[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem oczywiściezaczęli zapierać się, zagroziłem jednak, że ujawnię oszustwo, jeżeli nie potwier-dzą prawdy.W wypadku zupełnej, bezwzględnej otwartości przyrzekłem im dwatysiące marek, którymi obciążę pańskie konto, drogi baronie.Odbije pan sobie tekoszty na rencie, której zażądała pańska żona.Musiałem czymś osłodzić pańskąpigułkę.Młodzi ludzie zapewnili mnie, że w tym drobnym oszustwie nie widzielinic złego.Starsza siostra powiedziała, że w teatrze trzeba się zawsze wydawaćmłodym, inaczej nie dostaje się dobrych ról.Tak, panie baronie, teraz udam siędo baronowej i zakończę z nią porachunki.Powiem jej, że nie zdawała sobiesprawy z możliwych następstw tego oszustwa, inaczej bowiem uświadomiłabysobie, że małżeństwo zawarte pod fałszywym imieniem musi być uznane za nie-ważne.Przypuszczam, że nie jest to i tak największe przestępstwo, jakiego się wżyciu dopuściła.Niejedna kobieta zmienia sobie imię i odejmuje lata.Dla nasjednak jest to sprawa pierwszorzędnej wagi.Norbert stuknął się w czoło. Gdzież ja miałem oczy? Czemu nie zauważyłem, że jest ode mnie starsza,nie zaś o sześć lat młodsza? Doprawdy, zasłużyłem na karę!  zawołał.RLT Potem ujął znowu ręce Brucknera. Drogi doktorze, czy to oszustwo pomoże mi naprawdę w odzyskaniu wol-ności? Czy małżeństwo moje zostanie na tej podstawie uznane za nieważne? W każdym razie można podać o unieważnienie pańskiego małżeństwa.Uważam jednak, że będzie lepiej pozbyć się w inny sposób  pseudobaronowej".Znam pana i wiem, że poświęci pan chętnie jeszcze kilka tysięcy marek.Mówiącszczerze, chciałbym uchronić od przykrości państwa Weidner.Po co szkodzićpoczciwym ludziom? Jeżeli wytoczymy pańskiej żonie proces o oszustwo, wcią-gniemy w to jej siostrę, a poza tym nazwisko pańskie będzie na ustach wszyst-kich.Dzienniki zapełnią tą sprawą całe szpalty, narobią mnóstwa hałasu, wydo-będą z pyłu zapomnienia różne szczegóły z pańskiego życia.Sądzę, że panu natym nie zależy.Powiem baronowej, żeby wybierała: albo opuści natychmiast Fal-kenau i zgodzi się na rozwód, przy czym otrzymywać będzie pięć tysięcy marekrocznie, albo wytoczymy jej proces o oszustwo.Ponieważ w ostatnim wypadku zpewnością nie dostanie ani grosza, więc będzie wolała to pierwsze.Przedstawięjej sytuację w ten sposób, że za kilka godzin opuści Falkenau.Będzie pan mógłrozpocząć nowy rok pod dobrym znakiem.Norbert uścisnął tak mocno rękę Brucknera, że adwokat skrzywił się z bólu. Doktorze, drogi, kochany doktorze, zaciągnąłem u pana dług wdzięczno-ści, nie wiem, jak go spłacić.Pan przywrócił mi życie.Ach, pan przecież niemoże nawet pojąć, jak wielkie wyświadczył mi pan dobrodziejstwo.Bruckner, wzruszony, uśmiechnął się. Panie, panie, nie mówmy o wdzięczności.Otrzymałem polecenie i spełni-łem je.Prześlę panu za to słony rachuneczek  zażartował.Potem spoważniałnagle i rzekł: Poza tym zawdzięczam wiele pańskiemu stryjowi.Baron Donat Falkenaupopierał mnie, gdym był początkującym adwokatem, dzięki niemu zdobyłemwkrótce dużą praktykę; pozostał aż do końca moim serdecznym przyjacielem.Była to dla mnie kwestia honoru, aby to miejsce, jakie niegdyś zajmowała jegoczcigodna małżonka, potem zaś jego najdroższa córka, oczyścić z awanturnicy.RLT Obydwaj mężczyzni spojrzeli na siebie i zrozumieli się.Uścisnęli sobie dło-nie, a Norbert odezwał się stłumionym głosem: Nigdy, nigdy nie zapomnę, co pan dla mnie uczynił.Po chwili doktorBruckner zgłosił się do baronowej.Norbert pozostał w swoim pokoju, duszą jegomiotała burza.Rzucił się na szezlong.Niespokojnie czekał na rozstrzygnięcie sprawy.Pra-gnął otrzymać zapewnienie swej wolności, potem zaś zamierzał lotem ptaka po-pędzić do Elizy i otworzyć jej swoje serce.Dziś będzie musiała go przyjąć,chciał jej sam powiedzieć, że jest wolny.Leżał jak przykuty do miejsca, czekał, aż Bruckner spełni swoje posłannic-two.Lena siedziała w swoim buduarze i była w jak najgorszym nastroju, gdy za-meldował się Bruckner.Spojrzała ze zdziwieniem na jego bilet wizytowy.Wtedyprzyszło jej na myśl, że nazwisko to czytała na odcinku pocztowym, kiedy Nor-bert przysłał jej ostatnią ratę.Adwokat ten przybywał zapewne jako poseł od jejmęża, aby przedstawić w imieniu Norberta nowe propozycje.W każdym raziebył to ktoś, z kim mogła porozmawiać.Ciążyło jej to ustawiczne milczenie. Prosić!  zwróciła się do służącego Bruckner wszedł i skłonił się. Pani baronowa zechce mi wybaczyć, jeżeli przeszkadzam.Przychodzę zpolecenia barona Norberta von Falkenau. Nie przeszkadza mi pan wcale  odparła Lena  proszę, niech pan spo-cznie i wyjawi mi cel swoich odwiedzin.Bruckner usiadł, Lena zaś upozowała się naprzeciw niego w głębokim fotelu.Gdy miała przed sobą mężczyznę, kokietowała go przyzwyczajeniem. A więc, bez długich wstępów, pani baronowo, przyszedłem, aby skłonićpanią do zmiany miejsca zamieszkania  rzekł adwokat.Spojrzała na niego wyniośle, ironicznie.RLT  Ach, chce pan przez to powiedzieć, abym opuściła Falkenau. Tak jest.Zaśmiała się drwiąco. Czemu, proszę pana? Mnie się tu bardzo podoba  powiedziała, patrzącmu zalotnie w oczy. Mimo to pragnę panią do tego skłonić.Spoglądała z zainteresowaniem na swoje białe rączki, które umyślnie położy-ła na poręczach fotela.Potem rzuciła adwokatowi powłóczyste spojrzenie: Czy panu doprawdy zdaje, że pańska urzędowa mina wystarczy, aby skło-nić mnie do ucieczki? O nie, pan zupełnie nie wzbudza we mnie obawy, a przytym nie jestem w ogóle trwożliwa ani nieśmiała.Mój małżonek mógł oszczędzićsobie kosztów, a panu drogi.Ani myślę wyjeżdżać z Falkenau.Bruckner nie dał się wyprowadzić z równowagi i spoglądał na Lenę z pew-nym zainteresowaniem.Była w każdym razie indywidualnością, której nie moż-na było zaliczyć do zjawisk przeciętnych.Z lekko ironicznym uśmiechem po-wiedział, kładąc nacisk na każde słowo: Mam wrażenie, pani baronowo, że za kilka chwil pani sama zechce jaknajprędzej opuścić Falkenau.Wzruszyła ramionami, odrzucając głowę w tył. Ciekawam  rzekła.Spojrzał na nią przenikliwie przez binokle. Przykro mi, lecz zmuszony jestem okazać się nieuprzejmy.Jeżeli pani do-browolnie stąd nie wyjedzie, zwrócę się do władz policyjnych, aby wskazały pa-ni inne miejsce pobytu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl