[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przyznaj to Adrienne.Powiedziała sobieponuro.Cały ten zamek przywołuje każdą uncję kobiety w twoim ciele.Nie wspominając osamym seksownym, umięśnionym dziedzicu twierdzy.Ten pokój był zrobiony dla dzieci.Stworzony z tak kochającymi rękami, ze było to prawieprzytłaczające.Kakofonia niezgodnych emocji przeszła przez nią, nim je odepchnęła.Były tu dębowe kołyski, o zaokrąglonych krawędziach i wyszlifowane tak, że żadna drzazganie mogła pozostać i skrzywdzić miękkiej dziecięcej skóry.Na wschodniej ścianieznajdowały się wysokie okna.Zbyt wysoko, by maluch ryzykował upadek, lecz otwierającesię na złoty blask porannego słońca.Drewniane podłogi były pokryte grubymi dywanami,żeby stopy dzieci nie zmarzły.Pomalowane w jaskrawe kolory drewniane żołnierzyki stały na półkach, a cudowniewykonane lalki spoczywały na malutkich łóżeczkach.Miniaturowy zamek pełen wieżyczek, zsucha fosą i mostem zwodzonym był wypełniony rzezbionymi ludzikami.Prawdziwyśredniowieczny domek dla lalek!Puszyste koce na kołyskach i łóżkach.To był wielki żłobek.Pokój, w którym dziecko (albotuzin), mogłoby dorastać od zanim poszuka bardziej dorosłego pokoju gdzie indziej.Topokój, który wypełniałby dziecięcy świat miłością, bezpieczeństwem i przyjemnością.Tak, jakby ktoś stworzył ten pokój, myśląc jak dziecko, którym był i urządził go tymiwszystkimi skarbami, które dawały radość małemu chłopcu lub dziewczynce.Ale tym, co uderzyło ją tak mocno, było to, ze zdawał się czekać.Otwarty, ciepły i zapraszający mówił.Wypełnij mnie śmiejącymi się dziećmi i miłością.Wszystko było przygotowane, żłobek po prostu czekał, aż właściwa kobieta nadejdzie iodetchnie iskrzącym życiem dziecięcych piosenek, marzeń i nadziei. Przez Adrienne przeszedł spazm takiej tęsknoty, ze nie była nawet pewna, co to było.Alemiało to wiele wspólnego z sierotą, którą była i zimnym miejscem, w którym dorastała.Miejscu w niczym nieprzypominającego tego pięknego pokoju, części tego wspaniałegodomu, w tym pięknym kraju, w którym ludzie szczerze kochali swoje dzieci.Och, wychowywać dzieci w miejscu takim, jak to.Dzieci, które w przeciwieństwie do Adrienne, wiedziałyby, kim jest ich matka i ojciec.Dzieci, które nigdy nie musiałyby się zastanawiać, dlaczego nie są warte uwagi.Adrienne potarła wściekle oczy i odwróciła się.To było dla niej zbyt wiele.I odwróciła się prosto do Lydii. Lydia! Sapnęła.Ale oczywiście.Dlaczego miałoby jązaskoczyć zderzenie z wspaniałą matką wspaniałego mężczyzny, który prawdopodobniezbudował ten wspaniały żłobek?Lydia przytrzymała ja za łokcie. Przyszłam sprawdzić, czy dobrze się czujesz, Adrienne.Pomyślałam, że może być dla ciebie za wcześnie by wstawać i  Kto zbudował ten pokój? Wyszeptała Adrienne.Lydia odchyliła głowę i przez krótki moment Adrienne miała absurdalne wrażenie, że Lydiapróbowała się nie roześmiać. Hawk sam go zrobił i urządził. Powiedziała Lydia, uważniewygładzając drobne zmarszczki sukni.Adrienne przewróciła oczami, próbując przekonać swój emocjonalny barometr, by przestałrejestrować wrażliwość i przeszedł do czegoś bezpiecznego, jak gniew. Dlaczego, droga Adrienne? Nie podoba ci się? Zapytała słodko Lydia.Adrienne obróciła się i omiotła pokój zirytowanym spojrzeniem.%7łłobek był jasny, wesoły iżywy, od potoków emocji twóry przelanych w swoje dzieło.Znów spojrzała na Lydię. Kiedy? Przed, czy po służbie dla króla? Było straszliwie ważne by wiedziała, czy zbudowałto w wieku siedemnastu czy osiemnastu lat, być może by sprawić przyjemność swej matce,czy ostatnio w nadziei, ze pewnego dnia wypełni go własnymi dziećmi. Podczas.Król dał mu krótka przerwę, gdy miał dwadzieścia dziewięć lat.Wtedy były jakieśproblemy z Góralami na tych terenach i Hawk dostał pozwolenie na powrót i umocnienieDalkeith.Gdy waśń została zakończona spędził trochę czasu, pracując tutaj.Pracował jakopętany i tak naprawdę mało wiem o tym, co robił.Hawk zawsze pracował w drewnie,budował i tworzył rzeczy.Nie pozwolił nikomu z nas ich zobaczyć ani dużo o tym nierozmawiał [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl