[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pyrrha była podniecona, gdy zobaczyła ichgłowy w kominku i bardzo stanowczo domagała się, by Potter pomógł jej z nimi porozmawiać,ale szybko się tym znudziła i wróciła do swoich zabawek, szukając przy okazji Malfoya, którywyszedł z pokoju, gdy tylko zobaczył zielone płomienie.Harry do tej pory nie powiedział Draco, że Ron zaprosił ich na obiad drugiego dnia świąt.I pókico nie zamierza przyznać się, że obiecał, iż tam będą.Wszyscy.Ale nie przejmuje się tym zbytni, bardziej martwi go to, jak Draco zareaguje na małe pudełeczko,które schował do kieszeni.Sam Malfoy zniknął tuż po kolacji  Harry upiekł kurczaka, który okazał się nieco zbyt suchy,ale poza tym nienajgorszy.Rozumiał jednak, że nie potrafiłby przygotować do niego nadzienia,nawet gdyby zależało od tego jego życie.Z drugiej strony, Pyrrha nie narzekała na obecnośćwarzyw na swoim talerzu, więc można było uznać to za pewien postęp.Podgrzewane ciasto zesklepu spożywczego było zaś zbyt twarde, ale i to się nie liczyło.Potter przyglądał się, jakMalfoy zjada swój kawałek, pokryty grubą warstwą kremu, który pobrudził mu nieco kąciki ust.Harry oddałby wiele, by móc scałować wtedy ten krem z ust Malfoya, ale ten go ubiegł,wychodząc z kuchni, by położyć Abraxasa do łóżeczka, poczytać Pyrrhrze książkę, a potemsamemu pójść spać.Wchodzi po schodach i uśmiecha się do siebie, widząc, że drzwi do sypialnisą zamknięte i nie dochodzi zza nich żadne światło.Machnięciem różdżki gasi resztę świateł wdomu i idzie do łazienki, by umyć zęby i skorzystać z toalety, po czym wraca do sypialni. To tyle, jeśli chodzi o dzisiejszą noc  szepcze sam do siebie.Pościel szeleści cicho, gdyDraco unosi się na łokciu, spoglądając na rozbierającego się Pottera. Więc jednak nie śpisz?  pyta Harry.Malfoy burczy coś niezrozumiale.Potter czuje, jak oddech więznie mu w gardle, a pulsprzyspiesza, gdy sięga do kieszeni po pudełeczko.Rozbiera się do końca, po czym wdrapuje sięna łóżko i przykrywa kołdrą.Draco przesuwa się odrobinę, zwalniając kawałek wygrzanegomiejsca, które Harry natychmiast z radością zajmuje. Mam coś dla ciebie  mruczy. Więcej niż szaty? I czekolada?  pyta Malfoy. Tak.Ja&  Przełyka ślinę.Jego gardło jest wyschnięte, przez co ma trudności z mówieniem. Kupiłem to i chciałbym, żebyś to miał& Oczywiście, jeśli zechcesz. Odkasłuje nieco, ale itak nie jest w stanie powiedzieć nic więcej, kiedy Malfoy odwraca się lekko i spoglądazmęczonym wzrokiem na pudełko.Otwiera je bez słowa i przez chwilę po prostu patrzy na jego zawartość.Serce Pottera na momentprzestaje bić, a jego wnętrzności zamieniają się w niezidentyfikowaną, poskręcaną masę, któraskręca się ponownie, gdy Draco się nie rusza, nie odzywa, jedynie wpatruje w pierścionek.A potem na jego twarzy pojawia się przelotny, nieco złośliwy uśmiech. Czyżbyś chciał zamknąć wszystkie swoje fanki, robiąc z matki swoich dzieci prawdziwą żonę,Potter? Ja& Nie!  odpowiada natychmiast.Wyjmuje pierścionek z pudełka i próbuje założyć go napalec Draco, ale mu się to nie udaje.Czuje się głupio, bo wcale nie po to go kupił.Rumieni się zzakłopotania. To jest pierścień ochronny  mówi powoli. Kupiłem go, bo& Bo chcę, żebyś byłbezpieczny.A czarownica, która mi go sprzedała, tłumaczyła, że pasuje na każdy palec, nie tylkojako& No wiesz. Rozumiem  odpowiada Malfoy.Zakłada pierścionek na palec lewej dłoni i bierze rękę Harry ego, kładąc ją na swoim biodrze, poczym odwraca się z powrotem do poduszki.Srebro nagrzewa się lekko ciepłem bijącym od ichzłączonych dłoni.Potter, z lekkim uśmiechem, układa się tuż obok.Rozdział VIII1.Nie chciał tego.Draco nigdy, przenigdy nie zgodziłby się pójść z Potterem do tej całej  Nory ,gdyby wiedział, czym tak naprawdę jest.A teraz siedział przy stole, wściekły, rzucając Potterowi grozne spojrzenia oraz obiecując sobie wduchu, że już nigdy więcej nie da mu się przelecieć po tym, co mu zafundował.Nie podoba musię sposób, w jaki patrzą na niego Weasleyowie, ani szepty krytykujące sposób, w jaki trzyma naramieniu Abraxasa [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl