[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ZiemiÄ… i krwiÄ….MiaÅ‚ skrwawione rÄ™ce, ciemne plamy na dżinsach i nakoszulce POW-MIA.Ledwie Andrew odtworzyÅ‚ drzwiczki furgonetki, HarlchwyciÅ‚ Dolly.- Idz - wychrypiaÅ‚.- UdaÅ‚o mi siÄ™ wyczoÅ‚gać z piwnicy.Montague tam jest.Idz, zanim ten skurwysyn.- DollywpatrywaÅ‚a siÄ™ w niego szeroko rozwartymi oczami i HarlRS 268odruchowo zmieniÅ‚ ton.- ZabiorÄ™ ciÄ™ do domu, maleÅ„ka.-SpojrzaÅ‚ na Andrew.- Idz tam.Pospiesz siÄ™.Andrew wziÄ…Å‚ kij baseballowy i ruszyÅ‚ do wozowni.- Chyba kotka chce z powrotem przenieść tu swoje maÅ‚e -zauważyÅ‚a Tessa rzeczowym tonem, próbujÄ…c walczyć z panikÄ…i usiÅ‚ujÄ…c nie patrzeć na pistolet.Kiedy oznajmiÅ‚a, że nie zna siÄ™na broni, Richard powiedziaÅ‚ jej, że to walter 9 mm.- ZepchnÄ…Å‚eÅ› Harla na dół, tak samo jak zepchnÄ…Å‚eÅ› Dce'a?Richard przestaÅ‚ już bawić siÄ™ w zdjÄ™tego zgrozÄ… demaskatorazbrodni Harla.MyÅ›laÅ‚.UkÅ‚adaÅ‚ sobie strategiÄ™.Tessa wiedziaÅ‚a,że zabije jÄ… dopiero potem.Klapa w podÅ‚odze staÅ‚a otworem.- Chyba powinieneÅ› najpierw siÄ™ upewnić, czy Harl nie żyje.Za wszelkÄ… cenÄ™ staraÅ‚a siÄ™ grać na zwÅ‚okÄ™.JeÅ›li Harl żyje.modliÅ‚a siÄ™, żeby tak byÅ‚o.może coÅ› zrobi, aby ich uratować.Lecz jeÅ›li leży na dole martwy, na pewno nie chciaÅ‚by, żebyRichardowi Montague'owi uszÅ‚o kolejne morderstwo.JeÅ›li nie żyje, bÄ™dÄ… straszyć w wozowni we troje: ona, Harl iJedidiah.Nie trać gÅ‚owy! Skoncentruj siÄ™!- Tessa! Montague! - Z podjazdu doszedÅ‚ przyprawiajÄ…cy ociarki ryk Andrew.- Zaraz bÄ™dzie tu policja.Nie szalej,Montague, oddaj siÄ™ w ich rÄ™ce.Harl żyje.WystarczyÅ‚ jeden uÅ‚amek sekundy, kiedy do pewnego siebieRicharda Montague'a nagle dotarÅ‚o, że przegraÅ‚.TessawykorzystaÅ‚a ten moment.Przecież caÅ‚y czas czekaÅ‚a na ulotnezawahanie, chwilÄ™ dekoncentracji, nieznaczne drgnienie mięśni.DostrzegÅ‚a je nieomylnie.Kopnęła go z caÅ‚ych siÅ‚ w jÄ…dra, jak uczyÅ‚ jÄ… Davey Ahearn.Pistolet poleciaÅ‚ do piwnicy, a Richard osunÄ…Å‚ siÄ™ na kolana.Tessa znowu kopnęła.Doktor Montague straciÅ‚ równowagÄ™,przewróciÅ‚ siÄ™ i stoczyÅ‚ do ciemnego otworu.ChwyciÅ‚ siÄ™drabiny, klnÄ…c na caÅ‚y gÅ‚os i zapluwajÄ…c z wÅ›ciekÅ‚oÅ›ci.Tessa zcaÅ‚ej siÅ‚y nadepnęła mu na rÄ™kÄ™.RS 269Ojciec chrzestny zawsze jej powtarzaÅ‚:  W walce nie malitoÅ›ci, ale pamiÄ™taj, walczysz tylko po to, żeby ratować siÄ™ zopresji.Kropka".Z hukiem zatrzasnęła klapÄ™, zaryglowaÅ‚a jÄ… i wybiegÅ‚a zkuchni.Na podjezdzie pojawiÅ‚y siÄ™ wozy policyjne, migaÅ‚y koguty,wyÅ‚y syreny.Tessa padÅ‚a w ramiona Andrew.- Idealne wyczucie czasu - powiedziaÅ‚a, odzyskujÄ…c gÅ‚os.Andrew uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™.- Jak zawsze.RS 270ROZDZIAA DWUDZIESTY SZÓSTYTego wieczoru Jim Haviland serwowaÅ‚ w swoim barzechowder.Davey siedziaÅ‚ na stoÅ‚ku przy koÅ„cu baru.Red Soksirozgrywali mecz wyjazdowy w skÅ‚adzie niegodnym dobregoimienia drużyny.Tessa nie znaÅ‚a nawet graczy.ZajÄ™ta byÅ‚apochÅ‚anianiem zupy i kłótniÄ… z ojcem.- Wozownia figuruje w krajowym katalogu zabytków -upieraÅ‚a siÄ™.- Nie mogÄ™ w niej zrobić Å‚azienki z ogromnÄ…wannÄ….Poza tym to denne.- Denne jest to, że omal nie zginęłaÅ› nagÅ‚Ä… Å›mierciÄ….Odtamtego dnia minÄ…Å‚ miesiÄ…c.Cztery wiosenne tygodnie bezszkieletów, za to spÄ™dzone z Andrew i Dolly.Musieli siÄ™upewnić, czy maÅ‚ej nie pozostaÅ‚ uraz.Rita Perez okazaÅ‚a imwiele pomocy, a Harl, jak ćwierkaÅ‚y ptaszki, ponoć zakochaÅ‚ siÄ™w byÅ‚ej zakonnicy.Nie wolna od tragicznych przeżyć przeszÅ‚ość Tessy bardzo jejsiÄ™ teraz przydaÅ‚a.PamiÄ™taÅ‚a traumatyczne doÅ›wiadczenia zdzieciÅ„stwa i mogÅ‚a rozmawiać z Dolly w sposób zrozumiaÅ‚ydla szeÅ›cioletniej dziewczynki.Dolly szybko wracaÅ‚a do równowagi.Jak zawsze twórcza ipeÅ‚na pomysłów, zrezygnowaÅ‚a z monarchicznych pretensji narzecz oceanografii.W domu pojawiÅ‚y siÄ™ stada pluszowychpingwinów, wielorybów, delfinów i wydr morskich, ale kotynadal byÅ‚y jej ukochanymi zwierzakami.Tak dÅ‚ugo mÄ™czyÅ‚a ojca i Harla, że wreszcie, co zresztÄ…można byÅ‚o przewidzieć, ulegli i pozwolili jej zatrzymać jedno zdzieci Aatki Ogonatki, szarÄ… MieszarkÄ™ Do Cementu.Aatkawreszcie siÄ™ ustatkowaÅ‚a i nie znikaÅ‚a z domu na czas bliżejnieokreÅ›lony.Tessa też siÄ™ zadomowiÅ‚a, jeÅ›li nie w posiadÅ‚oÅ›ci Thorne'ów,to na pewno w życiu Andrew, co jÄ… zarazem przerażaÅ‚o, jak iprzyprawiaÅ‚o o dreszcz zachwytu.Chodzili na spacery po plaży,RS 271pili wino na ganku od strony ogrodu, wspólnie gotowali kolacje,razem pracowali w ogrodzie i razem obmyÅ›lali, jakich zmiandokonać w wozowni.NocowaÅ‚a w pokoju goÅ›cinnym albo w Bostonie, nigdy wpokoju Andrew.Tak byÅ‚o aż do dnia, kiedy Rita Perez zabraÅ‚aDolly do siebie na noc, a Harl w Gloucesterze z caÅ‚Ä… rodzinÄ…Thorne'ów Å›wiÄ™towaÅ‚ swoje wyjÅ›cie ze szpitala.ZapamiÄ™taÅ‚a każdy gest, każdy pocaÅ‚unek, każde dotkniÄ™cieAndrew, a przede wszystkim to, jak zatraciÅ‚a siÄ™ w nim bezreszty.WolaÅ‚a jednak nie myÅ›leć o takich rzeczach wojcowskim barze, bo mogÅ‚aby tylko napytać sobie kÅ‚opotów.- Gdyby nie Davey, pewnie skoÅ„czyÅ‚abym w ciemnej piwnicy- powiedziaÅ‚a z dumÄ….Ojciec pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ….- Niech to diabli.Nigdy nie spodziewaÅ‚em siÄ™ usÅ‚yszeć odrodzonej córki czegoÅ› takiego.A wiÄ™c żyjesz tylko dziÄ™ki temu,że Davey Ahearn, kiedy miaÅ‚aÅ› dwanaÅ›cie lat, nauczyÅ‚ ciÄ™ kopaćfacetów w jaja?- Najlepszy okres na naukÄ™ - wtrÄ…ciÅ‚ Davey.Jim Haviland, nie czekajÄ…c, aż poprosi, napeÅ‚niÅ‚ ponownie jejpusty talerz.UpiekÅ‚ też ulubiony tort czekoladowy Tessy, z bitÄ…Å›mietanÄ…, bo wiedziaÅ‚, że dzisiaj przyjedzie.ZrozumiaÅ‚a ten gest.Ojciec w ten sposób Å›wiÄ™towaÅ‚ to, żewyszÅ‚a z opresji caÅ‚o.PrzeżyÅ‚a.Richard Montague czekaÅ‚ na proces, a prawnicy Lauren robiliwszystko, by umniejszyć jej współudziaÅ‚ w ukrywaniu zbrodni.Tessa pewnego dnia znalazÅ‚a na swoim biurku dużą kopertÄ™, aw niej zeszyt w pożółkÅ‚ej oprawie.PamiÄ™tnik Adelaide Morse.Do przesyÅ‚ki nie zaÅ‚Ä…czono żadnego listu, ale Tessa wiedziaÅ‚a,że to Lauren musiaÅ‚a być nadawczyniÄ….PrzeczytaÅ‚a pamiÄ™tnikjednym tchem.Jedidiah Thorne okazaÅ‚ siÄ™ niewinny.Nie zabiÅ‚Benjamina Morse'a, a jednak zrezygnowaÅ‚ z obrony w czasieprocesu.Czy dlatego, że wszystkie dowody Å›wiadczyÅ‚yRS 272przeciwko niemu i nie przekonaÅ‚by sÄ…du bez zeznaÅ„ Adelaide?A może tak kazaÅ‚ mu postÄ…pićhonor Thorne'ów, który Tessa zdążyÅ‚a już poznać? DaÅ‚apamiÄ™tnik Andrew.MógÅ‚ teraz oczyÅ›cić imiÄ™ prapradziada.Albonie.Decyzja należaÅ‚a do niego.- Nie rozumiem, po co chcesz zatrzymać tÄ™ przeklÄ™tÄ… trupiÄ…budÄ™ - sarknÄ…Å‚ ojciec.- Ja zrównaÅ‚bym jÄ… z ziemiÄ….- Nie mogÄ™.Figuruje w katalogu zabytków.Davey wydaÅ‚ zsiebie gÅ‚uche mrukniÄ™cie.- I tyle tylko jest warta.- Wy tego nie zrozumiecie.- Tessa zabraÅ‚a siÄ™ za nowÄ… porcjÄ™gÄ™stej, okraszonej masÅ‚em zupy.- Ja sama do koÅ„ca nierozumiem, ale coÅ› siÄ™ wydarzyÅ‚o.-Westchnęła.- TydzieÅ„ poaresztowaniu Montague'a pojechaÅ‚am do szpitala odwiedzićHarla.PróbowaÅ‚ stamtÄ…d uciec, ale Rita Perez go pilnowaÅ‚a.Wkażdym razie w drodze powrotnej zajrzaÅ‚am do wozowni.- Sama? - zapytaÅ‚ ojciec.Skinęła gÅ‚owÄ….- Montague byÅ‚ już w wiÄ™zieniu.- Gdyby to ode mnie zależaÅ‚o, nie wypuszczaÅ‚bym ciÄ™ samej zdomu na krok - mknÄ…Å‚ ojciec [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przylepto3.keep.pl