[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I tak jak gwiazda prowadziła tych trzech, to równie\ i mojemodlitwy, moja miłość, moje wypatrywania, moje łaski (poniewa\ chciałam, aby to Bo\e Dzieciątko, TenOczekiwany, został rozpoznany), docierały do ich serc i jak wiele gwiazd oświetlały ich umysły i prowadziływ taki sposób, \e jeszcze przed poznaniem Go czuli, jak bardzo kochają Tego, Którego szukają.Iprzyśpieszali swoje kroki, aby prędzej dotrzeć i zobaczyć Tego, Którego tak kochają.Moja najdro\sza córko, moje matczyne Serce cieszy się z wierności, zrozumienia i z ofiar, jakie ponieśli ciKrólowie, gdy śpieszyli poznać i adorować Mojego Syna.Ale nie mogę ukryć przed tobą mojego bólu, \espośród tak wielu, znalazło się tylko trzech.A w ciągu historii wszystkich stuleci, jak\e wiele razy zadawanyMi jest ten ból ludzkiej niewdzięczności? Mój Syn i Ja, nie czynimy nic innego, jak tylko zapalamy gwiazdy,jedną piękniejszą od drugiej, jedną dla przywołania człowieka, aby poznał swojego Stwórcę, inną aby gouświęcić, inną dla podniesienia go z grzechu, jeszcze inną aby nauczyć go heroizmu ofiary.A czy ty wiesz,co to są te gwiazdy? Bolesna utarczka jest gwiazdą, prawda która dociera do człowieka jest gwiazdą,nieodwzajemniona miłość jest gwiazdą, nawrót choroby, ból, utrata złudzeń, nieoczekiwane szczęście, to sąwszystko gwiazdy, które wytwarzają światło w umysłach ludzi i pieszcząc ich, usposabiają do znalezieniaBo\ego Niemowlęcia, Które prze\ywa agonie miłości a odrętwiały z zimna, chce znalezć miejsce ucieczki wich sercach, aby zostać rozpoznanym i pokochanym.Ale, niestety! Ja, Która trzymam Go w ramionach iwyglądam stworzeń, które gwiazdy Mi przyprowadzą, abym mogła zło\yć Go w ich sercach, czekam napró\no i moja macierzyńskość nie mo\e się rozwinąć, staje się zawadą.Będąc Matką Jezusa, jestempowstrzymywana od spełnienia roli Matki wobec wszystkich, poniewa\ nie ma wokół Mnie nikogo,poniewa\ nikt nie poszukuje Jezusa.Gwiazdy się chowają i pozostają w Jeruzalem świata bez Jezusa.Co zaból, moja córko! Co za ból! Aby podą\ać za gwiazdami, potrzebne są zgodność, wierność i ofiarność i je\elisłońce Woli Bo\ej wschodzi w duszy, jak ogromnie człowiek musi mieć się na baczności, w przeciwnymbowiem razie, pozostanie w norze ludzkiej woli.Teraz, moja córko, gdy święci Królowie weszli do Jeruzalem, to zgubili gwiazdę.Ale pomimo wszystko, nieprzestali wypatrywać Jezusa.A gdy opuścili miasto, gwiazda pojawiła się znowu i radośnie ich zaprowadziłado groty w Betlejem.Przyjęłam ich z matczyną miłością i z majestatem, sprawiając, \e Jego Boskośćpromieniowała z Jego małego Człowieczeństwa.A oni, kłaniając się, uklękli u Jego stóp, adorowali Go i59 przyglądali się tej Bo\ej Piękności.Rozpoznali w Nim prawdziwego Boga i byli w ekstazie radości, cieszącsię Nim do tego stopnia, \e Bo\e Dzieciątko musiało wycofać swoją Boskość w człowieczeństwo, wprzeciwnym bowiem razie, pozostaliby tam, bez mo\liwości poruszenia się sprzed jego Boskich stóp.Pozostając w ekstazie, ofiarowali Mu złoto swoich dusz, kadzidło swojej wiary i adoracji oraz mirrę całejswojej istoty jak równie\ ka\dej ofiary jakiejkolwiek by od nich za\ądał.Przed odejściem dodali do tegodary, jakie z sobą przynieśli: złoto, kadzidło i mirrę.Ale moja matczyna miłość jeszcze nie była ukontentowaną.Chciałam zło\yć słodkie Dzieciątko w ichramionach i och, z jaką radością całowali Je i przytulali do swoich piersi! Czuli, \e dostępują Nieba.Aktemtym, Syn Mój, przyłączył wszystkie pogańskie narody do wiedzy o prawdziwym Bogu, przybli\ył ka\demudobro Zbawienia oraz umo\liwił wszystkim ludziom powrót do Wiary.Ustanowił się władcą i sprawującwładzę nad wszystkim, ramionami Swojej Miłości, Swojego bólu i Swoich łez, przywołał Królestwo SwojejWoli na ziemię.A Ja, Jego Matka, chciałam działać jako pierwszy Apostoł.Pouczyłam ich, opowiedziałamim o Moim Synu i Jego \arliwej Miłości.Poleciłam im, aby opowiadali o Nim ka\demu i przybierając tytułMatki i Królowej Wszystkich Apostołów, pobłogosławiłam ich oraz sprawiłam, \e zostali pobłogosławieniprzez drogie Dzieciątko.Z radością i ze łzami powrócili do swoich krajów.A Ja ich nie opuściłam i zmatczynym uczuciem towarzyszyłam im w drodze.śeby im wynagrodzić, sprawiłam, \e czuli obecnośćJezusa w swoich sercach.Jak bardzo byli zadowoleni.Musisz wiedzieć, \e czułam się ich prawdziwą Matką,gdy widziałam, \e Mój Syn sprawuje władzę, posiada i formułuje swoje stałe miejsce w sercach, które Goposzukują i które Go kochają.Teraz, tylko jedno słowo do ciebie, moja córko.Jeśli chcesz abym sprawowała prawdziwą rolę Matki wobecciebie, pozwól Mi, abym zło\yła Jezusa w twoim sercu.Uczynisz Go szczęśliwym, gdy Mu dasz swojąmiłość, gdy Go nakarmisz po\ywieniem Jego Woli, poniewa\ On nie przyjmuje innego po\ywienia.Ubierzesz Go w świętość swoich czynów, a Ja przyjdę do twojego serca, aby ponownie pomagać Synowirazem z tobą.I będę sprawowała urząd Matki wobec ciebie i wobec Niego.I będę odczuwała czystą radośćmacierzyńskiej owocności.Musisz wiedzieć, \e jeśli ktoś zaczynając coś czynić, nie zacznie swojej pracywraz z Jezusem, i nie ma Go sercu, to nawet jeśli spełnia najpiękniej wyglądające czyny, nie sprawi Minigdy przyjemności, poniewa\ nie zawierają one w sobie \ycia Mojego drogiego Syna.Dusza do swojej Bo\ej MatkiZwięta Matko, jak bardzo chcę Ci podziękować za zało\enie Bo\ego Dzieciątka w moim sercu! Jaka jestemz tego powodu szczęśliwa! Litości, modlę się do Ciebie, abyś mnie schowała pod swoim płaszczem, nie będęwówczas widziała niczego, prócz małego Dzieciątka, które jest w moim sercu.Tworząc z całej mojej istotyjeden pojedynczy akt miłości Woli Bo\ej sprawię, \e wyrośnie tak wielki, \e całą mnie wypełni Jezusem,pozostawiając z mojej osoby tylko welon, który Go sobą przykrywa.Mały kwiatekDzisiaj, aby Mnie uczcić, przyjdziesz trzy razy, ucałujesz Bo\e Maleństwo i dasz Mu złoto swojej woli,kadzidło swojej adoracji i mirrę swojego bólu i będziesz się modliła do Mnie, abym zamknęła Go w twoimsercu.ZawołanieBo\a Matko, zamknij mnie w murach Woli Bo\ej, abym mogła karmić mojego drogiego Jezusa.60 Medytacja 4 - Królowa Nieba w Królestwie Woli Bo\ej opuszczaBetlejem.Bo\y Fiat powołuje Ją do heroizmu zło\enia ofiary zmałego Dzieciątka Jezus dla zbawienia rodzaju ludzkiego.Oczyszczenie.Dusza do Matki Bo\ejZwięta Matko, jestem tu blisko Ciebie, aby towarzyszyć Ci w drodze do Zwiątyni, gdzie idziesz zło\yćnajwiększą z ofiar, to znaczy oddać \ycie Bo\ego Niemowlęcia miłosierdziu ka\dego ze stworzeń, abymogło je u\yć dla zabezpieczenia i uświęcenia samego siebie.Ale, och, co za ból! Wielu u\yje je, aby Muubli\ać a nawet i pójść na zatracenie! Litości, moja Matko, złó\ małego Jezusa w moim sercu a ja obiecuję,ja przysięgam Ci, \e będę Go zawsze kochała i \e będzie On \yciem mojego biednego serca [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl