony.Być może w ogóle nie poczujesz napięcia; może nawet w ogóle niezauważysz frustrującej myśli.CZY DOSTRZEGASZ POWD, ABY PORZUCI T MYZL? (I PROSZ, NIE PRBUJ JEJPORZUCI)To jest dodatkowe pytanie, które niekiedy zadaję przy trzecim pytaniu, ponieważ może onospowodować radykalną zmianę świadomości.Wraz z poniższym, dodatkowym pytaniem pozwala onojeszcze głębiej uświadomić sobie związek pomiędzy wewnętrzną przyczyną i skutkiem. Czydostrzegam powód, aby porzucić tę myśl? Tak, dostrzegam: zanim ta myśl się pojawiła, byłemspokojny, a po jej pojawieniu się poczułem napięcie i stres".Ważne jest, aby zrozumieć, że w Pracy chodzi o zauważanie myśli, a nie o jej porzucanie.Nie da sięporzucić myśli.Jeśli sądzisz, że zadaję ci pytania po to, abyś porzucił myśl, to posłuchaj: tak nie jest! WPracy nie chodzi o pozbywanie się jej, tylko uświadomienie sobie, co jest prawdą w twoim wypadku,poprzez świadomość i bezwarunkową miłość do siebie.Kiedy już dostrzeżesz prawdę, myśl uwalnia sięod ciebie, a nie na odwrót.CZY POTRAFISZ PODA JEDEN POWD NIEWYWOAUJCY NAPICIA, ABY TRZYMASI TEJ MYZLI?Kolejne pytanie, które czasem zadaję, brzmi: Czy potrafisz podać jeden niewywołujący napięciapowód, aby trzymać się tej myśli?".Być może dostrzegasz wiele powodów, ale wszystkie one wywołująnapięcie, wszystkie ranią.%7ładen z nich nie jest przekonujący, jeśli zamierzasz położyć kres swojemucierpieniu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl przylepto3.keep.pl
.Następnie sporządz listę dowodów na to, że to prawda.Teraz sprawdz każde ze zdań - dowodów prawdy" ze swojej listy, wykorzystując cztery pytania oraz odwrócenie.PYTANIE TRZECIE: JAK REAGUJESZ, KIEDY POJAWIA SI TA MYZL?Dzięki tak postawionemu pytaniu zaczynamy dostrzegać wewnętrzną przyczynę i skutek.Dociera dociebie, że kiedy wierzysz w tę myśl, pojawia się niewygodne uczucie, zakłócenie, które może przybraćpostać lekkiego dyskomfortu, lęku lub paniki.Jako że dzięki pierwszemu pytaniu być może jużuświadomiłeś sobie, że w twoim wypadku ta myśl nie jest prawdziwa, widzisz moc kłamstwa.Twojąnaturą jest prawda.Kiedy się jej sprzeciwiasz, nie czujesz się sobą.Napięcie nigdy nie jest taknaturalnym uczuciem jak spokój.Po tym jak cztery pytania mnie odkryły, zaczęłam zauważać myśli w rodzaju: Ludzie powinni bardziejkochać", i dostrzegłam, że wywoływały we mnie niepokój.Przed pojawieniem się myśli byłamspokojna.Mój umysł był spokojny i pogodny.Nie było żadnego napięcia, żadnej niepokojącej reakcjifizycznej.Właśnie taka jestem bez mojej opowieści.W spokoju i bezruchu świadomości zaczęłamzauważać uczucia, które były skutkiem wiary w myśli lub wynikały z przywiązania do myśli.W tymspokoju dotarło do mnie, że gdybym miała wierzyć w tę myśl, skazałabym się na niepokój i smutek.Todoprowadziłoby do stwierdzenia: Coś z tym powinnam zrobić".Wtedy do głosu by doszło poczuciewiny; nie mam bladego pojęcia, jak sprawić, żeby ludzie bardziej kochali, ponieważ ja sama nieumiałam bardziej kochać, niż kochałam.Kiedy zapytałam: Jak reaguję, kiedy wierzę w myśl, że ludziepowinni bardziej kochać?", dostrzegłam, że nie tylko odczuwam niepokój (to było oczywiste), alerównież tworzę obrazy w umyśle - obrazy krzywd, których, jak mi się kiedyś zdawało, doświadczyłam,strasznych rzeczy, które moim zdaniem ludzie mi kiedyś zrobili, braku życzliwości pierwszego mężawobec mnie i naszych dzieci - po to, by udowodnić, że ta myśl jest prawdziwa.Odpływałam w świat,który nie istniał.Oto siedziałam sobie w fotelu z filiżanką herbaty, a w myślach żyłam w obrazachiluzorycznej przeszłości.Stawałam się postacią z mitu cierpienia - bohaterką cierpienia uwięzioną wświecie przepełnionym niesprawiedliwością.%7łyłam w zestresowanym ciele, postrzegałam wszystkopełnymi lęku oczyma, żyłam w letargu, byłam kimś, kto nieustannie doświadcza koszmaru.Lekarstwemmogło być po prostu sprawdzanie, czy to prawda.Kocham trzecie pytanie.Kiedy już sam na nie odpowiesz, kiedy dostrzeżesz przyczynę i skutek myśli,całe twoje cierpienie zacznie znikać.Możesz sobie tego w ogóle nie uświadamiać na początku.Możesznawet nie wiedzieć, że robisz postępy.Ale tym się nie przejmuj.Po prostu wykonuj Pracę.Poprowadzicię ona coraz głębiej.Kiedy następnym razem pojawi się problem, nad którym pracowałeś, możezaśmiejesz się zaskoczony.Być może w ogóle nie poczujesz napięcia; może nawet w ogóle niezauważysz frustrującej myśli.CZY DOSTRZEGASZ POWD, ABY PORZUCI T MYZL? (I PROSZ, NIE PRBUJ JEJPORZUCI)To jest dodatkowe pytanie, które niekiedy zadaję przy trzecim pytaniu, ponieważ może onospowodować radykalną zmianę świadomości.Wraz z poniższym, dodatkowym pytaniem pozwala onojeszcze głębiej uświadomić sobie związek pomiędzy wewnętrzną przyczyną i skutkiem. Czydostrzegam powód, aby porzucić tę myśl? Tak, dostrzegam: zanim ta myśl się pojawiła, byłemspokojny, a po jej pojawieniu się poczułem napięcie i stres".Ważne jest, aby zrozumieć, że w Pracy chodzi o zauważanie myśli, a nie o jej porzucanie.Nie da sięporzucić myśli.Jeśli sądzisz, że zadaję ci pytania po to, abyś porzucił myśl, to posłuchaj: tak nie jest! WPracy nie chodzi o pozbywanie się jej, tylko uświadomienie sobie, co jest prawdą w twoim wypadku,poprzez świadomość i bezwarunkową miłość do siebie.Kiedy już dostrzeżesz prawdę, myśl uwalnia sięod ciebie, a nie na odwrót.CZY POTRAFISZ PODA JEDEN POWD NIEWYWOAUJCY NAPICIA, ABY TRZYMASI TEJ MYZLI?Kolejne pytanie, które czasem zadaję, brzmi: Czy potrafisz podać jeden niewywołujący napięciapowód, aby trzymać się tej myśli?".Być może dostrzegasz wiele powodów, ale wszystkie one wywołująnapięcie, wszystkie ranią.%7ładen z nich nie jest przekonujący, jeśli zamierzasz położyć kres swojemucierpieniu [ Pobierz całość w formacie PDF ]